warsawmoo Posted January 29, 2014 Share Posted January 29, 2014 [quote name='sleepingbyday']tez tak uważam. ogłoszenia bezwzględnie powinny być.[/QUOTE] To absolutna podstawa. Toyota ... ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted January 29, 2014 Author Share Posted January 29, 2014 Wysiadł mi samochód i w dodatku się pochorowałam, więc nie ma za bardzo co pisać. Z psami wychodzę na krótkie spacery, bo widać, że im zimno, a nie mam dla wszystkich ubranek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted January 30, 2014 Share Posted January 30, 2014 Toyota robisz sobie jaja? Gdybyś znalazła takiego psiaka to oczywiście też byś skreśliła od razu właścicieli prawda? [IMG]http://images63.fotosik.pl/104/9f51c1867e9f6bf3med.jpg[/IMG] wspaniałomyślnie decydując, że tylko Ty masz prawo oceniać, decydować i że jesteś nieomylna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted January 30, 2014 Share Posted January 30, 2014 Energy, w USA pies w takim stanie na pewno byłby odebrany "właścicielom" przez Policję dla Zwierząt, co do tego nie mam watpliwości. Ten piesek jest ewidentnie higienicznie zaniedbany( nie widać czy wychudzony) i na pewno nie czuje się w tej "brudnej peruce" komfortowo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted January 30, 2014 Share Posted January 30, 2014 [quote name='zachary']Energy, w USA pies w takim stanie na pewno byłby odebrany "właścicielom" przez Policję dla Zwierząt, co do tego nie mam watpliwości. Ten piesek jest ewidentnie higienicznie zaniedbany( nie widać czy wychudzony) i na pewno nie czuje się w tej "brudnej peruce" komfortowo...[/QUOTE] No oczywiście, że tak. Tylko on w takim stanie nie był wcale u właścicieli... i nikt do końca nie wie co "po drodze" przeszedł zanim rok po zaginięciu znowu udało mu się wrócić do domu. Zachary mnie chodzi o to, że jeśli pies brudny biegał po ulicy nie znaczy że ma do dupy właścicieli tylko, że nie wiadomo co go spotkało. I że nikt z własnego widzimisie nie ma prawa "zaocznie" skreślać nikogo. A jeśli zabrał psa z ulicy to ma obowiązek poszukać ogłoszeń i samemu takowe porobić. A zamieszczenie np darmowego ogłoszenia w gazecie nie jest chyba straszną pracą do wykonania, a wbrew temu co twierdzi toyota ludzie czytają. Tenże maluch wrócił dzięki gazecie właśnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted January 30, 2014 Author Share Posted January 30, 2014 Ja nie będę biegała po redakcjach i prosiła o wstawienie ogłoszenia. Nie czytam gazet lokalnych i nie ma takiej wiedzy czy takowe rubryki są i gdzie mieszczą się redakcje. Nie znam żadnego regionalnego tytułu. Przeprowadziłam się z innego miasta, jakby komuś wydawało się to dziwne. Poza tym również właściciel powinien szukać psa i wywieszać ogłoszenia. Ja nie mam ochoty, aby mój prywatny telefon wisiał na każdym słupie. Poza tym za przyklejanie ogłoszeń w przypadkowych miejscach można dostać mandat. W tej chwili jestem bez samochodu, jestem chora i nie będę biegała przy -15 po mieście. O psiaku wie dużo osób i na pewno by mi powiedziały, gdyby ktoś widział jakieś ogłoszenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted January 30, 2014 Share Posted January 30, 2014 [quote name='toyota']Ja nie będę biegała po redakcjach i prosiła o wstawienie ogłoszenia. Nie czytam gazet lokalnych i nie ma takiej wiedzy czy takowe rubryki są i gdzie mieszczą się redakcje. Nie znam żadnego regionalnego tytułu. Przeprowadziłam się z innego miasta, jakby komuś wydawało się to dziwne. Poza tym również właściciel powinien szukać psa i wywieszać ogłoszenia. Ja nie mam ochoty, aby mój prywatny telefon wisiał na każdym słupie. Poza tym za przyklejanie ogłoszeń w przypadkowych miejscach można dostać mandat. W tej chwili jestem bez samochodu, jestem chora i nie będę biegała przy -15 po mieście. O psiaku wie dużo osób i na pewno by mi powiedziały, gdyby ktoś widział jakieś ogłoszenie.[/QUOTE] Nawet gdyby powiesił to nie sprawdzałaś. A do gazety można zadzwonić i maila wysłać, wiesz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted January 30, 2014 Author Share Posted January 30, 2014 Pewnie z takim samym skutkiem jak do schroniska... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted January 30, 2014 Share Posted January 30, 2014 Moim zdaniem dziewczyny przesadzacie... Toyota wzięła na siebie odpowiedzialność i psem się opiekuje. Właściciel powinien wieszać, dawać do internetu ogłoszenia itp. Oczywiście fajnie by było, jakby powiesiła ogłoszenia w okolicach znalezienia, ale osądzacie ją jakby co najmniej przywiązała dziadka do drzewa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted January 30, 2014 Share Posted January 30, 2014 [quote name='Korenia']Moim zdaniem dziewczyny przesadzacie... Toyota wzięła na siebie odpowiedzialność i psem się opiekuje. Właściciel powinien wieszać, dawać do internetu ogłoszenia itp. Oczywiście fajnie by było, jakby powiesiła ogłoszenia w okolicach znalezienia, ale osądzacie ją jakby co najmniej przywiązała dziadka do drzewa...