Jump to content
Dogomania

jak to jest


eryka

Recommended Posts

witajcie,

chcialabym sie dowiedziec jak wy wychowujecie swoje bulle. jestem przygotowana an atak z Waszej strony ale mimo wszystko postanowilam poruszyc ten drazliwy temat.

moj bull ma prawie 8 miesiecy, nie wlazi mi na glowe ale tez nie jest najposluszniejszym psem ale nie sprawia swoim zachowanie zadnych klopotow (wyzera tylko na spacerch chleb dla ptakow i nie umiem go tego zadnym sposobem oduczyc). nigdy przenigdy nie wyobrazalam sobie, ukarac psa sila. niestety wiem, i od poczatku wszyscy mi mowili, ze tak bede musiala postapic. oczywiscie, i to podkreslam, nie chodzi mi o znecanie sie nad psiakiem ani o katowoanie go ale czy skoro nigdy go nie ukaralam fizycznie to czy popelnialm blad?

prosze nie cytujcie mi podstawowych ksiazek o bullach (przeczytalam je i siegam czesto do nich) znam teorie, tylko opowiedzcie jak wy postapiliscie.

czy jest mozliwe, ze udalo mi wypracowac swoja pozycje bez tak drastycznych kar? czy moze mi sie tylko wydaje, ze mi sie podporzadkowal? a tak na prawde jest na odwrot?

a jesli juz, to co jest nieakceptowalnym zachowaniem dla bulla? bo chyba jak chce sie bawic godzinami a mi sie nie chce to jeszcze nie jest problem...

chce poruszyc ten temat, bo dzis pierwszy raz moj pies warknal na mnie. ma prawie 8 miesiecy, ja lezalam na lozku na ktore nie wolno mu wchodzic, on sie bawil po czym i podbiegl do lozka, warknal szczeknal, polozyl sie machajac ogonemi i nadal warczal. zachowal si etak pierwszy raz w zyciu i bylam tak zbita z tropu, ze tylko krzyknelam mu zeby sie uspokoil, wyszlismy do drugiego pokoju i pocwiczylismy wszystkie znane nam komendy (siad, wejdz do klatki, zostan) jak powinnam sie zachowac jak jeszcze raz tak zrobi??

co to moglo znaczyc?

dziekuje z gory za wszystkie wasze opowiesci

eryka i ahsan

Link to comment
Share on other sites

Wedlug mnie, to on przekazal cos w stylu "zlaz i pobaw sie ze mna! no dalej leniuchu!"

Masz u mnie ogromniastego plusa za to, ze nigdy nie uderzylas bulla - i mam nadzieje, ze sie to nie zmieni :) tak nalezy wychowywac psa :) Wszystko wedlug mnie jest w porzadku :)

Link to comment
Share on other sites

Zemat- dziewczyna się poważnie pyta... nie rób sobie jaj...

Ja Chrumę (pomijając leciutkie pacnięcia w łeb i kilka klapsów- też leciutkich w pupę) sieknęłam raz- jak poraz kolejny wrąbała mi kable do kompa. Nie powinno się to zdarzyć, zrobiłam to z bezsilnej wściekłosci i nigdy więcej się to nie powtórzyło.

Dlaczego niby ktoś miałby na Ciebie naskoczyć?

Ja się tylko zapytam- czy jesteś pewna, że pies na Ciebie warknął, czy po prostu zagadał- tak jak sugeruje Tufi, żebyś zlazła z łóżka i się pobawiła?

Jak wtedy wyglądała mowa psiego ciała? Był spięty choć trochę? Bo z Twojego opisu- to dla mnie był rozbawiony i sobie "gadał" po bullowatemu :evilbat: .

Chruma nigdy na nikogo nie warknęła- czasem tylko "opieprza" mnie lub moich znajomych, jak nie poświęcamy jej uwagi. Cośtam piśnie, zagulgocze, mruknie, chrumknie, nawet w przypływie desperacji szczeknie (a raczej dziamnie, bo szczekać, to ona za bardzo nie umie :wink: ). Jak zwrócimy na nią uwagę, to jest cała w skowronkach, a jak ją olejemy, to pozaczepia nas jeszcze trochę, a potem obrażona idzie spać.

