Kama79 Posted November 8, 2013 Share Posted November 8, 2013 Jeśli potrzebujecie pomocy w szukaniu ( w sensie fizycznym/obecnościowym) to dajcie znać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiewoira Posted November 9, 2013 Share Posted November 9, 2013 Czechowice a Bestwina to nie tak daleko... jak pomyśle ile niebezpieczeństw mu grozi to wlosy deba stoja :( Faduniu daj sie znaleźć !!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinczerka_i_Gizmo Posted November 9, 2013 Author Share Posted November 9, 2013 [quote name='Majkowska']a ma szansę wrócić jakoś do swojego poprzedniego domu? To daleko?[/QUOTE] Samochodem niedaleko, ale wątpię aby wiedział jak trafić. Poprzednia właścicielka oczywiście już dawno powiadomiona, też rozgląda się wokoło i ma jedzenie rozstawione przy posesji, na której się znajdował. Zdradziła mi przez telefon, że Fado był na łańcuchu głównie też dlatego, że uciekł jej parę razy... [quote name='ewunian']Byłam w schronisku - rano powiadomiłam o zaginięciu psiaka, jeszcze nic nie wiedzieli - mail nie przyszedł?[/QUOTE] Ewa, wybacz - ale znów Twój post jest jakąś dziwną sugestią. Zaręczam Cię, że nie wysłaliśmy od niechcenia maila do schroniska z informacją o zaginięciu psa, czekając aż łaskawie ktoś go przeczyta. Telefon do schroniska był wykonany od razu i to nie jeden. Kierowniczka poinformowała, że informacji o zaginięciu psa ani numeru telefonu nigdzie nie zanotuje, tylko mamy na bieżąco oglądać stronę ze znalezionymi psami. DT jest mocno zaangażowany w poszukiwania, ponieważ planowali zostawić Fado u siebie już na zawsze. Robimy, co możemy. Zapadł się pod ziemię... :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinczerka_i_Gizmo Posted November 9, 2013 Author Share Posted November 9, 2013 Wpłynęły pieniądze: +81zł bazarek Kama79 +5zł Agnieszk103 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted November 9, 2013 Share Posted November 9, 2013 O retty... ZA każdym postem wchodzę licząc że się znalazł... A jaki on był do ludzi? Jest szansa że się do kogoś mógł przyczepić, ktoś go mógł złapać, czy raczej bardziej w grę wchodzi dzika włóczęga? Może on zna choć trochę teren... Może jak uciekał to pamięta? Przecież czasem psy przewiezione samochodem wracają do starcyh domów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewunian Posted November 9, 2013 Share Posted November 9, 2013 Wiem, że macie teraz dość ciężki okres w związku z zaginięciem Fado, przepraszam, dziwnie to zabrzmiało - po prostu ostatnio szwankował mi program pocztowy i myślałam że takie problemy to nie tylko z moją wersją QE... Wybacz że tak to odbierasz, nie widziałam wywieszonego ogłoszenia na tablicy (tej przy biurze), weszłam, zapytałam się JEDNEJ babki - z trzech - która tam siedziała - nie wiedziala nic. Może gadałyście z inną - co jest wielce prawdopodobne. Sugeruję tylko, że wysłanie maila z fotografią Fado jest dobrym rozwiązaniem - drukują to i wywieszają na tablicy, razem z mailem i telefonem do właściciela. Tak było jak zaginęły dwa psy wyadoptowane z naszego schronu - więcej osób to zobaczy, bo tablica jednak na widoku wisi... Już nie będę się odzywać. Fado znika z moich subów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PeLala Posted November 9, 2013 Share Posted November 9, 2013 Faduś wracaj - ciocie tak się martwią..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted November 9, 2013 Share Posted November 9, 2013 O jasna cholera, dopiero przeczytałam:shake::shake:Fadziku, gdzieś ty??