Jump to content
Dogomania

Zafaflona Sintra i jej futrzaki czyli moje małe zoo


Franca81

Recommended Posts

[IMG]https://fbcdn-photos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/1380421_223867117779434_778633952_n.jpg[/IMG]

[IMG]https://fbcdn-photos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/1381752_223867184446094_1095606179_n.jpg[/IMG]

[IMG]https://fbcdn-photos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/1382785_223867217779424_54625576_n.jpg[/IMG]

[IMG]https://fbcdn-photos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/1382334_223867224446090_1702318676_n.jpg[/IMG]

[IMG]https://fbcdn-photos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/1385823_223867227779423_1648511569_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]https://fbcdn-photos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/996010_223867261112753_1993843891_n.jpg[/IMG]

[IMG]https://fbcdn-photos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/1378296_223867351112744_1213756960_n.jpg[/IMG]

[IMG]https://fbcdn-photos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/1391527_223867371112742_640934803_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Dla wytlumaczenia. To ciemniejsze z jezorem to moje. :evil_lol: A Miluchny jest jasniejszy i bardziej fotogeniczny! :loveu:

Ja juz kombinuje jak tu sie znow spotkac. :evil_lol:

No teraz troche o wrazeniach. Kasia jestes zajefajna. :diabloti: Ja troche bylam "wyciszona" bo wymeczona jak mnie mloda przeciagnela zanim dotarlysmy na wybieg. Milo jest debesciak. Milszy w dotyku i taki miziak. Moja nie miala czasu by mnie uslyszec czy do mnie podbiec. Jedno jest pewne. Sintra wygrala w klasie "energia mi dupe rozpiera". Milo zas w klasie "wechu doskonalego". Ot elegancik o wrazliwym na zapachy piekne inaczej.

Szajba byla totalna. A to Miluchny przewrocil siostre a to wpadlo sie do kanalku. Szkoda ze dzien krotki bo bylo na co popatrzec w klasie "wiocha w miescie". Bo zachowywaly sie jak dzikie stworzenia. Nawet na koniec, juz na parkingu jak zaczely sie "zegnac" to babeczka samochodem przystanela i sie gapila. Pewnie myslala, ze robimy walki psow.... A one wylewnie okazywaly chec do dalszej zabawy.

Edited by Franca81
Link to comment
Share on other sites

Walki psów na parkingu :evil_lol: Kase powinnyśmy zbierać :evil_lol:

Sintrula nie pokochała cioci, nawet mnie nie zauważyła :placz:. Ona tylko chciała biegać, biegać, biegać. Przyznaję, że dzisiaj w szajbie wygrała Sintra- takie kochane boksiątko z adhd :loveu:.

PS. Dobrze że zdjęcia sobie wziełaś bo mi się nie chciało wklejać :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magdabroy']A gdzie Oli? :mad:[/QUOTE]
Oli został z babcią i się relaksował :loveu:

Oliś nie lubi nadaktywnych piesków, które skaczą mu po głowie i wolałam spokojnie zostawić go w domu niż pilnować aby nie zrobił awantury no i aby nie pilnował ciągle Mila. A druga sprawa, że mogła bym mieć problem z dwoma ciągnikami na smyczy :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kaaasia']Oli został z babcią i się relaksował :loveu:

Oliś nie lubi nadaktywnych piesków, które skaczą mu po głowie i wolałam spokojnie zostawić go w domu niż pilnować aby nie zrobił awantury no i aby nie pilnował ciągle Mila. A druga sprawa, że mogła bym mieć problem z dwoma ciągnikami na smyczy :diabloti:[/QUOTE]

To Oli jak moja Tora ;) Ona też nie lubi skaczących po niej psów :shake: Choć ostatnio pozwala swojej sąsiadce (szczylek husky) skakać po sobie :multi: Ale chyba Kisi jest wyjątkiem, bo jeszcze mała :p

Link to comment
Share on other sites

Fantastycznie jest patrzec jak dwa tarany szaleja. :diabloti: Tylko trzeba uwazac by na kogos nie wpadly...

Dzis mnie Sintra znokautowala. Nie dosc ze bola mnie rece po spacerku z Milo to dzis na dworcu odbilo jej i nagle sie wybila i zeskoczyla z czterech schodow. Tak mnie szarpnela ze teraz reka mnie straszliwie boli....

