maciaszek Posted March 27, 2011 Author Posted March 27, 2011 Jestem. Na sekundę. Nic nie poradzę na to, że w pracy mam teraz młyn i to, co robiłam (na dogo i schroniskowych stronach) w wolnych chwilach w robocie, muszę teraz robić w domu i nie mam już praktycznie kompletnie wolnego czasu... :(. Drugi wolny dzień w tym tygodniu właśnie przemyka mi koło nosa. Może w wieczór uda się chwilę odetchnąć? Chciałabym zdjęcia z wyjazdu wrzucić z komentarzem, a na ten teraz nie mam weny (wszystko w biegu, biegu, biegu...). Poczekacie jeszcze chwilę? Quote
VitisVini Posted March 27, 2011 Posted March 27, 2011 Nu a mamy jakieś wyjście?:cool3: To poczekamy. Idę wobec tego paść na telewizję... Quote
VitisVini Posted March 30, 2011 Posted March 30, 2011 cap i złapałam leśnego.A teraz się alkoholizuje piwem niepasteryzowanym bo jak on na mnie popatrzył w tym schronie.....:-( Przypominam, ze już środa się kończy a was ciągle tu nie ma ( albo to wtorek dzisiaj??:razz: Quote
maciaszek Posted March 30, 2011 Author Posted March 30, 2011 [B]Vitis[/B], załóż mu wątek. Może spróbujemy jakiś domek znaleźć? Quote
VitisVini Posted March 31, 2011 Posted March 31, 2011 Wątek maciaszku? On jest taki zwykły, zwyklutki, kto go tam zechce:shake:.Zobacz jak nam z Bazylką ciężko idzie.Będziemy we dwie na tym watku siedzieć, a ty naprawdę masz już mnóstwo zajęć i problemów. O zobacz co dla ciebie zrobiłam:lol: Niezależna graficiarska twórczość artystyczna [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images37.fotosik.pl/722/d7f758bc9ae4faf6med.jpg[/IMG][/URL] Trochę za dużo żółtego chyba ;) ale nieżle byście się prezentowali na jakimś wiadukcie czy ścianie Pałacu Kultury. Quote
maciaszek Posted March 31, 2011 Author Posted March 31, 2011 Vitis, ależ new art wytworzyłaś :klacz::klacz::klacz:. Już sobie nas wyobraziłam na ścianie biurowca koło przyspodkowego ronda ;). ----------------------------------------------- Mam wreszcie chwilę czasu, zabieram się więc za relacjonowanie wyjazdu! [SIZE=3][B]DZIEŃ 1[/B][/SIZE] Ruszyliśmy 15 marca, koło 13.00. Samochodzik, jak zawsze, zabezpieczony porządnie przed fruwającym wszędzie włosiem białasa. TZ z czworonogiem razem, na tylnej kanapie, ja za kierownicą. I w drogę! Pogoda fajna, białas grzeczny, chwilami nawet podrzemujący, jechało się przyjemnie. W pewnym momencie zgłodniałam, zjechaliśmy więc nieco z trasy, do baru Gąska. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/4a119491789c989d.jpg[/IMG][/URL] Weszłam do środka, TZ z białasem został na zewnątrz. Poszli się przejść, ale... Bazylątko zarządziło powrót, bo przecież pani trzeba pilnować :loveu:. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1582/33a989e44b10a514.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1582/03c7e1af0e8554df.jpg[/IMG][/URL] Pilnował, pilnował, pilnował... A ja czekałam na żurek w zimnym barze Gąska, czekałam i czekałam... I w tym oczekiwaniu wyskoczyłam z aparatem na zewnątrz, a tam... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/1b1e6950d97ce809.jpg[/IMG][/URL] TZ, w ramach zabijania nudy oczekiwania i miłego spędzania czasu, zajął się grabieniem liści :), a białas twardo pani wypatrywał. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/22de9bc3d1759e8e.jpg[/IMG][/URL] Quote
