Jump to content
Dogomania

Po co ja Wam pokazuje pieski od 97 roku w schronie...Zosia odeszła-pokochana....[*]


brazowa1

Recommended Posts

jest coraz gorzej. Moja wetka podejrzewa guz w jamie brzusznej, bo objawy są zbyt powazne jak na guza na piersi tylko na zewnatrz. Zosia jest bardzo biedna. :-(

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 628
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ukochana moja Najsłodsza Zosia odeszła w moich ramionach. To był rak, przerzuty. Po stwierdzeniu licznych guzów i ogromnego bólu u niej oraz niemozności chodzenia weterynarz u mnie w domu za moją zgodą bezbolesnie pomógł jej nie cierpieć. Do końca ją tuliłam. Będę zawsze tęsknić za TOBĄ ZOSIA, mój skarbie.

Link to comment
Share on other sites

Aga - jestem z Tobą, rozumiem co przeżywasz - pociesz się, że ja to też przeżywałam.

Zosia - to jest najpiękniejsze imię jakie jej mogłaś dać - to była Zosia naprawdę szczęśliwa i Ty byłaś szczęśliwa z nią.

Jestem z Tobą w tej trudnej chwili i tak bardzo Cię rozumiem i po raz nie wiadomo który powtarzam to jak mantrę : dobrze, że te nasze psy odchodzą przed nami, bo co one by bez nas zrobiły.

Link to comment
Share on other sites

Kiedy dowiaduje sie ze kolejny pies odszedl z powodu guza i przerzutow ,wspominam psy ktore tez przez to stracilam,
Zawsze sie walczylo,ryzykowalo ,modlilo,,psy sie meczyly opadaly z sil ale probowalo dalej i dalej ,,ale z rakiem nie mozna czesto wygrac ,,,
Bulinka schroniskowa , walczyla jakies 3 tyg po operacji,,ciagle kroplowki ,glukozy ,przyjezdzanie w dni wolne ,gotowanie kurczaczkow ,kleikow itp,,,tez odeszla w moich ramionach,,,a ja plakalam ,ze moze niepotrzebnie ja tyle meczylam,,podtrzymywalam sztucznie przy zyciu itp
Cholerne raczysko,,,,z nim nie da sie wygrac czesto,,,i wiem jak ciezko sie pogodzic z odejsciem zwierzecia i z bezsilnoscia ,,ze mimo wszystko ,i calego wysilku stracilo sie przyjaciela,,,,,,boli latami,,,,,,,
Bedzie wam na pewno ciezko,,ale Lizak ,zosia miala choc szanse od was i mogla odejsc w domu kochana ,,,a jak wiemy to najwazniejsze dla psa,,,,
Odeszla dosc szybko ,,ale to zapewne byly jej najpiekniejsze miesiace zycia:)
Zoska na pewno odeszla szczesliwa!!!!i teraz bedzie wylizywac wszystkich za teczowym mostem,,,,oj maja przerabane:):):)

Link to comment
Share on other sites

Odchodza powoli starsze Sopociaki :-(
Nuka to cala historia.Pamietam,gdy ja pierwszy raz zobaczylam.97 rok,zaczelam przychodzic do schroniska.Pracowala tam wtedy pani,ktora nie powinna miec nic wspolnego z tym miejscem.Pokazywala mi psy,przebywajace w boksie "raj",to byl taki zielony,duzy sad na tylach schroniska.Wsrod nich byla Nuka-Lizak.Oczywiscie suczka zaczela sie witac,wywijac,lizac.Zapytalam,czemu on jeszcze bez domu,usłyszalam,ze "stara,to juz tylko dla amatora".Dla niej pies powyzej roku byl juz stary....i miedzy innymi przez nia suka tyle lat siedziala w schronie.Bo,gdy pies nie szedl do domu blyskawicznie,byl uwazany przez nia za nieadopcyjnego.I tak Lizaczek zestarzala sie w schronie .
Mam nadzieje,ze Nuka-Zosia jej to wybaczyla.

Link to comment
Share on other sites

Biedna Zofia [`]
Na szczęście zdążyła ludzkiej miłości i miała "wlasnego człowieka" ...

BTW
[quote name='brazowa1']z cieżkim sercem napisalam do moderatora prosbe o zmiane tytułu......:-([/quote]

BRAZOWA, jako autorka tematu możesz wejść w PIERWSZY swój post w temacie, otworzyć "edycję zaawansowaną" i sama zmienić tytuł ...

Link to comment
Share on other sites

Tak strasznie mi Ciebie brak Zosieńka moja Kochana, słodka, która dreptała za mną krok w krok od pierwszego dnia. Moja sunia słodka.. lizaczek

Link to comment
Share on other sites

:-(:-(Aga bardzo mi przykro , nie wiedzilam ze Zosienka odeszla myslalm ,ze jestescie na wczasach , a dzisiaj sie dowiedzilam od Ciebie ze Twoja kochana Zosienka odeszla:-(:-(Agus najwazniejsze ,ze dalas jej cudowny domek i wiele wspanialych chwil i ,ze odeszla kochana w twoich ramionach
Sama nie wiem co mogla bym napisac , w takch chwilach zadne slowa nie oddadza tego co czujesz:-(:-(

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 1 year later...

dziś myślę o Zosi [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images23.fotosik.pl/240/d3d48c2d836ef4a7.jpg[/IMG][/URL] bardzo szczególnie, bo pojechałam po weterankę do Mielca.. też jest staruszką i tak jak Zosia wie, że ją kocham i zawsze będę kochać. Mam teraz w domu trzy psie staruszki, ale w pamięci i w sercu wszystkie moje zwierzaki, które odeszły. Zosi wciąż mi brak, nigdy nie zapomnę naszych jedynych wczasów nad morzem, gdzie było niskie łóżko, na które ona wciąż się gramoliła i zasypiała z pyskiem na moim ramieniu, taka zadowolona i spokojna.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...