Przez sport mam problemy z panewkami i niekontrolowane szarpniecia sa dla mnie cholernie bolesne. A w tym przypadku niestety mam nerwobol od ramienia do nadgarstka i palcow...:-( Mam nadzieje, ze uda mi sie jakos tak reke ustawic by panewka nie naciskala na nerwa. Bo inaczej do lekarza i modlic sie by mi znow nie wstrzykneli blokady sterydowej i miesiac na rehabilitacje....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magdabroy']Czy wszystkie boksery są takie pierdzielnięte? :evil_lol:

Moja bratowa miała bokserkę i ona była nieobliczalna :diabloti:[/QUOTE]
Sklamalabym mowiac, ze nie wszystkie. :diabloti: Aczkolwiek spotkalam kilka spokojniejszych ale zawsze mialy wiecej niz 3 lata.

Ale z tych, ktore byly spokojne to nie byly rasowe boksery a w typie. Wiec moze stad ich stoicki spokoj? Nie wiem sama.

Ha Sintra byla raz psem spokojnym i idealnym! Jak miala biegunke i zrobilam jej przez kilka dni diete (platki ryzowe z mieskiem). Jadło dosc niskokalorycnze to i pannica spokojniejsza. :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Bokser z czasem dojrzewa ale nie ma co liczyć na to, że będzie leżał i pachniał :evil_lol:

Właśnie przez te ich wyskoki ja też czasem ręką ruszyć nie mogę. Bo to nie jest zwykłe ciągnięcie na smyczy, to są nagłe zrywy na które nie można się przygotować :shake:

Link to comment
Share on other sites

Jako ze mala chodzi ze mna do pracy to czasem uslysze jakies ciekawe lub dziwne teksty od klientow.

Dzis jeden mnie uswiadamial, ze pies musi jesc surowe mieso. I ok tu jeszcze nie widze nic dziwnego ale jak jeszcze dodal, ze psu trzeba koniecznie co jakis czas dawac zasmierdniete mieso (czyli zepsute) w trosce o flore bakteryjna jelit to moja konsternacja osiagnela kraniec zenitu... :roll:

Ten sam klient. Gadamy o psach i mowie ze mloda jest psem nadaktywnym a on do mnie "a co ty mi tu gadasz, ja to mialem boksera i wiem jakie one sa". Kurde to jakiego ja mam psa? No ale coz, ten klient to typ co wszystko wie najlepiej....

Z kolei wpadl do nas drugi klient (nowy). Zobaczyl mloda i zamiast powiedziec chociazby dzien dobry to sie pyta czy mam jej szczeniaki. Pracuje w technice diamentowej a nie w rozmnazalni.... A poza tym to mloda sama jest szczeniakiem... Nie mam pojecia o co mu chodzilo.... Jak dostalam glupawki to sobie pomyslalam ze hodowczyni zrobila mi nalot. :evil_lol:

Pomijam glupie pytania w stylu czy mloda na noc jest puszczana luzem po firmie.... Wtedy tlumacze ze mamy doskonaly system alarmowy a pies po prostu zwyczajnie jedzie ze mna do domu bo mnie szef luzno puszcza poza firme.... :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Co do miesa to ja tam nie wiem. W lodowce mam tylko swiatelko.... :evil_lol: A w zamrazalniku robaki dla ryb.

Ja mam swira na punkcie swiezosci jedzenia. Wiec u mnie nie ma szans by mieso lezalo w lodowce dluzej niz dobe.

Ten klient zawsze daje jakies "cenne" rady. Czekam jeszcze az mi powie ze jeden miocik dla zdrowotnosci jest koniecznoscia. :diabloti: Przez rok sie u nas nie pojawial jak moj szef odpowiednio skomentowal jedna z jego rad. :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Franca81']
Dzis jeden mnie uswiadamial, ze pies musi jesc surowe mieso. I ok tu jeszcze nie widze nic dziwnego ale jak jeszcze dodal, ze psu trzeba koniecznie co jakis czas dawac zasmierdniete mieso (czyli zepsute) w trosce o flore bakteryjna jelit to moja konsternacja osiagnela kraniec zenitu... :roll:
[/QUOTE]

