Jump to content
Dogomania

Dostały szanse na lepsze życie.Milka i Blu z interwencji Lubawka.JUŻ W DS;)


Ladymonia0610

Recommended Posts

[quote name='ulka 1108']widocznie masz amnezję wybiórczą to Ci przypomnę, że pisałaś na wątku Daszy - suni z łańcuchem na szyi, którą ta ździra Viola uśpiła[/QUOTE]

Twoja schizofrenia mnie nie interesuje....pytanie brzmi jasno....kiedy?....

Napisałaś niedawno....znaczy tydzień temu....dwa tygodnie....
Skoro ośmielasz się pisać bzdury na mój temat poprzyj je DOWODEM!!!!
JUŻ!!!

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 330
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

28-06-2013, 00:51 [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/235894-Sunia-szkielet-z-krowim-łańcuchem-na-szyi-za-TM-(-Przepraszamy-Daszeńko-(*)-(?p=21020146#post21020146"]#1880[/URL]
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/101861-Marinka"] [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/customavatars/avatar101861_3.gif[/IMG] [/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/101861-Marinka"][B]Marinka[/B][/URL]
[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/statusicon/user-online.png[/IMG] [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/ranks/9apsycho.gif[/IMG] [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/reputation/reputation_pos.png[/IMG]


DołączyłMar 2009PrzeglądaLublinPosty14,080


[B][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/icons/icon1.png[/IMG][/B]

Ja widziałam "Wiokę" o wielu imionach i umiejętnościach modułowaniaa głosu na początku jej rzekomej ciąży...cóż trudno wówczas było stwierdzić, czy to brzuszek kobiety ciężarnej czy otyłej. [B]Zawoziłam wówczas ogromną paczkę od wspaniałej dziewczyny z Niemiec,[/B] (która ofiarowała mu jedzonko, zabawki, obrożę i smycz automatyczną, leżanki i kocyk) dla mojego podopiecznego, który u tej osoby był wówczas na tymczasie.
W nocy z 25/26.06. opuścił Rzeszów i obecnie przebywa w Częstochowie.

Czy o tę moją wypowiedź Ci chodziło chora istoto?

Link to comment
Share on other sites

[quote name=':: FiGa ::']"Wiola" pol dogomani na nos wodzila, wiec nie czepiaj sie jednostki.


[URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/106763-Ladymonia0610"]Ladymonia0610[/URL], sunie są bezpieczne? Radzicie sobie? Potrzebujecie jakiejś pomocy? Karma?[/QUOTE]

Karma jest potrzeba oczywiście.
Pomoc zapewne im się przyda :)
Zaraz wyślę sma-a do niej.

Edytuję, bo jestem po rozmowie tel. z Ladymonią.
Pieski są bezpieczne. Powoli oswajakją się z domem :)

Edited by Marinka
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marinka']Karma jest potrzeba oczywiście.
Pomoc zapewne im się przyda :)
Zaraz wyślę sma-a do niej.

Edytuję, bo jestem po rozmowie tel. z Ladymonią.
Pieski są bezpieczne. Powoli oswajakją się z domem :)[/QUOTE]
a jak ich zachowanie, ciekawa jestem czy zachowują np. czystość i czy wiedzą do czego służy kanapa, bo sorry, ale w tamte zdjęcia z przystani nie wierzę:(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiuniab']a jak ich zachowanie, ciekawa jestem czy zachowują np. czystość i czy wiedzą do czego służy kanapa, bo sorry, ale w tamte zdjęcia z przystani nie wierzę:([/QUOTE]

Mam zdjęcia na kanapie....doskonale wiedzą do czego ona służy :) Oczywiście sygnalizują potrzebę wyjścia,,,ale póki co tylko Milka wychodziła na spacer. Ladymonia jest zaskoczona jak ładnie potrafi na niej chodzić. Napisała mi, że spacer z Milką to czysta przyjemność.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marinka']Mam zdjęcia na kanapie....doskonale wiedzą do czego ona służy :) Oczywiście sygnalizują potrzebę wyjścia,,,ale póki co tylko Milka wychodziła na spacer. Ladymonia jest zaskoczona jak ładnie potrafi na niej chodzić. Napisała mi, że spacer z Milką to czysta przyjemność.[/QUOTE]


też mam zdjęcie od Moniki, ale ja w pracy, a kabelek w domu

[quote name=':: FiGa ::']"Wiola" pol dogomani na nos wodzila, wiec nie czepiaj sie jednostki.


[URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/106763-Ladymonia0610"]Ladymonia0610[/URL], [U][B]sunie są bezpieczne? Radzicie sobie? Potrzebujecie jakiejś pomocy?[/B][/U] Karma?[/QUOTE]


Figa - dzięki za to pytanie, za prawdziwą troskę o psiaki!

Ladymonia nie ma zapewne czasu ani siły by tu zajrzeć, bo dobrze nie jest :(
rozmawiałam z nią kilka razy, z Milką i Blu wszystko oczywiście w porządku, i ja podobnie, jak Marinka dostałam zdjęcie suniek rozłożonych na kanapie - nie wyglądają na przestraszone, może Blu nieco, ale one naprawdę wiedzą, do czego kanapa służy i - że im się należy :)

niestety psy własne Ladymoni stwarzają problemy - Lula musi być odizolowana, bo atakuje sunieczki, a ciężko chory, starusieńki Oskar ma częste ataki bezwładu - tak więc Monika ma "pełne ręce roboty" a przede wszystkim głowę pełną obaw i zmartwień.
Jeśli pamiętacie - Milka uciekła z domu Moniki krótko po zabraniu jej z Lubawki ( to dlatego u niej nie została) - tak więc efekt tego jest taki, iż Monika umiera ze strachu, żeby się to nie powtórzyło i nawet okna boi się otworzyć w pokoju, gdzie Milka jest.

Monika uważa, że psiakom trzeba znaleźć hotelik ze szkoleniowcem, który będzie pracował z suniami, zwłaszcza Blu jest wycofana, choć mnie sie wydaje, że odrobina domowego życia i serdecznej opieki zrobi więcej, niż szkolenioweiec w hotelu.
Jest jedna wpłata dla Milki i Blu na konto SHA w wysokości 30 złotych, gdyby ktoś mógł coś dorzucić - może udałoby się kupić karmę - myślałam o takiej "Calm" czyli dla psów zestresowanych - widziałam gdzieś taką. Spróbuję przekonać Monikę, by sunie u niej zostały, choć jej lęk o sunieczki jest ogromny, uważą, że one zasługują na coś lepszego, niż miejsce u niej.

Nie odzywałam się tu dotąd, ale bolesne bardzo jest to, jak skora jest dogomania do zajadłej krytyki osoby, zamiast skupić się na pomocy psiakom - cała energia idzie w atak na "pomagaczkę", nie w pomoc, szukanie rozwiązań.
Też uważam, że interwencja w Lubawce przerosła siły i możliwości Moniki.
Jedna osoba (jedynie wspierana przez Marka z TOZ ) nie jest w stanie poradzić sobie z tyloma różnorodnymi problemami, liczyła na dogomanię - jak widać nie zawiodła się pod jednym względem - krytyki - bo ta przerosła jej największe nawet obawy.
Fakt - [B]popełniła błędy - ale dla dobra psów pomóżmy jej zamiast "mieszać z błotem".
[/B]Ona jest tam naprawdę sama, daleko od nas wszystkich, z tego, co się stało na pewno wyciągnie wnioski na przyszłość, ale pomóżmy psiakom, nie kłóćmy się, dla dobra psów tu wszyscy jesteśmy przecież.

edytuję:
rozmawiałam z Moniką - jest już lepiej, psy powoli się dogadują, tak więc sunieczki u niej będą mogły zostać.

