Mortes Posted April 26, 2015 Author Posted April 26, 2015 Wiosenne rozliczenie :) Zapraszam i serdecznie dziękuję ...szczególnie tym kilku najwytrwalszym Przyjaciółkom naszych dziewczynek :) Na dzień dzisiejszy doszły dla Tusi - Lusi następujące wpłaty : * od Cioci Livki - 20 zł : ) * od Cioci Cisowianki - marzec - 10 zł : ) Ze skarpetki Tuni wyjmuję 20 zł na odpchlenie i odrobaczenie Quote
Nutusia Posted May 11, 2015 Posted May 11, 2015 Minkę to ona ma... "przebiegłą" ;) :) Taka sama z niej ściemniara jak z naszej Imki - niby strachulec, jakich mało, ale do rządzenia i ustawiania reszty - pierwsza! Quote
Mortes Posted May 12, 2015 Author Posted May 12, 2015 Próbuje... :( całe szczescie przed niektórymi Białogonkami czuje respekt bo inaczej to nie wiem co byśmy zrobili :( Np Rafika omija szerokim łukiem ... Ojj...przydałby się dla niej jakis mądry domek z mega doświadczeniem ... ale to chyba się nie zdarzy ... Dziś np jest ze mną w kielcach bo sa u nas w bloku odczyty liczników zużycia ciepła i kazdy musi udostępnić na ten czas swoje mieszkanie . No więc weszła pani i zaczęła chodzić po mieszkaniu i odczytywać ...a Tuńczyk jak wpadł w panice za wersalkę tak do tej pory nie wyszła ...a pani była o godzine 17... :( Od kilku godzin więc Tuńczyk leży nieruchomo w najdalszym kącie za wersalką i choć wołam ją i kuszę smakołykami to ani drgnie :( DRAMAT! Pewnie wyjdzie dopiero w nocy jak bedę już spała , wycałuje mnie i położy sie niemalże na mojej głowie ...:( Quote
Nutusia Posted May 13, 2015 Posted May 13, 2015 Boże, co ta psina ma w tej maleńkiej głowince?... :( Quote
Mazowszanka13 Posted May 15, 2015 Posted May 15, 2015 Znalazłąm na fb klona Tuni (i mojej byłej tymczasowiczki Fiony zarazem). Quote
Mortes Posted May 15, 2015 Author Posted May 15, 2015 Niesamowicie podobny :) Różnicą jest tylko mocno skręcony ogonek ...Tuńczyk takiego nie ma :) Quote
Mazowszanka13 Posted May 16, 2015 Posted May 16, 2015 Niesamowicie podobny :) Różnicą jest tylko mocno skręcony ogonek ...Tuńczyk takiego nie ma :) To Fiona ma identyczny. Quote
Mortes Posted May 30, 2015 Author Posted May 30, 2015 Kilka dni temu przelałam do Agasz 70 zł na jedzonko dla Tusi- Lusi . Czyli mamy zapłacone do 25 czerwca :) Bardzo Ciociom dziękuję za pamięć i wpłaty dla małej :) A oto rozliczenie : * Ciocia Cisowianka - kwiecień- 10 zł : ) * Ciocia Cisowianka - maj - 10 zł : ) * Ciocia Livka - 20 zł : ) Aktualne rozliczenie dziewczynek jest na str 1 w poście 2 :) Ps. Może jakaś miła i polonistycznie uzdolniona Ciocia mogłaby ułożyć dla Tusi- Lusi nowy tekścik do ogłoszeń ? ;) Quote
Mazowszanka13 Posted May 31, 2015 Posted May 31, 2015 Kilka dni temu przelałam do Agasz 70 zł na jedzonko dla Tusi- Lusi . Czyli mamy zapłacone do 25 czerwca :) Bardzo Ciociom dziękuję za pamięć i wpłaty dla małej :) A oto rozliczenie : * Ciocia Cisowianka - kwiecień- 10 zł : ) * Ciocia Cisowianka - maj - 10 zł : ) * Ciocia Livka - 20 zł : ) Aktualne rozliczenie dziewczynek jest na str 1 w poście 2 :) Ps. Może jakaś miła i polonistycznie uzdolniona Ciocia mogłaby ułożyć dla Tusi- Lusi nowy tekścik do ogłoszeń ? ;) To trzeba Nutusię poprosić. Ona ma prawdziwy talent literacki:) 1 Quote
Mattilu Posted June 1, 2015 Posted June 1, 2015 A na dodatek jej teksty są inne od wszystkich :) Quote
Nutusia Posted June 1, 2015 Posted June 1, 2015 Ale żeście nacukrowały!!!! ;) Mogę napisać, jasna sprawa :) Ja cały czas odświeżam ogłoszenia Lusi... Napiszcie mi tylko co w tym tekście zmienić, czy są jakieś nowe, ważne informacje, postępy itp. Quote
