AgaG Posted March 22, 2009 Share Posted March 22, 2009 [quote name='akucha']Dzięki ci opatrzności!!! :lol: Ależ emocje, ale strachu. Aga, kochasz Zosieńkę tak pięknie. A szepnęłaś jej do uszka, że przecież wczasy już upatrzone, nad morzem? Zosine serduszko wiele przeszło, słabiutkie dlatego, ale kocha mocno. Trzymam kciuki nieustannie, niech kazdy dzień bedzie lepszy! Wiesz, ja doskonale rozumiem twoje poświęcenie w kwestii gotowania :evil_lol: też gotuję tylko psom.[/quote] wczasy już zamówione i na potwierdzeniu rezerwacji napisane: z psem :) zawsze tak wczesnie rezerwuję, by mieć mozliwość zaklepania pokoju, w którym moze być pies ze mną ale tym razem nie nad morze, ale do Białki Tatrzańskiej z basenami termalnymi, :cool3: bo stwierdziłam, że w razie czego to mam blizej Kraków i moich wetów dla Zosi :) A Zosi szeptałam dziś do uszka, że ją uwielbiam, że jest nasłodsza na świecie i ma najmilsze futerko na główce i na pewno pojedziemy na wakacje w tym roku razem. Teraz Kruszynka śpi. Jutro rano pojadę z nią na kontolę, na zastrzyk z antybiotykiem i zawioze jej mocz do badania jeszcze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted March 22, 2009 Author Share Posted March 22, 2009 niech sie kuruje i korzysta z życia-ma po co,dla takiej Pańci warto wszystko:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pies? Posted March 22, 2009 Share Posted March 22, 2009 no to super... ...napiszę Ci potem na maila Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted March 24, 2009 Share Posted March 24, 2009 jest znowu źle, i to bardzo. Zosia nie chce jeść nic, nawet tego, co zawsze uwielbiała . Słabnie. nie ma siły chodzić . :-(zaraz idę do wet Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagienka Posted March 24, 2009 Share Posted March 24, 2009 [quote name='AgaG']jest znowu źle, i to bardzo. Zosia nie chce jeść nic, nawet tego, co zawsze uwielbiała . Słabnie. nie ma siły chodzić . :-(zaraz idę do wet[/quote] :-( Trzymajcie się!!! Zośka, nie daj się!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pies? Posted March 24, 2009 Share Posted March 24, 2009 Aga- kroplówka, nawet no-spa rozkurczowo, ale wszystko, co zalecą podskórnie, nie doustnie czy jest krwawienie, niech sprawdzą ale najważniejsze- nie zgadzaj się na KETONAL ! z tym lekiem strasznie trzeba uważać, moja wetka nigdy by go nie podała, rozmawiałem z nią przed chwilą wg. mnie jest możliwość, że teraz to już żołądek i to właśnie po tym leku jedno podanie / oby podali z osłoną / może spowodować ostre zapalenie żołądka napisz mi na maila, jak sytuacja po wizycie wet. będę jeszcze dzwonił do mojej lekarki jak masz gg- podaj mi mailem, będzie łatwiej się porozumiewać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted March 24, 2009 Share Posted March 24, 2009 Ketonalu dostała tylko dwa razy po pół tabletki i to było parę dni temu. wróciłam od wetki mojej, do której Zosia ledwo doszła, choć to gabinet w sąsiednim bloku. :-( teraz ma gorączkę 39.3. dostała antybiotyk podskórnie i inne leki podskórnie. walczę o nią i cały czas się boję. pies ? nie mam gg. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pies? Posted March 24, 2009 Share Posted March 24, 2009 to zadzwoń 609 543 893 39.3 to nie jest gorączka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted March 24, 2009 Share Posted March 24, 2009 pies ? bardzo Ci dziekuję za Twoje zainteresowanie Zosię, ale nawet jeślibyś był najlepszym wetem:lol:, ona potrzebuje wetów tu na miejscu i ma ich, ja jestem codziennie z nią w gabinecie i walczymy. ja nie jestem wetką, ale ufam moim wetom, ja mam duzo psów (cztery) i one zawsze miały dobrą opieką, ale wiem też, że Zosia ma bardzo dużo lat:-( wiem, że możemy walkę przegrać i boję się tego bardzo, gdyż kocham tę suczką całym sercem. Robię wszystko, co mogę.