Jump to content
Dogomania

koty, kociaki, moje tymczasy.. koci rezydenci też się czasem pokażą


sylwija

Recommended Posts

i ja ślicznie dziękuję, bo niestety Anatol jest wyjątkowo 'kosztowny'
czekam z utęsknieniem, kiedy będzie mógł opuścić klinikę, a jednocześnie wciąż strach, żeby się nie uszkodził.. bo jest, mówiąc delikatnie, bardzo niesforny
nie było też w jego sprawie żadnego telefonu, poza dawno temu już nieudaną adopcją, nawet nie 24godzinną

Link to comment
Share on other sites

dziękuję ślicznie :) Livka trzyma pieczę na finansami, więc na pewno potwierdzi :)

a propos finansów - jest fatalnie :( wczoraj, jak odbierałam Antosia, to dostałam rachunek na ponad 1300 zł :( będę jeszcze próbowała ponegocjować..

 

Antoś miewa się dobrze, zadowolony, ze w domu, ma więcej przestrzeni - bo pokój zamkniety to jednak nie klatka, oczywisćie cały czas w kołnierzu, musimy 2 x dziennie rivanolem i ozonellą mu ten koniuszek ogonka smarować, wczoraj już było późno, więc dzisiaj zakupię w aptece

i trochę ma biegunkę, ale mam nadzieję, że przejdzie

Link to comment
Share on other sites

wyjątkowo pechowy

a ja mam rachunek z dzisiejszę wizytą do zapłącenia - ponad 1400 (o ile pamietam 1424..)

 

biegunka jest nadal, dostał Antoś zastrzyk, jeszcze dwa do domu, proszki i proszki.. nie pamietam teraz nazw, będę musiała posparwdzać, ale jestem koszmarnie zmęczona i załamana.

raz kompilkacjami z Antosia Zdrowiem, dwa kosztami, które mnie wykańczają

Link to comment
Share on other sites

No wreszcie dogo wróciło! Przelałam właśnie 36zł z bazarku: http://www.dogomania.com/forum/topic/141769

Jak doleci, proszę o potwierdz. na wątku bazarkowym.

 

 

I jak Antoś w domu? Jak ranka po ogonku? Jak się czuje?

Wpłynęło 36 zł z Twojego bazarku - razem z Anatolem bardzo serdecznie dziękujemy :loveu:

Proszę o link do bazarku, chciałabym potwierdzić wpływ, a podany link nie działa :mdrmed:

Link to comment
Share on other sites

Anatol dostaje zastrzyki, probiotyk, czuje się lepiej, ale musi być w pokoju jednak zamkniety,

jak wypuszczam, zeby biegał po domu, to za bardzo szaleje

 

nie działa mi skaner, zapłaciłam fakturę za pobyt szpitalny i ostanią wizytę, w tym na wynos leki - 1490 :( mam koszmarny dług na karcie kredytowej

 

a jeszcze mnie poraziło i wzięłam dwie biedy kocie, chude, kotka w ciazy - juz po sterylce, kotek po operacji oczu - myslalam, ze niewidomy, ale jest szansa, ze po tej operacji, cos jednak bedzie widzial - moze na jedno oczka.. sie okaze

 jak mi sie ponaprawia, to napisze więcej i ajkieś fotki wrzucę i rachunek z kliniki Anatola i fakturę za jedzenie, które im zakupiłam

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

faktur nie moę wrzucić, bo nie działa mi skaner-drukarka

 

Anatol: ogonek goi się powoli i powoli zarasta

 

 10644167_810431545674398_460957204497097

 

Sophie i Saymon, juz 2 tygodnie u mnie, lepije wyglądają, lepiej się czują

zagłodzone zaniedane koty, ich wszelkie problemy zdrowotne, szczególnie Saymona wynikają z zaniedbania i braku leczenia, i głodzenia

Sophie szybko wraca do normy, u Saymona tez zdecdowana poprawa, ale z oczami kiepsko

 

1902055_810432639007622_1984199443386822

 

10689874_810433802340839_164650346680211

 

miałam dla nich dostać karmę - 15kg, ale niestety..

