Jump to content
Dogomania

Wystraszony Taj już w DS, Kruszynka w DS.


mestudio

Recommended Posts

Ja mu solidnie zacisnęłam obróżkę, bałam się, że się będzie wyrywał, zapierał, bał się wszystkiego. Tymczasem on całkiem fajnie wszedł do domu i bez problemów i go wykąpałam dziś w południe. Bez paniki też zapakowaliśmy go do samochodu. TZ mówił, że na mieście czuł się bardzo dobrze i nie bał się niczego. Na obce osoby też fajnie zareagował. Także jest nadzieja, że będzie dobrze :)

TZ w drodze powrotnej jedzie przez Piaski, skąd zgarnia sunię do nas, więc koszty transportu się rozłożą na dwa psy :)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 603
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

U Taja sielanka, nowy domek jest zaskoczony tym, że Taj jest takim ułożonym i grzecznym pieskiem. Jest bardzo miły w domu, ładnie zostaje sam, nie psoci, nie brudzi, nie wyje. Na spacerkach jest super. Pani Klaudia jest bardzo zadowolona z nowego przyjaciela i bardzo dziękowała za niego.
Na Święta taj jedzie do domu rodzinnego Pani Klaudii i ona pyta jak tam jego relacje z kotami bo mają dwa, na spacerach widzi, że Taj jest grzeczny do kotów okolicznych, ale powiedziałam, że zapytam.
Poprosiłam tez o zdjęcia z nowego domku.

Link to comment
Share on other sites

No kto by pomyślał :)
Mam nadzieję, że mu się nie włączy z czasem szczekanie, bo u nas darł się ile wlezie bawiąc się w stróża i obrońcę :)

Z kotami nie powinno być problemu. U nas w domu najpierw obszczekał kota z kennela, a jak dostał reprymendę i podstawiłam mu kota pod nos to obwąchał go wzdłuż i wszerz (kot się poobcierał o niego ze wszystkich stron).

Link to comment
Share on other sites

Jak sielanka to robię rozliczenie końcowe :)
Za transport do Lublina wyszło 46 zł, bo TZ w drodze powrotnej jechał przez Piaski i zgarnął stamtąd sunię do nas - dlatego koszty na pół (całość 92 zł).

[B]Stan konta na 21 luty wynosił -310 zł
Wpłaty:[/B]
+310 zł mestudio
[B]Razem: 0 zł[/B]

[B]Koszty:[/B]
-280 zł hotelowanie (22.02-21.03)
-6 zł odrobaczenie II
-46 zł transport do Lublina
[B]Razem: -332 zł[/B]
[COLOR=#ff0000][B]
Pozostałość po hotelowaniu Taja wynosi -332 zł.[/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Dzwoniła pani Taja i jest pewien problem z jego zachowaniem.
Pani, która wykonywała wizytę pa poinstruowała nową właścicielkę psa, że ma mu położyć legowisko w swoim pokoju i pies ma tam mieć swoje miejsce. Taj się zadomowił, ale efekt jest taki, że zaczyna się rzucać na każdego, kto wchodzi do tego pokoju. Broni terenu i zapewne swojej pani.
Nie jest to fajna sytuacja i wydaje mi się, że Taj nie powinien być ograniczony do mieszkania w jednym konkretnie pokoju, myślę, że powinien mieć kontakt ze wszystkimi mieszkańcami domu, a jego legowisko powinno być ulokowane w jakimś przedpokoju aby miał na oku wszystkich i nie traktował konkretnego pokoju jako własnego wyłącznie terenu.
Sytuacja jest niemiła i pani była dość przestraszona.
Podałam pani numer do Kasi bo Kasia najlepiej zna Taja, może wspólnie coś wymyślimy.

Link to comment
Share on other sites

Czyli Taj się zadomawia :( u nas był podobny problem - Taj rzucał się na płot do ludzi, którzy byli za nim i był baaardzo odważny w swoim boksie. Dziamał na podchodzące psy i obcych ludzi. Na otwartym terenie szczekał na obcych, ale z bezpiecznej odległości. Także wg mnie on jest odważny tylko kiedy ma asekurację (w postaci kraty, płotu itd.), w bezpośrednim kontakcie nie jest już taki bohater.
Myślę, że warto by się było poradzić jakiegoś behawiorysty - pewnie jest to do wypracowania.