Nutusia Posted June 8, 2015 Posted June 8, 2015 Nowy tekst do ogłoszeń: Lusia - zasłuż na jej zaufanie Jak to możliwe? Dlaczego świat, który stworzyli ludzie, musi niszczyć nawet tak niewinne, psie stworzenia? Komu krzywdę mogła zrobić maleńka Lusia, że ją skrzywdził, podeptał jej zaufanie do człowieka, skazał na poniewierkę, głód, zimno i ból? Niestety, trauma z dzieciństwa tkwi w maleńkiej Lusi i zdobycie jej zaufania jest bardzo trudne. Za to jesteśmy pewni, że ten, któremu się to uda, będzie najszczęśliwszym z ludzi, a duma będzie go rozpierała. Lusia ma ok. 2 lat. Jest malutka i drobniutka - waży 7 kg. Bardzo lubi towarzystwo innych psiaków i kotów, czuje się przy nich pewniej. Sunia jest zdrowa, wysterylizowana, ma aktualne szczepienia. Czy znajdzie się ktoś, kto ogromem miłości i oceanem cierpliwości sprawi, że Lusia mu zaufa, przestanie się bać i pokocha najmocniej jak to tylko pies potrafi? Nie tracimy nadziei, że taki właśnie ktoś pojawi się niebawem w życiu Lusi. Warunkiem adopcji jest wyrażenie zgody na wizytę wolontariusza oraz podpisanie umowy adopcyjnej. Możliwa jest pomoc w transporcie Lusi do domu stałego. Kontakt: Quote
Mortes Posted June 8, 2015 Author Posted June 8, 2015 Nutusiu :) Śliczny tekst :) Marnujesz się w tym biurze ...;) Zaraz poszukamy jakiegoś bazarku ogłoszeniowego i puścimy Luśke w świat :) Quote
Nutusia Posted June 9, 2015 Posted June 9, 2015 Nie tyle "się" marnuję w tym biurze, co czas :( Ale - jak widać - czasami biurowo udaje się zrobić coś pożytecznego ;) Quote
Mazowszanka13 Posted June 13, 2015 Posted June 13, 2015 Izo, ja zaglądam do finansów co jakiś czas :) Nie musisz oszczędzać, kupuj jej lepsze jedzenie, jeżeli nie je tak jak inne psy. Quote
Mortes Posted June 18, 2015 Author Posted June 18, 2015 Izo, ja zaglądam do finansów co jakiś czas :) Nie musisz oszczędzać, kupuj jej lepsze jedzenie, jeżeli nie je tak jak inne psy. Z Tuńczykiem to jest dziwnie :( powiedziałabym że po górkę :( Jak próbuję coś przemycić dla niej powiedzmy ...z wyższej półki to nic z tego :( Przy innych psach nie da rady z wiadomych względów a jak ją biorę np na korytarz i tam wkładam do miseczki to tak sie stresuje że nie je :( Nawet jak zniknę jej z oczu to też tego nie zje :( NIe wiem juz ci robić ...taki z niej chudzielec :( Quote
Nutusia Posted June 19, 2015 Posted June 19, 2015 Eeeee tam - Izunia, przy Białogonkach masz "skrzywienie" ;) Nasza Gapcia taka sama - jak zmienisz miejsce karmienia choć o pół metra - nie zje i tak się zestresuje, że muszę karmić z ręki na fotelu :( Quote
Little_My Posted June 19, 2015 Posted June 19, 2015 Pieski mają różne skrzywienia jedzeniowe. Moja sunia jada tylko na dywanie. Jeśli nie ma dywanu przez trzy dni, to nie będzie jadła przez trzy dni, sprawdzałam - po trzech dniach ja pękłam i rozłożyłam dywan. A normalnie, to z miski w kuchni nabierała sobie jedzenie do pyszczka jak chomik, wywalała na dywanie w pokoju i dopiero zjadała. Jak miała mokre jedzenie, to droga z kuchni do pokoju była cała zakapana, bo kursów musiała zrobić kilka. Teraz mam dywanik w kuchni i wszyscy są szczęśliwi ;) A zanim sunia trafiła do mnie to mieszkała na polu i spała pod chmurką. W tyłeczkach się pieskom przewraca z dobrobytu :) Quote
Mortes Posted June 29, 2015 Author Posted June 29, 2015 Kilka dni temu przelałam na konto Agasz na jedzonko dla Tusi- Lusi 70 zł . Czyli mamy uregulowane płatności do 25 lipca . Jutro zrobię szczegółowe rozliczenie . Dziś dopadło mnie jakieś ohydne przeziębienie , z bólem głowy , gardła i okropny katar :( Jesli chodzi o Tuńczyka to w dalszym ciągu niegrzeczny :( Atakuje staruszki i Lucynkę : ( a na wyjazdach ze mną do Kielc też zachowuje się gorzej :( Od 2 tyg wożę ja w klatce bo zniszczyła moją nową matę do przewozu psiaków i rozgryza pas bezpieczeństwa . A i w domu u mnie w Kielcach gorzej : już w ogóle nie wychodzi z za wersalki :( nawet w nocy ...: ( i nawet jak nikogo nie ma tylko ja sama : ( Gdy ją wyprowadzam na podwórko to jest tak przerażona że rzadko kiedy się załatwi , no a potem ...załatwia się na moje łóżko :( Za to w Białogonkowie gdy nikt akurat nas nie odwiedza to czuje się jak pani na włościach :( Niestety trochę jak ta ...zła królowa :( Taki to ten Tuńczyk mały :( Quote
Mazowszanka13 Posted June 29, 2015 Posted June 29, 2015 No to szanse na adopcję zerowe :( Strach wydawać psa z problemami (vide Rubiś :() Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.