Tylko, że ona robiła to od zawsze. Twój zrobił tak poraz pierwszy? Czy może gadał do Ciebie od zawsze, a teraz poraz pierwszy warknął?

Sprecyzuj jak było.

Link to comment
Share on other sites

eryka:

Nie ma jednej uniwersalnej metody wychowania psa. Są tylko ludzie, którzy na propagowaniu swoich genialnych złotych myśli chca zarobić kokosy. Pies to żywe i myślące stworzenie, nie ma do niego instrukcji obsługi, jak do telewizora czy do pralki. Pewnie, że są jakieś ogólne zasady, ale świetnie je znasz i stosujesz. Tylko co to daje ?

Twój bulek i tak rzucił ci wyzwanie, niezależnie od tego czy chciał się z tobą bawić czy chodziło mu o kanapę. Pewnie nie ugryzł by cię, ale zaczyna pokazywać pazurki. Tutaj ci nie pomoże żadna TD, żadna tresura. To taki wiek. Jak się ktoś nie zgadza, to proszę mi znaleźć tresera, który oduczy dorosłego psa krycia suki w cieczce. Nie zwycięży się natury, pies pozostanie psem.

Druga rzecz, że bullowate są zwyczajnie trudne. I nie tylko one.

Wystarczy przejrzeć to forum, żeby zobaczyć jakąś taką dziwną dysproporcję - mnóstwo dominujących bulli, kanarków, korsiaków, on-ów, bokserów... A jeszcze nie spotkałem dominującego cavalierka, sheltie, labka (bo goldenów mi nie przytaczajcie, przehodowali je i teraz też bywają niestabilne)...

Są rasy uległe i rasy dominujące. Taka jest naga prawda.

A mieszkanie z rasą dominującą, szczególnie w okresach "młodzieżowego buntu" jest zwyczajnią szarpaniną.

Pies o ograniczonej przez hodowlę agresji może i się zbuntuje, ale zwykle jego bunt będzie polegał na oslim uporze i olewaniu komend. U psa, którego hodowla nie ograniczała agresji, a jedynie ją kanalizowała ( a tak się rzecz ma w przypadku ras obronnych, oraz psów typu bull & terrier, które chociaż do obronnych nie należą, to agresja w nich drzemie duża ), ten bunt przejawia się czasem w trudny do opanowania przez właściciela sposób.

Ja sam jestem przeciwnikiem bicia psów i w momencie kiedy poznałem TD, to zaufałem jej bezgranicznie. Ale teoria to jedno a praktyka to drugie. W jednym tylko szczególe jest problem. Ciekaw jestem jak by mi na to pan Fisher odpowiedział.

Alfa nigdy nie używa przemocy. Poza jednym, jedynym wyjątkiem:

Wyzwanie rzucone mu przez betę.

Czy wilki, które były lata całe przytaczane jako wzór psich zachowań, używają wobec siebie przemocy ?

TAK - UŻYWAJĄ.

Coś mi się w tym wiecznym porównywaniu rodziny z psem do stada wilków, ani kupy ani dupy nie trzyma :evilbat:

Przepraszam za wyrażenie :wink:

Napisałem mnóstwo różnych bzdur. Teraz miłośnicy psów bojowych mogą we mnie zacząć rzucać pomidorami :evilbat:

A wracając do głównego topiku: kupując bula, wiedziałaś przecież, że nie kupujesz prosiaka do towarzystwa ? :D

Dziekuje za uwagę. Wasz Dinguś :evilbat:

Link to comment
Share on other sites

Ja się tylko zapytam- czy jesteś pewna, że pies na Ciebie warknął, czy po prostu zagadał

kurcze on tak sobie do mnie gada-mruczy od malego (i teraz cholera jasna caly czas gadam z nim poza domem tez i chyba sasiedzi maja mnie za wariatke) ale tym razem to warknal. ktos pisal, ze chyba by mnie nie ugryz. to wiem, nie wyobrazam sobie zeby moj pies mnie kiedykolwiek ugryzl... zalamalabym sie . mamy poukladane stosunki i ahsan jest zrownowazony i wyluzowany (troche nieposluszny)

no dobra, jak ja powinnam zareagowac na takie warkniecie?