maciaszek Posted March 31, 2011 Author Posted March 31, 2011 Wypatrywał z lewej... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/f7bcdcf2ecfe910c.jpg[/IMG][/URL] ... wypatrywał z prawej... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/d6fa0a6d761f66f5.jpg[/IMG][/URL] ... i na wprost też wypatrywał :). [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/0de9dabf9d8f32b9.jpg[/IMG][/URL] W końcu znudzony oczekiwaniem poszedł zaprzyjaźnić się z panią sprzedawczynią/kucharką/kelnerką. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/46248bb1f6d61570.jpg[/IMG][/URL] A ja zajęłam się konsumpcją gorącego żurku (na szczęście gorącego, bo zmarzłam przeokrutnie w tym zapomnianym przez świat miejscu) i... baru Gąska nie polecam - zupka w proszku + parówka. Ale przynajmniej ciepłe było i Bazylek dostał chlebka z kiełbaską. Wybaczył mi więc czym prędzej rozstanie i długie oczekiwanie :evil_lol:. Zostawiliśmy miłą panią z jej stoliczkiem służącym do zabijania nudy... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/411149dbe001cc41.jpg[/IMG][/URL] [SIZE=1] /zwróciliście uwagę na liczne zainteresowania pani z Gąski?/ [/SIZE]... i pojechaliśmy dalej. Quote
maciaszek Posted March 31, 2011 Author Posted March 31, 2011 A dalsza relacja w terminie późniejszym :eviltong:. Quote
ania90 Posted March 31, 2011 Posted March 31, 2011 pancia najwazniejsza to trzeba jej pilnowac;) a dokladniej Bazyl mial ja na oku aby go nie zostawla:razz: Quote
VitisVini Posted March 31, 2011 Posted March 31, 2011 No proszę nasza królewna czekała na żurek (co prawda w proszku ale zawsze) a biedny TZ z giermkiem musieli sobie liści nagrabić, ognisko zajarać i pewnie gąsienice tam piekli biedaczki :lol: I tak Bazylek szczęściarz bo w końcu dostał chleba z kiełbaską.Co zaś dostał TZ to już księga milczy:laugh2_2: Bazyl ekstra w szeleczkach wygląda.Mojej Torci tez by się takie zdały ale pewnie bym jej nie utrzymała.Bazyl ciągnie ? Quote
maciaszek Posted March 31, 2011 Author Posted March 31, 2011 [quote name='Alicja']a gdzież to taki wytworny Bar Gąska :lol:[/QUOTE]A pomiędzy Kozimigłowami a Częstochową. [quote name='VitisVini']Co zaś dostał TZ to już księga milczy:laugh2_2:[/QUOTE]Nic nie dostał, bo tego co chciał nie było. A chciał [IMG]http://emoty.blox.pl/resource/drinkbeer3.gif[/IMG]. :) [quote name='VitisVini']Bazyl ekstra w szeleczkach wygląda. Mojej Torci tez by się takie zdały ale pewnie bym jej nie utrzymała. Bazyl ciągnie ?[/QUOTE]Zdarza się, że ciągnie. Ale na obroży ciągnął bardziej. To raz. Dwa, że gdy ma szelki to łatwiej go opanować, w razie czego. Łatwiej złapać i utrzymać. -------------------------------------- [B]DZIEŃ 1, ciąg dalszy. [/B]Po postoju w barze Gąska ruszyliśmy dalej. Podróż przebiegała spokojnie do czasu, gdy białas zaczął jęczeć i jęczeć i jęczeć coraz bardziej. Jęczenie miało mieć wydźwięk: "stawać, stawać, ale już. Sikuuuuu!" :evil_lol:. No to stanęliśmy przy jakiejś stacji benzynowej, z mocnym planem - pani idzie do sklepu, pan z psem do lasku :evil_lol:. I prawie się udało, tylko po przejściu jakichś 150 metrów Bazylek przypomniał sobie, że poza właścicielem posiada jeszcze właścicielkę, a ta gdzieś zniknęła :evil_lol:. Wrócił więc pani poszukać. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/cc05b8bd0c761e2d.jpg[/IMG][/URL] A gdy ta się odnalazła radości nie było końca :loveu:. Ponieważ tym razem zgłodniał TZ (bo że białas wiecznie głodny to chyba nie muszę przypominać :evil_lol:) zadecydowaliśmy, że zrobimy sobie króciutki spacer do lasku połączony z konsumpcją kanapek. Ubraliśmy się cieplej, bo nadciągał chłodny wieczór. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/3d865f0084915d1c.jpg[/IMG][/URL] Białas obwąchał to i owo. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/16e928ca94b4435c.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/73d726ffaaa7be5a.jpg[/IMG][/URL] Uśmiechnął się ;). [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/0d81492e5998e2bb.jpg[/IMG][/URL] Quote
