Murka Posted March 21, 2014 Share Posted March 21, 2014 Ja mu solidnie zacisnęłam obróżkę, bałam się, że się będzie wyrywał, zapierał, bał się wszystkiego. Tymczasem on całkiem fajnie wszedł do domu i bez problemów i go wykąpałam dziś w południe. Bez paniki też zapakowaliśmy go do samochodu. TZ mówił, że na mieście czuł się bardzo dobrze i nie bał się niczego. Na obce osoby też fajnie zareagował. Także jest nadzieja, że będzie dobrze :) TZ w drodze powrotnej jedzie przez Piaski, skąd zgarnia sunię do nas, więc koszty transportu się rozłożą na dwa psy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted March 21, 2014 Share Posted March 21, 2014 Tajowski wszystkiego najnajnaj:) czekam na niusy, jaki jesteś grzeczny, super i w ogóle ;) a o dawaniu dyla nawet nie myśl ! :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olusia88 Posted March 22, 2014 Share Posted March 22, 2014 tez trzymam kciuki za Taja ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TZmestudio Posted March 22, 2014 Share Posted March 22, 2014 Tyż jestem ciekaw co u niego.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted March 25, 2014 Share Posted March 25, 2014 No właśnie, coś wiadomo jak tam Tajciątko? Tu mam jeszcze fotkę z piątku zaraz po kąpieli :) [IMG]http://images61.fotosik.pl/800/8ff5ea60ffb9f411.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted March 25, 2014 Author Share Posted March 25, 2014 U Taja sielanka, nowy domek jest zaskoczony tym, że Taj jest takim ułożonym i grzecznym pieskiem. Jest bardzo miły w domu, ładnie zostaje sam, nie psoci, nie brudzi, nie wyje. Na spacerkach jest super. Pani Klaudia jest bardzo zadowolona z nowego przyjaciela i bardzo dziękowała za niego. Na Święta taj jedzie do domu rodzinnego Pani Klaudii i ona pyta jak tam jego relacje z kotami bo mają dwa, na spacerach widzi, że Taj jest grzeczny do kotów okolicznych, ale powiedziałam, że zapytam. Poprosiłam tez o zdjęcia z nowego domku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted March 25, 2014 Share Posted March 25, 2014 I gitara :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TZmestudio Posted March 25, 2014 Share Posted March 25, 2014 Czyli taki HappyEnd połączony z GemeOver. Super. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted March 25, 2014 Share Posted March 25, 2014 No kto by pomyślał :) Mam nadzieję, że mu się nie włączy z czasem szczekanie, bo u nas darł się ile wlezie bawiąc się w stróża i obrońcę :) Z kotami nie powinno być problemu. U nas w domu najpierw obszczekał kota z kennela, a jak dostał reprymendę i podstawiłam mu kota pod nos to obwąchał go wzdłuż i wszerz (kot się poobcierał o niego ze wszystkich stron). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted March 28, 2014 Share Posted March 28, 2014 Jak sielanka to robię rozliczenie końcowe :) Za transport do Lublina wyszło 46 zł, bo TZ w drodze powrotnej jechał przez Piaski i zgarnął stamtąd sunię do nas - dlatego koszty na pół (całość 92 zł). [B]Stan konta na 21 luty wynosił -310 zł Wpłaty:[/B] +310 zł mestudio [B]Razem: 0 zł[/B] [B]Koszty:[/B] -280 zł hotelowanie (22.02-21.03) -6 zł odrobaczenie II -46 zł transport do Lublina [B]Razem: -332 zł[/B] [COLOR=#ff0000][B] Pozostałość po hotelowaniu Taja wynosi -332 zł.[/B][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted March 28, 2014 Author Share Posted March 28, 2014 Dziękuję Kasiu za rozliczenie, pomoc w transporcie i za hotelowanie Taja :-). W weekend zrobię rozliczenie bo jeszcze jakieś grosiki wpłynęły na konto pieska - sprawdzę dokładnie wszystko czy czegoś nie zgubiłam i pouzupełniam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted March 30, 2014 Author Share Posted March 30, 2014 Dzwoniła pani Taja i jest pewien problem z jego zachowaniem. Pani, która wykonywała wizytę pa poinstruowała nową właścicielkę psa, że ma mu położyć legowisko w swoim pokoju i pies ma tam mieć swoje miejsce. Taj się zadomowił, ale efekt jest taki, że zaczyna się rzucać na każdego, kto wchodzi do tego pokoju. Broni terenu i zapewne swojej pani. Nie jest to fajna sytuacja i wydaje mi się, że Taj nie powinien być ograniczony do mieszkania w jednym konkretnie pokoju, myślę, że powinien mieć kontakt ze wszystkimi mieszkańcami domu, a jego legowisko powinno być ulokowane w jakimś przedpokoju aby miał na oku wszystkich i nie traktował konkretnego pokoju jako własnego wyłącznie terenu. Sytuacja jest niemiła i pani była dość przestraszona. Podałam pani numer do Kasi bo Kasia najlepiej zna Taja, może wspólnie coś wymyślimy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted March 30, 2014 Share Posted March 30, 2014 Czyli Taj się zadomawia :( u nas był podobny problem - Taj rzucał się na płot do ludzi, którzy byli za nim i był baaardzo odważny w swoim boksie. Dziamał na podchodzące psy i obcych ludzi. Na otwartym terenie szczekał na obcych, ale z bezpiecznej odległości. Także wg mnie on jest odważny tylko kiedy ma asekurację (w postaci kraty, płotu itd.), w bezpośrednim kontakcie nie jest już taki bohater. Myślę, że warto by się było poradzić jakiegoś behawiorysty - pewnie jest to do wypracowania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted March 30, 2014 Author Share Posted March 30, 2014 To niedobrze, ja o tym nie wiedziałam, nie doczytałam może. Pani, która wykonywała wizytę jest behawiorystką, problem w tym, że domek jest przerażony i może tak być, że zwrócą psa. A jeśli on jest taki to ja nie widzę dla niego miejsca w swoim stadzie, a na hotel mam wielkie zero. