sylwija Posted July 31, 2014 Author Share Posted July 31, 2014 Antos ślicznie dziękuje :) Już jest po operacji, w domku. Wybudzony, choć trochę przymulony zdjęcia wstawię jutro, bo dzisiaj tylko telefonem piszę. Biedny ten jego kikutek, ale wszystko przebieglo ok Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted August 3, 2014 Author Share Posted August 3, 2014 Kot Anatol. W czwartek miał zabieg amputacji ogona. Operacja przebiegła Prawidłowo. Wszytko ok. Obudzonego Zabrałam do domu, czul się dobrze, Był spokojny. W nocy kilka razy sprawdzałam, ok. po czym, piątek rano - masakra, Anatol ściągnął kołnierz, pół domu we krwi, patrzę kot leży na biurku w kałuży krwi. Nie dał sobie założyć kołnierza, w ogóle nawet dotknąć. Na szczęście on ma tak, że otwieram transporter i natychmiast wchodzi. Więc od razu do samochodu i do Warszawy do kliniki ja w panice, roztrzęsiona cała, ale Dojechałam. Okazało się, że tylko jeden szew wyrwał, za to przy tętnicy, poza tym dziury od zębów- tak gryzl, szarpal ten kikutek Stąd tyle krwi.. ogon miał całkiem bezwładny, bez czucia, po złamaniu kręgu co mu odbiło, że aż tak bardzo się wściekł? kolejna noc i dzień,- spokojnie.. [IMG]https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/t1.0-9/s600x600/10514595_777512892299597_8922713954660257029_n.jpg[/IMG] [IMG]https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/t1.0-9/10448206_777513878966165_941878940671709730_n.jpg[/IMG] dzisiaj TZ był z nim na kontroli, został zmieniony opatrunek, dostał antybiotyk'kl itd, wkleję może jutr wydruki z kliniki niestety oczywiscie kolejne wydatki :( nie miałam jeszcze takiego łobuza.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bric-a-brac Posted August 4, 2014 Share Posted August 4, 2014 Porobiło się... Może coś na wyciszenie powinien dostawać zanim się wszystko nie zagoi? A w weekend wszystko ok, nie kombinował? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted August 4, 2014 Author Share Posted August 4, 2014 spokojnie. teraz się martwię, bo dzisiaj normalnie już do pracy poszłam, a tak to zaglądałam i patrzyłam, czy ok.. bardzo się denerwuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bric-a-brac Posted August 4, 2014 Share Posted August 4, 2014 I jak po powrocie do domu? wszystko gra? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted August 5, 2014 Author Share Posted August 5, 2014 Tak :) A Anatol na szafie wysoko zaspany :) Jutro kontrola. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted August 6, 2014 Author Share Posted August 6, 2014 no i kiepsko bardzo to wygląda. jutro Antoś idzie do szpitala, będzie miał konsultację chirurga i codziennie podawane linco i opiekę na bieżąco, może opatrunki z lekarstwem przez to, że sobie pogryzł ogonek, to teraz jakaś martwica się wdała, jest opuchnięty i bolesny :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bric-a-brac Posted August 6, 2014 Share Posted August 6, 2014 Nieciekawie... Ale w takich okolicznościach lepiej, żeby był pod stałą opieką wetów. Oj, Antoś, Antoś... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted August 6, 2014 Author Share Posted August 6, 2014 niby lepiej, ale psychicznie lepiej w domu.. no i koszty.. jak to ogarnąć, bardzo biedny z Antosia kocurek i to wszystko, przez jego, mam wrażenie, temperament.. u weta tez ciężko go zbadać, podać zastrzyk, 3 osoby co najmniej muszą.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bric-a-brac Posted August 9, 2014 Share Posted August 9, 2014 Wiem, też mam dzikusa. U weta panika, w transporterze to samo. A że ja tez panikara, to podwójnie trudno :oops: Bazarek w 1/3 dla Antolka, niewiele, ale chociaż tyle: [B][URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/256174[/URL][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted August 9, 2014 Author Share Posted August 9, 2014 ślicznie dziękuję :) dzowniłam dzisiaj do kliniki, Antoś ma sie nieźle, na razie wszystko go i interesuje poza kikutkiem, okolicę by zwiedzał, pragnie wychodzić z kennela ;) no i zaczął już oponować przy podawaniu zastrzyków i zabiegach pielęgnacyjny - znaczy czuje się lepiej, ale dużo trudniejszy w obsłudze jest.. nie jest wdzięcznym pacjentem, co tu ukrywać.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Livka Posted August 9, 2014 Share Posted August 9, 2014 Ślicznie dziękujemy za comiesięczne wpłaty [B]Mirce M. i poli53 [/B]oraz za wpłatę z bazarku [B]bric-a-brac[/B] :Rose::Rose::Rose: Na konto Sylwii przelewam kwotę 109 zł i pięknie proszę o potwierdzenie jak pieniążki wpłyną. [IMG]http://supergify.pl/images/stories/Milosc%20gify/milosc.gif[/IMG][IMG]http://supergify.pl/images/stories/Milosc%20gify/milosc.gif[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted August 10, 2014 Share Posted August 10, 2014 [quote name='sylwija']ślicznie dziękuję :) dzowniłam dzisiaj do kliniki, Antoś ma sie nieźle, na razie wszystko go i interesuje poza kikutkiem, okolicę by zwiedzał, pragnie wychodzić z kennela ;) no i zaczął już oponować przy podawaniu zastrzyków i zabiegach pielęgnacyjny - znaczy czuje się lepiej, ale dużo trudniejszy w obsłudze jest.. nie jest wdzięcznym pacjentem, co tu ukrywać..