Jump to content
Dogomania

Lusi (Rozi) z Kozienickiego przytuliska, ma "ciepły" dom i kochajacą Rodzinę.


Ellig

Recommended Posts

[quote name='mysza 1']A ja poznałam wczoraj Lusię ;) Cudo, pewnie dlatego, ze przypomina mi moją osobistą miłość, Groszka zwanego Malotą. Lusia jest malutka, na zdjęciach wydaje się większa i jak dla mnie urzekająca :loveu:

Chciałabym bardzo, bardzo serdecznie podziękować Eli i Ewie oraz Pani Ani za pomoc w wyjątkowo trudnej sytuacji. Pani Ania zgodziła się przygarnąć awaryjnie do siebie mojego stuletniego :) podopiecznego Kubusia. Wczoraj rano dowiedziałam się, że jego opiekunka musi w trybie pilnym stawić się do szpitala i naprawdę nie miałam co z Kubusiem zrobić. Kubuś jest staruszkiem, który mieszkał w domu, był głaskany i rozpieszczany więc bardzo mi zależało, żeby zapewnić mu takie warunki. I właśnie to u Pani Ani ma zapewnione. Jestem naprawdę bardzo Wam wdzięczna :loveu: Wiem, że Kubuś po kolacji usnął wieczorem pod kocykiem :loveu: a rano był na spacerku. Kamień spadł mi z serca.
Dziękuję :Rose:[/QUOTE]

Mysza, Kubuś jest u Ani bezpieczny i na pewno nie zabraknie mu głaskania i przytulania. Całą noc przespal spokojnie, a rano , jak napisala Ela, pospacerował po ogródku i zjadł śniadanie, więc pewnie czuje się w nowym miejscu nieźle:-) Anusia już po 7 rano pisała do nas, że wszystko jest w porządku;-)

Byłam pewna, że Kubuś jest w DS, a dopiero dzisiaj dowiedziałam się, że nadal jest w DT:-(

Ponieważ nie miał obróżki przeciwkleszczowej, a będzie teraz spacerował po terenach, gdzie kleszcze mogą być, Ania założyła mu nową - awaryjną, którą dostała od Eli.

Edited by Ewa Marta
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 323
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Ewa Marta']Mysza, Kubuś jest u Ani bezpieczny i na pewno nie zabraknie mu głaskania i przytulania. Całą noc przespal spokojnie, a rano , jak napisala Ela, pospacerował po ogródku i zjadł śniadanie, więc pewnie czuje się w nowym miejscu nieźle:-) Anusia już po 7 rano pisała do nas, że wszystko jest w porządku;-)

Byłam pewna, że Kubuś jest w DS, a dopiero dzisiaj dowiedziałam się, że nadal jest w DT:-(

Ponieważ nie miał obróżki przeciwkleszczowej, a będzie teraz spacerował po terenach, gdzie kleszcze mogą być, Ania założyła mu nową - awaryjną, którą dostała od Eli.[/QUOTE]
Oj nie wątpię, że mu niczego nie zabraknie :) Ela mnie tez przesłała smsa, bardzo się ucieszyłam :)

Tak, to jest taki dożywotni raczej DT, bardzo starutki Kubuś, głownie śpi. Przynajmniej nie ma z nim kłopotu :)

Dziękuję bardzo za awaryjną obróżkę, odkupię tylko dokąd wysłać czy przekazać jak będę?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa Marta']Nic nie wysyłać, obróżka jest prezentem od Eli:-)[/QUOTE]
Przepraszam nie moglam wczesniej tutaj zajrzec, tak jak napisala Ewunia, obrozka jest prezentem ode mnie. Kubuś czuje sie dobrze, wiekszosc dnia przesypia, ma dobry apetyt. Ania wyprowadza go na smyczy bo psiak slabo widzi a tak czuje sie bezpieczniej:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Celina12']No tak-Pikuś zdrajca....to ja Cię adorowałam,pilnowałam a Ty za inną się znów uganiasz????

