Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[B]Namówiłam Sarę na zabawę, chociaż łatwo nie było....[/B]

[IMG]http://i43.tinypic.com/5ajd7b.jpg[/IMG]

[IMG]http://i42.tinypic.com/2gv60dv.jpg[/IMG]

[IMG]http://i41.tinypic.com/110agpl.jpg[/IMG]

[IMG]http://i40.tinypic.com/2crltoo.jpg[/IMG]

[IMG]http://i39.tinypic.com/mua8oy.jpg[/IMG]

  • Replies 225
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[B]Nawet ja się czasem męczę ;)-czas na relax......[/B]

[IMG]http://i43.tinypic.com/2vw5y4z.jpg[/IMG]

[IMG]http://i41.tinypic.com/wri13q.jpg[/IMG]

[IMG]http://i41.tinypic.com/j8nspi.jpg[/IMG]

[IMG]http://i41.tinypic.com/2zsrz1k.jpg[/IMG]

[IMG]http://i42.tinypic.com/2drtlzo.jpg[/IMG]

Posted

Ale śliczne zdjęcia,jest z czego wybierać do ogłoszeń.Milka jest bardzo fajnym,kontaktowym psem,znajdzie migiem domek.Cudowna sunia.Lubię zaglądać na wątek Milki,tyle już wiadomości jest i fotek.

Posted

[quote name='Marycha35']Saro, ale pycha fotki:):):):) Jak dobrze, że sunieczka jest u Ciebie!!! Dziękóweczka raz jeszcze za serducho i decyzję, taki BDT to skarb!!!!!:):):)[/QUOTE]

Ja też tak uważam i jestem szczęśliwa, że trafiła do takego wspaniałego BDT.

Posted

[quote name='Marycha35']Jak nasza dziewczynka??:) A ta druga śliczna sunieczka to Twoja Saro?:)[/QUOTE]

Mileczka bardzo dobrze. Dzisiaj znowu wiele godzin sunie zostały same i czystość 100%, brak zniszczeń. Naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem.
A ta druga sunia to moja kochana Sara, zresztą też wypatrzona i adoptowana na Dogo. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Łatwo nie było bo ja z Gorzowa a Sara ze Szczebrzeszyna/Lubelskie, cała Polska nas dzieliła ale udało się :-). I od tej pory zaczęła się ta moja "przygoda" z Dogomanią:-).

Posted

Wczoraj i dzisiaj podczas wieczornego spaceru byłam wyrzucić śmieci. Śmietnik mamy murowany , zamykany na drzwi które są wykonane z takich metalowych prętów. Milka za nic nie chciała wejść do środka śmietnika, zapierała się pod drzwiami tak jakby te kraty przypominały jej zamknięcie w boksie, jakby bała się że ją tam zamknę. Sara tylko czeka aby ją wpuścić do tego śmietnika bo często tam siedzi sobie jakiś kotek a ona takiego chciałaby bardzo złapać, Milka zwykle podąża za Sarą ale do śmietnika za nic nie weszła ani za nią ani za mną:-). I tak się biedna zapierała:shake:.

Posted

[quote name='Nutusia']No i jakim cudem dotarłam tu dopiero teraz? ;)
Ślicznota z Milusi - też miałam tymczasowiczkę o tym imieniu - mieszka w Szwecji u cudownych Ludzi :)[/QUOTE]

Witaj Nutusiu u Milki:-). Ja na Twoich wątkach często jestem ale nic nie piszę bo ja raczej taka małomówna jestem;).

Posted

Saro, bardzo mi miło, że do nas wpadaj. I odzywaj się, Kochana - zawsze to raźniej wiedzieć, że ktoś nas podgląda (ups... wspiera dobrą myślą ;) :))

Marycha - doceniam Twoją samokrytykę, ale zaprosić się powinnam sama, bo przecież był podany link na wątku przytuliska w G!

Posted (edited)

Wczoraj Mileczkę odwiedził kolega. Nie wiedzieć czemu Mileczka chłodno przyjęła kumpla i nawet szczerzyła ząbki kiedy ten za bardzo chciał się zbliżyć;).A tak na poważnie to Mileczka bała się kolegi bo kilka(kilkanaście) razy przewyższał ją wzrostem i uciekała na rączki/kolana:-),
[IMG]http://i41.tinypic.com/2lsxjmf.jpg[/IMG]

[IMG]http://i43.tinypic.com/2ceom7d.jpg[/IMG]

[IMG]http://i42.tinypic.com/r0ppgy.jpg[/IMG]

[IMG]http://i43.tinypic.com/1zbrqj5.jpg[/IMG]

[IMG]http://i41.tinypic.com/1zo8exe.jpg[/IMG]


Dzisiaj natomiast psiaki znowu się spotkały i były już w najlepszej komitywie:-).

Edited by Sara2011
Posted

[quote name='Poker']Na ostatnim zdjęciu Milusia się uśmiecha czy szczerzy ząbki ?
Śliczna z nich para kumpli.[/QUOTE]

Szczerzy ząbki:-). Kumpel strasznie się niunią interesował a ona się go bała (raczej jego rozmiarów bo to b.łagodny pies).

Posted

No a teraz wiadomości z dnia dzisiejszego.

Dzisiaj o godz.13 Mileczka miała zabieg sterylizacji. Odebrałam ją o 17 z gabinetu. Kiedy po nią pojechałam leżała taka biedniutka, nawet ogonkiem nie zamerdała, tylko patrzyła tak dziwnie na mnie, chyba z wyrzutem.
Teraz sobie śpi ale już kuśtykała po mieszkaniu. Ze trzy razy chlipnęła wody ale siku nie zrobiła. Wyniosłam ją przed blok na trawkę ale tylko stała i patrzyła się na mnie więc wróciłyśmy do domu.
Mam nadzieję ze jutro będzie już lepiej. Ale muszę przyznać ze te sterylki mnie wykańczają psychicznie, nie wiem ja się chyba nie nadaję do tego.
Okazało się, ze Milka była już krótko przed cieczką, narządy były już dosyć mocno ukrwione.
Druga sprawa, to Milka miała guzka w środku wielkości żołędzia ale z tego całego stresu już nie pamiętam na czym. Guzek został usunięty ale w związku z tym rozcięcie jest trochę większe niż przy sterylizacji.

Teraz niunię obserwujemy ale na razie nic niepokojącego nie widać.

Posted

Mnie też kastracje i sterylki wykańczają, ale wiem, że to konieczność. Za kilka dni już nie będzie tego pamiętała. :) Dobrze, że zdążyliście przed cieczką!

Czy koszt zmienił się w związku z dodatkowym wycięciem guzka?

Posted

Bardzo mocno trzymam za Mileczkę kciuki :kciuki: Choć tylko wirtualnie,to mocno Was obie przytulam i przesyłam całą moc dobrych myśli i pozytywnej energii....:calus:Wierzę w to,że wszystko będzie dobrze :smile::kciuki:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...