justine. Posted September 3, 2007 Share Posted September 3, 2007 epe no wlasnie nie wiem!! najlepszy bylby platny tymczas w domku, ale takowego nie mozemy znalezc! :( jak sie nie znajdzie to zabierzemy ja do hoteliku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaxSta Posted September 3, 2007 Share Posted September 3, 2007 Bursztynka się przypomina!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted September 3, 2007 Share Posted September 3, 2007 Trudno z tymczasami, bo wielu się sparzyło na tym i drugi raz nie chcą ryzykować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justine. Posted September 3, 2007 Share Posted September 3, 2007 czemu sie sparzylo?:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asior Posted September 3, 2007 Share Posted September 3, 2007 [quote name='amelka0'] [B]Asior[/B] na razie wstrzymaj się z cegiełkami;),najpierw zobaczymy jak Lolusiowi będzie w tym hoteliku i się rozeznamy w sytuacji ponadto dla Bursztynki najlepszy byłby dom tymczasowy,bo o Ona jest strasznie spragniona kontaktu z człowiekiem:-(.[/QUOTE] ok to na razie się wstrzymuje :) Ja zupełnie nie rozumiem, dlaczego ona nie jest jeszcze zaadoptowana.. przecież jest strasznie ładna... i łagodna.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justine. Posted September 3, 2007 Share Posted September 3, 2007 no wlasnie Asior ja tez nie moge tego zrozumiec :niewiem: :hmmmm: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asior Posted September 3, 2007 Share Posted September 3, 2007 a próbowałyście zrobić jej plakaciki i porozwieszać na mieście???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justine. Posted September 3, 2007 Share Posted September 3, 2007 pewnie ze sa i wisza... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amelka0 Posted September 3, 2007 Author Share Posted September 3, 2007 Dziewczyny i Chłopaki-dziękujemy za dobre serduszka,ale na razie nie wpłacajcie na hotel,dopiero dałyśmy tam Lolusia-musimy sie rozeznać co i jak-no i najlepiej jednak szukać domu tymczasowego,bo hotel daleko za Szczecinem i mamy problemy z transportem,a ona potrzebuje bardzo kontaktu z Człowiekiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted September 3, 2007 Share Posted September 3, 2007 amelko, wydaje mi się, że skoro jest tak duży odzew, to powinnyście zbierać na hotel Bursztynki (nagle może się okazać, że to jej jedyna szansa na przeżycie i trzeba ją będzie zawieźć tam z dnia na dzień!) z zaznaczeniem, że środki mogą zostać przesunięte na innego psa ze szczecińskiego schroniska. Żeby w razie czego nikt nie poczuł się oszukany, a Wy będziecie mieć zapas pieniędzy. no co, źle mówię? :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amelka0 Posted September 3, 2007 Author Share Posted September 3, 2007 Uwierz mi Greven,wiem co robię,nie wezmę pieniążków na wyrost,jak będzie trzeba to w jeden dzień przelew przyjdzie-jak u Lolusia. I póki co zobaczymy jak z Lolusiem,jak Mu tam będzie,jak często będziemy Go odwiedzać,no i....czy w przyszłym miesiącu również zadeklarowane kwoty przyjdą.Bo nawet u Lolusia,chociaż sporo pieniążków przyszło,to jednak...nie wszyscy,którzy się deklarowali,a parę wpłat było jednorazowych-dodatkowych(których potem nie będzie),zobaczymy jak będzie w przyszłym miesiącu,bo ja wolę być jednak ostrożna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted September 3, 2007 Share Posted September 3, 2007 Mądra decyzja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted September 3, 2007 Share Posted September 3, 2007 Dlatego mówię, żeby zbierać na zaś... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deszczowa Posted September 4, 2007 Share Posted September 4, 2007 a może poszukajcie płatnych (ale mniej niż za hotelik) tymczasów - mieszkań poprzez ogłoszenia, np. allegro. Jeżeli ktoś sie zgłosi w mieście, łatwiej go sprawdzić i potem psiaka kontrolować, a pies ma większy kontakt z człowiekiem. [SIZE=1][SIZE=2] U Asif1 się to sprawdziło i paru innych osób tu w warszawie.[/SIZE] Tylko że to bardziej bez rachunków pewnie...