Edited by mari23
Link to comment
Share on other sites

wycofany piesek nie powinien byc hotelowany ,najlepsze efekty socjalizacji dadza gdy znajdzie Dt u spokojnej osoby ,ale doswiadczonej ,ktora bedzie psa ignorowala ,ale taki psiaczek musi zamieszakc w domu nie w kojcu.Szybko stanie sie socjalnym na tyle ze bedzie mogl zamieszkac na stale u spokojenej rodziny bez dzieci
trzymam kciuki za pieski

Link to comment
Share on other sites

[quote name='1izabelka1']czy psiaki mają jakieś ogłoszenia ?[/QUOTE]
nie wiem, proponowałam wykorzystać wykupione przeze mnie pakiety, dla psiaków;
cieszę się, że psy się aklimatyzują;
jednak nie do końca zgadzam się, że była tu nagonka na Ladymonie, a jedynie na skandaliczne warunki w jakich zastano zwierzęta na przystani;
na razie nie pomogę, ponieważ wszystkie pieniądze na ten miesiąc upłynniłam:(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiuniab']jednak nie do końca zgadzam się, że była tu nagonka na Ladymonie, a jedynie na skandaliczne warunki w jakich zastano zwierzęta na przystani;
[/QUOTE]
Mi z kolei ciężko zgodzić się z Tobą, [B]aniusia[/B]... Wybiorczo... [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/245453-Dostały-szanse-na-lepsze-życie-Milka-i-Blu-z-interwencji-Lubawka-Sytuacja-fin-Krytycz?p=21183807#post21183807"]#147[/URL], [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/245453-Dostały-szanse-na-lepsze-życie-Milka-i-Blu-z-interwencji-Lubawka-Sytuacja-fin-Krytycz?p=21184126#post21184126"]#153[/URL], [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/245453-Dostały-szanse-na-lepsze-życie-Milka-i-Blu-z-interwencji-Lubawka-Sytuacja-fin-Krytycz?p=21184347#post21184347"]#156[/URL], [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/245453-Dostały-szanse-na-lepsze-życie-Milka-i-Blu-z-interwencji-Lubawka-Sytuacja-fin-Krytycz?p=21188285#post21188285"]#189[/URL],
Bo najlepiej wjechać komuś na psychikę, bo przecież ona jedna popełniła podobny błąd... jakby sam fakt, ze została oszukana nie był wystarczającą nauczką. Myślę ze Monika czuje się z tym źle i bez waszej pomocy.
"Ratowaczki"...

Mari, wysłałam Ci pw, proszę o jak najszybszą odpowiedz ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name=':: FiGa ::']Mi z kolei ciężko zgodzić się z Tobą, [B]aniusia[/B]... Wybiorczo... [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/245453-Dostały-szanse-na-lepsze-życie-Milka-i-Blu-z-interwencji-Lubawka-Sytuacja-fin-Krytycz?p=21183807#post21183807"]#147[/URL], [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/245453-Dostały-szanse-na-lepsze-życie-Milka-i-Blu-z-interwencji-Lubawka-Sytuacja-fin-Krytycz?p=21184126#post21184126"]#153[/URL], [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/245453-Dostały-szanse-na-lepsze-życie-Milka-i-Blu-z-interwencji-Lubawka-Sytuacja-fin-Krytycz?p=21184347#post21184347"]#156[/URL], [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/245453-Dostały-szanse-na-lepsze-życie-Milka-i-Blu-z-interwencji-Lubawka-Sytuacja-fin-Krytycz?p=21188285#post21188285"]#189[/URL],
Bo najlepiej wjechać komuś na psychikę, bo przecież ona jedna popełniła podobny błąd... jakby sam fakt, ze została oszukana nie był wystarczającą nauczką. Myślę ze Monika czuje się z tym źle i bez waszej pomocy.
"Ratowaczki"...

Mari, wysłałam Ci pw, proszę o jak najszybszą odpowiedz ;)[/QUOTE]
a mi się trudno z Tobą zgodzić, ponieważ gdyby Monika, w tak jak dla mnie dziwny sposób nie podchodziła do, nie ma co tu inaczej tego nazywać, dowodów (zdjęć i nagrań), to pewnie nikt by się nie pokusił o opinię/ocenę; ludziom się po prostu wierzyć nie chciało, że po takich rewelacjach w taki sposób można podejść do oddanych do przystani psów; ja powtórzę się dla mnie warunki tam panujące są skandaliczne;

