Marycha35 Posted January 19, 2014 Posted January 19, 2014 Jestem po przerwie, ale tu wieści pychotka:):):) Udało się Dziewczynki, sunieczka uratowana, brawa za całą akcję i za BDT, Saro jesteś wielka!!!:):):) Quote
Gabi79 Posted January 20, 2014 Posted January 20, 2014 Cudowne wieści, na pewno z dnia na dzień Mileczka będzie coraz śmielsza. Saro, cudownie, że będziesz mogła Mileczkę z Państwem gościć u siebie na działce, byle do wiosny!!! Quote
Marycha35 Posted January 20, 2014 Posted January 20, 2014 A w przytulisku Mika sobie kompletnie nie radzi...:( Quote
Sara2011 Posted January 24, 2014 Author Posted January 24, 2014 (edited) [quote name='Poker']Są jakieś informacje o malutkiej?[/QUOTE] Tak, wczoraj rozmawiałam z Panią telefonicznie. Milka się rozkręca, śpi z Panią w łóżku, ze swojego nowego i mięciutkiego legowiska właściwie nie korzysta:mad:. Łasi się do wszystkich przychodzących-czy to domowników czy całkiem jej nieznanych osób. Nie chce jeść suchej karmy, tylko czeka na gotowanego kurczaczka:evil_lol:. Właśnie Pani zadzwoniła z pytaniem jaką karmę ja jej dawałam bo taką chce kupić. Znacie jakąś karmę dla niejadków? Ja mam ten sam problem z moją Sarą, sucha karma jest beeee. Jedyny problem to podobno niesamowicie ciągnie na spacerach, trzeba za nią biegać. U mnie nie miałam tego problemu, trzymała się Sary i w takim tempie chodziła. A tam jest juz sama i pewnie chodzi wg własnych zasad/tempa:diabloti:. No i strasznie szczeka na spacerach. Obszczekuje wszystkich-ludzi, psów, czesem podobno nic nie widzi a też dziamgoli. To jest uciążliwe głównie raniutko na spacerach i poźnym wieczorem. Macie jakiś pomysł aby oduczyć ją tego jazgotu???? A tak w ogóle to jest bardzo kochana i strasznie ale to strasznie potrzebuje głaskania i przytulania:-). AAAA, i jeszcze wykrada bułki z talerza, juz dwa razy jej się zdarzyło. Raz zjadła kolację Pani a drugim razem wykradła bułkę z talerza córce Pańci:-). Chyba kiedyś chlebem musiała być karmiona, tak jej to smakuje:-). Edited January 24, 2014 by Sara2011 Quote
Marycha35 Posted January 24, 2014 Posted January 24, 2014 Ups, trzeba wdrożyć akcję WYCHOWANIE;) Quote
Sara2011 Posted January 24, 2014 Author Posted January 24, 2014 [quote name='Marycha35']Ups, trzeba wdrożyć akcję WYCHOWANIE;)[/QUOTE] Milunia młodziutka jest więc wiele można ją jeszcze nauczyć :-). Quote
Bonsai Posted January 24, 2014 Posted January 24, 2014 Małe psiaki mają tak, że dziamgolą na wszystko - mój Buddy też tak miał/miewa, z tym, że u niego jest tak, że obszczekuje coś "na zapas", żeby coś-strach się nie zbliżył zanadto. ;) Nie wiem czy tak jest w przypadku Milki. W jego przypadku pracuję nad budowaniem pewności siebie, a poza tym wspieram go w takich sytuacjach. Tylko jest wspieranie inne, niż nasze ludzkie - np. gdy wiem, że czegoś może się przestraszyć, i zwróci na to uwagę, to [b]zanim[/b] pojawią się objawy stresu np. obliże pysk, skuli ogon, to wołam go i nagradzam poprzez pójście w przeciwnym kierunku niż strach. Gdy już nie da się obejść, to odgradzam psa od stracha. :) Quote
Nutusia Posted January 24, 2014 Posted January 24, 2014 Już ja widzę to wychowanie! ;) Mam zdaje się wiele wspólnego z Panią - uwielbiam rozpuszczać psy :) A przed chwilą rozmawiałam z domkiem "naszej" Chmurki i usłyszałam, że powoli padają kolejne bastiony silnej woli Państwa w kwestii... psa w łóżku, na kanapie itp :) Quote