OOOOOOOO to już są początki rozwydrzenia i wystrugaj sobie leszczaka do otwierania paszczy
:wink:
Dlaczego niby ktoś miałby na Ciebie naskoczyć

bo nikt nir powie, udzerzylem psa tylko powie, ze jestem glupia, ze o to pytam

A mieszkanie z rasą dominującą, szczególnie w okresach "młodzieżowego buntu" jest zwyczajnią szarpaniną.

a prosze, moglbys mi powiedziec, czym moze sie objawiac, jakimi zachowaniami dokladniej ten 'okres dojrzewana' bo moze on cos takiego robi a ja nie zwracam uwagi...

no i

kupując bula, wiedziałaś przecież, że nie kupujesz prosiaka do towarzystwa
zapewniam Cie ze kupilam go WYLACZNIE DO TOWARZYSTWA. ma nam byc razem fajnie i tyle :)
Link to comment
Share on other sites

no dobra, jak ja powinnam zareagowac na takie warkniecie?

Chociaz mam boksera ale też spróbuje Ci pomóc. Mój jak był mały tez miał czasami takie napady, ale wtedy stanowczo mówiłam głosno fe, nie wolno i automatycznie kończyłam zabawe i pełna ignoracja, dopiero jak sam przyszedł pochwaliłam go : głaskaniem.

bo nikt nir powie, udzerzylem psa tylko powie, ze jestem glupia, ze o to pytam

Na pewno nie jesteś głupia po to jest te forum aby pytać. Oczywiście że jak mój mnie wyprowadził z równowagi to dostał po dupie gazetą i odsyłalam go na miejsce.

Cytat:

kupując bula, wiedziałaś przecież, że nie kupujesz prosiaka do towarzystwa

To chyba najdziwniejsza odpowiedź jaką czytałam, myślałam że psa (juz nie ważna jaka rasa) tym bardziej mozna kupic dla towarzystwa aby to był pies zrównoważony i ułozony i dotrzymywał Ci towarzystwa. wiem wiem musi to byś odpowiedzialny człowiek, i chyba Eryka widziała co robi. Prosiaka nie kupuje się do towarzystwa chyba się je zjada :lol: Taka moja dygresja ;)

Link to comment
Share on other sites

najdziwniejsza odpowiedź jaką czytałam

Miło być dziwnym :evilbat: Oczywiście miałem na myśli to, że bulterier jak na maskotkę, to raczej duuuuże zwierze... Ale oczywiście, żaden pies nie powinien być maskotką.

Prosiaka nie kupuje się do towarzystwa chyba się je zjada :lol: Taka moja dygresja ;)

Powiedz to wielbicielom świnek wietnamskich :evilbat:

Link to comment
Share on other sites

Prosiaka nie kupuje się do towarzystwa chyba się je zjada

hihi i tu sie sylwia chyba grubo mylisz.. byla raz na imrezie w takim nowym 3 pietrowym budynku. ide dziarskim krokiem na 2 pietro a tu schodzi po schodach chlopak ze swinia (tak prawdziwa) na smyczy!!!

jeszce nic wtedy nie pilam :drinking: slowo :)

caly czas boje sie, ze ja poprostunie zwracam uwagi na cos co powinno byc ukarane... ja naprawde nie mam za co go teraz karac a juz nie robi nic takiego, zeby dostac po tylku...

bo to ze czasem gluchnie lub lapie osiolka na spacerze i ani rusz w rzadna strone, to chyba nie jest powod do awantur... rozwiazuje to polubownie czule slowka i znow idziemy do przodu :)

Link to comment
Share on other sites

Dingo a co ty robisz (czy moze tak sie nie zdarzylo) w takiej sytuacji? radzono mi, zeby dac sygnal smycza i komende chodz ale on sie wtedy zacina :cry:

a jak ukucne i powiem "ahsanku choc" to on patrzy mi w oczy i rusza znowu pzry nodze... jakos nie przyszlo mi do glowy, ze to jest chwalenie za to ale pewnie masz racje.

to jak ty bys to rozegral?

pozdrawiam eryka i ahsan

Link to comment
Share on other sites

Zabijecie mnie za to co powiem ale trudno.

