Jump to content
Dogomania

KYNOLOGIA W WYDANIU KRAJOWYM czyli ZKwP przyjaciel prawdziwego hodowcy...


Chima

Recommended Posts

[I][B]Jestem w ZKwP od kilku tygodni (niebawem pierwsza nasza wystawa), więc nie jestem "działaczem", a raczej pragmatykiem. Zdaję sobie sprawę, że duży % członków ZKwP to handlarze - kupcy, a nie hodowcy rasy, a w handlu nie ma kolegów - biznes jest biznes.[/B][/I]

Marciaschka - na psach trudno zarobić. Widać, że jesteś w ZK krótko.
Większość ras sprzedaje się źle, zwłaszcza, że ZK ma ogromną konkurencję w postaci pseudohodowców. No i - koszta: materiału hodowlanego, wystaw, szkoleń, opłat związanych z miotem, odchowu szczeniąt, opieki weterynaryjnej (szczepienia, odrobaczanie)... Wielu ludzi, nastawionych na szmal, opuszcza szeregi ZK: szczeniaczki bez rodowodów sprzedaje się taniej, ale sprawniej, szybciej, nie musi się ich szczepić, odrobaczać (ZK na to zwraca uwagę na przeglądach miotu), czipować, tatuować, dokarmiać (chude i zabiedzone szczenięta też znajdują właścicieli!).
Pomawiając hodowców ZK o interesowność robisz krzywdę większości z nich.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 418
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Mrzewinska']Pisząc o wyrządzonej krzywdzie niekoniecznie trzeba oskarżać i obrażać wszystkich w czambuł, używając słow powszechnie uważanych za wulgarne.
Gorzała uważa, ze ZK jest niereformowalne - Jego prawo.
Ja uważam, że zmiany w kazdej organizacji, w ktorej władze są wybieralne przez członków tejże organizacji są możliwe - moje prawo.
Na te dwa istotne moim zdaniem fakty zwróciłam uwagę w swojej wypowiedzi.
Przykro mi, ale nie mam czego gratulować Tobie.

Zofia[/quote]

@Mrzewińska

Cześć,

Niestety ZK w tej postaci jest niereformowalne, ten twór nie ma szansy na reformę, to z urzędu niemożliwe. Zmiany jakie musiały by zajść w tej organizacji są naprawdę nazbyt radykalne żeby góra się na nie zgodziła ponieważ podstawowa zmiana jaka musi zajść to likwidacja dotychaczasowej struktury, decentralizacja władzy skupionej w kilku oddziałach i niestety odwołanie nieśmiertelnych prezesów, a jak Wiesz właśnie oni się na to zgodzić nie mogą - oni umierają, ale nie odchodzą, demencieją, ale nie są odwoływalni, zapijają się w trupa, ale do końca wydaje im się, że rządzą i pewnie tak jest, ale ja w to wbijam...


@Mraulina

Moje wypowiedzi są naprawdę delikatne. Gdybym nie pisał dość dobitnie żaden z nich nawet nie zwróciłby uwagi na to co jakiś tam Gorzała smaruje...

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Pani Mraulino, ja pamietam czasy PRL i pamietam czasy, gdy prezes oddzialu Zwiazku byl z polecenia Komitetu Wojewodzkiego jedynej slusznej partii. I nie bylo mozliwosci przeglosowania zmian - lpamietam poprzedni statut.
Obecny statut daje pelne mozliwosci zmiany wladz zwiazkowych.
Tyle ze nie ma sily ludzkiej, ktora zmusilaby tzw szeregowych czlonkow Zwiazku do przyjscia na wybory i przejecia na siebie odpowiedzialnosci.

Wiec jest jak jest.

I dlatego bardzo ciekawa jestem dalszych losow protestu, jaki we wspolnej sprawie wystosowali zawodnicy sportowi - protestu w formie listu otwartego, wyslanego do ZG, opublikowanego w internecie takze. Podano rejestr bledow popelnionych przez wymienionego z imienia i nazwiska dzialacza. Tylko rejestr błędow. Bez slow, o ktorych mozna by powiedziec, ze sa niezbyt eleganckie. I podpisali ten protest.

