Jump to content
Dogomania

"PRZYTULISKO" G"- skrajne zaniedbanie i potworna potrzeba miłości! UŚPILI RUDIEGO !!


Recommended Posts

Posted

Jedziemy jutro, postaram się załatwić jeszcze kilka rąk do pomocy.

Zdjęcia wstawię, jak wrócę do Warszawy, bo tu niestety nie mam programu do ściągnięcia swoich zdjęć i wywołania ich do formatu jpg.

Postaram się załatwić na jutro czytnik, mam nadzieję, że schronisko w Kaliszu użyczy nam na kilka godzin.

Mam też trochę karmy i pomysłów, jak rozruszać przytulisko w G.

Posted

[quote name='Czekunia']Lupus dzisiaj pojechał do nowego domu:)[/QUOTE]
Doczekał się chłopak:multi: Kciukasy za aklimatyzację, żeby wszystko ułożyło sie pomyślnie. Powodzenia Lupusku:kciuki::kciuki::kciuki::kciuki::kciuki::kciuki:

Posted

[quote name='Wojtek7']Potwierdzam, Lupus już w nowym domu, wreszcie, czekał na wyjście w małym boksie ponad 3 lata... niech się teraz spokojnie aklimatyzuje:)[/QUOTE]

Powoli, powoli... Małymi kroczkami:)
Angela opowiadała, że podróż autem do nowego domu przebiegała w towarzystwie stęków, jęków, wycia, szczekania, drapania i innych takich:diabloti:. Na spacerze jednym już byli: Lupus wyprowadził swoją pańcię, uradziłyśmy razem, że póki Lupus się nie uspokoi, będzie cały czas na lince, nawet na podwórku. No i będzie chyba lonżowany jak mały konik:evil_lol:, żeby para z niego zeszła. Jednak Angela nie wytrzymała i Został na chwilę spuszczony z linki na podwórku, z rozmowy telefonicznej wynika, że biega i biega, i biega... Trochę interesował się bramą, ale póki co wszystko pod kontrolą. Musi zrozumieć, że to jego dom i że zostaje.

Posted

[quote name='Bonsai']Jedziemy jutro, postaram się załatwić jeszcze kilka rąk do pomocy.

Zdjęcia wstawię, jak wrócę do Warszawy, bo tu niestety nie mam programu do ściągnięcia swoich zdjęć i wywołania ich do formatu jpg.

Postaram się załatwić na jutro czytnik, mam nadzieję, że schronisko w Kaliszu użyczy nam na kilka godzin.

Mam też trochę karmy i pomysłów, jak rozruszać przytulisko w G.[/QUOTE]

Jak poszło dzisiaj? Udało się wypożyczyć czytnik? Jestem bardzo ciekawa, jakie masz pomysły i czy moglibyśmy się przydać w ich realizacji.
Zastanawiałam się czy udałoby się przygotować plakat ze zdjęciami psów i rozwiesić go w G. W ten sposób więcej osób dowiedziałaby się o tym miejscu. Może gmina zgodziłaby się pokryć bądź partycypować w kosztach druku.

[quote name='Czekunia']Powoli, powoli... Małymi kroczkami:)
Angela opowiadała, że podróż autem do nowego domu przebiegała w towarzystwie stęków, jęków, wycia, szczekania, drapania i innych takich:diabloti:. Na spacerze jednym już byli: Lupus wyprowadził swoją pańcię, uradziłyśmy razem, że póki Lupus się nie uspokoi, będzie cały czas na lince, nawet na podwórku. No i będzie chyba lonżowany jak mały konik:evil_lol:, żeby para z niego zeszła. Jednak Angela nie wytrzymała i Został na chwilę spuszczony z linki na podwórku, z rozmowy telefonicznej wynika, że biega i biega, i biega... Trochę interesował się bramą, ale póki co wszystko pod kontrolą. Musi zrozumieć, że to jego dom i że zostaje.[/QUOTE]

Lupus pewnie nie może uwierzyć w swobodę i ilość ruchu w dniu dzisiejszym :) A jaki będzie zaskoczony jutro, jak okaże się, że bajka się nie kończy :) Trzymam kciuki za niego i jego nową rodzinę!