Moim zdaniem wszystko zalezy od psychiki psa. Jeden pies dostanie lekkiego klapsa w pysk i juz nigdy wiecej nie podskoczy, inny dostanie mega "baty" i dalej bedzie fikal.

Wlasciciel najlepiej zna swojego psa i musi wiedziec czy pies jest wrazliwy i czy starczy klaps, czy "baty"...

Zawsze bylam przeciwnikiem bicia psa lub zmuszania go do czegokolwiek sila fizyczna no ale przekonalam sie, ze nie zawsze dobrocia sobie mozna poradzic.

Na szkoleniu PT (a dodam, ze nie jest to sobie jakas tam byle jaka szkola ale majaca opinie najlepszej w Poznaniu) w mojej grupie byl bardzo dominujacy szczeniak rottka. Dotkliwie pogryzl swoja pania, oprocz tego warczal na oboje wlascicieli. Zdarzylo mu sie warknac tez na szkoleniowca na placu. Pies momentalnie zostal przewrocony na ziemie, chwycony za gardlo (widok niezbyt mily, czesc ludzi miala lzy w oczach)... ale wciaz sie nie chcial poddac, byl sztywny z 5 minut zanim odpuscil. Nie byl bity tylko mial "recznie" wytlumaczone, ze fikac nie wolno. Oczywiscie wlascicicle pod nadzorem szkoleniowca stosowali wiele innych niesilowych metod obnizajacych miejsce psa w hierarhii (a wierzcie mi ci ludzie sie nie cackali z pieskiem jak z jajem, tylko trafili na mega dominanta po prostu) ale w domu jeszcze sie zdarzalo, ze trzeba bylo pieska wywalic sila na plecy. Stopniowo szczeniak zrozumial, ze jednak nie on jest kierownikiem zamieszania. No i teraz pomyslcie co by bylo gdyby on sobie warczal, gryzl swoja pania a potem by wyrosl na 50 kilowego potwora, ktoremu sie wydaje ze jest panem swiata. Moim zdaniem w jego przypadku "baty" ktore dostal byly uzasadnione i pomogly w wychowaniu.

Poza tym powtorze: wszytsko zalezy od psa wg mnie. Rottka walniesz w doopsko albo strzelisz przez pysk (metoda polecana przez hodowce - nie zadnego swira, tylko ludzi majacych stycznosc z rottkami od wielu lat) a pies tego klapa nawet nie poczuje i czlowieka bardziej reka boli niz psa tylek. A klepnij w pysk jakiegos chocby spaniela czy labka to piesto polozy uszy po sobie, a rottek bedzie siedzial i sie usmiechal.

Link to comment
Share on other sites

wlasnei dlatego poruszylam ten temat. nie mam doczynienia z dominujacym psem wiec NIE WYOBRAZAM SOBIE zeby na mnie warknal (o gryzieniu nie mowie bo to jest chyba absolutnie nie dopuszczalne)

walniesz w doopsko albo strzelisz przez pysk (metoda polecana przez hodowce - nie zadnego swira, tylko ludzi majacych stycznosc z rottkami od wielu lat)

i widzisz mi tez hodowcy radzili, zebym mu przetrzepala tyleczek ale tego nigdy nie zrobilam i zastanawiam sie czy nie popelnilam bledu.

Link to comment
Share on other sites

Myślę Eryka , że dobrze robisz nie trzepiąc tyłka swojemu bulowi. Ja mam bulka już 11 lat i wierz mi najbardziej skutkują nagany słowne , podniesienie głosu. A co do łapania osiołka na spacerku , to niestety nie mija z wiekiem. Ja podobnie jak Ty słodko do niego przemawiam i idziemy dalej.

Pies do towarzystwa - myślę , że bule są do tego stworzone i właściciele tej rasy wiedzą o tym doskonale.