Link to comment
Share on other sites

To niedobrze, ja o tym nie wiedziałam, nie doczytałam może. Pani, która wykonywała wizytę jest behawiorystką, problem w tym, że domek jest przerażony i może tak być, że zwrócą psa. A jeśli on jest taki to ja nie widzę dla niego miejsca w swoim stadzie, a na hotel mam wielkie zero.

Link to comment
Share on other sites

Podkreślam, że Taj nie jest agresywny, tzn. u nas dużo szczekał, ale nigdy nikomu nie chciał (np. nie dobierał się nikomu do nogawek) i nie zrobił krzywdy. Także jeśli chodzi o psy - jest uległy i powinien się świetnie wpasować w każde stado.
Często takie zachowania nie przekładają się na DS, więc nie można było tego przewidzieć tak czy siak. Mieliśmy np. kiedyś strasznego dziamgota, który ku mojemu przerażeniu znalazł DS w bloku i tam był cichy jak myszka.

Może to być problem przejściowy: Tajciątko poczuło się pewnie w nowym miejscu i zaczęło bronić swej pańci i nowego lokum.

P. Natalia dzwoniła do mnie i będzie czekać na info od behawiorystki. Tu trzeba zdecydowanych i konkretnych działań, żeby jasno powiedzieć Tajciowi, że jego zachowanie jest niewłaściwe.

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie zamykanie Taja w konkretnym pomieszczeniu z pańcią chyba nie jest potrzebne, Taj uważa ten pokój za swój rewir i powróciły zapędy wiejskiego burka.
Pani była wyraźnie przestraszona jego zachowaniem bo startował do ludzi wchodzących do pokoju.
Całkiem możliwe, że będzie potrzebował DS z ogrodem.
A co do naszego stada to ja już nie chcę brać do siebie psa szczekacza, ujadacza dostającego szału na widok ludzi za płotem bo taki wariat okropnie nakręca resztę psów.

A czy Taj reagował jak się go odwoływało od ogrodzenia jak szczekał na kogoś? To też ważne, bo my np. wszystkie psy stanowczo odwołujemy do siebie i nie pozwalamy na wściekłe ujadanie.

Link to comment
Share on other sites

Dało się go odwołać, ale na krótko, po chwili wracał do swojego zajęcia. Tylko ja nie mogłam cały czas reagować. Głównie dostawał reprymendę słowną kiedy dziamał na teściową, kiedy pojawiła się na ogrodzie. W tej sprawie wypracowaliśmy trochę lepsze reakcje, ale też idealnie nie było.
U nas na szczęście inne psy się nie nakręcały przy nim, chyba po prostu miał za mały autorytet :)

Link to comment
Share on other sites

Mi sie wydaje, ze Tajciowi potrzeba czasu, zeby odnalezc sie w nowej sytuacji. Pytanie tylko czy p.Natalii wystarczy cierpliwosci i checi, zeby o niego powalczyc. Rzadko sie zdarza, ze psy po przejsciach sa bezproblemowe i w ogole jest cud miód.
U nas Tajcio akceptowal procz mnie takze TZa. Tesciowa nie obslugiwala go w ogole, ze sie tak wyraze, wiec stanowila dla niego zupelnie obca osobe, ktora w dodatku najczesciej wychodzila z domu z jakas straszna miotla albo robila inne straszne rzeczy. Moze tez po prostu starsze osoby sie mu zle kojarza. Z Hania mial stycznosc rzadziej i nie szczekal na nia na ogrodzie.

Czy sa jakies wiesci z linii frontu? Ja ostatnio mialam kontakt z panem w niedziele po poludniu (Tajcio go capnal za nadgarstek ze strachu).

Link to comment
Share on other sites

No tak, tylko że takie zachowania Taja - wiedza o nich wcześniej - wykluczyłaby ten dom w 100% bo Taj wcale nie musi chcieć akceptować obcych ludzi, w dodatku ma jeździć do domu rodziców swojej pani i aż boję się pomyśleć co czeka tych ludzi w czasie świąt.
Taj powinien trafić do spokojniejszego miejsca, być może do domu z ogrodem, a nie do bloku, jeśli zacznie reagować agresja na sąsiadów na spacerach to w ogóle będzie masakra, a zwykle psy rozkręcają się po pewnym czasie w nowym miejscu.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...