Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ślicznie dziękujemy za comiesięczne wpłaty:

pola53

Mirka M

Livka

 

Dziękujemy również za wpłatę sharce, która bardzo często wspomaga tymczasy sylwiji.

 

185.gif

 

Zaraz poleci przelew do Sylwii na kwotę 230 zł.

Posted

 

 

 

 

Ślicznie dziękujemy za comiesięczne wpłaty:

pola53

Mirka M

Livka

 

Dziękujemy również za wpłatę sharce, która bardzo często wspomaga tymczasy sylwiji.

 

185.gif

 

Zaraz poleci przelew do Sylwii na kwotę 230 zł.

 

ślicznie dziękuję w imieniu kotów :)

już biegnę na bazarki i udostępnię je na fb :)

 

z telefonu jakoś słabo mi dogo działa, tylko z kompa w miarę :)

ale wrzucę potem nowe zdjęcia i skan z wizyty

bardzo bym chciała, żebyśmy dla Lolusia dom znaleźli, bo on spokojnie się nadaje do adopcji, choć raczej nie dla małych dzieci, no i może być jedynakiem ;)

Posted

taki teskt napisałam dla Lolka - macie pomysł, jak poprawić, ewentualnie, co napisać jeszcze?

z poprzednich ogłoszeń - nic :(

 

1907586_946697108683255_3754111376857692

 

10155298_946697115349921_187288185207669  10455701_946697225349910_86022211480095110954980_946697055349927_543475398640901

 

11042652_946697058683260_868694968960555  przyjemny z niego kociak :)

Posted

ale test gdzieś mi umknął:

 

"Loluś to młody kotek - ok. 1,5-2 lata,
toleruje psy, koty, choć chętnie zostanie jedynakiem.
Jest wykastrowany, testy FIV/FELV - ujemne.
Jest inteligentny, sprytny, lubi wygodę.
Lolek to sympatyczny kocurek, który bardzo potrzebuje swoejgo domu, swojego człowieka.
Lubi pieszczoty, ale ponieważ, jako kociak nie zaznał ich, nie polecam do małych dzieci.
Adopcja - 514045805, [email protected]
"

Posted

cancer43 - ogromnie dziękuję :D

 

tekst dla Lolka odrobinę przerobiony ;) ale nie twierdzę że wyszło lepiej:

Loluś to młody kotek, ma ok. 1,5-2 lata. Jest inteligentnym, sympatycznym kocurkiem, który bardzo potrzebuje domu. Toleruje psy i koty, choć chętnie zostałby jedynakiem. Lolek ceni wygodę i lubi pieszczoty, ponieważ jednak nie był do nich przyzwyczajony jako kociak, raczej nie polecamy go do domu z małymi dziećmi, Jest wykastrowany, miał wykonane testy FIV/FELV - wyszły ujemne.

Kontakt w sprawie adopcji: tel. 514045805, e-mail [email protected]

Posted

 

Kama202 i moja skromna osoba zapraszamy na bazarek na FB ,z którego część jest przeznaczona w zasadzie dla Anatola,ale Sylwija zdecyduje na co wyda pieniądze ,co prawda jeszcze wstawiamy fanty,ale już zapraszamy .

Jeżeli ktoś nie ma konta na FB ,to nie problem,chętnie pośredniczymy w zakupach

 

https://www.facebook...18991254911203/

 

 

dziękuję :) już udostępniam :)

i polecam do polubienia stronkę, taką tam.. https://www.facebook.com/runapomaga?fref=ts

gdzie przedstawiam moich podopiecznych :)

 

 

cancer43 - ogromnie dziękuję :D

 

tekst dla Lolka odrobinę przerobiony ;) ale nie twierdzę że wyszło lepiej:

Loluś to młody kotek, ma ok. 1,5-2 lata. Jest inteligentnym, sympatycznym kocurkiem, który bardzo potrzebuje domu. Toleruje psy i koty, choć chętnie zostałby jedynakiem. Lolek ceni wygodę i lubi pieszczoty, ponieważ jednak nie był do nich przyzwyczajony jako kociak, raczej nie polecamy go do domu z małymi dziećmi, Jest wykastrowany, miał wykonane testy FIV/FELV - wyszły ujemne.