Link to comment
Share on other sites

witka,a ja uważam Eryko,że twój pies jest bardzo normalnym bulikiem.Bule takie po prostu są,Dingo ma racje,że to są psy które lubią dominować,bo tak jest.Jednak nasza w tym głowa żeby mu to wybić z głowy i moim zdaniem nie musisz go bić.Wystarczy raczej go porządnie opieprzyć i pokazać tym samym,że nie życzysz sobie takiego zachowania.Bule to naprawdę bardzo inteligentne psy a to oznacza,że nie jest nimi łatwo rządzić,o ile to jest wogule możliwe.Wychowanie bula to moim zdaniem-dużo miłości ale i żelazna konsekwencja w tym co wolno a czego nie,przynajmniej do dwóch,trzech lat.Potem jesteście kumplami i na niektóre rzeczy można przymknąć oko,bulek sam się wtedy łapie na tym,że żle zrobił i albo zaczyna się wygłupiać albo się wstydzi.pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem na takie warknięcie powinnaś wlnąć mocno psa zwinietą gazeta po łbie, tak żeby poczuł. Powinien zrozumieć o co ci chodzi, ale tylko od razu po warknięciu.

Moje dziecko jak było małe wlazło bullowi na jego męskość i pies zwarczał z bólu. Ja zareagowałam od razu, bull dostał po łbie mocno gazetą i już nigdy tego nie zrobil. Co prwada dziecko zostało nauczone żeby psu nigdy nie zadawać bólu.

Ty musisz mu pokazać kto tu rządzi, bo Ci na głowę wejdzie.

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem na takie warknięcie powinnaś wlnąć mocno psa zwinietą gazeta po łbie, tak żeby poczuł. Powinien zrozumieć o co ci chodzi, ale tylko od razu po warknięciu.

Moje dziecko jak było małe wlazło bullowi na jego męskość i pies zwarczał z bólu. Ja zareagowałam od razu, bull dostał po łbie mocno gazetą i już nigdy tego nie zrobil. Co prwada dziecko zostało nauczone żeby psu nigdy nie zadawać bólu.

Ty musisz mu pokazać kto tu rządzi, bo Ci na głowę wejdzie.

łomatko! a skad takie metody? zeby bic psa, bo on zawarczal z bolu? i w ogole skad masz takie metody? siebie ta gazeta uderz :evilbat:

Link to comment
Share on other sites

taa i napewno w trakcie tego warkniecia uda mi sie znalezc i zwinac gazete...

chociaz fakt slyszalam o tej metodzie ale tylko w pierwszych tyg szczeniaczka

obawiam sie, ze ahsan by sie niezle usmial z gazety i pewnie by myslal, ze to jakas fikusna zabawa

ale tak od wczoraj mysle o tej przmocy i kurcze tak zrozumialam, ze nie uderzylabym swojego psa (tak jak nigdy nie uderzylabym zadnego dziecka)

ale i tak dziekuje, wasze opinie bo jestem ciekawa jak inni sobie radza w trudnych sytuacjach

Link to comment
Share on other sites

jasne, z ta gazeta to nie jestem za, nie dlatego, ze go skrzywdze tylko dlatego, ze ludzie na ogol nie maja w kazdej chwili zwinietaj gazety i zanim by mi sie udal ja znalezc ahsan by pewnie 10 razy zapomnial, ze mial muchy w nosie

natomiast zawsze dysponuje podniesionym glosem i wrazie potrzeby moge go urzyc

karac psa, ze to ze go zabolalo to chyba przesada

zreszta moj bullek jeszcze nigdy nie pisnal z bolu bo jest chyba dosc oporny (i toporny hihihi)

spijcie dobrze papa

Link to comment
Share on other sites

Nie miałaś racji karcąc psa gazetą za to , że warknął na dziecko bo zadało mu ból. To jak miał zrobić , on poprostu ostrzegł. Ja też mam bula dosyć długo i w tym czasie pojawiła się dwójka dzieci , ale nigdy nie zdarzyło się , żeby pies musiał na nie warczeć. A bicie w głowę , nieważne że to gazeta i nic nie boli , wydaje mi się mało odpowiednie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...