[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris_day Posted September 4, 2007 Share Posted September 4, 2007 [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=78631"][B]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=78631[/B][/URL] [B]BAZAREK DLA LOLUSIA, LUKI I BURSZTYNKI CZ.1[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amelka0 Posted September 4, 2007 Author Share Posted September 4, 2007 Na zaś pieniążków nie będę zbierać-takie mam zasady. Jak będę potrzebować,wtedy dopiero uderzę na forum-jak z Lolusiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted September 4, 2007 Share Posted September 4, 2007 Wg mnie nie myślisz przyszłościowo. Nie zawsze ludzie dają się poderwać, jak w przypadku Lola. I nie powiem "to Twoja sprawa", bo to jest wspólna sprawa, ponieważ dotyczy psa schroniskowego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amelka0 Posted September 4, 2007 Author Share Posted September 4, 2007 A jednak jest to bardziej moja sprawa jak Twoja,Ty Grewen nawet nie znasz Bursztynki,nie wiesz w jakim jest stanie,a tak sie składa,że w lepszym niż była.Myślę przyszłościowo,tylko moze trochę bardziej od Ciebie znam życie,wiem jacy są ludzie.Powtarzam:wszystkie moje 13 psów dotąd wyadoptowałam sama,bez niczyjej pomocy,z Lolusiem była jedyna sytuacja,że był w tak tragicznym stanie,że musiałam zaryzykować i brać go.Bo to jednak jest ryzyko,jaką masz pewność,że te osoby,które deklarowały wpłaty,za 5m-cy czy za 2 lata wciaż będą płacić?? Nawet w pierwszym miesiącu nie wszystkie z osób,które się deklarowały, zapłaciły,choć parokrotnie powtarzałam,aby Tylko te osoby,które są pewne deklarowały się. Pozatym gdy będzie faktycznie trzeba to te 250 zł,sama mogę załażyć za Bursztynkę,czy innego pieska.A co do odzewu,to myślę,że jednak jakby co będzie duży,mam tu w końcu trochę przyjaciół i jak sama zauważyłaś nawet bez moje zbiórki chciały wpłacać. A takie mam zasady i tak zostałam wychowana,że nie będę brać pieniędzy na wyrost i proszę uszanuj to. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris_day Posted September 4, 2007 Share Posted September 4, 2007 Popieram Amelke Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
epe Posted September 4, 2007 Share Posted September 4, 2007 Amelko! Tylko sie nie denerwuj! Matko,czemu my baby kłócimy sie o tyle spraw! Amelka ma "dobrą rękę" do adopcji i ufam jej całkowicie -skoro tak zdecydowała,to jej ufam,a jak coś to staniemy na głowie,jak z Lolusiem! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted September 4, 2007 Share Posted September 4, 2007 [quote name='amelka0']Bo to jednak jest ryzyko,jaką masz pewność,że te osoby,które deklarowały wpłaty,za 5m-cy czy za 2 lata wciaż będą płacić??[/quote] To przecież do tego dążę - nie masz pewności, na jak długo i jak wielu osobom starczy zapału, aby płacić. Teraz jest nadwyżka i pieniądze spływają, więc po co zakręcać kurek, zamiast zgromadzić, ile się da i dołożyć do hotelu w następnych miesiącach (nie wiadomo, ile Lolo zostanie w Sierakowie - może stanie się cud i tydzień, a może utknie nawet na pół roku, lub dłużej), lub przekierować część kasy na Bursztynkę, Lukę, Gucia, czy tego rudego maluszka, nie pamiętam imienia. Można przecież utworzyć na koncie którejś z Was osobny fundusz na psy ze szczecińskiego schroniska. Obie - Ty i justine - jesteście na dogo znane i macie u ludzi ogromny kredyt zaufania. Zamiast żyć od akcji, do akcji, można sytuację finansową nieco ustabilizować. Nie muszę pisać, jak dramatyczne sytuacje nieraz są w schronisku. Trzeba psa zabrać od zaraz, bo umże, albo zostanie uśpiony. Tymczasów praktycznie nie ma. Nawet tych płatnych. Są za to hotele. Lolusiowi hotel uratował życie. Wiadomo, że nie jest to rozwiązanie idealne, bo dość kosztowne (400 - 450 zł plus dojazdy), więc fajniej byłoby zorganizować kilka płatnych tymczasów (200 zł), ale [SIZE=3][COLOR=blue]na wszystko trzeba kasy! Lepiej ją mieć na koncie, czy próbować uzbierać w ostatniej chwili?