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted November 9, 2013 Share Posted November 9, 2013 Zaglądam z nadzieją na lepsze info...Ale nie ma,wiec nadal mam nadzieję,że ktoś wypatrzy Fadusia i da znać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted November 9, 2013 Share Posted November 9, 2013 (edited) Cofam posta. Znalazłam ogłoszenie o psiaku którego opis mi pasował do Fado , ale nie popatrzyłam że było z narca. Szukam dalej... A czy ogłaszacie go w necie? Bo przeglądam ogłoszenia i nie widzę przynajmniej na tych portalach co oglądam - jakby trzeba było to przy okazji przeglądania wrzucę go u i ówdzie że zaginął . Edited November 9, 2013 by Majkowska Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted November 10, 2013 Share Posted November 10, 2013 Kochany gdzies ty :shake::-(.... sciskam ogromnie za ciebie psinuniu:modla::thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panna Marple Posted November 10, 2013 Share Posted November 10, 2013 Fado, wróóóóóć! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madziakato Posted November 10, 2013 Share Posted November 10, 2013 Również zaglądam, ale widzę, że dobrych wiadomości brak....:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinczerka_i_Gizmo Posted November 10, 2013 Author Share Posted November 10, 2013 [quote name='Majkowska']O retty... ZA każdym postem wchodzę licząc że się znalazł... A jaki on był do ludzi? Jest szansa że się do kogoś mógł przyczepić, ktoś go mógł złapać, czy raczej bardziej w grę wchodzi dzika włóczęga? Może on zna choć trochę teren... Może jak uciekał to pamięta? Przecież czasem psy przewiezione samochodem wracają do starcyh domów.[/QUOTE] Z podejściem do człowieka jest ciężko. On był dość wycofanym psem, nie lękliwym, pewnie gdyby zgłodniał to by podszedł. Niestety wiemy o nim tak naprawdę baaaardzo niewiele. Najpierw obserwowałyśmy go tylko przywiązanego do łańcucha zza ogrodzonego terenu, a potem przetransportowałyśmy jedynie do DT... :( Fado nigdy nie był wcześniej w okolicach, w których zaginął. Ogłaszamy, szukamy, czekamy... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted November 10, 2013 Share Posted November 10, 2013 Jasna cholera, źle to wygląda:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted November 11, 2013 Share Posted November 11, 2013 Zaglądam z nadzieją na zmianę, ale dalej bez zmian :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maarit Posted November 11, 2013 Share Posted November 11, 2013 Też zaglądam z nadzieją... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiewoira Posted November 11, 2013 Share Posted November 11, 2013 Mam tylko nadzieję że Faduś trafił gdzieś pod dobrą opiekę ... Oj chłopaku chłopaku gdzie ty pognałeś .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted November 11, 2013 Share Posted November 11, 2013 Psinko, daj głos! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinczerka_i_Gizmo Posted November 12, 2013 Author Share Posted November 12, 2013 Zero odzewu, jakby się zapadł pod ziemię... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted November 12, 2013 Share Posted November 12, 2013 a może warto powiadomić okoliczne schroniska? W sensie nie tylko bielskie, ale też żywieckie itd... Diabli wiedzą gdzie on mógł się przemieścić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinczerka_i_Gizmo Posted November 12, 2013 Author Share Posted November 12, 2013 Żywiecki schron powiadomiony, ale to mało prawdopodobne - miejscowości od Bielska w stronę Oświęcimia (a nawet i sam Oświęcim) podlegają wszystkie pod nasze schronisko :| Odświeżam co chwilę stronę schroniska z nadzieją, ze ktoś go znalazł i odwiózł... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted November 12, 2013 Share Posted November 12, 2013 Fadzik, gdzie jesteś???? A ktoś pytał w tamtym potwornym miejscu gdzie psiak był na łańcuchu??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted November 12, 2013 Share Posted November 12, 2013 ciągle zaglądam z nadzieją... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinczerka_i_Gizmo Posted November 12, 2013 Author Share Posted November 12, 2013 [quote name='Marycha35']Fadzik, gdzie jesteś???? A ktoś pytał w tamtym potwornym miejscu gdzie psiak był na łańcuchu???[/QUOTE] Tak, nawet dzisiaj rozmawiałam z jego ex-właścicielką... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.