Link to comment
Share on other sites

Kiedy ktos jest sam z dwoma psami w hotelu, do tego dookola leci na Ciebie mieso, ciezko wymyslic cos na JUZ, ciezko znalezc tez schronienie. Cioteczki na watku nie kwapily sie do wziecia sun na DT czy tez pomocy w szukaniu innego hotelu.
Kurcze, nie znam Ladymonia, nie znam tez Ciebie asiunia, ZGADZAM SIE Z TOBA, ale jednoczesnie staram sie zrozumiec te druga strone. Rozumiem, ze wszyscy inni wsiedliby w auto i pojechali po sunie, bo maja czas, pieniadze i miejsce dla dwoch dodatkowych psow....... [B]ALE. Sunie sa juz bezpieczne. Teraz trzeba sie skupic na pomocy.[/B]

Moze jakas zlotousta ciocia napisze ladny tekst panienkom? :grins:

Link to comment
Share on other sites

[quote name=':: FiGa ::']Kiedy ktos jest sam z dwoma psami w hotelu, do tego dookola leci na Ciebie mieso, ciezko wymyslic cos na JUZ, ciezko znalezc tez schronienie. Cioteczki na watku nie kwapily sie do wziecia sun na DT czy tez pomocy w szukaniu innego hotelu.
Kurcze, nie znam Ladymonia, nie znam tez Ciebie asiunia, ZGADZAM SIE Z TOBA, ale jednoczesnie staram sie zrozumiec te druga strone. Rozumiem, ze wszyscy inni wsiedliby w auto i pojechali po sunie, bo maja czas, pieniadze i miejsce dla dwoch dodatkowych psow....... [B]ALE. Sunie sa juz bezpieczne. Teraz trzeba sie skupic na pomocy.[/B]

Moze jakas zlotousta ciocia napisze ladny tekst panienkom? :grins:[/QUOTE]

FiGa, dziękuję...wracasz mi wiarę w człowieka i jego rozsądek :)

Co do ogłoszeń...myślę, że o ile Milka nadaje się już do adopcji o tyle Blu potrzebuje jeszcze socjalizacji.

Co do cioteczek, które tak pięknie tu wrzeszczały wątpię, aby kiedykolwiek jeszcze chciały zabrać tu głos. Działanie nie jest zapewne najmocniejszą ich stroną niestety....:(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marinka']

Co do cioteczek, które tak pięknie tu wrzeszczały wątpię, aby kiedykolwiek jeszcze chciały zabrać tu głos. Działanie nie jest zapewne najmocniejszą ich stroną niestety....:([/QUOTE]

Mylisz się. Podtrzymuję wszystko, co napisałam. Trzeba mierzyć siły na zamiary i być odpowiedzialnym. Uzależnianie godnego życia bezdomnych psów od hojności dogomaniaków jest chore. Potraficie tylko odbijać piłeczkę i szukać miejsca dla tych psów w cudzych domach, a funduszy w cudzych portfelach. Jakoś nie widzę stałych deklaracji żadnej z osób wspierających.

Marinka, sądzisz, że wszyscy pomagający mają obowiązek pisać o tym na dogo i prosić o fundusze na to?
Zajmij się troską o własne działania, pomoc bezdomnym zwierzętom to nie wyścig szczurów i rankingi liderów. Niech każdy zajmie się własnym ogródkiem. Odpowiedzialnie i bez spychologii.