[/COLOR][/SIZE] [SIZE=3][COLOR=#0000ff][/COLOR][/SIZE] [COLOR=black]Rozważcie na spokojnie to, co piszę, bo nie piszę tego przeciwko Wam, a Wy to najwyraźniej tak odbieracie. [/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deszczowa Posted September 4, 2007 Share Posted September 4, 2007 ja też tak myślę o pieniążkach - lepiej uzbierać je teraz a potem prosić o jeszcze. przecież rozliczacie się tu na forum - piszecie ile kto wpłacił. w razie naprawdę "zbędnej" nadwyżki zawsze można ją przeznaczyć na innego psiaka ale nie wgłębiając się w spór myślę, że każdy ma swoje sposoby na pomoc, a pomoc psu jest tu najważniejsza więc hop do góry Bursztynko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amelka0 Posted September 4, 2007 Author Share Posted September 4, 2007 Grewen,ale tak jak powiedziałam to jest nasz pierwszy pies(Loluś)wykupiony za cudze pienniądze,nie ma pewności że za pół roku czy rok,dalej będziemy mieć na niego pieniądze-nadwyżka teraz pochodzi od opłat dodatkowych,ale jak potem część się wycofa z problemem zostaniemy same-ja i Justine.Wiesz jak jest ludzie działają często w porywie serca,jak przy domkach,już jest pewien domek,deklaracje a nagle....się wycofują. Niestety ale pieniądze to duża odpowiedzialność zwłaszcza cudze. Ponadtto,zbierać na Bursztynkę a potem nie wziąć jej tylko dać na innego psa,to owszem,pewnie niektórym by nie robiło różnicy,ale znaleźli by się też tacy,którzy poczuli by się rozczarowani. Ja wiem jak jest z tymczasami,sama mam 4m-ce Koksika,którego wykupiłam ze schronu i dałam na tymczas a domku nie widać.Ale chociaż ma kontakt z człowiekiem i niestety coraz bardzie się przywiązuje.... Ja się nie narzekam,nie palę mostów za sobą,kto wie może jeszcze będę robić zbiórkę pieniążków,ale na razie nie i proszę nie wałkujmy już tego. Skupmy się raczej na ogłaszaniu Bursztynki,bo ona ma naprawdę mało ogłoszeń. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted September 4, 2007 Share Posted September 4, 2007 [quote name='amelka0']Grewen,ale tak jak powiedziałam to jest nasz pierwszy pies(Loluś)wykupiony za cudze pienniądze,nie ma pewności że za pół roku czy rok,dalej będziemy mieć na niego pieniądze-nadwyżka teraz pochodzi od opłat dodatkowych,ale jak potem część się wycofa z problemem zostaniemy same-ja i Justine.Wiesz jak jest ludzie działają często w porywie serca,jak przy domkach,już jest pewien domek,deklaracje a nagle....się wycofują.[/quote] Wiem, zgadzam się w 100% i tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że powinien być jakiś fundusz alarmowy. [quote name='amelka0']Ponadtto,zbierać na Bursztynkę a potem nie wziąć jej tylko dać na innego psa,to owszem,pewnie niektórym by nie robiło różnicy,ale znaleźli by się też tacy,którzy poczuli by się rozczarowani.[/quote] Dlatego trzeba zastrzec - bardzo wyraźnie zastrzec - że pieniądze masz prawo przeznaczyć na innego schroniskowego psa. Ci, którzy to zaakceptują, wpłacą. Ci, którzy chcieliby, aby kasa poszła tylko i wyłącznie na konkretnego pieska, nie wpłacą, albo poproszą o odesłanie pieniędzy w wypadku, gdyby np. dany pies w międzyczasie znalazł dom. Sytuacja będzie przejrzysta i w pełni uczciwa. Uważam, że wałkowanie tematu ma sens, bo dzięki temu można dojść wspólnie do konstruktywnych wniosków, albo wpaść na jakiś nowy pomysł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amelka0 Posted September 4, 2007 Author Share Posted September 4, 2007 Ale jak ja Cię proszę o nie wałkowanie tematu,to Ty powinnaś to uszanować,bo każdy ma swoje zdanie i ma prawo je wypowiedzieć,ale jak zaznaczam wyrażnie,że teraz zbiórki nie robię,choć nie wykluczam,że może kiedyś,to Grewen powinnaś to zrozumieć,ja też nie wchodzę do Twoich tematów i nie mówię co Ty masz zrobić.Owszem mozna coś zasugerować,ale trzeba też liczyć się z innymi,uszanować cudze zdanie,nie tylko ślepo dążyć do tego aby Twoje było"na wierzchu". Przepraszam,że tak mówie szczerz,ale ja w Twoich wątkach nie narzucam Ci co masz robić. Chcesz pomóc?Proszę,poogłaszaj Bursztynkę. Nie mozna zbierać na hotel,jak na razie nie wiadomo co to za hotel,czy faktycznie sa spacery,czy jest dobra opieka-nic!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.