Gusiaczek Posted June 4, 2016 Posted June 4, 2016 Jak Gajulec się czuje? Antybiotyk zrobił swoje? Quote
Asiula_d Posted June 4, 2016 Posted June 4, 2016 Gajka ma się świetnie. Po środowej wizycie u weta, gdzie dostała antybiotyk+przeciwzapalny, kolejnego dnia tryskała energią i ani śladu kaszlu. W czwartek i piątek powtórzyliśmy przeciwzapalny i antybiotyk w piątek (starcza na 48 godz). Jest super, pozbyliśmy się problemu w zarodku. Bardzo się cieszę, bo to oznacza, że w środę wracamy do treningów:) Jest to ważne, bo 19 czerwca w Grodzisku Maz. mamy kolejne zawody. I nie chodzi tu o lokatę, wygraną itp, ale o dobrą zabawę naszego duetu:) 1 Quote
Asiula_d Posted June 4, 2016 Posted June 4, 2016 O 29 maja 2016 o 23:01, Radek napisał: Ostatnia już dzisiaj fotka. Dziś, podczas powrotu do domu Gajula była bardzo spokojna (i na dodatek z lekka zmęczona;) Jednak najważniejsze są nie zrobione i wrzucone zdjęcia czy wędrówki. Najważniejsze jest to, że nasza mała mordka zyskała kolegę. W miejscu gdzie byliśmy zapoznała się z małym miejscowym pieskiem w dojrzałym wieku. Bardzo nas to ucieszyło, ponieważ Gaja raczej kiepsko akceptuje inne czworonogi:) Tutaj mój szanowny Młżnk zastosował daleko idący eufemizm. Mówiąc dosłownie - poza znajomymi psami z treningów - nie ma takiego psa, któremu Gajka pozwoliłaby zbliżyć się na 10 m. Zęby, furia, sierść w powietrzu, znikający mózg. No i stał się cud. Nie dość, że się kumplowała z KILKOMA psami przez płot, to jeszcze bardziej kumplowała się z kundelkiem Bąblem w starciu twarzą w twarz (bez płota). Ja do dziś nie wierzę... 1 Quote
Radek Posted June 4, 2016 Posted June 4, 2016 Asia napisała już wszystko, co istotne. W związku z tym uzupełnię fotograficznie;) Na początek Gajulec przytulony do moich nóg Na zdjęciu poniżej widać Gajulca z Bąblem:) Quote
Gusiaczek Posted June 8, 2016 Posted June 8, 2016 Rzeczywiście wieści niesamowite! a może antybiotyk miał szersze spektrum? ;) Quote
Radek Posted June 8, 2016 Posted June 8, 2016 Pojęcia nie mam co tam Gajulcowi podali, grunt że jest dobrze;) Na tyle dobrze, że na dzisiejszym spacerku po pracy mała mordka darła się konkretnie:) Gajulca wczoraj ostrzygliśmy, teraz jest jeszcze z Asią w psiej szkole, ale jak uda mi się Gajkę złapać w kadrze to się podzielę tym ślicznym widokiem. 1 Quote
Radek Posted June 9, 2016 Posted June 9, 2016 Poniżej obiecane zdjęcia Gajulca. Po ostrzyżeniu okazało się, że małej mordce się z lekka przytyło. Trzeba będzie pomyśleć o odchudzaniu, co nie będzie łatwe bo Gajka przepada za obecną karmą. Zjada ją z chęcią i to w większych ilościach niż poprzednią. Prawda, że śmiesznie wygląda taka łysa:) 1 Quote
Gusiaczek Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 Słodziachna jest :) rzeczywiście ciałka nabrała, ale bez przesady ... ;) a cóż takiego smacznego wcina Koleżanka Sympatyczna? Quote
inka33 Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 Pozdrawiam Pannę Goliznę, Panią od Pracowania i Pana od Przytulania. ;) Quote
Radek Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 3 godziny temu, Gusiaczek napisał: Słodziachna jest :) rzeczywiście ciałka nabrała, ale bez przesady ... ;) a cóż takiego smacznego wcina Koleżanka Sympatyczna? Gajula wcina PRO PLAN ADULT SMALL & MINI i naprawdę tę karmę lubi:) Chyba aż za bardzo, sądząc po delikatnej nadwadze. Chociaż z drugiej strony kochanego psiska nigdy za mało;) Inko, dziękujemy za pozdrowienia. Quote
Gusiaczek Posted June 13, 2016 Posted June 13, 2016 O 10.06.2016 o 21:34, Radek napisał: kochanego psiska nigdy za mało;) Otóż to! :) Quote
Radek Posted June 13, 2016 Posted June 13, 2016 Tylko żeby z tego wszystkiego nowych szelek nie kupować;) Quote
