halbina Posted November 17, 2010 Share Posted November 17, 2010 współczuję Tobie i psiakom... zapłaciły frycowe za dobre serce pańci... moje też ciągle narażane... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted November 18, 2010 Share Posted November 18, 2010 Jak to się mówi "nauka dla żuka"... szkoda, że tak boleśnie to odczuliście... Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylwia K Posted November 18, 2010 Share Posted November 18, 2010 ojej, ale najważniejsze że psiaczki już zdrowe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DuDziaczek Posted November 18, 2010 Share Posted November 18, 2010 jesteśmy z wami betelku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betel Posted November 18, 2010 Author Share Posted November 18, 2010 Hejka, Asiaczku, Andziu, Rudziu, Sylwio i Dudziaczku. U nas OK apetycik dopisuje- kurczczek z ryżem i marchewką znika że hej. TFU, TFU na psa urok, wygląda na to że wszystko powinno być dobrze. Pozdrówka dla Was:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted November 18, 2010 Share Posted November 18, 2010 [quote name='betel']Hejka, Asiaczku, Andziu, Rudziu, Sylwio i Dudziaczku. U nas OK apetycik dopisuje- kurczczek z ryżem i marchewką znika że hej. TFU, TFU na psa urok, wygląda na to że wszystko powinno być dobrze. Pozdrówka dla Was:)[/QUOTE] Pewnie że będzie dobrze, ale pilnujcie się . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted November 19, 2010 Share Posted November 19, 2010 Czujności życzę;) pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamnicze Posted November 19, 2010 Share Posted November 19, 2010 Cieszę się, że psiaki zdrowieją :) Mój wet też mówi, że szczepić trzeba całe życie. Jak miałam poprzedniego psa, to mówili, że tylko pierwsze 3 lata, a później wystarczy wścieklizna. Jak widać są różne szkoły, jak ze wszystkim. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted February 4, 2011 Share Posted February 4, 2011 [B]Betel,[/B] czy jeszcze tutaj wrócisz...? Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halbina Posted February 12, 2011 Share Posted February 12, 2011 Pozdrowionka dla Ciebie i stadka! Tęsknimy za Wami! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betel Posted March 21, 2014 Author Share Posted March 21, 2014 [quote name='halbina']Pozdrowionka dla Ciebie i stadka! Tęsknimy za Wami![/QUOTE] Trochę mnie nie było, prawdę powiedziawszy "bardzo trochę". Wybaczcie leniowi, postaram się teraz znowu od czasu do czasu tu zaglądać. Tymczasem napiszę tylko, że nasze psiaki Inka, Bsio i Bryłka zdrowe i całe. Postaram się wkrótce wrzucić tu ich aktualne fotki. Pozdrawiam cieplutko wszystkich znajomych i cieszę się że dalej jesteście na forum, bo to znaczy, że wszystko z Wami OK. Pa, pa betel Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted March 22, 2014 Share Posted March 22, 2014 [quote name='betel']Trochę mnie nie było, prawdę powiedziawszy "bardzo trochę". Wybaczcie leniowi, postaram się teraz znowu od czasu do czasu tu zaglądać. Tymczasem napiszę tylko, że nasze psiaki Inka, Bsio i Bryłka zdrowe i całe. Postaram się wkrótce wrzucić tu ich aktualne fotki. Pozdrawiam cieplutko wszystkich znajomych i cieszę się że dalej jesteście na forum, bo to znaczy, że wszystko z Wami OK. Pa, pa betel[/QUOTE] Betel kochana jak dobrze Cie widzieć ;) Wpadaj częściej a nie na moment czasem :) Niecierpliwie czekam na fotki szczęśliwej trójeczki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewelinka_m Posted March 22, 2014 Share Posted March 22, 2014 :crazyeye: tego się nie spodziewałam!!! Betel witamy i na zdjecia psiaków czekamy :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted March 22, 2014 Share Posted March 22, 2014 Coś podobnego:crazyeye:! Witamy, witamy betelku, ale jakąś karę za tak długą absencję trzeba by wymyślić:diabloti:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaciaaa Posted March 22, 2014 Share Posted March 22, 2014 Ooo betel :) jak milo Cie widziec! Czekam na fotki, pokaz psiaki koniecznie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betel Posted March 22, 2014 Author Share Posted March 22, 2014 [quote name='agaciaaa']Ooo betel :) jak milo Cie widziec! Czekam na fotki, pokaz psiaki koniecznie :)[/QUOTE] Cześć kobietki, miło mi, że jeszcze o nas pamiętacie. Fotki będą ale za parę dni , bo w domu remont i totalny brak warunków. Ereczko , kara się należy faktycznie. Buziaki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaciaaa Posted March 22, 2014 Share Posted March 22, 2014 Oczywiscie ze pamietamy, ostatnio tak sobie o was pomyslalam i mialam odgrzebac galerie w wolnej chwili :) a tu prosze jaka niespodzianka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betel Posted July 1, 2014 Author Share Posted July 1, 2014 (edited) No nareszcie koniec roku i mam czas. Czy ktoś możemy przypomnieć, jak wrzuca się na Dogo zdjęcia. ZAPOMIAŁAM. [LEFT][LEFT][FONT=Calibri][SIZE=3][COLOR=#000000]Mam kilka fotek naszych Inki i Bisia i chciałabym je Wam pokazać. Poza tym mam od niedzieli w domu rannego kotka w wieku od 8 do 12 tygodni. Oto jak do mnie trafił. Dwie klatki dalej na 4 piętrze mieszkają jacyś „ludzie” , którzy mają kocicę z małymi. Niestety zupełnie o nie nie dbają. W niedzielę koło 12 usłyszałam w swoim mieszkaniu przeraźliwe miauczenie. Wyszłam na balkon i zaczęłam się rozglądać , co się dzieje. Okazał się, że to rozpacza kotek na balkonie , a pod balkonem na betonie leży drugi kotek rozpłaszczony niczym rozdeptana żaba. Poczekałam chwilę, a ponieważ NIKT z właścicieli nie miał zamiaru się zainteresować ofiarą wypadku , więc wysłałam Marcina, po maleństwo. Kiedy przyniósł kocinę do domu wyglądało to fatalnie. Zakrwawiona mordka, krew w oku i zero kontaktu. Uruchomiłam znajomego weterynarza, zbadał sierotkę i dał jej sterydy. Powiedział ,że na razie nie może więcej zrobić, podejrzewał też połamanie żuchwy. Teraz kotek ma się lepiej , jest na kroplówkach , ożywił się i troszkę chodzi. Ma niestety pęknięta miednicę, słabe wyniki krwi i faktycznie połamaną żuchwę. Na razie poprawiamy jego kondycję ogólną . Problem stanowi to, że nie chce jeść. Weterynarz twierdzi , że to z powodu bólu przy otwieraniu pyszczka. Podajemy mu za pomocą strzykawki specjalna odżywkę i wodę ( no i dostaje glukozę w kroplówce) . Może zaistnieć potrzeba drutowania żuchwy. I tu moja prośba. Zabieg u jest koszmarnie drogi a u nas krucho z kasą ( Marcin nie ma pracy, i moja pensja musi wystarczyć na troje + 2 psy i kotek). Poradzę sobie z leczeniem na bieżąco , ale tego drutowania nie przeskoczę. Czy istniała by w razie konieczności możliwość jakiejś zbiórki lub bazarku na Dogo? Może uda się tego uniknąć zobaczymy za jakieś 2 tygodnie, o kotek jest młody i może żuchwa zrośnie się w miarę przyzwoicie sama.[/COLOR][/SIZE][/FONT] [/LEFT] [/LEFT] c Edited July 1, 2014 by betel Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betel Posted July 1, 2014 Author Share Posted July 1, 2014 (edited) [URL]http://[/URL][IMG]http://i60.tinypic.com/29d77ue.jpg[/IMG] Fotka rannego malucha Hura, Pilot po raz pierwszy od 3 dni samodzielnie zjadł odrobinkę. Kamień z serca Edited July 1, 2014 by betel Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betel Posted July 1, 2014 Author Share Posted July 1, 2014 (edited) A to aktualne fotki Inki i Bisia[URL="http://"] http://[/URL][IMG]http://i60.tinypic.com/edpqs.jpg[/IMG] [URL="http://[img]http//i61.tinypic.com/11b89bb.jpg"] http://[IMG]http://i61.tinypic.com/11b89bb.jpg[/URL][/IMG] Edited July 1, 2014 by betel Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaciaaa Posted July 1, 2014 Share Posted July 1, 2014 Biedny maluszek. Trzymam kciuki, żeby doszedł do siebie. Jak miło zobaczyć Inkę i Bisia :loveu: A gdzie Bryłka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted July 1, 2014 Share Posted July 1, 2014 Z Ineczki juz taka poważna dama się zrobiła:). Trzymam kciuki za kociego maluszka, oby obyło się bez operacji. A jak bedzie konieczna, to trzeba bedzie chyba założyc osobny watek kociakowi i prosić o pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted July 1, 2014 Share Posted July 1, 2014 Ale kocio słodki , miał szczęście że żyje . A piesy Wasze , jak się stęskniłam za nimi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betel Posted July 2, 2014 Author Share Posted July 2, 2014 [quote name='agaciaaa']Biedny maluszek. Trzymam kciuki, żeby doszedł do siebie. Jak miło zobaczyć Inkę i Bisia :loveu: A gdzie Bryłka?[/QUOTE] Bryłcia ze względu na dyskopatię "studiuje" z Monią -mieszkają u babci w Konstancinie ( bo to domek z ogrodem i nie ma schodów ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betel Posted July 2, 2014 Author Share Posted July 2, 2014 Dzięki dziewczyny za odwiedziny. Dziś kocio sam już je i odstawiliśmy kroplówkę. Mam nowe fotki, ale wrzucę je trochę później Buziaki dla Was. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.