Najbardziej ciekawa jestem, czy znajdzie sie ktos, kto zechce przejac obowiazki dzialacza popelniajacego wymienione w protescie bledy.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

@Mrzewińska

Witam ponownie,

Proszę sobie wyobrazić, że nie należę do ludzi, którzy na dzień dobry w sytuacji powiedzmy trudnej ryczą do drugiego bliźniego "[B][COLOR=Green]*******[/COLOR][/B]", ale po tym jak dyplomacja, prośby, negocjacje, pomoc prawna nie pomogły, nie pomogło,odwoływanie się do mojej wieloletniej pracy, moich osiągnięć zarówno hodowlanych jak i wystawowych (mimo, że skromne to napewno nie pospolite) również nie dawało żadnych dosłownie rezultatów, a o tym, że decyzja podjęta została już z góry dowiedziałem się na samym początku nie mam zwyczajnie ochoty i tak naprawdę powodów bawić się w Wersal...

Troszeczkę na to za późno..., a te idywidua, które brały w tym udział nie zasługują na jakikolwiek szacunek...na miano rozumnego człowieka to już nie mają szans, to wyprane z moraności i pozbawione jakichkolwiek zasad bydło i szlam nic więcej...i mam nadzieję, że to czytają ... może chociaż jednej szmacie zrobi się chciaż trochę głupio...oby

ps. czasy prl-u już dawno mamy na szczęście za sobą, a prl-owska struktura ZKWP nadal obowiązuje...tak więc chyba czas wywalić te hieny i postarać się wyjść do ludzi, a nie ciągnąć z nich składki i szantażem zmuszać do bezwarunkowego posłuszeństwa...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mraulina'][I][B]Jestem w ZKwP od kilku tygodni (niebawem pierwsza nasza wystawa), więc nie jestem "działaczem", a raczej pragmatykiem. Zdaję sobie sprawę, że duży % członków ZKwP to handlarze - kupcy, a nie hodowcy rasy, a w handlu nie ma kolegów - biznes jest biznes.[/B][/I]

Marciaschka - na psach trudno zarobić. Widać, że jesteś w ZK krótko.
Większość ras sprzedaje się źle, zwłaszcza, że ZK ma ogromną konkurencję w postaci pseudohodowców. No i - koszta: materiału hodowlanego, wystaw, szkoleń, opłat związanych z miotem, odchowu szczeniąt, opieki weterynaryjnej (szczepienia, odrobaczanie)... Wielu ludzi, nastawionych na szmal, opuszcza szeregi ZK: szczeniaczki bez rodowodów sprzedaje się taniej, ale sprawniej, szybciej, nie musi się ich szczepić, odrobaczać (ZK na to zwraca uwagę na przeglądach miotu), czipować, tatuować, dokarmiać (chude i zabiedzone szczenięta też znajdują właścicieli!).
Pomawiając hodowców ZK o interesowność robisz krzywdę większości z nich.[/quote]

To, że dopiero teraz wstąpiłem do ZK nie znaczy, że nic nie wiem o hodowli psów. To tak na marginesie, bo hodowcą nie stajesz się automatycznie po odebraniu legitymacji.
Nie pomawiam WSZYSTKICH hodowców o interesowność, bo napisałem, że spory % to handlarze. Za to Ty nie wiem z jakich przyczyn gloryfikujesz większość z nich. Gdyby wszyscy byli tylko i wyłącznie sympatykami rasy, to nie byłoby przypadków trucia psów, podkładania świń i obsmarowywania konkurencyjnych hodowli w mediach. Pseudohodowcy wykańczają prawdziwych hodowców? Nie, to rynek reguluje - ludzie kupują, gdzie taniej, bo wiedza ich marna. Sorki, ale tłumaczenie, dlaczego lepszy rodowodowy, a nie bez, niewielu przekonuje. Głoszenie prawdy w tym kraju nie popłaca (vide ostatnie wybory). Dalej - pseudohodowle można starać się wyeliminować - w końcu związek zrzesza masę ludzi - wystarczająca do złożenia w sejmie projektu ustawy na temat hodowli niektórych zwierząt domowych. Dokładamy do członków ZK kociarzy i sejm nie może tego olać. Po prostu nie ma regulacji prawnych dla obrotu zwięrząt - no właściwie są, ale tych przestrzegają członkowie organizacji.