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam się w 100% z akucha. Zawsze mechanizm jest ten sam: bierzemy psa, zakładamy wątek i zbieramy deklaracje. Psa na dt albo do hotelu i biegiem po następnego. Czasami co poniektórym sił nie starcza na hopanie po własnych wątkach.
Jak się wykruszą deklaracje albo coś pójdzie nie tak - czarna rozpacz. Udawanie pokrzywdzonej siostry miłosierdzia i bazowanie na oklepanej frazie: "dobro psa jest najważniejsze". Większość psów tkwiących w różnych miejscach nie ma nawet zabezpieczonych pieniędzy na leczenie.
Ale najważniejsze zostało zrealizowane - pies jest poza schronem. Mimo, że w schronie miałby pewne jedzenie, podstawowe leczenie i miskę z wodą.
Niektórzy zamiast poprawiać los psów w lokalnym schronisku energię i kasę przeznaczają na pakowanie psów w ręce jakichś dewiantów. A przerzucanie odpowiedzialności za psa na osoby z internetu jest chore. " Jak się nie zrzucicie to mu nie pomogę ". Zasada jest prosta - nie masz kasy i cię nie stać - nie wychodź przed orkiestrę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='stzw']Zgadzam się w 100% z akucha. Zawsze mechanizm jest ten sam: bierzemy psa, zakładamy wątek i zbieramy deklaracje. Psa na dt albo do hotelu i biegiem po następnego. Czasami co poniektórym sił nie starcza na hopanie po własnych wątkach.
Jak się wykruszą deklaracje albo coś pójdzie nie tak - czarna rozpacz. Udawanie pokrzywdzonej siostry miłosierdzia i bazowanie na oklepanej frazie: "dobro psa jest najważniejsze". Większość psów tkwiących w różnych miejscach nie ma nawet zabezpieczonych pieniędzy na leczenie.
Ale najważniejsze zostało zrealizowane - pies jest poza schronem. Mimo, że w schronie miałby pewne jedzenie, podstawowe leczenie i miskę z wodą.
Niektórzy zamiast poprawiać los psów w lokalnym schronisku energię i kasę przeznaczają na pakowanie psów w ręce jakichś dewiantów. A przerzucanie odpowiedzialności za psa na osoby z internetu jest chore. " Jak się nie zrzucicie to mu nie pomogę ". Zasada jest prosta - nie masz kasy i cię nie stać - nie wychodź przed orkiestrę.[/QUOTE]

Zapewne Cię zaskoczę, ale tu zgodzę się z Tobą w całej rozciągłości....
Sama prowadzę wątki psów, które zostały na mnie zepchnięte i doskonale wiem co to oznacza...:(
Poza tym opiekuję się psiakami, które ktoś podrzucił pod zakład pracy męża. Karmienie ich i postawienie bud, to pikuś w porównaniu z tym, kiedy zaczynają się ich problemy zdrowotne....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='akucha']Mylisz się. Podtrzymuję wszystko, co napisałam. Trzeba mierzyć siły na zamiary i być odpowiedzialnym. Uzależnianie godnego życia bezdomnych psów od hojności dogomaniaków jest chore. Potraficie tylko odbijać piłeczkę i szukać miejsca dla tych psów w cudzych domach, a funduszy w cudzych portfelach. Jakoś nie widzę stałych deklaracji żadnej z osób wspierających.

Marinka, sądzisz, że wszyscy pomagający mają obowiązek pisać o tym na dogo i prosić o fundusze na to?
Zajmij się troską o własne działania, pomoc bezdomnym zwierzętom to nie wyścig szczurów i rankingi liderów. Niech każdy zajmie się własnym ogródkiem. Odpowiedzialnie i bez spychologii.[/QUOTE]

Akucha, nie biorę udziału w wyścigu szczurów i staram się mierzyć siły....Znam swoje możliwości w końcu żyję na tym świecie już 50 lat :)

Edited by Marinka
Link to comment
Share on other sites

Cioteczki wspierające i ich zaangażowanie:

[quote name='LILUtosi'] Może taką małą sunie któraś cioteczka zabierze do siebie albo opłaci jej miejscówkę w lepszym hotelu?[/QUOTE]

[quote name='Zosia123']Może jednak ktoś weźmie tę rozsądną propozycję pod rozwagę.
Bo z wątku psiaków zrobiło się forum ehem "dyskusyjne".[/QUOTE]

[quote name='xxxx52']Wlasciwe pytanie no i ciekawe kto sie zglosi po pieski pierwszy,chyba juz dogomanijna kolejka sie ustawila i sie kloci o te psy ?:crazyeye::shake:[/QUOTE]

[quote name=':: FiGa ::']Cioteczki na watku nie kwapily sie do wziecia sun na DT czy tez pomocy w szukaniu innego hotelu.
. Rozumiem, ze wszyscy inni wsiedliby w auto i pojechali po sunie, bo maja czas, pieniadze i miejsce dla dwoch dodatkowych psow....... [B]ALE. Sunie sa juz bezpieczne. Teraz trzeba sie skupic na pomocy.[/B]
[/QUOTE]

Wypowiedzi dotyczą wszystkich, tylko nie ich samych.