Radek Posted June 14, 2016 Posted June 14, 2016 (edited) Dubel Edited June 14, 2016 by Radek Dubel Quote
Gusiaczek Posted June 16, 2016 Posted June 16, 2016 O 14.06.2016 o 22:25, Radek napisał: A jak mi się psisko w kadrze nie zmieści:)) Obiektyw szerokokątny i po kłopocie :D Quote
Radek Posted June 24, 2016 Posted June 24, 2016 Dziś będzie oficjalna (i poważna) skarga na pewnego małego, długiego psa;) Jak pewnie wiecie, mała mordka wykazuje niezdrowe zainteresowanie sznurówkami. To zagrożenie udało się wyeliminować poprzez chowanie obuwia do szafki. W sumie wyszło na dobre, bo mamy w przedpokoju porządek prawie że wzorowy:) Na początku pobytu u nas Gajulcowi zdarzało się też odgryźć guziki w ubraniach i wygryźć suwak w nieopatrznie zostawionych na krześle spodniach. Od jakiegoś czasu takie pomysły przestały przychodzić do psiej główki (niezbyt dużej;) i, niestety, utraciliśmy czujność. Wczoraj rano zostało na krześle nowe ubranie Asi (jeszcze z metką!). Po powrocie z pracy zobaczyłem, że ubranie leży na podłodze z wygryzionym (a jakże) suwakiem. Jak podniosłem ubranie, miałem wrażenie, że Gajulec zapadnie się pod ziemię. Widać było, że wie iż sobie nagrabiła. Nawet do wieczora była grzeczniejsza niż zwykle:) Quote
Radek Posted June 25, 2016 Posted June 25, 2016 Nie tylko człowieki nie przepadają za upałami. Pewien suwakożerny pies też się roztapia od zbyt dużej temperatury. Zdjęcia robiliśmy wczoraj wieczorem, ale dziś sytuacja wygląda podobnie. 1 Quote
Gusiaczek Posted June 26, 2016 Posted June 26, 2016 Asia chyba mało uradowana ? ;) No, nieco lepiej po deszczu, chociaż w mieszkaniu nadal kiepsko Quote
Radek Posted June 26, 2016 Posted June 26, 2016 Dzisiaj padaliśmy z upału, nawet Gajulec. Podwórko przypominało piekarnik. Po deszczu jest zdecydowanie lepiej, nawet w mieszkaniu da się żyć (chociaż oczywiście mogło by być lepiej). Popołudniowy spacerek zrobiliśmy dopiero po burzy, a po spacerze Gaja odżyła i trzeba się było pobawić:) Teraz mała mordka odpoczywa po zabawie i obgryza swojego ulubionego śmierdziela - tchawicę wołową. Ze zjedzenia suwaka Asia za bardzo zadowolona nie była:( Quote
Radek Posted July 3, 2016 Posted July 3, 2016 Sobotę i niedzielny poranek spędziliśmy na działce z Gajulcem:) Po przyjeździe Gaja udała się poskubać trawkę Przyjechaliśmy chwilkę po południu. Żar koszmarny lał się z nieba, więc Gajula większą część czasu spędzała w cieniu. Oczywiście gdy tylko obok działki przechodził pies albo przejeżdżał motocykl rozdarta mordka biegła do siatki (wcale nie w ciszy;), ale zaraz wracała z powrotem do cienia. Po 19-tej powędrowaliśmy nad rzekę, gdzie Gajka się kąpała. Pomimo upału mała mordka nawet po powrocie sporo czasu wyglądała jak zmokła kura:) A wieczorkiem kochane psisko zaległo. Późnym wieczorem zaczął się silny wiatr i wreszcie się ochłodziło. W niedzielę od rana padało dość mocno i Gajka siedziała z nami w domku, także zdjęć z niedzieli nie ma;) 1 Quote
Radek Posted July 7, 2016 Posted July 7, 2016 Nasz Gajulek czasem potrafi ciągnąc na spacerkach jak mały parowóz. Głównie na spacerkach ze mną, bo z Asią jest grzeczna:) Z tego powodu nigdy nie wędruję z Gajulcem na obróżce. Zawsze używam szelek. Gajulkowe szelki (te niebieskie) też jednak potrafiły być dla małej mordki niewygodne. Przedwczoraj przyszły do nas nowe szelki. Są super. Widać wyraźnie, że Gajce jest w nich lepiej, wygodniej:) Na dodatek bardzo chętnie nadstawia się, żeby szelki założyć. Zobaczcie jak ślicznie wygląda:) 1 Quote
Gusiaczek Posted July 8, 2016 Posted July 8, 2016 Wygląda wspaniale, a ja proszę o namiary, gdzie można takove nabyć dla mojej siły pociągovej :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.