[/QUOTE] A skąd wiadomo, że nie wiesza??? Właśnie o to chodzi, że to w najmniejszym stopniu nie zostało sprawdzone. Ja nie osądzam, tylko od dawna proszę żeby właśnie to sprawdziła i sama dała o psie ogłoszenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted January 30, 2014 Author Share Posted January 30, 2014 (edited) Ogłoszenia są w necie: [URL]https://www.facebook.com/photo.php?fbid=621247627928373&set=a.141354669251007.31272.100001294245674&type=1&theater[/URL] Bardzo proszę o udostępnianie. Są też na tablicy. Niestety schronisko olało i do tej pory nie zamieścili go na swojej stronie :angryy:. Powiadomiłam ze swojej strony bardzo oddaną pracowniczkę (która nie ma dostępu do strony internetowej schroniska), ma zdjęcia dziadka w swoim telefonie i jakby ktoś narmalny o niego pytał w schronisku, to na pewno przekieruje do mnie. W Biedronce byłam w między czasie, nie ma gdzie powiesić ogłoszenia. Jest mała tablica ogłoszeniowa, która jest zamykana na klucz i wypełniona ofertami promocyjnymi. Jak na to nakleję, to zasłonię ich oferty i zaraz to zdejmą i wywalą. Piesek został znaleziony na odludziu, tam nikt nie spaceruje, to obwodnica miasta. Edited January 30, 2014 by toyota Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted January 30, 2014 Share Posted January 30, 2014 (edited) [quote name='toyota']Pewnie z takim samym skutkiem jak do schroniska...[/QUOTE] No proszę bardzo ja mogę zadzwonić do gazety grudziądzkiej i zapytać czy zamieszczają takie ogłoszenia., to zajmuje kilka minut. Na to też nie masz czasu? A jeśli chodzi o tablicę to robiłam, więc wiem, że jest. Tylko jak chyba wiadomo, nie każdy ma internet. Edited January 30, 2014 by Energy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted February 2, 2014 Share Posted February 2, 2014 [quote name='Energy']No proszę bardzo ja mogę zadzwonić do gazety grudziądzkiej i zapytać czy zamieszczają takie ogłoszenia., to zajmuje kilka minut. Na to też nie masz czasu? A jeśli chodzi o tablicę to robiłam, więc wiem, że jest. Tylko jak chyba wiadomo, nie każdy ma internet.[/QUOTE] ????????????????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Raczyna Posted February 3, 2014 Share Posted February 3, 2014 energy, ty masz jakiś permanentny okres czy zawsze jesteś taka do rany przyłóż? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted February 3, 2014 Author Share Posted February 3, 2014 Ja nie mam nic przeciwko, żeby szukać mu domu na wszelkie możliwe sposoby, dlatego nie odpowiedziałam, bo myślałam, że to oczywiste. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted February 4, 2014 Share Posted February 4, 2014 Rozumiem,ze to ogłoszenie gdzieś wisi? bo sorki, ale nie widze większego sensu udostępniania go na fb jeśli się mieszka na drugim końcu Polski i nie ma sie w znajomych osób z okolicy G To juz ponad miesiąc odkad toyota go znalazła-co dalej z Diablikiem? Bo takie ma chyba robocze imię? [IMG]https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-frc1/t1/1601423_621247627928373_515937007_n.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted February 4, 2014 Share Posted February 4, 2014 [quote name='Hope2']Rozumiem,ze to ogłoszenie gdzieś wisi? bo sorki, ale nie widze większego sensu udostępniania go na fb jeśli się mieszka na drugim końcu Polski i nie ma sie w znajomych osób z okolicy G To juz ponad miesiąc odkad toyota go znalazła-co dalej z Diablikiem? Bo takie ma chyba robocze imię? [IMG]https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-frc1/t1/1601423_621247627928373_515937007_n.jpg[/IMG][/QUOTE] No właśnie i cały czas dokładnie o to chodzi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted February 4, 2014 Share Posted February 4, 2014 (edited) [quote name='Raczyna']energy, ty masz jakiś permanentny okres czy zawsze jesteś taka do rany przyłóż?[/QUOTE] Ty te swoje "górnolotne przemyślenia" zachowaj dla siebie. I zajmij się swoją osobą... Zanim się wypowiesz to przeczytaj może o co tu w ogóle chodzi. [quote name='toyota']Ja nie mam nic przeciwko, żeby szukać mu domu na wszelkie możliwe sposoby, dlatego nie odpowiedziałam, bo myślałam, że to oczywiste.