iwonamaj Posted September 10, 2013 Share Posted September 10, 2013 Zaglądam do kocinki siedząc na walizkach... Jak wrócę za tydzień, może wydarzenie na FB założę, bo pewnie potrzebne będą środki na leczenie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted September 10, 2013 Share Posted September 10, 2013 [quote name='iwonamaj']Zaglądam do kocinki siedząc na walizkach... Jak wrócę za tydzień, może wydarzenie na FB założę, bo pewnie potrzebne będą środki na leczenie...[/QUOTE] Iwoncia dziękujemy :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatkaa Posted September 10, 2013 Share Posted September 10, 2013 Wieści takie sobie....biedna Lusieńka :( Teraz trzeba czasu i cierpliwie trzymamy kciuki by kotka doszła do siebie,a Tobie Asiu wytrwałości i powodzenia w opiece nad ślicznotką :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanka40 Posted September 10, 2013 Author Share Posted September 10, 2013 Luśka pojedzona, śpi jak smok. Dziś już nie daliśmy rady podjechać do Niezapominajki /apteka/ po zastrzyki. Jutro zaczniemy kurację 10-dniową lekiem na regenerację układu nerwowego. Od jutra też steryd do śniadania, i wit.B do ryjka. Łapka dziś się podgoiła, udało mi się dobrze zakleić opatrunek i nawet przy półmetrowych skokach z fotela odleżyna się nie otworzyła. Luśka nie jest cały czas w pampersie, jak śpi to podkładam jej coś i wietrzy odwłok, żeby i tam się jakieś odparzenia nie porobiły. Dziś przed nocą jeszcze ją przeczołgam w szaliczku, żeby dobrze spała :evil_lol:. Jeszcze jedno zachowanie ma dziwne, jak na kota: idzie się położyć na brudne legowisko, jakby nie czuła smrodku i, że jest mokro. Myje się głównie rano, jak jest wyspana, pod wieczór choćby zalatywała jak szwajcarski ser, olewa sprawę :crazyeye:. Dziś jeszcze się sprężę i będę wstawiać rzeczy na bazarek, które mam od Martiki :Rose:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanka40 Posted September 10, 2013 Author Share Posted September 10, 2013 [quote name='Beatkaa']Wieści takie sobie....biedna Lusieńka :( Teraz trzeba czasu i cierpliwie trzymamy kciuki by kotka doszła do siebie,a Tobie Asiu wytrwałości i powodzenia w opiece nad ślicznotką :loveu:[/QUOTE] Tak, zdecydowanie musimy czekać. Ja mam wrażenie, że z dnia na dzień następuje stopniowa poprawa i tego będę się trzymać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted September 10, 2013 Share Posted September 10, 2013 Ciociu czytam o Lusience...:-(:placz:..mtenko ziemio ...nie wiemy i może nie chcemy wiedzieć co przeszla ....:shake::shake::shake::-( ale już coraz cudowniejsze wieści :modla::modla: ciesze serca nasze, kochana Lusienko :modla::iloveyou::iloveyou::iloveyou:zdrowiej z dnia na dzień , w objęciach ludzi kochających :buzi: ciociu dopisz jeszcze 5 zl proszę , podam w najbliższym czasie Marticzce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanka40 Posted September 10, 2013 Author Share Posted September 10, 2013 (edited) [quote name='Maruda666']Nie wiem, czy się cieszyć, że nie jest gorzej, czy martwić . Czyli nadal nic nie wiemy i cierpliwie czekamy aż zwieracze zmądrzeją ;) Luśka, nie roznoś paskudztwa po domu :cool3:[/QUOTE] Tak właśnie, czekamy aż zwieracze zaskoczą :lol:. Na razie Luśka popuszcza hurtowo, a potem się na tym ślizga. Po wypadku, trochę jej się kocia natura przeobraziła i brudek jest nie drażni :razz:. Marudko, bardzo dziękujemy za zainteresowanie, no i w ogóle za wszystko. Edited September 10, 2013 by joanka40 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanka40 Posted September 10, 2013 Author Share Posted September 10, 2013 (edited) [quote name='ewa gonzales']Ciociu czytam o Lusience...:-(:placz:..mtenko ziemio ...nie wiemy i może nie chcemy wiedzieć co przeszla ....:shake::shake::shake::-( ale już coraz cudowniejsze wieści :modla::modla: ciesze serca nasze, kochana Lusienko :modla::iloveyou::iloveyou::iloveyou:zdrowiej z dnia na dzień , w objęciach ludzi kochających :buzi: ciociu dopisz jeszcze 5 zl proszę , podam w najbliższym czasie Marticzce.