Mela Jakimiuk Posted January 24, 2014 Posted January 24, 2014 No właśnie, moja sunia też szczeka na zapas, zanim wyjdzie do ogrodu to najpierw nieźle się nakrzyczy, chociaż nie ma żywej duszy i już odechciało mi się ją uciszać...mam nadzieję, że jej przejdzie. Quote
Marycha35 Posted January 25, 2014 Posted January 25, 2014 Będzie dobrze, domek zakochany, to już baaardzo dużo:):):);) Quote
Sara2011 Posted February 2, 2014 Author Posted February 2, 2014 [quote name='Poker']A co to taka cisza?[/QUOTE] Dzisiaj zadzwonię do Pani zapytać jak tam niunia.Dam znać :-). I myślę ze gdzieś w przyszły weekend wybiorę się w odwiedziny do Mileczki. Quote
Poker Posted February 2, 2014 Posted February 2, 2014 Dzwoniłaś ? bo zaraz będzie jutro :eviltong: Quote
Sara2011 Posted February 2, 2014 Author Posted February 2, 2014 [quote name='Poker']Dzwoniłaś ? bo zaraz będzie jutro :eviltong:[/QUOTE] Heheh, jasne że dzwoniłam. Chociaż jestem nieprzytomna dzisiaj jak mi moja Sara z powodów żołądkowych urządziła pilny spacer o 4 rano i kilkukrotnie wymiotowała w nocy a ja latałam ze ścierą i sprzątałam:mad:. U Milusi wszystko dobrze. Wybrzydza panna w jedzeniu, najlepsze gotowane mięsko a suchą psią karmę sobie Pańcia sama jedz:diabloti:. Cieszy się bardzo na domowników, Pani mówi że jak wychodzi na 5 min wyrzucić śmieci to jak wraca to radość jakby jej rok nie było, zresztą do pozostałych domowników tak samo. Śpi z Panią w łóżeczku a swoje nowe legowisko traktuje jako składowisko do zabawek. Ze szczekaniem jest różnie-raz szczeka, innym razem nie. Ale to szczekanie tylko na spacerkach, kiedy zostaje sama w domku to jest cicho. Dzisiaj Pani pierwszy raz spuściła Milunię ze smyczy kiedy była na spacerze a towarzyszył im jakiś inny piesek na tym spacerze. Milka podobno tak się ganiała i wygłupiała z tym pieskiem, wybiegała się i była potem bardzo szczęśliwa. Ona strasznie łaknie towarzystwa innych piesków. Kiedy Pani ją zawołała to przybiegła i zaraz znowu poleciała z powrotem do zabawy. To spuszczenie ze smyczy to oczywiście w parku tylko, z dala od ruchu ulicznego. W następną sobotę jadę z wizytą , zrobię fotki dla Cioteczek:-). Quote
rutta Posted February 2, 2014 Posted February 2, 2014 Mój pies jest ze mną już od ponad czterech lat i do tej pory tak się zachowuje, cieszy się za każdym razem, jak nas widzi. Poza tym chodzi za mną jak cień, więc w przypadku Milki nie jest tak źle :) Cudownie przeczytać, że wszystko u niej dobrze:loveu: Quote
Mela Jakimiuk Posted February 2, 2014 Posted February 2, 2014 Cudownie, że niunia szczęśliwa, z niecierpliwością czekam na fotki. Quote
Anula Posted February 2, 2014 Posted February 2, 2014 Fajne wiadomości i fajnie,że Milka ma taki domek.Najważniejsze aby w nowym domu czuła się dobrze,a na to wygląda,że tak jest. Quote
Nutusia Posted February 3, 2014 Posted February 3, 2014 Baaaaaaaaardzo się cieszę! :) I cichutko błagam, by Mała miała adresatkę przy tym spuszczaniu ze smyczy... Quote
Sara2011 Posted February 3, 2014 Author Posted February 3, 2014 [quote name='Nutusia']Baaaaaaaaardzo się cieszę! :) I cichutko błagam, by Mała miała adresatkę przy tym spuszczaniu ze smyczy...[/QUOTE] Ma Nutusiu adresatkę :-) Quote
Marycha35 Posted February 3, 2014 Posted February 3, 2014 Pycha wieści, sunieczka szczęśliwa to i my machamy ogonkami;) A Sara już ok z żołądkiem??? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.