Jump to content
Dogomania

Proszę o pomoc w sprawie pseudo York i Shih Tzu !!!!


punia2010

Recommended Posts

  • Replies 109
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Naprawdę bardzo dziękuję Wszystkim tym którzy zaangażowali się w tą sprawę . Bardzo proszę o konkrety z akcji na priv . Chciałam wiedzieć jak przebiegła akcja i co tam naprawdę się działo.
A ja dziś odebrałam wyniki Puni :( niestety ma nowotwór ... :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ciapuś']Psiaki już bezpieczne :multi:
Teraz będziemy bardzo potrzebować Waszego wsparcia na sterylizacje i leczenie psiaków[/QUOTE]
Ale się cieszę!Cały czas mocno zaciskałam kciuki,za powodzenie akcji!:multi:
Czy będzie ty zdana relacja z jej przebiegu?Co z zabranymi pieskami? Żeby móc wspierać,potrzebne są informacje,opisy i w miarę możliwości zdjęcia...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='punia2010']Naprawdę bardzo dziękuję Wszystkim tym którzy zaangażowali się w tą sprawę . Bardzo proszę o konkrety z akcji na priv . Chciałam wiedzieć jak przebiegła akcja i co tam naprawdę się działo.
A ja dziś odebrałam wyniki Puni :( niestety ma nowotwór ... :([/QUOTE]
Bardzo mi przykro,że malutka ma nowotwór :-( Czy jest złośliwy?Dwa tygodnie temu,też niestety,ale dowiedziałam się,że wycięty guz u mojej suni,okazał się złośliwy :-( Ale mimo wszystko jestem nadal dobrej myśli,bo ona jeszcze jest taka pełna życia...

Link to comment
Share on other sites

zbyt wiele nie mozemy pisac poniewaz sprawa jest w toku ale.....Zabralismy 4 yorki -suki i jedną shitzu w sumie zabralismy wszsytkie suki jakie paniusia miała. 2 suki mają ropomacicze , jedna jest pokryta wiec w tym tygodniu sterylizacja aborcyjna niestety ( wczesna ciaza). Jedna suczka przeziebiona, uszkodzona rogowka , grzybek itp.
Bylismy tam wczoraj cały dzien, nie wiemy gdzie kobieta trzymala szczeniaki ktore oglaszala , bo na calej posesji psow nie było

Jesli ktos bedzie chciał wspomoc nas w pokryciu zabiegow i opieki weterynaryjnej niezbednej dla uratowanych dziewczynek to bedzie nam bardzo miło,[CENTER][B]Fundacja "Pomagajmy Razem - Zwierzęta w Potrzebie"[/B]
Nr Konta: PKO 05 1020 3378 0000 1602 0168 8993
z dopiskiem ' pseudohodowla"


[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Niestety złośliwy :(
szansa na leczenie i wyleczenie znikoma , niestety jest dużo przerzutów , a zaczęło się od guza na listwie mlecznej ... jest największy .... niestety wcześniej go nie zauważyłam psina była zarośnięta a ja nie jestem profesjonalistą i takie pobieżne sprawdzenie nic mi nie dało , dopiero lekarz znalazł , pobrał wycinek do badania histopatologicznego i wyszło że złośliwy ... pozostałe guzki są mniejsze ale cały czas się powiekszają ... guzków jest w sumie 5 rozmieszczone po całym organizmie .... ciężka sprawa ... stopien zaawansowania choroby jest duży ... sunia teraz ma słaby apetyt , chudnie , zaczęła jej wypadać sierść - niewiele ale zaczęła ... pozatym lekarz powiedział że to lizanie łap było spowodowane właśnie tą chorobą , chorobą ukrytą , nie dającą żadnych zewnętrznych w sumie objawów ... teraz stan suni pogarsza sie powoli i nic nie da sie niestety poradzić ... chodzimy regularnie na kroplówki , dostaje leki , ale to raczej spowalnia chorobę a nie ją leczy .... szansa na wyzdrowienie jest praktycznie żadna :( jeden guz jest nieoperacyjny .... mnie coś nie pasowalo odrazu , widzialam ze jest taka smutna, osowiala , nie miała tyle życia w sobie co każdy terrier ... ale nie myślałam że sprawa jest aż tak poważna ... a co do kosztów , nie chce mieć nic z kobitą wspólnego , pozatym nie mam dowodów ze to piesek od niej , nic nie ugram , wyprze się i koniec ... przykra sprawa ale pocieszam się tym że odejdzie w miłości, ciepłym domu , wsród kochających ja ludzi i z dotykiem ciepłej ręki , a nie w jakimś zimnym koncie :( :( :( :(
smutne ale niestety wiele psiaków z takich pseudo cierpi taki los ......

Link to comment
Share on other sites

Tak myślałam że z innymi też nie będzie kolorowo, ale nie myślałam że aż tak. Dobrze że sie nie poddałam , dobrze że się znaleźli dobrzy ludzie którzy pomogli i zabrali psiaki .
A PUNIA - no cóż nie jest najlepiej , cały czas śpi . Cały czas kroplówki na wzmocnienie organizmu , nie je . Pije trochę , wyłysiała w miejscach guzów. Znoszę ją na siku po schodach bo nie zejdzie sama .
:( przecież ma dopiero 4 lata ... dlaczego tak musiało się satać ... koszmar :( :( :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='punia2010']Tak myślałam że z innymi też nie będzie kolorowo, ale nie myślałam że aż tak. Dobrze że sie nie poddałam , dobrze że się znaleźli dobrzy ludzie którzy pomogli i zabrali psiaki .
A PUNIA - no cóż nie jest najlepiej , cały czas śpi . Cały czas kroplówki na wzmocnienie organizmu , nie je . Pije trochę , wyłysiała w miejscach guzów. Znoszę ją na siku po schodach bo nie zejdzie sama .
:( przecież ma dopiero 4 lata ... dlaczego tak musiało się satać ... koszmar :( :( :([/QUOTE] Dobrze, że ma Ciebie w tych ostatnich dniach.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...