Góra filcu to teraz FILIP i ZOSTAJE U PINK :)

[wilczy zew]

ja też lete :painting:

[zerduszko]

A ja mam wyprowadzacza :loveu:

[malawaszka]

farciara :lol: a Drops i Zgredek są powaleni = narobili mega rabanu na całą wiochę bo musieli odstraszyć intruza którym była.... piłka :lol: normalnie napadli na nią jak na dzikiego dzika co najmniej :lol:

[AniaGucio]

Świry normalnie! Tak się uśmiałam, że aż oplułam ekran.

[ania0112]

Inka czasem w nocy w parku jak po ciemku spacerujemy to potrafi odstawić dziką histerię o worek nylonowy lub śmietnik... zawsze się zastanawiam co ona takiego wtedy widzi bo przecież psy to ona lubi...

[minia7]

Jestem, przepraszam za ciszę, nie miałam czasu. On dostawał cały czas zastrzyki w kark lub między łopatkami, później jak powiedziałam że spuchł i że ma już zrosty po zastrzykach, to zastrzyki były w dupkę :( Trzeba to rozmasowywać, tak też robiłam. Masować go :) on to lubi :)

[minia7]

Teraz obejrzałam zdjęcia :) jest cudny i te bujne loki ;) Masz bardzo fajne stadko ciociu Pink :)

[Saththa]

[quote name='Pink']A widzialyscie, jaki na ostatnim zdjeciu juz mu jezyk rosnie, na tej jednej stronie glowy :multi: I jak juz ladnie skora zbladla?[/QUOTE]

[quote name='malawaszka']boszzz, a ja dumam jak to mu JĘZYK rośnie na jednej stronie głowi i czemu się z tego cieszysz :lol:[/QUOTE]



ja też ja też ;)

[Pink]

Minia dzieki :loveu: a ze lubi mizianie - hmmm on jest mistrz pacjentow w zabiegach pielegnacyjnych. Na poczatku, byl jeszcze niepewny ale teraz mogl by stac calymi godzinami, tylko zeby mu mascie i kremy wcierac - jak biore krem do rak, to Filipe leci krecac dupka i nastawia lepetyne do kremowania. :evil_lol:

[IMG]http://imageshack.us/a/img824/3589/et9h.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img195/1237/lmp6.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img819/7161/2k45.jpg[/IMG]

[AnkaG]

Pink gratki za super robotę. :) Fajnie już skora wygląda no i ogólnie fajny psiurek.

[minia7]

O Boże-no on mnie rozwala w tej koszulce marynarzyka :) ten łysy placuszek pod brodą na szyi, jak chłopczyk był strzyżony i mu dredy odchodziły razem z kawałkami skóry, to to wyglądało jak podgardle indora, czerwone, zmacerowane, spuchnięte. To prawe ucho i oko i tam właśnie pod szyją wszystko było spuchniętym wielkim bąblem. Oko było zaklejone ropskiem, najpierw jak je próbował otworzyć, to myślałam, że na nie nie widzi, bo było szare. Na szczęście Pulpecjusz dał radę i jest bombowy :)

[malawaszka]

no w ubraniach wygląda bosko :lol:

[Poker]

Ślicznie mu w męskiej koszulce, bardzo pysiowo. Chroni przed drapaniem? Może utnij rękawki, nie będzie mu tak gorąco i skóra będzie się wietrzyć.

[wieso]

[quote name='Poker']Ślicznie mu w męskiej koszulce, bardzo pysiowo. Chroni przed drapaniem? Może utnij rękawki, nie będzie mu tak gorąco i skóra będzie się wietrzyć.[/QUOTE]
Pokerku, czemu tak drastycznie ? podwinac tez mozna :) tak chlopak polozyl mnie na lopatki w tej koszulice :)

[Małgorzata Noga]

Koszulka wymiata !!!! jest zarąbisty w niej :loveu:

[Pink]

Wlasnie specjalnie kupuje z dlugimi rekawkami, bo Hippo odrazu zaczyna wygryzac lapy, jak sciagne kolnierz i opanowac go nie mozna. Z krotkimi rekawkami zakladam mu tylko na noc, jak kolnierz zakladam i mam pewnosc, ze sie do lap nie dobierze.
W kolnierzu nie moge go trzymac caly czas, bo odgniata sobie jak lezy, ta gola skore na podgardlu. Zreszta na drugim Foto widac czerwona plame w tym miejscu. Dzisiaj kupilam mu cieniutki ala golfik ale tez rozpinany, tak ze jak bede wychodzic i bede musiala kolnierz zalozyc, to koniec kolnierza bedzie na golfiku.