Posted

[quote name='rutta']Jak poszło dzisiaj? Udało się wypożyczyć czytnik? Jestem bardzo ciekawa, jakie masz pomysły i czy moglibyśmy się przydać w ich realizacji.
Zastanawiałam się czy udałoby się przygotować plakat ze zdjęciami psów i rozwiesić go w G. W ten sposób więcej osób dowiedziałaby się o tym miejscu. Może gmina zgodziłaby się pokryć bądź partycypować w kosztach druku.
[/QUOTE]

Niestety plany trochę się zmieniły, nie pojechałam do G. (mój psiak zachorował na babeszję i chciałam z nim zostać), ale wysłałam tam mojego TŻ i razem z Wojtkiem działali. W związku z tym nie załatwiłam czytnika, ale nic straconego - postaram się pożyczyć "na odległość", poproszę kogoś, by podrzucił Wojtkowi na któryś weekend.

Jak odeśpię (nie spałam dwie noce z rzędu, bo z moim Piegiem na kroplówki jeździmy), to zgadamy się jak rozruszać G. A najlepiej byłoby się spotkać w któryś weekend. :)

Posted

[quote name='kiyoshi']
[COLOR=#008000][SIZE=5][B]7. RUDI[/B][/SIZE][/COLOR]
niewielki ok. 7-8 kg piesek, ma max 3 lata. BARDZO radosny, jego pyszczek nawet na chwile nie przestaje się uśmiechać. po wypuszczeniu z boksu biega bardzo szybko na wybiegu co jakiś czas podchodząc do człowieka by się przytulić. Bardzo łagodny i zgodny w kontaktach z innymi psami. W przytulisku jest 3-4 miesiące, trafił tutaj z raną na boku (już zagojona). Nadaje się do domu z dziećmi, gdyż nie ma absoultnie żadnych lęków, jego oczy są bardzo mądre, jest w nim potencjał na wiernego i oddanego towarzysza.

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-WAGXv9FeVtc/UiMuKYsxXMI/AAAAAAAAC4Q/nM8xmtUog2A/w362-h543-no/IMG_9829.JPG[/IMG]

[/QUOTE]

Kochani, zastanawiam się co można na tę chwilę doraźnie zrobić, by poprawić trochę los psiaków z przytuliska. Część bud jest tam w opłakanym stanie - np. krótkowłosy Rudi mieszka w budzie tak wygryzionej, że praktycznie nie ma ona przedniej ściany:

[img]http://fc08.deviantart.net/fs71/f/2013/320/6/d/facebook_js7h3216_by_mofftarkin-d6uhjs2.jpg[/img]

pytałam trochę w Kaliszu, i koszt wykonania ocieplonej budy na wymiar i pokrytej papą wraz z dowozem do G. to 300 zł - to niezła cena, z tego co się zorientowałam. No i czas wykonania nieduży - do 2 dni.

Najlepiej by oczywiście było, aby gmina podjęła się takich wydatków - jednak wydaje się to dość mało prawdopodobne, by mieli przewidziane środki na taki cel, a poza tym zima jest już za pasem. Może uda nam się zebrać pieniądze na wymianę bud w najgorszym stanie? Z tego co się zorientowałam pobieżnie, najbardziej wymagają wymiany budy Rudiego, Miki i Kamy. No i przydałoby się coś do wyłożenia bud - słoma. Działam też już w tym temacie.

To najbardziej paląca potrzeba dla tych psiaków w tym momencie, no poza stałym problemem karmy, która zwłaszcza zimą powinna być wysokoenergetyczna, a jest naprawdę bardzo kiepskiej jakości. No i opieka weterynaryjna, której de facto nie ma, a niepokoi mnie np. stan zdrowia Kamy, ponieważ ma dość liczne wyłysienia. Grzyb? Tarczyca? Nie wiem, ale wygląda dużo gorzej niż na zdjęciu z początku wakacji:
[img]https://lh6.googleusercontent.com/-BqS_uV_e9dc/UiJIMaNK4iI/AAAAAAAACfA/zE7Ke0sTKOw/w362-h543-no/IMG_9724.JPG[/img]

Żałuję, że tak rzadko bywam w Kaliszu, jest sporo do zrobienia w G., ale wydaje mi się, że jeśli ktoś się za to miejsce porządnie weźmie, to byłoby naprawdę dobre przytulisko - ma potencjał. Gdyby tylko gmina podpisała umowę z Wojtkiem, byłoby genialnie...