Kontakt w sprawie adopcji: tel. 514045805, e-mail [email protected]

 

dzięki, chyba nowe ogłoszenia zakupię, tylko może uda mi się jeszcze jakieś ładne domowe zdjęcie mu zrobić.. jakoś w domu mi gorzej wychodzą, na dworze ładniej się towarzystwo prezentuje.. gorzej z kotami, które są niewychodzące ..

Posted

udało mi się dzisiaj zrobić zdjęcie jednego z kotów 'przychodzących'

 

11012611_948307781855521_16359769966526510376371_948307788522187_891767426856248

 

10981194_948307798522186_630474589078199

 

chodzinka z niego, ale nie udało mi się 'capnąć', żeby odrobaczyć, bo bojaźliwy bardzo..

Posted

jeszcze dwa przychodzą sobie jeść - rudzielec i biało-czarny

 

wydaje mi się, że to same kocurki, coby potwierdzało moją teorię, że kociakami się dzieci bawią, a jak kot dojrzewa i zaczyna znaczyć i w ogóle czuć go, więć zamiast go wykastrować, to zamykają mu drzwi przed nosem, no i.. kot sobie poradzi..

 

tak już Baltazar przychodził - adoptowany, Bazyli - wciąż u mnie, Lolek - czeka na adopcję

no i teraz 'Gustaw' i dwóch, którym jeszcze zdjęć nie zrobiłam, bo płochliwe

i taki kot tak sobie przychodzi, nie ufa, aż się rozchoruje - wtedy przyjdzie i siedzi, czasem wręcz krzyczy, żeby go ratować..

Posted

same kłopoty :(

Lolek się zrobił zaborczy i najchętniej by wszystkich przegonił..Yoszka, naszego rezydenta, kilkunastoletniego już kotka, prowokuje i zaczepia, wczoraj pogonił Gustawa, porządnie pogonił :(

u Anatola ogonek się nie goi, dajemy teraz gentamycynę i przemywamy, ale wciąż rana i czasem krwawi :(

 

i jeszcze jest kolejny kłopot, nie wiem, czy uda nam się ją dzisiaj złapać, ale zakładam już wątek

jeśli się nie uda, trzeba będzie specjalistę zatrudnić, bo sunia najpewniej jest w ciąży

no i  w miejscu przy ruchliwej, krajowej drodze, takiej z TIRami
 

 

http://www.dogomania.com/forum/topic/146073-dinka-wyrzucona-najwyra%C5%BAniej-w-ci%C4%85%C5%BCy/#entry16129642

Posted

Boże, ten przychodzący jest identyczny jak mój Filemon, który odszedł 5 lat temu. Pozostał po nim tylko portret w ołówku i kilka zdjęć. To był najmadrzejszy kot jakiego kiedykolwiek miałam. A mam ich obecnie 9..

Posted

u mnie dużo.. i co z tego.. :(

 

nawet, jak stronę założyłam z moimi podopiecznym, to z 1615 rzekomych znajomych, niewiele ponad 100 polubiło, a z udostępnianiem, wchodzeniem na wydarzenia - jeszcze gorzej..

nie umiem zresztą tak nawijać, jak trzeba ;)

 

jutro idziemy z Antosiem do weta. znów.. teraz ma opatrunek na ogonku, chodzi w kołnierzu, chodzi - to mało powiedziane, skacze i świruje..

dostaje w zastrzykach gentamycynę, bo wyszło bardzo dużo bakterii z tego wymazu

a opatrunku sami mu nie zmienimy w domu, zresztą zastrzyki tylko 4 się udało, a kolejne już u weta..

Niemożliwy jest..

choć kochany, mimo wszystko..

Posted

Anatol poczuł dzisiaj wiosnę i otworzył sobie drzwi wyjściowe, strasznie nerwów się najadałam, po całej działce go ganialiśmy, a on z tym kołnierzem zapylał..

ale udało się, uf, teraz zamykamy cały czas na zasuwę..

 

11076216_954652874554345_281908249660759

 

Lolek za to korzysta ze słoneczka :)

 

11018871_953822314637401_946717900717972

 

11008624_953822764637356_443522381675152

 

11081476_953327871353512_456848681501405

 

11081081_953327968020169_588256110490404

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...