Z tym nieświeżym mięsem akurat miał rację ;)
Psy, które są na barf'ie czasem dostają takie mięso ;) Np. moja Tora. To nie jest często, ale tak raz w miesiącu.
A nawet jak jej nie dam jakiś czas takiego śmierdzącego mięsa, to ona sama sobie takie mięsko "zrobi". Zakopie kawałek w podwórku i odkopuje je po kilku dniach i dopiero zjada :diabloti:
Jestem na wątku barf'owym i wiem, że prawie wszystkie psy takie śmierdziuszki jedzą :)

Link to comment
Share on other sites

No to musze oficjalnie przyznac klientowi racje. ;) Ja nigdy o tym nie slyszalam. Ale mimo to nie odwaze sie dac Sintrze zsmierdnietego miesa. :shake: Nie ma u mnie takiej opcji. No chyba, ze sama sobie gdzies znajdzie a ja nie zauwaze. Ale czego oczy nie widza tego sercu nie zal. :evil_lol:


Paula_mickey Sintra szlifuje i udoskonala glupawe miny. Jeszcze troche i bedzie mistrzynia. ;)

Link to comment
Share on other sites

Kurde nudzi mi sie i zamiast isc spac to se powywlekam troche spraw. :diabloti:

Moj boksi pies mnie wkurrrr... Z mojej winy bo sucza niewybiegana z powodu kontuzji reki. Nasze spacery sa conajmniej smieszne. Leze za nia jak paralityk i proszacym tonem mowie nie ciagnij. Oczywiscie mloda czasem niechcacy nie slucha. Tzn ciagle nie slucha bo nie kuma nie ciagnij.

A jutro horror pod tytulem "jedziemy zapchanym pociagiem"..... No coz, mam plan. Kupie dobowy bilet, wiec jak nas co stacje beda wywalac z pociagu to przez 24h do domu damy rade dojechac. ;) Moze jeszcze kupie ze dwa kilo kielbasy i mi starczy. Tzn starczy by przekupic Sintre by siedziala na 4 literkach. W luznym pierwszym pociagu najwyzej przywiaze ja do jakiegos uchwytu. W drugim wiecznie tlocznym wrzuce ja do ostaniego wagonu a sama wsiade do pierwszego. Tylko co stacje bede sprawdzac czy jej nie wywalili.... Mam jeszcze jeden plan ze jak bedzie lepszy pociag to zamelinujemy sie w wc. :diabloti: Byleby dotrzec do nas na wies! Jeszcze tylko brak mi pomyslu jak na wsi dojsc ze stacji do domu bez szarpniec. A burki przyplotowe beda robic co sie da by wkurrrrr mnie i mloda.


No nic. Fajnie sie marzylo. Branoc!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magdabroy']Zapowiada się ciekawy dzień :D[/QUOTE]
Oj baaardzo ciekawy. Na razie zdecydowałam, że posiedzę w pracy do 19 i poczekam aż tłumy miną. Do tego mam dziś gorączkę... :shake:

[quote name='Kaaasia']Na twoim miejscu bym się nie cackala i założyła jej dławik. Musisz uważać na rękę a młoda może troszkę spuści z tonu ;)[/QUOTE]
Mam dławik i jak nie dam rady to jej założę. I mam nadzieję, że kilka razy "pyknę dława" i to wystarczy. Na spokojnym terenie w miarę się pilnuje i jako tako reaguje na "równaj". Problemem jest wyjście z pociągu i przejście na inny peron oraz powrót już na wsi do domu..

[quote name='leónowa']Z tym dławikiem to bym uważała, kark sobie może młoda skręcić jak się zerwie.

Zdjęciuszki fajne, ale ja miałam nadzieje zobaczyć jak ślicznie wy wyglądałyście po spacerku z małymi tajfunami :evil_lol:[/QUOTE]

Dławik będzie ostatecznością. ;) Oj ja swojej fotki to nawet na fb nie mam. :eviltong: Więc na dogo tym bardziej nie będzie. Jedyna możliwość zobaczenia Francy do "on live" :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Hejka:)
Zobaczyłam fotki i pierwsza myśl że zrobiłaś fotki dwóm bokserzątkom w parku na spacerku. A później czytam że to Milo i Sintra:crazyeye:
Szczena mi opadła na klawiaturę:evil_lol:
Ależ wyrosły! Ostatnio jak wchodziłam to jeszcze takie podrosteczki a teraz już kawał psiorków.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...