Przekochana to ponoć byłam JA :mad: Zazdrość mnie zżera,Selin tu mi za uchem pieje na temat UCHOLI Lusi....no co z WAMi Człowieki??? No co????

ZDRADA się szerzy.....ZDRADA!!!


Linusia zdradzona... :-(

P.S.Tak po cichutku napiszę,że fajna jesteś,dobrze Ci będzie u ANi-daj JEJ plissssss siarczystego buziaka ode mnie....no i Ewuni....i dla ELI przekazać proszę.:loveu::loveu:[/QUOTE]

Dziekuje za buziaka :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ellig']Przepraszam nie moglam wczesniej tutaj zajrzec, tak jak napisala Ewunia, obrozka jest prezentem ode mnie. Kubuś czuje sie dobrze, wiekszosc dnia przesypia, ma dobry apetyt. Ania wyprowadza go na smyczy bo psiak slabo widzi a tak czuje sie bezpieczniej:)[/QUOTE]
Dziękuję serdecznie :)

Jestem pewna, że Kubuś jest w najlepszych rękach :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mazowszanka2']A Kubusia fotkę też zobaczymy ?[/QUOTE]
Nie chciałabym się tutaj rządzić, podam link do jego wątku, trochę zapomniany ale reaktywowałam po wczorajszej akcji i są tam fotki z wieczornej wyprawy :) [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/236255-Zapomniany-14-letni-niewidomy-dziadek-zbiera-na-operacj%C4%99-i-DT-prosimy-o-pomoc/page13"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/236255-Zapomniany-14-letni-niewidomy-dziadek-zbiera-na-operacj%C4%99-i-DT-prosimy-o-pomoc/page13[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ellig']U Lusi wszystko dobrze, zobaczymy jak jutro zachowa sie u wet. ;)[/QUOTE]

Lusia przyjedzie do weta w sobotę. Nie dam rady podjechać jutro.
Poza wszystkim mam kompletnie dość dzisiaj wszystkiego. Wczoraj wieczorem zginęła pod kołami samochodu przy moim bloku sunia mojej sąsiadki. O ironio losu miała ją 9 miesięcy, dokładnie tyle samo, ile poprzednią sunię która też po 9 miesiącach zginęła pod kołami auta:-( Dzisiaj nie jestem w stanie z nią nawet rozmawiać tak mną trzęsie:-( Cudowna, maleńka Bibi już nie podskoczy do nas witając się radośnie:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa Marta']Lusia przyjedzie do weta w sobotę. Nie dam rady podjechać jutro.
Poza wszystkim mam kompletnie dość dzisiaj wszystkiego. Wczoraj wieczorem zginęła pod kołami samochodu przy moim bloku sunia mojej sąsiadki. O ironio losu miała ją 9 miesięcy, dokładnie tyle samo, ile poprzednią sunię która też po 9 miesiącach zginęła pod kołami auta:-( Dzisiaj nie jestem w stanie z nią nawet rozmawiać tak mną trzęsie:-( Cudowna, maleńka Bibi już nie podskoczy do nas witając się radośnie:-([/QUOTE]

Straszne tym bardziej ,ze wiem o jakie psiaki chodzi...:(

Link to comment
Share on other sites

Lusia wraca z Ewą i Anią do domu po wizycie u lek. wet.

Sunia ma zdjete 3 szwy pod ktorymi niestety okazalo sie ,ze jest ropa. Lusia dostala antybiotyk na trzy dni i bedzie miala przemywany szew Rivanolem tak jak dotad robila to Ania.
W zwiazku z tym nie mogla byc dzisiaj zaszczepiona na choroby wirusowe.

