Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 477
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

A wiesz ze nie, on jest nieziemski. Slodki, przytulas a jaki cierpliwy wow :loveu: Moje paszczaki przy nim, to furiaci i przegieci na maksa - co jeden to lepszy. Wiem, wiem, jeszcze charakterek moze wylezdz ale narazie oprocz pielegnacji, ktora uskuteczniam dosc intensywnie, to nie ma z nim zadnych bardziej klopotliwych rzeczy.
To ze szczeka czy drapie, bo chce byc z czlekiem, nie biore pod uwage, bo gdyby nie musial byc izolowany, to nawet tego bym nie zauwazyla.

Posted

Musze jutro z maluchem do weta. Na karku z prawej strony ma ala guza - ja wyczuwalam zgrubienie jak go smarowalam ale z drugiej strony mial tak samo opuchniete, to myslalam ze jest to poprostu opuchlizna.
Tyle ze, opuchlizna schodzi, skora zrobila sie ciensza i jak z jednej strony kark robi sie normalny, tak z drugiej jest dosc spore stwardnienie, ktore nie ma nic wspolnego ze skora. Skore mozna swobodnie przesuwac nad tym czyms. To cos jest nieruchome i twarde ale nie bolace.
Musze to sprawdzic koniecznie.

Posted

[quote name='Pink']Musze jutro z maluchem do weta. Na karku z prawej strony ma ala guza - ja wyczuwalam zgrubienie jak go smarowalam ale z drugiej strony mial tak samo opuchniete, to myslalam ze jest to poprostu opuchlizna.
Tyle ze, opuchlizna schodzi, skora zrobila sie ciensza i jak z jednej strony kark robi sie normalny, tak z drugiej jest dosc spore stwardnienie, ktore nie ma nic wspolnego ze skora. Skore mozna swobodnie przesuwac nad tym czyms. To cos jest nieruchome i twarde ale nie bolace.
Musze to sprawdzic koniecznie.[/QUOTE]

a to nie jest zgrubienie po zastrzykach? Minia7 mówiła mi, że mu się porobiły

Posted

Brokat też takie miał na boczkach rok temu.. jedna strona mu nie zeszła tak do końca do tej pory... za to czarne włosy wyrosły po maściach ( jak przystało na sznaucera czarno srebrnego) :evil_lol:

Posted

[quote name='malawaszka']a to nie jest zgrubienie po zastrzykach? Minia7 mówiła mi, że mu się porobiły[/quote]

też tak pomyślałam.

Posted

Juz napisalam pm-a zeby zajrzala ..... kurcze udziela mi sie chyba od Ciebie [B]Panika[/B] :evil_lol:
Ja znam takie pozastrzykowe gule, bo Floyd zawsze po szczepionkach takie mial ale nie skojarzylam, ze w tym miejscu zastrzyki sie tez daje.

Posted

:eviltong: no co, on jest taki zmarnowany, ze trzese sie nad nim jak nad jajem :oops: gdyby nie to, ze wykapalam, nakremowalam, otulilam i spi, to nawet Foto mialam robic :evil_lol:
To spokojnie moge udac sie w strone alkowy w takim razie, bo juz rano na cito mialam jechac ;)

Posted

Kiedyś wymacałam u mojego królika "guzka". Pojechałam na cito do weta.. w kapciach :lol: Oczywiście owy guzek to był niegorźny kaszak, królika umarł, kaszak był jaki był. Nie ma sensu się spinać ;)

Posted

W poniedzialek i tak musze do weta na kontrole, to odrazu to sprawdze :eviltong: nie podoba mi sie to :shake: moze jest to szczepl tkaniki po zastrzykach ale musze miec pewnosc. Dla mnie jest to za malo ruchome, to jest sztywno przyklejone, nie ruchome ale moze juz nie pamietam, jak to u Floyda wygladalo po zastrzykach.

Teraz z integracji czarnego - nie jest zle ... Felix burczy na niego w blizszym kontakcie ale paszczaki chyba czuja, ze on chory jest i wlaczyly na ignorowanie. Do tego Filip nie jest zaczepnym psem i jak Felix burczy, bo Filip sie na niego za dlugo patrzy, to poprostu sie odwraca i odchodzi.
[IMG]http://imageshack.us/a/img59/3227/1j2p.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img15/3990/zefa.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img153/4186/jt4w.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img835/6636/723t.jpg[/IMG]

Waszku dzieki za paczke :loveu:

Posted

[quote name='Pink']W poniedzialek i tak musze do weta na kontrole, to odrazu to sprawdze :eviltong: nie podoba mi sie to :shake: moze jest to szczepl tkaniki po zastrzykach ale musze miec pewnosc. Dla mnie jest to za malo ruchome, to jest sztywno przyklejone, nie ruchome ale moze juz nie pamietam, jak to u Floyda wygladalo po zastrzykach.

Teraz z integracji czarnego - nie jest zle ... Felix burczy na niego w blizszym kontakcie ale paszczaki chyba czuja, ze on chory jest i wlaczyly na ignorowanie. Do tego Filip nie jest zaczepnym psem i jak Felix burczy, bo Filip sie na niego za dlugo patrzy, to poprostu sie odwraca i odchodzi.
[/QUOTE]

Albo boją się kołnierza ;).Mój Leo też miał twarde nieruchome, ale masz rację lepiej sprawdzić.Ja swojemu robiłam USG

Posted

[quote name='WATACHA']Albo boją się kołnierza ;).Mój Leo też miał twarde nieruchome, ale masz rację lepiej sprawdzić[B].Ja swojemu robiłam USG[/QUOTE][/B]

ale to na mnie mówią PANIKARA :lol: ale ja tez kiedyś razp oleciałam z Luną do weta jak miała po zastrzyku zgrubienie hahaha :splat:

Posted

[quote name='malawaszka'][/B]

ale to na mnie mówią PANIKARA :lol: ale ja tez kiedyś razp oleciałam z Luną do weta jak miała po zastrzyku zgrubienie hahaha :splat:[/QUOTE]

Ale nie od razu, tylko jak mu długo nie znikało, może z tydzień buhaha.

Posted

Raczej kolnierza sie nie boja tzn Oskar na poczatku omijal go duzym lukiem ale za chwile wachali sie po mordach. Oni pokolnierzowi sa nie tak dawno, to pamietaja jak to z kolnierzem jest. Do tego odpakowalam Filipa w calosci na spacer i tez nie za bardzo byli nim zainteresowani. Felix go na tyle toleruje, zeby mu tylko w droge nie wchodzil. Jak Filip robi swoje czy zajmuje sie soba jest okejos.
Ale przeszlismy 4 kilometry i czarny dzielnie dreptal z nami - na koncu troszke lapeczki mu sie plataly ale dal rade.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...