Vipo - ogrom błękitnego piękna już nie potrzebuje ludzi... Odszedł za TM

[AnnaEwa]

...............

Edited April 1, 2014 by AnnaEwa

[Alla Chrzanowska]

29.03.2014 Vipo zginął w wypadku.

[wilczy zew]

:-(...........

[Gusiaczek]

[quote name='Alla Chrzanowska']29.03.2014 Vipo zginął w wypadku.[/QUOTE]

:placz::placz::placz: jestem wstrząśnięta


Biegaj Vipuniu za TM
[*]
w moim sercu pozostaniesz na zawsze

[_Dunaj_]

Vipuniu biegaj za TM (*)
Pozostaniesz w moim sercu i pamięci

[Handzia55]

A co właściwie się stało? Czytałam jego wątek i tam się cieszylam, że ma dom.:-(

[Alla Chrzanowska]

Nigdy sobie nie darujemy z mężem, że oddaliśmy Vipa. On całe życie znał konie, ale jednak... Podszedł do klaczy ze źrebięciem i ta go kopnęła. Zginął na miejscu.

[tu_ania_tu]

[quote name='Alla Chrzanowska']Nigdy sobie nie darujemy z mężem, że oddaliśmy Vipa. On całe życie znał konie, ale jednak... Podszedł do klaczy ze źrebięciem i ta go kopnęła. Zginął na miejscu.[/QUOTE]

Pamiętam i nigdy nie zapomnę jak mój Vito pobiegł za biegnacym koniem, jak koń rzucił zadem.... boże ile mieliśmy wtedy szczęścia, ze nie trafił w psa.
Strasznie mi przykro z powodu tak bezsensownej śmierci Vipka, to był nieszczęśliwy wypadek, który mógł sie przydażyć każdemu

[Alla Chrzanowska]

Mimo wszystko nie możemy sobie darować, że go oddaliśmy. Była między mną a nim jakaś niezwykła magia...

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images55.fotosik.pl/169/2d2910b476e684df.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images51.fotosik.pl/168/7a2966056756198d.jpg[/IMG][/URL]

[malagos]

Cholercia, chyba wszyscy mamy takiego tymczasowicza, oddanie którego zawsze będzie zadrą w sercu i sumieniu...

[Nutusia]

Mój boże, tak mi przykro... I tak bardzo chciałabym nie musieć przyznawać racji malagos :(

[Amos67]

Tragedia,której nikt nie zawinił. Był szczęśliwy w tym domu. Umarł tu,ale zyje w dali i ma Was w swoim sercu.

[joaaa]

O mamo, bardzo mi przykro...
[*]

[_Dunaj_]

............strasznie mi przykro i bardzo współczuję, młody, zdrowy, radosny, wreszcie kochany i .......nie potrafię nic sensownego napisać...........

[Gusiaczek]

Allu, takie piękne pożegnalne zdjęcie na wątku Ovo zamieściła Ellig

[IMG]http://www.iv.pl/images/45449905729351787659.jpg[/IMG]

[Alla Chrzanowska]

[quote name='Gusiaczek']Allu, takie piękne pożegnalne zdjęcie na wątku Ovo zamieściła Ellig

[IMG]http://www.iv.pl/images/45449905729351787659.jpg[/IMG][/QUOTE]

Boże... Mój Chłopczyk, mój kochany Chłopczyk...

[Alla Chrzanowska]

Nie umiemy sobie z mężem poradzić z tą stratą. Przy mężu (który półtora miesiąca temu przeszedł zawał) jakoś się trzymam. Ale jak go nie ma...
To mąż chciał go zostawić u nas, ale ja się nie zgodziłam bojąc się, że stado go nie zaakceptuje, a życie w boksie, wydawało mi się, że nie jest tym, na co Vipunio zasługuje. Teraz wiem jedno, może życie w boksie nie byłoby najlepsze, ale przynajmniej by żył...

[AnnaEwa]

Allu chciałaś dla niego szczęścia i wybrałaś najlepsze Twoim zdaniem rozwiązanie. Nie mogłaś przewidzieć, że tak się to może skończyć. Nie obwiniaj się.

[_Dunaj_]

Alluś trzymajcie się dzielnie, obiecałaś, głowa do gory, choć wiem jak ciężko

[Alla Chrzanowska]

[quote name='AnnaEwa']Allu chciałaś dla niego szczęścia i wybrałaś najlepsze Twoim zdaniem rozwiązanie. Nie mogłaś przewidzieć, że tak się to może skończyć. Nie obwiniaj się.[/QUOTE]

[quote name='_Dunaj_']Alluś trzymajcie się dzielnie, obiecałaś, głowa do gory, choć wiem jak ciężko[/QUOTE]

Staram się Dziewczyny, ale jakoś tak trudno...

[Gusiaczek]

[quote name='Alla Chrzanowska']Staram się Dziewczyny, ale jakoś tak trudno...[/QUOTE]

Żadne słowa nie ukoją bólu - sercem jestem z Wami
i z całego serca życzę spokoju duszy

Allu Kochana, przecież wiesz, że nie mamy absolutnie żadnego wpływu
na wyrok bez prawa apelacji wydany przez los

[arnold]

Boże Mój. Teraz się dowiedziałem. Pomimo, że jestem facetem nie potrafię nie płakać.
Allu.......

[Alla Chrzanowska]

[quote name='arnold']Boże Mój. Teraz się dowiedziałem. Pomimo, że jestem facetem nie potrafię nie płakać.
Allu.......[/QUOTE]

My ciągle nie możemy się z tym pogodzić...

[arnold]

Wiem. Zwłaszcza Ciebie to bardzo dotknęło bo te zdjęcia kiedy był u Ciebie Wasze wspólne emanowały jakąś wyjątkowością. Ja osobiście zakochałem się w Jego pysiu. To głupie ale od wczoraj kiedy się dowiedziałem jakiś smutek cały czas jest obok mnie. :(

[Alla Chrzanowska]

Zaufał mi, otworzył się, pokochał, a ja go zawiodłam...