Posted

Może jednak gmina może łatwiej i taniej zdobyć materiały na budę.Wtedy można poszukać wykonawcy na miejscu. Myślałam o wysłaniu koców na kurtyny w otworach bud ,ale chyba można popytać ludzi w Kaliszu o stare koce czy kapy.

Posted

[quote name='Poker']Może jednak gmina może łatwiej i taniej zdobyć materiały na budę.Wtedy można poszukać wykonawcy na miejscu. Myślałam o wysłaniu koców na kurtyny w otworach bud ,ale chyba można popytać ludzi w Kaliszu o stare koce czy kapy.[/QUOTE]

Nie wiem ile pieniędzy gmina ma zaplanowane z budżetu na przytulisko. Zamierzam wyciągnąć te informacje (to są w końcu informacje publiczne) i wtedy przynajmniej będzie możliwość realnego zaopiniowania projektu zapobiegania bezdomności zwierząt w gminie (to chyba niestety jedyny prawny środek "nacisku" na gminę). A to trwa... A chciałabym mimo wszystko spróbować polubownie załatwić wszystko z gminą, bo liczę na to, że potencjał tam jest. :)

Posted

[quote name='Bonsai']Nie wiem ile pieniędzy gmina ma zaplanowane z budżetu na przytulisko. Zamierzam wyciągnąć te informacje (to są w końcu informacje publiczne) i wtedy przynajmniej będzie możliwość realnego zaopiniowania projektu zapobiegania bezdomności zwierząt w gminie (to chyba niestety jedyny prawny środek "nacisku" na gminę). A to trwa... A chciałabym mimo wszystko spróbować polubownie załatwić wszystko z gminą, bo liczę na to, że potencjał tam jest. :)[/QUOTE]

Bonsai, czy mogłabyś napisać coś więcej na temat możliwości realnego zaopiniowania projektu zapobiegania bezdomności zwierząt w gminie jako środka "nacisku" gminę? Myślę teraz o zupełnie innej gminie. Jak skłonić gminę, żeby zajęła się bezdomnymi zwierzętami na jej terenie?


[quote name='Bonsai']Kochani, zastanawiam się co można na tę chwilę doraźnie zrobić, by poprawić trochę los psiaków z przytuliska. Część bud jest tam w opłakanym stanie - np. krótkowłosy Rudi mieszka w budzie tak wygryzionej, że praktycznie nie ma ona przedniej ściany:
pytałam trochę w Kaliszu, i koszt wykonania ocieplonej budy na wymiar i pokrytej papą wraz z dowozem do G. to 300 zł - to niezła cena, z tego co się zorientowałam. No i czas wykonania nieduży - do 2 dni.
Najlepiej by oczywiście było, aby gmina podjęła się takich wydatków - jednak wydaje się to dość mało prawdopodobne, by mieli przewidziane środki na taki cel, a poza tym zima jest już za pasem. Może uda nam się zebrać pieniądze na wymianę bud w najgorszym stanie? Z tego co się zorientowałam pobieżnie, najbardziej wymagają wymiany budy Rudiego, Miki i Kamy. No i przydałoby się coś do wyłożenia bud - słoma. Działam też już w tym temacie. [/QUOTE]

Na chwilę obecną nie wszystkie kojce mają swoich mieszkańców. Może Rudiego, Mikę i Kamę przenieść do innego kojca? To byłoby najprostsze rozwiązanie na już. Chyba że w tych wolnych budy są w jeszcze gorszym stanie... Z tej trójki tylko Mika ma dłuższą sierść...

Liczę na to, że gmina ma środki zarezerwowane w budżecie. Pytanie tylko czy uda się się zmobilizować samorząd do działania i kto miałby to zrobić?
Jeżeli okaże się, że na nowe budy nie ma pieniędzy i nie będzie - wtedy jasne dla mnie staje się, że zostaje to na barkach wolontariuszy (z czym nie chcę się zgodzić).