Takie zachowanie na wątku jest najgorsze. Sprawiają wrażenie, że prowadząca wątek ma wsparcie, mur dogomaniaków za sobą, poklask, współczucie, uznanie. Przecież nie zostanie sama.
Tylko co z tego wynika?

Marysia do Krysi, Krysia do Czesi, Czesia do Jasi, Jasia do Asi... co z tego maja psy?

Zła jest zawsze dogomania. Dogomania: potępia, opuściła, zawiodła, nie dała, nie wzięła.
Dogomania to byt wirtualny,zbiorowość userów. Jak można liczyć, że rozwiąże każdy problem?!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='akucha']Cioteczki wspierające i ich zaangażowanie:









Wypowiedzi dotyczą wszystkich, tylko nie ich samych.

Takie zachowanie na wątku jest najgorsze. Sprawiają wrażenie, że prowadząca wątek ma wsparcie, mur dogomaniaków za sobą, poklask, współczucie, uznanie. Przecież nie zostanie sama.
Tylko co z tego wynika?

Marysia do Krysi, Krysia do Czesi, Czesia do Jasi, Jasia do Asi... co z tego maja psy?

Zła jest zawsze dogomania. Dogomania: potępia, opuściła, zawiodła, nie dała, nie wzięła.
Dogomania to byt wirtualny,zbiorowość userów. Jak można liczyć, że rozwiąże każdy problem?![/QUOTE]

Powalające i jakże odkrywcze :crazyeye::eviltong:
Każdy wątek na dogo jest pełen takich postów...
Twój powyższy też się do nich zalicza...

Nie rozumiem więc po co powstał?

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]"Cioteczki na watku nie kwapily sie do wziecia sun na DT czy tez pomocy w szukaniu innego hotelu."
[/QUOTE]

Chwila. Wszyscy o dobrych serduszkach jakże chętnie sięgają po cytat z Saint-Exupery'ego "człowiek musi być odpowiedzialny za to, co oswoił".

Halo! Dotyczy to także miłych osób które ratują psy. Coś sobie zakładają, robiąc to - prawda...? Mają jakiś racjonalny plan, włącznie z funduszami na zwierzaka lub pewnymi źródłami na ich pozyskanie, plan "A" umieszczenia go gdzieś i naturalnie plan "B" gdyby plan "A" okazał się zawodny?
...
Czy się mylę?
...
Lada chwila okaże się, że głównymi czarnymi charakterami są ludzie którzy zrobili dokumentację fotograficzną z miejsca gdzie trzymano psy.
Bo po co, mogło być tak miło...
:crazyeye:
I żadnych komentarzy, żadnego podtrzymywania zainteresowania, ależ skąd! To nieładnie tak robić.

Rozumiem, że mechanizm jest taki: zabrać skądś zwierzaka, upchnąć byle gdzie - no, fajnie jest jeśli z takiego miejsca docierają odpowiednio słodkie wieści - i hajda, "ratować" następne zwierzaki.

Powtarzam: to TEŻ przejaw syndromu zbieractwa. Coraz to nowi podopieczni, coraz to nowe "wyzwania" - bo te, które JUŻ są, nie są już tak atrakcyjne.

Doprawdy, świat "obrońców zwierzątek" wyglądałby znacznie lepiej - a i los zwierzątek też - gdyby szlachetni ratownicy brali 100% odpowiedzialności za zwierzaka od jego "uratowania" do umieszczenia go na stałe w jakiejś rodzinie / domu.

Nie, te posty to nie jest klepanie o niczym. To próba żałosnego dopukania się do niektórych głów: ludzie, musimy brać odpowiedzialność za wszystko, co robimy, to NAPRAWDĘ nas nie omija, prędzej czy później!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Berek']Chwila. Wszyscy o dobrych serduszkach jakże chętnie sięgają po cytat z Saint-Exupery'ego "człowiek musi być odpowiedzialny za to, co oswoił".