maciaszek Posted March 31, 2011 Author Posted March 31, 2011 Popozował. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/ada15630c429ec5f.jpg[/IMG][/URL] I ruszyliśmy. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/ee3e15d42d49cade.jpg[/IMG][/URL] Niektórzy widząc zagajniczek od razu poczuli zew krwi i poszli szukać dzików. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/d5a8bb130481c36e.jpg[/IMG][/URL] I, żeby była jasność, nie mam na myśli TZta. Ten zapytany "ale gdzie Wy idziecie?", odrzekł coś na kształt "bo Bazyl tam chciał" :loveu:. A ponieważ ja nie chciałam :diabloti:, to wrócili. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/64b4253352ec939a.jpg[/IMG][/URL] Po niezbyt długiej przebieżce zrobiliśmy przystanek, zaparkowaliśmy konia ;)... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/5c9c35eb8ee1e84c.jpg[/IMG][/URL] ... i zajęliśmy się konsumowaniem. Quote
maciaszek Posted March 31, 2011 Author Posted March 31, 2011 A tam, gdzie jest konsumpcja, tam od razu jest odpowiednia mina i poza białasa :evil_lol: :loveu:. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/07147ecd6a671780.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/c9c5d34bd82f71b1.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/3a9283f29caf9f98.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/9db98499d7ffee00.jpg[/IMG][/URL] Słodki, prawda? I jak tu od ust sobie nie odjąć i nie nakarmić tej uroczej mordki? Uroczej? Czy aby na pewno? Na (tymczasowy) koniec relacji, żarłoczność w czystej postaci. Proszę bardzo: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/6e18b577690dc331.jpg[/IMG][/URL] :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Quote
maciaszek Posted March 31, 2011 Author Posted March 31, 2011 A gdyby ktoś z Was chciał pomóc dwunożnym to zapraszam tutaj: [url]http://www.dogomania.pl/threads/205089-Posad%C5%BA-drzewo-rodzinie-w-potrzebie-[/url]! Można kupić rodzinie z Tarnowa jabłonkę albo gruszę, albo sadzonki malin. I wiele, wiele innych. A wszystko za kilka złotych! Quote
Jasza Posted April 1, 2011 Posted April 1, 2011 Na razie czyta się jak ...kryminał, Maciaszku! Tak niby nic, pozorny spokój i beztroska, wiesz, tak się zaczynają wszystkie horrory ;-) W takim filmie klasy B albo nawet C Pani z Gąski obcinałaby przyjezdnym głowy (nie kozie ;-) ) a potem wracałaby spokojnie do czytania poradnika o doskonałej dokumentacji... ( dokumentacji CZEGO? zapytam.. ;-) ) Quote
VitisVini Posted April 1, 2011 Posted April 1, 2011 [quote name='Jasza']Na razie czyta się jak ...kryminał, Maciaszku![/QUOTE] Święta racja. Tak właśnie też czekam podświadomie aż jakiś potwór z krzaków wyskoczy i ich zeżre albo pogoni na dziesiąty zagon :diabloti: Bazyl w pozie konsumpcyjnej jest bezkonkurencyjny !!! hej ale to piękna i wzruszająca historia z tym koniem i rodziną okrywająca go kurtkami.Oni naprawdę istnieją czy to tylko epizod ze scenariusza do "Ranczo".;) Kupiłabym im drzewko ale już nie mam z czego.Wszystko poszło na Bazyle:shake: Ale widzę,że inne ludki robią wspaniałą akcję.To od razu na duszy lepiej, że tylu dobrych ludzi jeszcze jest w tym zas.......(ocenzurowano) kraju. Quote
maciaszek Posted April 2, 2011 Author Posted April 2, 2011 [quote name='Jasza']( dokumentacji CZEGO? zapytam.. ;-) )[/QUOTE]A już objaśniam. Proszę Cię bardzo ;). Tytuł książki brzmi: "System HACCP. Wzorcowa dokumentacja". A HACCP to System Analizy Zagrożeń i Krytycznych Punktów Kontroli - postępowanie mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa żywności przez identyfikację i oszacowanie skali zagrożeń z punktu widzenia wymagań zdrowotnych żywności oraz ryzyka wystąpienia zagrożeń podczas przebiegu wszystkich etapów produkcji i obrotu żywnością. I teraz wszyscy jesteśmy