[malawaszka]

no Zgredek też ma taką skórę delikatną, że mu się szyja obcierała od kołnierza i musiałam zabezpieczać - w jednym kołnierzu okleiłam te plastikowe cosie, które przylegają do skóry, plastrami i było w miarę ok dla Zgredka

[Pink]

Od srodka tez zakleilam te plastikowe ala petelki plastrem ale Hippo ma ta skore nie dosc ze gola bez siersci, to jeszcze bardzo miekka - "zmacerowana" jak to Minia okreslila. Ona jest taka "rzadka", bez zadnej sprezystosci - dlatego ma takie faldy na podgardlu, bo tkanka jest byle jaka. Na noc zaklejam mu dodatkowo szyje szmatka ale w dzien, to niech sie wietrzy i schnie... ale juz i tak skora przestala byc lepka i nie jest tak rozpalona jak na poczatku.

[malawaszka]

Marta kupić mu jakieś witaminy na skórę? Szukałam czy nie mam w domu, ale już wszystko zużyłam to bym zamówiła - jakiś gammolen, albo efa olie? Albo preparat który polecała i wypróbowała Anula z ludzkiej apteki tylko nazwy nie mogę sobie przypomnieć :shock:

[wilczy zew]

super się nim zajmujesz :)

[wilczy zew]

[quote name='malawaszka']Marta kupić mu jakieś witaminy na skórę? Szukałam czy nie mam w domu, ale już wszystko zużyłam to bym zamówiła - jakiś gammolen, albo efa olie? Albo preparat który polecała i wypróbowała Anula z ludzkiej apteki tylko nazwy nie mogę sobie przypomnieć :shock:[/QUOTE]


a zwykły cynk?

[Pink]

Waszku nie, nie, my mamy wszystko. Narazie i tak leczyc musimy i najlepiej Rivel gel sie do tego sprawdza. Smaruje go rano i na noc po kapieli - w dzien lece Dermatisanem, to do wieczora przed kapiela mamy juz na tyle zmiekczone strupy, ze w czasie kapieli czesc moge juz usunac i jak nasmaruje Rivelem, to w tym miejscu nie robia sie juz nastepne.
Jak juz zapalenie skory wyeliminujemy, to tak jak WZ pisze zastosujemy preparat Cynkowy ... Sudokrem wydaje mi sie za ostry ale "moja" Aptekarka, zrobi mi mniejsze stezenie Cynkowe na bazie kremu z oleju migdalowego - ktory stosuje sie jako baze do masci lekarskich.
Wewnetrznie tez nie potrzeba, dostaje do zarelka mieszake proszku skrzypowego z drozdzami i oliwe z oliwek - mysle, ze to w zupelnosci wystarczy.

[malawaszka]

poczytałam teraz o tym riveli - czemuż ach czemuż nikt mi o tym nie napisał jak walczyłam ze Zgredkowym zadkiem? to mogło pomóc :lol: daliśmy radę i tak no ale ... człowiek się uczy całe życie - pewnie za kilka dni zapomnę o tym żelu :mdleje: tak jak zapomniałam nazwę witamin od anuli :splat:

[ania0112]

a sudocrem przy okazji nie jest wysuszający?
matko ile wy tego znacie i pamiętanie.. jak moje chorują to dla mnie jest kierunek wet i tyle z mojej pamięci co do leków...

[Saththa]

Pink ja nie dotarłam w koncu na tę pcozte w tym tygodniu. tj w zeszłym postaram sie w tym :razz:


Wasiu załóż sobie notatnik na medyczne zapiski:)