[/QUOTE] No dla mnie jednak inne rzeczy są oczywiste. Ja nie miałam zamiaru ogłaszać go jako szukającego nowego domu tylko dać ew możliwość odnalezienia go przez właściciela. Edited February 4, 2014 by Energy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Raczyna Posted March 21, 2014 Share Posted March 21, 2014 [quote name='Energy']Ty te swoje "górnolotne przemyślenia" zachowaj dla siebie. I zajmij się swoją osobą... Zanim się wypowiesz to przeczytaj może o co tu w ogóle chodzi. [/QUOTE] śledzę wątek psiaka od początku, więc wiem o co chodzi szukałam go teraz długo, bo nie zapisałam trzeba mieć zajebiście dużo samozaparcia, żeby znaleźć coś na 23 stronie..... podejrzewam, że nikt tu już nie zagląda i nie pisze, bo ma dość twojego.... nawet nie wiem jak to określić, słów brakuje może bądź łaskawa i już nie zabieraj głosu, zajmij się swoimi pudlami, nie wiem- idź z nimi do fryzjera, odstresuj się, zrób coś z tym okresem- hormony powinny ci dobrze zrobić, uspokoić, wyciszyć toyota, co z psiakiem? myślałam że Was już zgubiłam, nie umiałam sobie przypomnieć czy temat był na ogólnym czy jakoś województwami a net mi się ciągle sypie i szukanie czegokolwiek to masakra jak nie chcesz tutaj to napisz na priv :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted March 21, 2014 Author Share Posted March 21, 2014 (edited) Bardzo dziękuję za pamięć ! Nie wiem, czy już to pisałam, bo zaniedbałam trochę wątek. Wydaje mi się, że piesio reaguje na imię Maks. Imię to jest bardzo oklepane i nie bardzo mi pasuje do małego psiaka, ale skoro prawdopodobnie tak ma na imię, to nie będę na stare lata mu zmieniać. Maksio ma duże problemy ze zdrowiem. Zasłabł mi 2 razy na krótkich spacerach. Bardzo się cieszył kiedy weszłam do mieszkania, wyszliśmy przed dom i zaczął się zataczać i upadł. Bardzo się przestraszyłam, myślałam, że to już koniec ! Pojechaliśmy do weta, miał robione EKG serca i teraz dostaje leki: Cardisure, Piramil, Furosemid. Piszę z pamięci, więc może być jakiś błąd w nazwach leków. Mam kilka zdjęć, ale nie można już korzystać bezpłatnie z imageshacka i mam teraz problem ze wstawieniem :roll:. Maksio nie cierpi innych samców, startuje z wrzaskiem do każdego napotkanego, a że nie ma sił, to sam się wtedy przewraca :roll:. Kastarcja ze względu na jego problemy z sercem odpada. Niestety w związku z tym, że nie akceptuje on samców, zabranie go do mojego domu jest niemożliwe. Oczywiście on nie jest w stanie pogryźć się z innym psem, ale moje psy nie dadzą sobie w kaszę dmuchać nawet dziadkowi. Problem jest z dawaniem mu leków, powinien dostawać 2 x dziennie, a ze względu na to, że jest w miejscu mojej pracy, dostaje tylko raz. Leki na serce będzie dostawał oczywiście już do końca życia. Edited March 22, 2014 by toyota Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maron86 Posted March 22, 2014 Share Posted March 22, 2014 Ja wątek śledzę ;) Czyli psiaka nikt nie szukał... u nas w schronie też pełno dziadków, aż serce pęka na kawałki. Co teraz z psiakiem będzie? Jak rozumiem nie zamieszka z wami przez swój charakterek (co jest dla mnie zrozumiałe bo sama samców nie biorę), szukasz mu nowego domu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted March 22, 2014 Share Posted March 22, 2014 Ja też zaglądam-ale jak nie ma info o psie, to się nie wpisuję. Toyota-ile kasy potrzeba na leki Diablika? Raczyna...odpuść sobie, albo z prywatnymi wycieczkami przenieś sie na pw, bo Twój wpis jest nie smaczny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted March 22, 2014 Share Posted March 22, 2014 niefajny wpis, fakt. toyota, nie jestem pewna, czy kastracja tak czy siak coś by dała. nawyków nawet brak testosteronu nie wytrzebi do końca, a maks (hehe) najmłodszy nie jest. dobrze, że wyłapaliście problemy sercowe, na pewno przy dobrze ustawionych lekach większy komfort życia dla dziadka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted March 22, 2014 Author Share Posted March 22, 2014 Trudno nie wyłapać, bo Maks bardzo charczy. Niestety po lekach nie widzę specjalnie poprawy, a już dostaje co najmniej 2 tygodnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted March 23, 2014 Share Posted March 23, 2014 toyota, spokojnie-Zośka charczała, kaszlała-pamiętasz, myślałam,że ma chore płucka, RTG robiłam. Nie wiem nawet kiedy przestała-ale raczej po miesiącu co najmniej... No i może zapytaj wetkę o jakiś lek na serce, który można podawać raz dziennie, skoro 2 razy na dobę nie możesz być u niego ;) Ja wetem nie jestem i nie znam tego drugiego leku-Zośka ma benakor (chyba nie pokręciłam nazwy ;) ) dostaje raz dziennie po pół tabletki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.