mądrzejsi ;). [quote name='VitisVini']hej ale to piękna i wzruszająca historia z tym koniem i rodziną okrywająca go kurtkami. Oni naprawdę istnieją czy to tylko epizod ze scenariusza do "Ranczo".;)[/QUOTE]Istnieją. Naprawdę. Dziewczyny pomagają im kolejny raz. Do tego pomagają bardzo mądrze i długofalowo. [quote name='VitisVini']Święta racja. Tak właśnie też czekam podświadomie aż jakiś potwór z krzaków wyskoczy i ich zeżre albo pogoni na dziesiąty zagon :diabloti:[/QUOTE] Potwór to co najwyżej między drzewami stać w tej opowieści może ;). [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/52d719c0124361b2.jpg[/IMG][/URL] Za dużo filmów w nocy oglądacie albo książek z wampirami w roli głównej czytacie :evil_lol:. [B]DZIEŃ 1, ciąg dalszy.[/B] Spacer "kanapkowy" został zakończony i białas zarządził odwrót do samochodu... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/fe2ef249b0307f37.jpg[/IMG][/URL] ... w którym, niepokojąc się że i pani i pan nie wsiadają, wyglądał tak: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/79060afc80f34ffb.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/2ee468e076b73384.jpg[/IMG][/URL] Nerwy były krótkie i niepotrzebne, bo państwo szybko do pojazdu wsiedli i białas się odstresował :). [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/b2d360d657c8a2d1.jpg[/IMG][/URL] Quote
maciaszek Posted April 2, 2011 Author Posted April 2, 2011 Dalsza część podróży przebiegła sprawnie i dość szybko, choć przejazd przez Tuszyn (światła, ograniczenia prędkości, światła, ograniczenia i tak prawie do samej Łodzi) był dość irytujący. Zanim zawitaliśmy w hotelu Daria, wstąpiliśmy do znajomego, gdzie spędziliśmy chwil kilka. Bazylątko poplątało się po mieszkaniu, machając ogonem i co rusz strącając coś z półek :mad:, pozwiedzało wszystkie kąty, zaglądnęło nawet do pralki :evil_lol:, po czym zaczęło stękać. Powodem stękania nie była chęć opuszczenia lokalu. Powodem stękania nie była nuda. Powodem stękania nie był nawet głód (o co białasa można podejrzewać zawsze i wszędzie ;)). Powód stękania został ujawniony dość szybko i wyraźnie, gdy Bazyl położył mordę na łóżku znajomego, dając WYRAŹNIE do zrozumienia, że to jest JEDYNE miejsce, na którym może złożyć swe stare argentyńskie kości i odpocząć po trudach podróży. A że znajomy psiolubny i Bazylolubny jest to: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/414e6172a81c9be1.jpg[/IMG][/URL] :evil_lol::evil_lol::evil_lol: :loveu::loveu::loveu: A jak na łóżku, z jednej strony psa siadł pan, a z drugiej pani, to już w ogóle pełnia szczęścia i spokoju była. I białas mógł wreszcie spokojnie się zdrzemnąć. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/9abcd47b9afbf163.jpg[/IMG][/URL] Do hotelu dotarliśmy z lekkim opóźnieniem, w stosunku do tego, co zgłaszaliśmy, ale oczywiście żadnego problemu nie było :). Zostaliśmy miło powitani, choć pani na początku zrobiła minę z cyklu: "ufffff, dobrze, że nie przyjechaliście 5 minut wcześniej...." i również na głos wyraziła taką ulgę. A dlaczego?! Tego dziś się nie dowiecie... Bo zdjęcia wyjaśniające dopiero w któryś z kolejnych dni :eviltong:. Wzięliśmy klucz od komnaty ;), bagaże, ustaliśmy z właścicielami hotelu na którą sobie życzymy śniadanie do pokoju i poszliśmy na górę. Białas czujnie zaległ wśród bagaży, bo "skoro wnieśli to i znieść mogą...". [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/3217d7b89e57d393.jpg[/IMG][/URL] Potem jeszcze czujniej patrzył jak jemy kolację :evil_lol:. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/96b6bd3d87c7d07f.jpg[/IMG][/URL] A na koniec... No właśnie, na koniec dnia... Na koniec dnia pojawił się problem gdzie ulokować białasa. Poprzednim razem byliśmy w innym pokoju, a w tamtym był duży fotel, na którym Bazyl chętnie spał. Ten pokój był znacznie mniejszy i choćby z racji tegoż, fotela nie było. Wiadomo było więc, że białas będzie rył się do łóżka. Łóżko owszem, duże, ale nie na tyle, żeby trzy dorosłe ciała się w nim wygodnie zmieściły :shake:. Uparliśmy się więc, ku ogromnemu niezadowoleniu czworonoga, że go do siebie nie wpuścimy. Po kilku próbach wdarcia się siłą i po kilku wzięcia nas na litość błagalnym spojrzeniem pt. "TAM każecie mi spać?!" poszedł i położył się na legowisku, zrobionym naprędce koło łóżka, po TZtowej stronie. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/74f95cb43c24c775.jpg[/IMG][/URL] Po dwóch minutach.... :evil_lol: Nie, nie to, co myślicie :eviltong:. Po dwóch minutach doszłam do wniosku, że może jednak lepiej będzie jak Bazyl będzie po mojej stronie, bo legowisko będzie wciśnięte między łóżko a szafę i będzie przytulniej, poza tym ja na pewno będę pamiętała, że on tam na dole jest i wstając w nocy do łazienki na pewno go nie nadepnę. TZ tylko spojrzał na mnie z uśmiechem i rzekł "No chodź, zamienimy się stronami, będziesz bliżej Bazyla". O co mu chodziło? :evil_lol: Przecież mnie WCALE nie chodziło o to, żeby być bliżej białasa :evil_lol:. A potem przyszła noc... Quote
Alicja Posted April 3, 2011 Posted April 3, 2011 :lol::lol: swietne :lol: [URL]http://images8.fotosik.pl/1496/6e18b577690dc331.jpg[/URL] czekam na cd :p Quote
VitisVini Posted April 3, 2011 Posted April 3, 2011 [quote name='maciaszek']A potem przyszła noc...[/QUOTE] I zjawił się potwór.....???? :pissed: :-o Stanowczo domagam się potfora w końcu !;) Quote
maciaszek Posted April 3, 2011 Author Posted April 3, 2011 Zjawił się. I jęczał. I marudził. I plątał się. I wstawał/kładł się z tysiąc razy. I patrzył wymownie. I pomrukiwał niezadowolony. I kilka razy kładł pysk na łóżku, ale łapy nie odważył się już położyć. I próbował, próbował - jak nie od prawej to od lewej, jak nie od lewej to od prawej. I chodził po pokoju. I wodę pił i pił. I wzdychał ciężko przy każdej zmianie pozycji na tym jakże niewygodnym legowisku. I jęczał, jęczał, jęczał. Cichutko, zrezygnowany, załamany, nieszczęśliwy... Zdecydowanie się nie wyspałam :shake:. A mogłam grzecznie zostać "po swojej" stronie łóżka i nie miałabym problemu - potwór korzystając z mocnego snu TZta pewnie by się nie certolił i wlazłby, od Tztowej strony, jak do siebie :evil_lol:. [B]DZIEŃ 2[/B] TZ, który zasnął wcześniej i spał mocno oraz dobrze, zabrał białasa, domagającego się wyjścia na siku (nie dziwota, po tej ilości wody, jaką wypił...), na poranny krotki spacer. Wrócili, zjedliśmy śniadanie i po krótkiej przerwie poszliśmy na krótką przebieżkę. Krótką, bo pogoda nieco się zepsuła... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/08ca5f5fa6f8d429.jpg[/IMG][/URL] Białas postanowił zaliczyć pierwszą w tym roku kąpiel. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/7e39930d9782e19f.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/3ded955221f9b85c.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/a49f7ec696f44ec6.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/4c517bce38d7efe0.jpg[/IMG][/URL] Quote
maciaszek Posted April 3, 2011 Author Posted April 3, 2011 Na koniec podsikał krzaczek... [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/a58bc7c3fb26eac9.jpg[/IMG][/URL] ... i poszliśmy do hotelu, trochę poleniuchować... [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/1496/6ee76e03f1e6cac1.jpg[/IMG][/URL] ... trochę pojeść i trochę zebrać siły na po południowy dłuższy spacer! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.