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pies? Posted March 24, 2009 Share Posted March 24, 2009 wiem, już miałem wcześniej o tym napisać za bardzo emocjonalnie może podchodzę do sprawy nie zawsze jednak interesuję się w taki sposób po prostu Muszka miała w listopadzie bardzo podobną jazdę i leczyłem ją zupełnie inaczej, niż tam u Ciebie uważam, że błędem jest podawanie tak silnych leków jak ketonal i nie wiem po co ktoś podał chotapen i betamox jednego dnia / też błąd wg mnie / ważne też, czy to na F, jak pisałaś, to np. finadyna sorry za trucie tyłka chciałem jedynie wskazać alternatywę rzeczywiście nie jestem wetem widzę, że niepotrzebnie namieszałem życzę Wam powodzenia w życiu nie zakwestionowałbym Twojej miłości do suni pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted March 24, 2009 Author Share Posted March 24, 2009 Aga,wiemy,ze robicie wszystko- i Ty i Twoi lekarze,aby z Zosia bylo wszystko dobrze.Zosiu,trzymaj sie i zawalcz-dla swojej Agi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted March 24, 2009 Author Share Posted March 24, 2009 Mocno zycze Zosi wyjscia z kryzysu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted March 24, 2009 Share Posted March 24, 2009 troszkę zjadła, miała trzy miski jedzenie do wyboru i oczywiście nic zdrowego nie chciała..ani ryzu z indykiem, ani puszki vet concept, tylko maslane bułki.. dobre i to, bo troszkę siły wzmocni. jutro idę a nią rano do weta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted March 25, 2009 Share Posted March 25, 2009 Co z Zosieńką? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted March 25, 2009 Author Share Posted March 25, 2009 Aga,jak bedziesz,napisz prosze,jak czuje sie sunia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted March 25, 2009 Share Posted March 25, 2009 Zosia ma stan podgorączkowy, dostaje dużo zastrzyków: antybiotyki, witaminy itd. jutro też idziemy na zastrzyki. je malutko, ale je. sił ma troszkę wiecej, ale na spacerki nie za bardzo chce chodzić. Moja wetka mówi, że leczenie musi trwać. Daje jej esentiale i wet medin codziennie. Po lekach duzo pije i sika. Nie jest najgorzej, stan stabilny ale ciężki.. wciaz się martwię Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted March 25, 2009 Share Posted March 25, 2009 Ba, no któż by się nie martwił. Dużo sił wam życzę!!! Wytrwajcie dziewczyny! Zosieńko, walcz, masz dla kogo! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted March 25, 2009 Share Posted March 25, 2009 kupiłam jej potrawkę dla niemowląt w słoiczku i zjadła ale tylko pół słoiczka... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted March 25, 2009 Share Posted March 25, 2009 [quote name='akucha']Ba, no któż by się nie martwił. Dużo sił wam życzę!!! Wytrwajcie dziewczyny! Zosieńko, walcz, masz dla kogo![/quote] dziekuję bardzo, wierzę, że będzie lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia25 Posted March 26, 2009 Share Posted March 26, 2009 Z drżeniem serca do Was zaglądam, jesteście dzielne Dziewczyny!!!! Z niecierpliwością czekam, na nowe dobre wieści Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted March 26, 2009 Share Posted March 26, 2009 Byłam z nią na zastrzykach, strasznie tego nie lubi i boi się Kuleczka moja Słodka. dziś lepiej troszkę :lol: nie miała temperatury i zjadła śniadanko. karmię ją z ręki i zachęcam, no i dziś Zosiunia chciała jedzonko. Jeszcze jutro zastrzyki a później przerwa, dalej tylko leki na regenerację watroby i wet medin na serduszko. Oby organizm Zosi podjął walkę dalszą. Ona jest taka kochana, taka cudowna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted March 26, 2009 Share Posted March 26, 2009 Zosieńka moja Kochana znów jest łakomczuszkiem!!! HUrra!!! :multi:dopomina sie jedzonka!! będzie dobrze!! czuję to! bardzo dziekuję moim cudownym wetom czasem mają mnie chyba dośc, bo im płaczę czesto do telefonu, wzywam wciąż, no ale trudno muszą mnie wytrzymać dla dobra Zosi :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted March 26, 2009 Author Share Posted March 26, 2009 ja tez dziekuje wetom. Zosiu,jedz,wcinaj zarełko i czuj sie coraz lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted March 27, 2009 Share Posted March 27, 2009 Zosia znów kwitnie.:loveu: Je z apetytem, chodzi za mną krok w krok i wciąz mnie liże, doprasza się pyszności, zaglada w oczy, no więc wróciły wszystkie zachowania Zosi. Dziś byłysmy na ostatnim zastrzyku, w poniedziałek kontrola u wetki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted March 27, 2009 Author Share Posted March 27, 2009 cudownie uslyszec takie wiesci.Aga,dziekuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.