Tak serio, to historia gorzały jest o ludzkiej głupocie, małostkowości i innych przywarach, które spotykamy na codzień - nie tylko w ZK.

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Verdana]Gorzała, oto dowód, że jednak warto coś robić.[/FONT]

[FONT=Verdana]Cytuję urzędowe pismo Ministerstwa z marca br.:.[/FONT]
[FONT=Verdana]„Jednocześnie Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi uprzejmie informuje, że zostały [/FONT][FONT=Verdana]podjęte prace legislacyjne nad projektem ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt. Podczas tych prac (...), [/FONT][B][FONT=Verdana][SIZE=3]zostanie doprecyzowanie przepisów tej ustawy polegające na wprowadzeniu w ustawie jednoznacznych przepisów zabraniających obcinania psom ogonów i kształtowania uszu w celu dopasowania do tzw. wzorca rasy[/SIZE][/FONT][/B][FONT=Verdana] oraz w każdym innym nieuzasadnionym przypadku”.[/FONT]

[FONT=Verdana]Teraz trzeba pilnować aby napisali jak trzeba :mad:.[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']
I dlatego bardzo ciekawa jestem dalszych losow protestu, jaki we wspolnej sprawie wystosowali zawodnicy sportowi - protestu w formie listu otwartego, wyslanego do ZG, opublikowanego w internecie takze. Podano rejestr bledow popelnionych przez wymienionego z imienia i nazwiska dzialacza. Tylko rejestr błędow. Bez slow, o ktorych mozna by powiedziec, ze sa niezbyt eleganckie. I podpisali ten protest.

Najbardziej ciekawa jestem, czy znajdzie sie ktos, kto zechce przejac obowiazki dzialacza popelniajacego wymienione w protescie bledy.
[/quote]

Szczerze mówiąc ja to czarno widzę:shake: Moje pierwsze wrażenia opisałam [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showpost.php?p=9660259&postcount=12511"]tu[/URL]
Rozmawiałam później z paroma zawodnikami i myślę, że po pierwsze faktycznie ciekawe, czy ktoś się tych obowiązków podejmie, a po drugie czy zdąży cokolwiek zrobić zanim go pozostałe "grupy" (mniej lub bardziej formalne;)) w łyżce wody utopią... prawdę powiedziawszy, spodziewałam się zupełnie innych reakcji, ale już widzę, że to i nie pierwszy i na pewno nie ostatni zimny prysznic, który dane mi było wziąć w ramach zgłębiania tajników polskiej kynologii...

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

[quote name='Marciashka']Tak serio, to historia gorzały jest o ludzkiej głupocie, małostkowości i innych przywarach, które spotykamy na codzień - nie tylko w ZK.[/quote]

Dokladnie tak.
Fakt wstąpienia do Zwiazku nikogo nie gloryfikuje. Dogomania tez nie - wystarczy tu na watkach poczytac jak zwalczaja sie nawzajem ratujący psy. Jak nie potrafią wspolpracowac organizacje powolane przez swoich czlonkow w zasadzie w jednym celu.