[quote name='Poker']Może jednak gmina może łatwiej i taniej zdobyć materiały na budę.Wtedy można poszukać wykonawcy na miejscu. Myślałam o wysłaniu koców na kurtyny w otworach bud ,ale chyba można popytać ludzi w Kaliszu o stare koce czy kapy.[/QUOTE]

Poker, jeśli nie rozdysponujesz wszystkich koców, to ja i TZ możemy je zawieźć do przytuliska. Poprosimy też rodzinę, żeby zrobili wietrzenie szaf u siebie.

Pojawiła się jeszcze kwestia organizacyjna. kioyshi zasugerowała, żeby przepisać funkcję administratora wątku na kogoś innego. Czy mamy ochotnika? :)

Posted

[quote name='Bonsai']Niestety plany trochę się zmieniły, nie pojechałam do G. (mój psiak zachorował na babeszję i chciałam z nim zostać), ale wysłałam tam mojego TŻ i razem z Wojtkiem działali. W związku z tym nie załatwiłam czytnika, ale nic straconego - postaram się pożyczyć "na odległość", poproszę kogoś, by podrzucił Wojtkowi na któryś weekend.

Jak odeśpię (nie spałam dwie noce z rzędu, bo z moim Piegiem na kroplówki jeździmy), to zgadamy się jak rozruszać G. A najlepiej byłoby się spotkać w któryś weekend. :)[/QUOTE]

Jak Twój psiak??

Posted

[quote name='rutta']Bonsai, czy mogłabyś napisać coś więcej na temat możliwości realnego zaopiniowania projektu zapobiegania bezdomności zwierząt w gminie jako środka "nacisku" gminę? Myślę teraz o zupełnie innej gminie. Jak skłonić gminę, żeby zajęła się bezdomnymi zwierzętami na jej terenie?[/quote]
To trochę pisania, napiszę Ci w wolnej chwili - może podaj adres e-mail?

[quote]Na chwilę obecną nie wszystkie kojce mają swoich mieszkańców. Może Rudiego, Mikę i Kamę przenieść do innego kojca? To byłoby najprostsze rozwiązanie na już. Chyba że w tych wolnych budy są w jeszcze gorszym stanie... Z tej trójki tylko Mika ma dłuższą sierść...[/quote]
Doszły ostatnio dwa kolejne psiaki, poza tym nie we wszystkich kojcach są budy. Jeden psiak mieszka w kojcu bez budy, bo jest zbyt duży do każdej, jaka tam jest.

[quote]Liczę na to, że gmina ma środki zarezerwowane w budżecie. Pytanie tylko czy uda się się zmobilizować samorząd do działania i kto miałby to zrobić?
Jeżeli okaże się, że na nowe budy nie ma pieniędzy i nie będzie - wtedy jasne dla mnie staje się, że zostaje to na barkach wolontariuszy (z czym nie chcę się zgodzić). [/quote]
Z gminami jest tak, że budżet planują rokrocznie i zazwyczaj pod koniec roku nie dysponują już środkami. Np. schronisko w Kaliszu nie ma już pieniędzy na sterylizacje do końca roku, bo miastu Kalisz skończył się na to budżet.



[quote]Poker, jeśli nie rozdysponujesz wszystkich koców, to ja i TZ możemy je zawieźć do przytuliska. Poprosimy też rodzinę, żeby zrobili wietrzenie szaf u siebie.[/quote]
Koce na pewno się przydadzą np. do przybicia do budy (coś jak prowizoryczne ocieplenie zwłaszcza tych słabszych bud), ale moim zdaniem bez sensu jest wrzucanie ich do bud (raz, że koc trzyma zimno, nasiąka itd., a dwa, że niestety psy tam brodzą we własnych odchodach, a w kocach prędzej rozwiną się zarazki etc.). Najlepiej sprawdziłaby się słoma jako posłanie. :)

[quote]Pojawiła się jeszcze kwestia organizacyjna. kioyshi zasugerowała, żeby przepisać funkcję administratora wątku na kogoś innego. Czy mamy ochotnika? :)[/QUOTE]
A czemu kioyshi nie może? Bardzo dobrze prowadziła dotąd wątek. U mnie, obawiam się, może być różnie z czasem.