Link to comment
Share on other sites

Na konto kotków wpłynęły pieniążki od poli53 - bardzo serdecznie dziękujemy :loveu:

Wpłynęły także pieniążki z bazarku :)

Troszkę kaski się uzbierało  - przelewam 186 zł na konto sylwiji :)

 

Planuję kolejne 2 bazarki w najbliższym czasie, ale kasy potrzebujemy mnóstwo żeby spłacić długi nie mówiąć już o bieżących potrzebach ...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

zasmarkaniec ma na imię Loluś - czuje sie już lepiej, ale nie mozna go na razie wykastrować, ani zaszczepić,zreszta i tak nie ma kasy :(

 

bardzo chory jest rudy Saymonek - ma Zapalenie plazmocytarne - dotyczy łapek

leczy sie to sterydowo, steryd osłabia odporność, co przy jego wyniszczonym organiźmie, powoduje, że zaraz ma gorączkę i katar, więc teraz leczymy go na to.. wtedy nasila się zapalenie, kołko zamknięte, koszty duże, efekty marne, jestem załamana..

 

w dodatku moja Kluseczka osobista też chora, wczoraj miała biopsję.

Link to comment
Share on other sites

slicznie dziękuję, szczególnie, że finansowa katastrofa

 

w skrócie:

Lolek wykastrowany

Saymon się leczy, ale samopoczucie dobre

Sophie i Anatol miewają się dobrze

 

apetyty dopisują, nie ma na karmę ani na weta, więc się .. mam duży problem

 

rachunki powrzucam w weekend, bo będę miała w końcu trochę czasu i skaner działa

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

10639640_835114399872779_146043158224449

 

 

10394570_835114389872780_603056875960614

 

 

 

generalnie przy każdych zakupach, jest jeden, dwa worki dla kocich tymczasów

długo nie pisałam, bo ... trudne czasy nastały

 

i tak, Saymon sporo chorował, na plazmocytarne zapalenie dostał steryd (mial zmiany na nosku i opuszkach łapek), a pani doktor, do której miała do tej pory duże zaufanie, po prostu nie przeczytała dokładnie dokumentacji i badań, a wszytsko jej zaniosłam, podała sterdy, który spowowodował totalne obniżenie odporności, nawrót kk, wiec biegalam do innego inetrnisty, juz 3 x bylismy u okulisty

Efekt jest taki, że Saymon nie będzie widział, przedtem była szansa, ze trochę bedzie na parwe oczko, ale przynajmniej już go nie bolą oczy, tam nawet było podejrzenie perforacji, więc sobie wyobraźcie..

dobrze, że dr Garncarz o połowę taniej mu liczył konsulatcje i krople, (poza tym oczywiscie w aptece dokupic musialam), jeden wizyta 60 zl i tak..

a przy okazji spadku odpornosci, tez swierzb sie nasilil..

ale najważniejsz, że nie boli i że Saymon się dobrze czuje ogólnie, wielki z niego łobuziak i biega za mną jak piesek, nauczył się już pokoju kociego, lubi zabawki, niestety ja nie mam teraz zbyt dużo, ale jakaś piłeczka, i jest radość :)

Sophie - kolorowa, czuje się dobrze, jest niebywałym pieszczochem i łakomczuchem

a Anatal doskonale sobie radzi bez ogonka i na szczęście nie i netersuje się kikutkiem, problemy żołądkowe, to najwyraźniej były na tle nwerwowym, bo minął stres i jest ok

Link to comment
Share on other sites

ech, zapomniałam o Lolku, właśnie przyszedł.. sam sie przypomniał

po infekcji nie ma sladu, o kastracji zapomniał, wychdozi sobie i wraca..

 

powinnam je poszczepić, ale najpierw Saymon musi być w formie..

poza tym dla trzechh kotów, to znów koszt sie robi poważny,

postaram sie w tygodniu zrobić zdjecie Lolka :) niezły z niego cwaniak, przychodzi praktycznie tylko na noce chłodniejsze, a tak to zagląda na taras pojeśc ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...