Gorzała - mam prosbe: nie pisz o ludziach - bydło, hieny. Bezsensowne agresywne zachowania krów pomiedzy sobą zdarzaja sie w nienaturalnie przegeszczonych oborach, byki bizonow walczyly dla rozladowania agresji i utrzymania gotowosci obrony stada, dopiero ludzie dali bizonim stadom radę. Hieny to rewelacyjnie wspolpracujace zwierzeta, potrafia nawet zdetronizowac przywodce, jesli nie dziala na korzysc grupy.
Pisz po prostu - ludzie, to wystarczy. Nie umiemy wspolpracowac w grupie i to jest problem u nas.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Doskonała rada.

Marciashka - nikogo nie gloryfikuję. A Ty za krótko jesteś w ZK, żeby Cię było stać na wykazanie się znajomością pewnych danych statystycznych.

A tak w ogóle - to wielu "hodowców" wypuszcza jeden miot - i to ich cala działalność hodowlana.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mraulina']Doskonała rada.

Marciashka - nikogo nie gloryfikuję. A Ty za krótko jesteś w ZK, żeby Cię było stać na wykazanie się znajomością pewnych danych statystycznych.

A tak w ogóle - to wielu "hodowców" wypuszcza jeden miot - i to ich cala działalność hodowlana.[/quote]

Wytłumacz mi, o jakie "dane statystyczne" Ci chodzi? Wybacz, ale to nie długość świadczy o jakości - także w analizie danych statystycznych, o ile statystykom można wierzyć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']...Hieny to rewelacyjnie wspolpracujace zwierzeta, potrafia nawet zdetronizowac przywodce, jesli nie dziala na korzysc grupy.
.... [B]Nie umiemy wspolpracowac w grupie[/B] i to jest problem u nas.

Zofia[/quote]
[COLOR=black][FONT=Verdana]”Grupy”, które nie nauczyły się współpracować – natychmiast przestają istnieć.[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Prawdę mówiąc - to nie są grupy! [/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]A hieny trwają w grupach własnie :lol: .[/FONT][/COLOR]
One nie mają wyjścia.

Link to comment
Share on other sites

[I]
[B]Wytłumacz mi, o jakie "dane statystyczne" Ci chodzi? Wybacz, ale to nie długość świadczy o jakości - także w analizie danych statystycznych, o ile statystykom można wierzyć.[/B][/I]

O te procenty!
A o tym, że nie długość świadczy o jakości, to się na ogól wie. :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mraulina']
[I][B]Wytłumacz mi, o jakie "dane statystyczne" Ci chodzi? Wybacz, ale to nie długość świadczy o jakości - także w analizie danych statystycznych, o ile statystykom można wierzyć.[/B][/I]

O te procenty!
A o tym, że nie długość świadczy o jakości, to się na ogól wie. :cool3:[/quote]

Statystyka to taki sam mit, jak długość :evil_lol:
Zbyt wiele się tłumaczy statystyką, ale z drugiej strony jest to niebywale wygodne - po co cokolwek robic, albo walczyć ze statystyką?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mraulina']A procenty?[/quote]

To niestety nie jest argument, bo co one mają oddawać? W jaki sposób je okreslić? Na jakiej podstawie?

Ja podtrzymuję swoją tezę - Związek to związek - trafiają do niego bardzo różni ludzie - i wartościowi, i miałcy. Gdyby stwierdzić, że to mało wartościowe jednostki stosuja dyktat, to niezbyt pochlebnie świadczy o tych "normalnych". Problem polega na godzeniu się z pewnymi postawami i tolerowaniu ich.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mraulina']

O te procenty!
[/quote]