[quote name='rutta']Jak Twój psiak??[/QUOTE]
Już dobrze - na szczęście. Niestety zachorował na babeszjozę w Kaliszu, gdzie nie ma weta całodobowego, i jak się okazało - nawet praktycznie żaden weterynarz nie ma leku na tę chorobę, bo ona w wielkopolsce nie występuje! Byliśmy wyczerpani poszukiwaniem weta, który nas przyjmie, a potem weta, który ma lek... Ale na szczęście udało się i już jest dobrze. :)

Posted

Najlepiej zrobić zbiórkę w szkołach, jeśli chodzi o koce, i karmy... Ale pojawiają się problemy logistyczne, bo musiałby być ktoś stale na miejscu, by to zorganizować, a z piszących tutaj osób, jest tak tylko w przypadku Wojtka, który z resztą nie ma auta, więc logistycznie też nie ma najłatwiej.

Posted

[quote name='Bonsai']To trochę pisania, napiszę Ci w wolnej chwili - może podaj adres e-mail? [/QUOTE]

Wysłany :)

[/QUOTE] Doszły ostatnio dwa kolejne psiaki, poza tym nie we wszystkich kojcach są budy. Jeden psiak mieszka w kojcu bez budy, bo jest zbyt duży do każdej, jaka tam jest. [/QUOTE]

Co to za pies? Przecież zaczęły się już przymrozki... On śpi na gołej palecie??

[/QUOTE] Z gminami jest tak, że budżet planują rokrocznie i zazwyczaj pod koniec roku nie dysponują już środkami.[/QUOTE]

Ja to wiem, ale liczę na to że coś jednak w skarbonce zostało. Wojtek będzie z nimi rozmawiał?

[/QUOTE] A czemu kioyshi nie może? Bardzo dobrze prowadziła dotąd wątek. U mnie, obawiam się, może być różnie z czasem.[/QUOTE]

To decyzja kioyshi.

[/QUOTE]Już dobrze - na szczęście. Niestety zachorował na babeszjozę w Kaliszu, gdzie nie ma weta całodobowego, i jak się okazało - nawet praktycznie żaden weterynarz nie ma leku na tę chorobę, bo ona w wielkopolsce nie występuje! Byliśmy wyczerpani poszukiwaniem weta, który nas przyjmie, a potem weta, który ma lek... Ale na szczęście udało się i już jest dobrze. :)[/QUOTE]

Ufff... :) Bardzo się cieszę, że wszystko skończyło się dobrze.

Posted

Dobrze ,że pies Bonsai czuję się lepiej.
pisałam właśnie ,że koce jako kurtyny w otworach ,z nie do środka bud. Wiadomo ,ze tam najlepiej zdaj egzamin słoma.
Jak gmina nie ma już kasy na budy, to może systemem gospodarczym naprawić te, które jeszcze jak tako dyszą. Można opbiś styropianem pozyskanym ze sklepów AGD lub hurtowni budowlanych , okolicznych budów i przykryć to grubą folią.Zawsze lepiej niż dziury.
Może Wojtek rozgłosiłby prośbę o pomoc wśród znajomych.NIe wierze ,że nie znajdzie się choć jeszcze jeden facet do pomocy.
Do ludzi trzeba pukać, mówić wtedy serca się otwierają. Często ludzie nawet nie mają pojęcia jak można pomóc zwierzakom.

Posted

Ja też jestem za tym aby w ekspresowym tempie naprawić budy na ile to jest możliwe i ocieplić,nawet gdyby Gmina jakimś cudem znalazła fundusze na nowe budy.Wiem z doświadczenie,że zanim Gmina ruszy ty... to potrwa.Chyba w Kaliszu są jakieś budowy czy Firmy Budowlane,które skrawki styropianu wy rzucają albo,deski, watę,papę,blachę.To są gabarytowo małe elementy i sądzę,że tego jest, tylko trzeba rozejrzeć się za tym.A ze słomą to Gmina nie pomorze? Przecież te psiaki powinny już mieć słomę,przecież śpią na gołych dechach.Jak patrzę na zdjęcie z niby budą to płakać mi się chce,koszmar.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...