[/QUOTE] Zagladam, zeby zobaczyc sie się czuję pacjent, ale widzę ,ze wszystko w porzadku, co mnie bardzo cieszy, pozdrawiam serdecznie.:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted August 12, 2014 Author Share Posted August 12, 2014 niestety, dobrze to nie jest, dzisiaj byłam u Antosia, to pobyt w szpitalu jeszcze co najmniej 2 tygodnie tam, gdzie martwica się wdała, ma usuniętą skórę, nie robiłam zdjęć, bo .. dość drastycznie to wygląda - otwarta rana ma dwa razy dziennie okłady, dostaje antybiotyk, ma oczyszczana ranę, okłady, sierść odsuwaną, cały czas praktycznie musi być pod opieką, kontrolą lekarską czuje sie dobrze, ma apetyt, tylko mu się nudzi..czasem wystarczy, ze jedna sosoba go tzryma, przy zabiegach, czasem muszą trzy... ubłagałam zniżkę za dobę szpitalną, normalnie jest 37, ja zapłacę 20, ale.. i tak fatalnie :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bric-a-brac Posted August 15, 2014 Share Posted August 15, 2014 Rana goi się czy jest oporna na leczenie? Szkoda mi kotów w kennelach u wetów. Dla kociej natury to musi być okropne. No ale mus to mus, oby szybko wyzdrowiał. Livko, dzięki za potwierdzenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted August 15, 2014 Share Posted August 15, 2014 Zagladam do Anatola i zyczę zdrówka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted August 17, 2014 Author Share Posted August 17, 2014 [quote name='bric-a-brac']Rana goi się czy jest oporna na leczenie? [/QUOTE] goi się powolutku, mam nadzieję, że nie trzeba będzie dalej jeszcze tego małego kikutka ucinać :( Antoś na szczęście jest dość odporny psychicznie jak na kota.. na razie nie popada w depresję, bardziej mu się nudzi i smętnie, wypuszczają go czasem z klatki, żeby po pokoju sobie pobiegał jutro go odwiedzę, zobaczę, jak się miewa i czy są postępy w leczeniu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted August 18, 2014 Share Posted August 18, 2014 Trzymaj się dzielny kocie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted August 20, 2014 Author Share Posted August 20, 2014 z wczorajszej wizyty: [IMG]https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfa1/t1.0-9/s600x600/10559812_787627234621496_6049005269207316865_n.jpg[/IMG] [IMG]https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/t1.0-9/10487400_787627751288111_1798737815987509811_n.jpg[/IMG] [IMG]https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xaf1/t1.0-9/10565135_787627194621500_873936503043907523_n.jpg[/IMG] [IMG]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfp1/t1.0-9/10501795_787627277954825_4401871137369886415_n.jpg[/IMG] chciałbym, żeby już był w domu, ale cały czas antybiotk, okłady, smarowanie, martwa skóra prawie cala zdjęta, jeszcze tylko na dole mały strupek pani doktor mówi, ze wszystko na dobrej drodze.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bric-a-brac Posted August 20, 2014 Share Posted August 20, 2014 Biedaczysko :( Antoś, jeszcze trochę wytrzymaj, chłopaku! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted August 22, 2014 Author Share Posted August 22, 2014 bardzo bym chciała, żeby już był w domku.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Livka Posted August 27, 2014 Share Posted August 27, 2014 Na pomoc Anatolowi i Nince - zapraszam na bazar :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted August 28, 2014 Author Share Posted August 28, 2014 dziękuję ślicznie za bazarek i KWB za pokrycie kosztu zabiegu amputacji ogonka- 200 pln [IMG]https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfp1/t1.0-9/10516867_791593054224914_6918052478023479273_n.jpg[/IMG] dzisiaj zajrzałam do Anatola, czuje się dobrze, energia go rozpiera, co widać na zdjęciach, ogonek się goi powolutku, na razie musi wciąż być w klinice, codzienne zabiegi dają efekty.. [IMG]https://scontent-b-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/t1.0-9/10375101_791593990891487_160800236404496474_n.jpg[/IMG] [IMG]https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/t1.0-9/10644863_791594237558129_1779797919937005669_n.jpg[/IMG] [IMG]https://scontent-b-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/v/t1.0-9/10632612_791594414224778_8434705463709764451_n.jpg?oh=a1b066cc6ea8f1b318125ea3c715f480&oe=547D8E57[/IMG] [IMG]https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfa1/t1.0-9/1620400_791594160891470_8630325749830918228_n.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted September 3, 2014 Author Share Posted September 3, 2014 Antosia ogonek się powoli goi antybiotyk odstawiony zabiegi wciac .. do domu moze za poltora tygodnia wroci boje sie pytac o rachunek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bric-a-brac Posted September 4, 2014 Share Posted September 4, 2014 Dawno nie zaglądałam. Przefajny on jest! Mimo kołnierza, ciekawski i odkrywczy, prawdziwy kot:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.