Troszkę zakpię sobie...o procentach % % % w ZKWP to można długo i dużo pisać, spożycie bowiem przez szefa tego syfiastego znaku czasów przeszłych jest już cokolwiek legendarne - chociażby Ryga i ring Dobermanów...jego kolega szef sekcji molosa z Wawki - powiedzmy Bratysława i ring o proszę cóż za zbiego okoliczności Majorek hihihihihi to również nie jeden raz napakowany gorzałą (taki żarcik) sędziował w najlepsze, że nie wspomnę o szefie oddziału w Sopocie i jego baletach na terenie wystawy nawet hihihihihi o te procenty chodzi...jeżeli nie to ups...sorrki za nietakt :diabloti::diabloti::diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gorzała']Troszkę zakpię sobie...o procentach % % % w ZKWP to można długo i dużo pisać, spożycie bowiem przez szefa tego syfiastego znaku czasów przeszłych jest już cokolwiek legendarne - chociażby Ryga i ring Dobermanów...jego kolega szef sekcji molosa z Wawki - powiedzmy Bratysława i ring o proszę cóż za zbiego okoliczności Majorek hihihihihi to również nie jeden raz napakowany gorzałą (taki żarcik) sędziował w najlepsze, że nie wspomnę o szefie oddziału w Sopocie i jego baletach na terenie wystawy nawet hihihihihi o te procenty chodzi...jeżeli nie to ups...sorrki za nietakt :diabloti::diabloti::diabloti:[/quote]

No dobra, ale czy ktoś zareagował, wezwał policję, bo w końcu ktoś naprocentowany stwarzał zagrożenie, poza tym przebywał w miejscu publicznym?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

:shake:@All

Zgłaszałem oficjalny protest, dwa razy, niestety nie odnaleziono dokumentacji, nie odbierano telefonów, a później się okazało, że sprawy nie było. Do tego to, że ktoś nie ma na koszulce nabazgrane lubię pić nie oznacza, że wolno mu uchlewać się pełniąc było nie było funkcję publiczną, za którą dostaje pieniądze. Na to jest paragraf i to już daleko wykraczający poza parasol ZKWP. Sędzia nie ma prawa być pijany i nie ma prawa palić papierosów na ringu, niezależnie co robi poza sędziowaniem na ringu jego zasranym obowiązkiem jest być trzeźwym, domytym i merytorycznie przygotowanym do sędziowania...czy coś jest jeszcze nie jasne...co z Wami.......:shake::shake::shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marciashka']No dobra, ale czy ktoś zareagował, wezwał policję, bo w końcu ktoś naprocentowany stwarzał zagrożenie, poza tym przebywał w miejscu publicznym?[/quote]

Cos Ci sie kobitko pomerdało.Po pijaku to nie mozna prowadzic samochodu i innych pojazdów mechanicznych i od tego jest wlasnie policja aby takich delikwentów karać.A jeżeli chodzi o sędziego w stanie wskazujacym to od karania są wladze ZK i Kolegim Sędziów.Ale tu musze zgodzić sie z Gorzałą;

"obowiązkiem jest być trzeźwym, domytym i merytorycznie przygotowanym do sędziowania..."

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jasiek']Cos Ci sie kobitko pomerdało.Po pijaku to nie mozna prowadzic samochodu i innych pojazdów mechanicznych i od tego jest wlasnie policja aby takich delikwentów karać.A jeżeli chodzi o sędziego w stanie wskazujacym to od karania są wladze ZK i Kolegim Sędziów.Ale tu musze zgodzić sie z Gorzałą;

"obowiązkiem jest być trzeźwym, domytym i merytorycznie przygotowanym do sędziowania..."[/quote]

Nie pomerdało się :eviltong: Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi art 40.1 i 2;)
1[U].[/U] Osoby w stanie nietrzeźwości, które swoim zachowaniem dają powód dozgorszenia w miejscu publicznym lub w zakładzie pracy, znajdują się wokolicznościach zagrażających ich życiu lub zdrowiu albo zagrażają życiu lubzdrowiu innych osób, mogą zostać doprowadzone do izby wytrzeźwień, zakładu opieki zdrowotnej lub innej właściwej placówki utworzonej lub wskazanej przez jednostkę samorządu terytorialnego albo do miejsca zamieszkania lub pobytu. 2. W razie braku izby wytrzeźwień osoby takie mogą być doprowadzone do jednostki Policji.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...