Gusiaczek Posted September 2, 2016 Posted September 2, 2016 5 godzin temu, mestudio napisał: to egzemplarze z lat sześćdziesiątych Mój czas nauki z Falskim ;) Quote
mestudio Posted September 5, 2016 Author Posted September 5, 2016 Witam, do rozliczenia dodaję, a raczej odejmuję paragony z 2 i 4 września - 31,83 zł. Quote
Gusiaczek Posted September 10, 2016 Posted September 10, 2016 Witam Bandę :) napawacie się Ogrodem ?, który z pewnością nabiera powoli jesiennych barw - pogoda Wam sprzyja. Pozdrawiam serdecznie Was i Wasze Stado :) Quote
mestudio Posted September 10, 2016 Author Posted September 10, 2016 Gusiaczku witaj. Spędzamy czas na lenistwie w ogrodzie - dosłownie. Trzeba korzystać chociaż pogoda straszna - nie w moim guście. Chciałam tylko wspomnieć, że od kilku dni pojawia się u nas pod domem nieznany zupełnie kot - czarny, młody, płeć niewiadoma bo ucieka jak ktoś się zbliża. Kot przychodzi pod okna i miauczy, żebrze o jedzenie. Nigdy takiego kota nie widziałam w okolicy i nie mam pojęcia skąd się nagle tu pojawił. W każdym razie to kolejna gęba do wykarmienia bo weź biedakowi odmów. Druga sprawa to musimy go złapać do klatki łapki i wykastrować/wysterylizować bo będzie kłopot. Ja bardziej obstawiam, że to kocica bo nigdzie nie czuć znaczenia, kocury w takim przypadku leją jak szalone. A, dodałam ostatnie wydatki psie do rozliczenia. Pozdrawiamy. Quote
Jo37 Posted September 11, 2016 Posted September 11, 2016 Biedne te zwierzaki. Całe szczęście, że wśród morza obojętności i okrucieństwa trafiają się miejsca takie jak Wasz dom. Quote
Gusiaczek Posted September 11, 2016 Posted September 11, 2016 Mam nadzieje, że kotka uda Wam się wyłapać. Ewo, a ew. zabieg na Wasz koszt? czy gmina się poczuwa? Quote
mestudio Posted September 11, 2016 Author Posted September 11, 2016 Gusiaczku, ja nie wiem czy gmina się poczuwa. Aby się poczuwała to musiałabym kota złapać i zawieźć do przytuliska. Drugie rozwiązanie to wyproszenie od kogoś dowodu aby na niego kocię wyciąć za około 30 zł, bo można tylko 1 zwierzę w roku, a my już skorzystaliśmy z opcji - znajomych nie mam więc nie wiem czy się da. Trzecia opcja to nasz dobry gabinet w miasteczku obok, ale cen nie znam. W każdym razie porządek zrobić trzeba. Witaj Jo37. Jordi się znowu sypie, jest coraz gorzej z poruszaniem się, Roza też coś kiepsko funkcjonuje, możliwe, że jutro czeka nas kurs do weterynarza. Quote
mestudio Posted September 12, 2016 Author Posted September 12, 2016 No to wyruszamy w trasę do weterynarza. Quote
Jo37 Posted September 12, 2016 Posted September 12, 2016 Trzymam kciuki. Starość jest okropna i u ludzi i u zwierzaków. Quote
mestudio Posted September 12, 2016 Author Posted September 12, 2016 Jordi dostał kilka zastrzyków wspomagających i znowu będę je podawała przez kilka dni. Koszt 40 zł + 10 zł dojazd do sąsiedniego miasteczka. Drugie 10 dopisuję Rozie do rozliczenia. Roza niestety kiepsko, w ogóle weterynarz jest zadziwiony, że ona tak dobrze jeszcze funkcjonuje, ale to u Rozy opiszę. Quote
Mattilu Posted September 12, 2016 Posted September 12, 2016 Pozdrowienia dla Bandy, zaglądam do Was z doskoku Quote
Gusiaczek Posted September 13, 2016 Posted September 13, 2016 Ech, żyźń parchata :( Cóż mogę zrobić? jak pomóc? - chyba w jedyny znany mi sposób;) Zapraszamy serdecznie Quote
TZmestudio Posted September 14, 2016 Posted September 14, 2016 O 13.09.2016 o 10:47, Gusiaczek napisał: Ech, żyźń parchata :( Cóż mogę zrobić? jak pomóc? - chyba w jedyny znany mi sposób;) Zapraszamy serdecznie Bardzo dziękujemy. Zaczął się sezon na .... ...orzechy 1 Quote
Gusiaczek Posted September 14, 2016 Posted September 14, 2016 Orzesz!, ale klawo - czekam na bazarek z naszymi ulubionymi orzeszkami :) Quote
mestudio Posted September 14, 2016 Author Posted September 14, 2016 Tz jakieś eksperymenty wykonuje. Orzechy jeszcze na drzewie. Quote
TZmestudio Posted September 14, 2016 Posted September 14, 2016 1 godzinę temu, mestudio napisał: Tz jakieś eksperymenty wykonuje. Orzechy jeszcze na drzewie. już spadają. Te ze zdjęcia są już spadnięte. :-) Ale jeszcze za wcześnie na bazarek z taką ilością. Ale już niedługo... Quote
mestudio Posted September 14, 2016 Author Posted September 14, 2016 Gacek testuje nowy wybieg Poli i Beti, ale spacer obowiązkowo po chodniczku............... Dwie nawiedzone pomimo własnego wybiegu maja kilka obowiązkowych spacerów na smyczy, Beti jednak nadal prawie nie korzysta jak jest na smyczy. Gacek nas śledzi................. Człaponek daje radę po zastrzykach. Quote
Jo37 Posted September 15, 2016 Posted September 15, 2016 Skoro już jest mowa o orzeszkach to ja zapytam o owoce pigwowca. Będą? Quote
mestudio Posted September 16, 2016 Author Posted September 16, 2016 Na zakończenie dnia - jedna z naszych podopiecznych, sunia została wyrzucona w naszej wsi i błąkała się po okolicznych polach, niestety nie pozwalała do siebie podejść, wystawiałam jej każdego dnia jedzenie coraz bliżej domu na naszej posesji. W końcu zostawiłam jedzenie w otwartym kojcu na noc i rano pobiegłam po cichu zamknąć kojec bo sunia po najedzeniu się wlazła do budy i zasnęła. Dobrze, że się udało bo panna miała już babeszjozę. Dziś mieszka w Bielsku Białej i ma super domek, jak kilka innych psiaków widują ją co jakiś czas na FB. Berta z pola :-). Quote
Gusiaczek Posted September 17, 2016 Posted September 17, 2016 O, jak miło widzieć :) Mestudio, sorki, ale adopcja Milki nie daje mi spokoju .... masz jakieś wieści? Quote
mestudio Posted September 17, 2016 Author Posted September 17, 2016 Mi też nie daje spokoju, nawet umowy mi nie odesłano jeszcze z hoteliku. Przypomnę się w tej sprawie. Quote
Gusiaczek Posted September 17, 2016 Posted September 17, 2016 2 godziny temu, mestudio napisał: Mi też nie daje spokoju, nawet umowy mi nie odesłano jeszcze z hoteliku. Przypomnę się w tej sprawie. Ano właśnie ..... zapytałam kiedyś Murkę i otrzymałam lakoniczną odpowiedź w stylu "nic nie wiem, nie mam wiadomości".... a mną szarpią od początku złe przeczucia :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.