Gorsze jest to ,ze Lusia ma w jednym uchu świerzbowca, dostala odpowiedni lek do smarowania ucha i musi byc na kontroli we wtorek.
Dzisiaj Ewunia z Ania beda sprawdzaly wszystkie zwierzaki w domu Ani, chociaz lekarka uwaza ,ze najprawdopodobniej nie zdazylo sie jeszcze zadne z domownikow zarazic.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa Marta']Lusia przyjedzie do weta w sobotę. Nie dam rady podjechać jutro.
Poza wszystkim mam kompletnie dość dzisiaj wszystkiego. Wczoraj wieczorem zginęła pod kołami samochodu przy moim bloku sunia mojej sąsiadki. O ironio losu miała ją 9 miesięcy, dokładnie tyle samo, ile poprzednią sunię która też po 9 miesiącach zginęła pod kołami auta:-( Dzisiaj nie jestem w stanie z nią nawet rozmawiać tak mną trzęsie:-( Cudowna, maleńka Bibi już nie podskoczy do nas witając się radośnie:-([/QUOTE]

Bardzo to smutne :(

Link to comment
Share on other sites

Właśnie nigdy nie wiadomo co nam kolejny tymczas psi przyniesie do domu. A ta panna nie dość,że straszne szczekadło (już w lecznicy mnie uprzedzali) to jeszcze to paskudztwo w uszach. Oj ma Ania co robić z dwiema szczekaczkami na raz.
Żeby tylko pozostałe zwierzątka się nie zaraziły.

Link to comment
Share on other sites

Zwierzaki sprawdzone, na razie nic Ania nie wykryla u innych.

Na wszelki wypadek wszystkie koce, kolderki zmienione na czyste, legowiska zdezynfekowane.

Teraz zostaje nam trzymanie kciukow i normalna zapobiegawcza pielegnacja calego stada.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Eluś, że już opisałaś co i jak:-) Mnie pozostaje potwierdzić wszystko. Uszy pozostałych psiaków narazie wyglądają ok. ale będziemy dalej sprawdzać.
Lusia bardzo się bała podczas badania. Nie wykazuje jednak cienia agresji, jedynie strach. Położona na stole trzęsła się, merdała ogonkiem i lizała rękę wetki. Ze strachu zrobiła siusiu pod siebie;-( Ula była super spokojna, mówila do niej spokojnie, głaskała, mimo to Lusia się bała, a nam serca pękały:-(

Lusia ma przetrwały kieł mleczny, który trzeba będzie wyrwać przy okazji jakiegoś zabiegu w narkozie. Ma jakby dwa kły obok siebie i między nimi zbiera się kamień.

Została oceniona na maks 2 lata, ale bardziej 1,5 roku. Coś mamy szczęście z Elą do tych półtorarocznych;-)
Waży 7,1 kg malizna:-)

Za tubkę maści Orimedryl zapłaciłam 65 zł. Lusia została odrobaczona Dolpakiem i dostała 3-dniowy antybiotyk w zastrzyku.
Za wszystko zapłaciłam 100 zł.

Wyleczmy maleństwo i znajdziemy najlepszy domek. Jest cudowną sunią:-)

Wgram skan z wizyty. Ula przeprasza za literówki, ale chciałyśmy wyjść jak najszybciej.

Najpierw rachunek:
[IMG]http://www.iv.pl/images/05856093599034708300.jpg[/IMG]

A teraz opis wizyty i zalecenia:
[IMG]http://www.iv.pl/images/05841946149875490614.jpg[/IMG]


Za chwilę będą zdjęcia Lusi. Niestety mam totalnie zwolniony komputer. Piszęc oś i czekam, aż się pojawi... nie wiem co się dzieje:-(

Link to comment
Share on other sites

W samochodzie jeszcze się troszkę bała, za to na miejscu nie mogła się nacieszyć, że wróciła:-)
[img]http://www.iv.pl/images/22842370389598303519.jpg[/img]

[img]http://www.iv.pl/images/65802793375886209330.jpg[/img]

[img]http://www.iv.pl/images/09635973019249137966.jpg[/img]

[img]http://www.iv.pl/images/16406880844214784326.jpg[/img]

Tak wygląda szew. Dzisiaj był już wyciskany. Ropka leci z górnego i dolnego szwu. Całość była przykryta strupem:
[img]http://www.iv.pl/images/21103696219023391071.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...