[/QUOTE] Ewcia, kobieto o złotym sercu - bardzo dziękujemy i dopisujemy :Rose:. Dziękuję za pozytywną energię. Edited September 10, 2013 by joanka40 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanka40 Posted September 10, 2013 Author Share Posted September 10, 2013 Zebrało mi się na zwierzenia. No więc lecimy: Marticzko, bez Ciebie byłabym z tym kotem w czarnej d.....i tu niech każdy sobie dopowie. Więc nie wiem jak Ci dziękować i pozostaje mi wychwalać Cię tu na tym oto wątku. Bardzo dziękuję Martika, kobieto o pięknym sercu :Rose:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted September 10, 2013 Share Posted September 10, 2013 [quote name='joanka40']Zebrało mi się na zwierzenia. No więc lecimy: Marticzko, bez Ciebie byłabym z tym kotem w czarnej d.....i tu niech każdy sobie dopowie. Więc nie wiem jak Ci dziękować i pozostaje mi wychwalać Cię tu na tym oto wątku. Bardzo dziękuję Martika, kobieto o pięknym sercu :Rose:.[/QUOTE] Asiu bo się spłonę ze wstydu :oops::oops::oops: Asieńko dziś cały dzień Lusia nie wychodzi mi z głowy i ciągle myślę co jeszcze możemy zrobic aby jej pomóc. Jutro Asieńko do Ciebie zadzwonię i omówimy wizytę Lusi u ortopedy Gierka i dr Olender. Trzeba malutką skonsultowac w Katowicach. Nie ma wyjścia. Musimy się upewnic co do tych łapek i jej przyszłości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted September 10, 2013 Share Posted September 10, 2013 [quote name='ewa gonzales']Ciociu czytam o Lusience...:-(:placz:..mtenko ziemio ...nie wiemy i może nie chcemy wiedzieć co przeszla ....:shake::shake::shake::-( ale już coraz cudowniejsze wieści :modla::modla: ciesze serca nasze, kochana Lusienko :modla::iloveyou::iloveyou::iloveyou:zdrowiej z dnia na dzień , w objęciach ludzi kochających :buzi: ciociu dopisz jeszcze 5 zl proszę , podam w najbliższym czasie Marticzce.[/QUOTE] Ewunia ślicznie dziękujemy :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanka40 Posted September 10, 2013 Author Share Posted September 10, 2013 [quote name='Martika@Aischa']Asiu bo się spłonę ze wstydu :oops::oops::oops: Asieńko dziś cały dzień Lusia nie wychodzi mi z głowy i ciągle myślę co jeszcze możemy zrobic aby jej pomóc. Jutro Asieńko do Ciebie zadzwonię i omówimy wizytę Lusi u ortopedy Gierka i dr Olender. Trzeba malutką skonsultowac w Katowicach. Nie ma wyjścia. Musimy się upewnic co do tych łapek i jej przyszłości.[/QUOTE] Tu nie może być mowy o wstydzie. Absolutnie. Fakty mówią same za siebie. To się jutro zdzwaniamy. Jeszcze raz wielkie dzięki :iloveyou:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatkaa Posted September 10, 2013 Share Posted September 10, 2013 Czekamy Asiu na bazarek :) Będę intensywnie podrzucać ;) Oj tak,Martunia to wspaniała osoba :loveu: [quote name='joanka40']Tak, zdecydowanie musimy czekać. Ja mam wrażenie, że z dnia na dzień następuje stopniowa poprawa i tego będę się trzymać.[/QUOTE] Tego się trzymajmy :thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanka40 Posted September 11, 2013 Author Share Posted September 11, 2013 Lusia widzę ma już swój rytm. Jest dosyć regularny i prosty. Spać, jeść, fotel, spać jeść, fotel...itd. Jak jest głodna, to bardzo się drze, a jak już brzuch pełny, to pędem na fotel spać :scared:. Widzę też, że łypie na telewizor, a generalnie to jednak raczej śpi. Dupinkę to sobie dziś porządnie obejrzałam: * zaniki mięśni spore, * wytarte futerko po obu stronach kota, * wychudzone tylne nogi... Zrobiłam jej mały masażyk i chodzi na posiłki na szaliczku /lubi to/. Największym problemem są te zaniki mięśni, no i brudzenie /tu nic się nie zmieniło, niestety.../. Oprócz tego kot bardzo fajny, żeby nie powiedzieć kochany. Ten wczorajszy atak wściekłości, był prawdopodobnie spowodowany głodem /miała być na czczo do 12.00 i szalała/. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted September 11, 2013 Share Posted September 11, 2013 Asieńko tak jak powiedział Wróblewski musiamy te łapinki ćwiczyć aby nie dopuścić do zaniku mięśni. Oby te zwieracze zaczęły znowu prawidłowo trzymać :( ech ...no i te łapiny które nie dają mi spać :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted September 11, 2013 Share Posted September 11, 2013 Zapisuję sobie Lusię. Joanko - ukłony dla Ciebie i Męża. Jesteście wspaniali, że tak się malutką opiekujecie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanka40 Posted September 11, 2013 Author Share Posted September 11, 2013 [quote name='Jasza']Zapisuję sobie Lusię. Joanko - ukłony dla Ciebie i Męża. Jesteście wspaniali, że tak się malutką opiekujecie.[/QUOTE] Jasza, daj spokój. Co ja bym zrobiła z tym kotem, gdyby nie społeczność dogomaniacka ? W tym jest siła, że człowiek wie, że może spróbować pomóc zwierzęciu, bo wiele osób go wesprze w tych działaniach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanka40 Posted September 11, 2013 Author Share Posted September 11, 2013 (edited) Znalazłam fajną stronkę o rehabilitacji kotów w domu, zapisuję ją na wątku, żebym miała pod ręką: [URL="http://kocia_stronka.republika.pl/kregoslup.html"]http://kocia_stronka.republika.pl/kregoslup.html [/URL] Edited September 11, 2013 by joanka40 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanka40 Posted September 11, 2013 Author Share Posted September 11, 2013 Wychodzi mi z tego artykułu, że Luśka za dużo śpi i, że powinna więcej ćwiczyć. No więc już ją przeczołgałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted September 11, 2013 Share Posted September 11, 2013 Dzwoniłam do dr Gierka. Możemy być w przyszłym tygodniu w środę lub w piątek między godzinką 16 a 19 :) no to Asieńko dziś wieczorkiem ustalimy kiedy jedziemy z małym potworkiem ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanka40 Posted September 11, 2013 Author Share Posted September 11, 2013 [quote name='Martika@Aischa']Dzwoniłam do dr Gierka. Możemy być w przyszłym tygodniu w środę lub w piątek między godzinką 16 a 19 :) no to Asieńko dziś wieczorkiem ustalimy kiedy jedziemy z małym potworkiem ;)[/QUOTE] Jasne. Już powiedziałam potworkowi, że pojedzie znowu do lekarza, niech się nastawia psychicznie :evil_lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted September 11, 2013 Share Posted September 11, 2013 [quote name='joanka40']Jasne. Już powiedziałam potworkowi, że pojedzie znowu do lekarza, niech się nastawia psychicznie :evil_lol:.[/QUOTE] no tak ..grunt to dobre nastawienie :diabloti: na widok Wróblewskiego chciała uciekać gdzie pieprz rośnie a Pan doktor przecież taki przystojny ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatkaa Posted September 11, 2013 Share Posted September 11, 2013 [quote name='joanka40']Wychodzi mi z tego artykułu, że Luśka za dużo śpi i, że powinna więcej ćwiczyć. No więc już ją przeczołgałam.[/QUOTE] I jak Lusia z ćwiczeniami? Chce współpracować czy nie bardzo? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted September 11, 2013 Share Posted September 11, 2013 [quote name='Beatkaa']I jak Lusia z ćwiczeniami? Chce współpracować czy nie bardzo? ;)[/QUOTE] Rozmawiałam z Asieńką ..niestety nie bardzo ale Asieńka nie odpuszcza i nad tym pracuje ;) mała zołza musi zrozumiec że to dla jej dobra ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
róża35 Posted September 11, 2013 Share Posted September 11, 2013 Wpadłam w odwiedzinki do Lusiuni:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.