...
Lada chwila okaże się, że głównymi czarnymi charakterami są ludzie którzy zrobili dokumentację fotograficzną z miejsca gdzie trzymano psy.
Bo po co, mogło być tak miło...
:crazyeye:

[/QUOTE]


Ale bardzo dobrze, że ktoś kto odwiedził, tę wątpliwą oazę raju dla psiaków zrobił dokumentację zdjęciową i powiadomił o zastanej tam sytuacji na wątku :)
Też bym tak postąpiła :)
Takie DT należy napiętnować i ostrzegać przed nimi innych naiwnych, aby żadne więcej stworzenie nie musiało cierpieć (pozostawione w klatce bez budy i wody)

Oczywiście, że tego typu posty są pożyteczne. Portal Dogomania jest bowiem ubogi jeśli chodzi o udostępnianie. Może wśród tych osób znajdzie się bowiem kilka, które wpadną na jakiś dobry pomysł, aby pomóc psom

Link to comment
Share on other sites

Berek sam widzisz ze odpowiedzialnosc za zabrane zwierze nie dziala dla wiekszosci dogomaniakow, nie wyciagaja wnioskow z popelnionych bledow innych, nie obserwuja afer z pseudohotelikami. Ile mozna spotkac wpisow typu, na co czekasz, zanim znjadziesz dt, hotel to pies przyplaci to zyciem. Wpisy typu najpierw zabieraj zwierzeta a pozniej bedziesz sie martwic o reszte (dt, kase itp). Dla ludzi realnie myslacych jak widzi taki wpis to sie adrenalina podnosi, a co najgorsze Ci ktorzy te wpisy umiejszczaja znikaja pozniej z watku jak kamfora nie pomagajac osobie w zaden sposob. Sa ludzie niereformowalni, niemyslacy i nie wierze ze to sie kiedykolwiek zmieni dopoki ten problem istnieje. Ludzie z za monitora potrafia grac na emocjach. Nie wyobrazam sobie sytuacji ze oddaje psa w miejsce ktorego sama nie sprawdzilam, a jesli zmuszona bylam umiescic psa w sytuacji nie cierpiacej zwloki do hoteliku w ktorym warunki bytowe mi sie nie spodobaly, to staralam sie jak najszybciej przeniesc psa do sprawdzonego hotelu. Nie czarujmy sie hotele ktore zapewniaja wysoki standart nie kosztuja 300 zl. miesiecznie, i radze ratuj tyle zwierzat ktore w razie wykruszenia sie deklarowiczow mozesz utrzymac sam. Nie dajmy soba manipulowac i grac na naszych uczuciach userom z dogo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='akucha']
Wypowiedzi dotyczą wszystkich, tylko nie ich samych.
Takie zachowanie na wątku jest najgorsze. Sprawiają wrażenie, że prowadząca wątek ma wsparcie, mur dogomaniaków za sobą, poklask, współczucie, uznanie. Przecież nie zostanie sama.
Tylko co z tego wynika?
Marysia do Krysi, Krysia do Czesi, Czesia do Jasi, Jasia do Asi... co z tego maja psy?[/QUOTE]
Jako ze mnie zacytowałaś czuje się wywołana do tablicy... CO z tego wynika i co maja z tego psy? Zadko pojawiam się na watkach by hopac, jeszcze zadziej by linczować i nic poza kwasem nie wnosić. Macie oczywiście racje, lecz to, co dziś od rana piszecie zostało już napisane kilka dni temu. Ale przecież "Zawsze mechanizm jest ten sam:" pojawia się aferka, zlatują się sępy i sobie używają, wylewają jakie to dane osoby są nieodpowiedzialne, bo przecież im nigdy w życiu nie zdarzyło się popełnić błędu :razz:
Po czasie temat się nudzi, bo psiaki już bezpieczne, a wąteczek umiera śmiercią naturalną :razz:
[B]ulv[/B] miała w klinikach długi po kilka tysięcy, udało się je spłacić. Oczywiście nie odbyło się to bez krzyczących jakie to złe i nieodpowiedzialne, przecież to dogomania. Najciekawsze jest to krzykacze poza tym co lubią najbardziej nie wniosły nic konkretnego.

Milka i Blu nie są psami, które miałyby sielankę w schronisku. To wycofane sunie potrzebujące masy spokoju i cierpliwości, stabilizacji psychicznej.[B] Powiecie mi które to cudowne schronisko da im takie warunki? :loveu:[/B]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...