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted March 30, 2014 Share Posted March 30, 2014 Podkreślam, że Taj nie jest agresywny, tzn. u nas dużo szczekał, ale nigdy nikomu nie chciał (np. nie dobierał się nikomu do nogawek) i nie zrobił krzywdy. Także jeśli chodzi o psy - jest uległy i powinien się świetnie wpasować w każde stado. Często takie zachowania nie przekładają się na DS, więc nie można było tego przewidzieć tak czy siak. Mieliśmy np. kiedyś strasznego dziamgota, który ku mojemu przerażeniu znalazł DS w bloku i tam był cichy jak myszka. Może to być problem przejściowy: Tajciątko poczuło się pewnie w nowym miejscu i zaczęło bronić swej pańci i nowego lokum. P. Natalia dzwoniła do mnie i będzie czekać na info od behawiorystki. Tu trzeba zdecydowanych i konkretnych działań, żeby jasno powiedzieć Tajciowi, że jego zachowanie jest niewłaściwe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted March 31, 2014 Share Posted March 31, 2014 Dla mnie "kaszana: :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mdk8 Posted March 31, 2014 Share Posted March 31, 2014 kochani proszę o pomoc , staruszka straciła sponsora i grozi jej powrót do schronu [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/247901-Kasja-najsmutniejsza-psia-babcia-Prosi-o-male%C5%84ki-cud?p=22021008#post22021008[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted March 31, 2014 Author Share Posted March 31, 2014 Dla mnie zamykanie Taja w konkretnym pomieszczeniu z pańcią chyba nie jest potrzebne, Taj uważa ten pokój za swój rewir i powróciły zapędy wiejskiego burka. Pani była wyraźnie przestraszona jego zachowaniem bo startował do ludzi wchodzących do pokoju. Całkiem możliwe, że będzie potrzebował DS z ogrodem. A co do naszego stada to ja już nie chcę brać do siebie psa szczekacza, ujadacza dostającego szału na widok ludzi za płotem bo taki wariat okropnie nakręca resztę psów. A czy Taj reagował jak się go odwoływało od ogrodzenia jak szczekał na kogoś? To też ważne, bo my np. wszystkie psy stanowczo odwołujemy do siebie i nie pozwalamy na wściekłe ujadanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted March 31, 2014 Share Posted March 31, 2014 Dało się go odwołać, ale na krótko, po chwili wracał do swojego zajęcia. Tylko ja nie mogłam cały czas reagować. Głównie dostawał reprymendę słowną kiedy dziamał na teściową, kiedy pojawiła się na ogrodzie. W tej sprawie wypracowaliśmy trochę lepsze reakcje, ale też idealnie nie było. U nas na szczęście inne psy się nie nakręcały przy nim, chyba po prostu miał za mały autorytet :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted March 31, 2014 Author Share Posted March 31, 2014 Ale na rodzinę też szczekał, a to znaczy, że skoro przez tyle miesięcy nie zaakceptował ludzi często pojawiających się w jego otoczeniu to tym bardziej nie zaakceptuje ludzi przewijających się przez dom studentów. Źle to wygląda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted April 1, 2014 Share Posted April 1, 2014 Szkoda ............. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted April 2, 2014 Share Posted April 2, 2014 Mi sie wydaje, ze Tajciowi potrzeba czasu, zeby odnalezc sie w nowej sytuacji. Pytanie tylko czy p.Natalii wystarczy cierpliwosci i checi, zeby o niego powalczyc. Rzadko sie zdarza, ze psy po przejsciach sa bezproblemowe i w ogole jest cud miód. U nas Tajcio akceptowal procz mnie takze TZa. Tesciowa nie obslugiwala go w ogole, ze sie tak wyraze, wiec stanowila dla niego zupelnie obca osobe, ktora w dodatku najczesciej wychodzila z domu z jakas straszna miotla albo robila inne straszne rzeczy. Moze tez po prostu starsze osoby sie mu zle kojarza. Z Hania mial stycznosc rzadziej i nie szczekal na nia na ogrodzie. Czy sa jakies wiesci z linii frontu? Ja ostatnio mialam kontakt z panem w niedziele po poludniu (Tajcio go capnal za nadgarstek ze strachu). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted April 2, 2014 Author Share Posted April 2, 2014 No tak, tylko że takie zachowania Taja - wiedza o nich wcześniej - wykluczyłaby ten dom w 100% bo Taj wcale nie musi chcieć akceptować obcych ludzi, w dodatku ma jeździć do domu rodziców swojej pani i aż boję się pomyśleć co czeka tych ludzi w czasie świąt. Taj powinien trafić do spokojniejszego miejsca, być może do domu z ogrodem, a nie do bloku, jeśli zacznie reagować agresja na sąsiadów na spacerach to w ogóle będzie masakra, a zwykle psy rozkręcają się po pewnym czasie w nowym miejscu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted April 3, 2014 Share Posted April 3, 2014 Zagladam do Taja i czytam nie najlepsze wiesci....Szkoda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 10, 2014 Share Posted May 10, 2014 Co z Tajem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.