epe Posted August 21, 2007 Share Posted August 21, 2007 Też tak myślę,a nawet w innych np.tzw.babskich kolorowych. W koncu to my kobitki mamy miękkie serducha i nawet zatwardziałego TZ potrafimy przekonać! A nie wszystkie czytają tylko psie gazetki! Obiło mi sie o oczy,że podobno troche adopcji było poprzez artykuły we "Wróżce" czy "Gwiazdach" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hop! Posted August 21, 2007 Share Posted August 21, 2007 [quote name='hop!']Maupa4, może warto byłoby załatwić artykuł o Sofce w jakiejś gazecie - chociażby w GW. Jakoś ładnie, wzruszająco opisać jej historię i zamieścić zdjęcie. Jest też program w TVP3 o psiakach - może tam też spróbować... Zamieszczanie artykułów o psach w krakowskim Dzienniku i udział w programie "Kundel bury i kocury" na ogół bardzo pomaga w znalezieniu domków. Już sama nie wiem... Przecież Sofka nie może u Was zostać na stałe.[/quote] Taka była moja propozycja ale Maupa4 chyba nie jest zainteresowana takim pomysłem. Uważam, że warto spróbować. Maupa4 musi sama o tym pomyśleć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maupa4 Posted August 21, 2007 Share Posted August 21, 2007 Maupa - myśli tylko ... czasem brak jej sił na realizację myśli ... :oops: Sofka jeszcze do 3 września spokojnie szaleje na maupowej wsi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
epe Posted August 21, 2007 Share Posted August 21, 2007 A czy Sofka była reklamowana na leonbergerach? Ona taka leosiowata jest,moze ktoś z miłosników rasy byłby zainteresowany jej adopcją? Większość z nich ma domy z ogrodami napewno,bo to faktycznie pies do ogrodu,nawet jesli dobrze chodzi po schodach,to do bloku nie za bardzo on jest! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maupa4 Posted August 21, 2007 Share Posted August 21, 2007 tak jest na stronie adopcyjnej leonów-bergerów ... miałam nie pisac ale ... oddzwoniła ta pani która była zainteresowana Sofką i ... nici z tego domu - pani adopcję odradził weterynarz ... no to ja jakbym dostała w łeb, opadło mi wszystko i muszę się "pozbierać" od nowa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
epe Posted August 21, 2007 Share Posted August 21, 2007 Boże ,toż to palant ,a nie weterynarz!!!! Powinno sie podać jego dane i adres lecznicy do wiadomosci publicznej,bo to strach do takiego konowała chodzić!!! Chyba,ze ta pani zmyśla,bo trudno w to uwierzyć,żeby wet był taki głupi!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maupa4 Posted August 21, 2007 Share Posted August 21, 2007 nie pani była tak bardzo pozytywnie "napalona" ... miał być dom z ogrodem, państwo chcieli przyjechać zobaczyć Sofkę bo się w niej zakochali, przez telefon pani wypytała się o wszystko - nawet o to czy mogliby mieć jeszcze jednego psa i jaki to miałoby wpływ na Sofę ... a potem jeszcze poszła spytać się weta ze swojego miasta i ... :shake: ... i pan wet powiedział: a co bedzie za pięć lat? niech pani kupi sobie szczeniaka z hodowli, będzie pani miała gwarancję że będzie zdrowy ... mogę nie komentować ? ... bo to ostatnie zdanie mam cały czas w głowie ja też nie wiem co będzie za pięć lat, nie wiem co będzie za dwa lata a nawet nie wiem co będzie za pół roku ... i absolutnie nie odnosi się to do Sofy ... ale z tego co widzę to z Sofą może być tylko coraz lepiej - bo tak mądrego szczeniaka to ja jeszcze nie spotkałam a co do gwarancji zdrowia ... cóż ... ja mam w domu taką jedną "gwarancję" zdrowia (pomijając oczywiście pozostałe cztery ;) ) ... za jakieś dwa-trzy dni "przejdzie" mi :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
epe Posted August 21, 2007 Share Posted August 21, 2007 A żeby mu tak jutro coś się stało!! A to drań! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
epe Posted August 21, 2007 Share Posted August 21, 2007 A swoja droga to ta pani to jakieś jednak głupie babsko!!! Dobrze ,że Sofka do niej nie trafiła! Jak można tak sie zachować,ja bym weta jeszcze zbluzgała,a Sofke wzieła. Sądzę,że dobrze sie stało,bo to świadczy o tej pani też!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
epe Posted August 21, 2007 Share Posted August 21, 2007 No nie zasnę!! Jeszcze tylko jedno: panie wet,a za 5 lat to będzie koniec świata,bo to rok 2012!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted August 21, 2007 Share Posted August 21, 2007 Niech spadają oboje, idioci bez serca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted August 22, 2007 Share Posted August 22, 2007 nie przejmuj się Maupo-wiedziałam, że tak będzie-widzisz ludzie to idioci-ona jakby chciała tego psa to weta/cepa nie musiałaby pytac bo po co? to ona bierze odpowedzialnośc-idiotka ot co:flaming: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maupa4 Posted August 22, 2007 Share Posted August 22, 2007 [quote name='hop!']Taka była moja propozycja ale Maupa4 chyba nie jest zainteresowana takim pomysłem. Uważam, że warto spróbować. Maupa4 musi sama o tym pomyśleć.[/quote] i jeszcze muszę odpowiedzieć hop! - bo to zdanie mnie bardzo zabolało to nie jest tak że Maupa wzięła Sofę a teraz "jęczy" o dom dla niej - Maupa jednak "postawiła" Sofkę na nogi, NAUCZYŁA podstawowych czynności życiowych (nauczyła ją sikać samą a nie pod siebie, nauczyła ją robić kupę samą a nie pod siebie, nauczyła ją jeść i pić na stojąco, nauczyła ją "zdrowych relacji" z psami i ludzmi, no i nauczyła ją chodzić) - no cóż nie osiągnęła tego jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ....(tym bardziej że Sofa nie jest jedynym psem Maupy) Maupa oprócz tego jeszcze poogłaszała ją gdzie się dało (różne strony o adopcji psów, różne fora tematyczne, lecznice, znajomi, allegro) ... i tak jak Maupa może czuć satysfakcję z tego jaka jest Sofa teraz (a prawdę o tym jaka była wie właściwie tylko Asior i Pidzej) ... to Maupa -mimo że miała parę zapytań o Sofkę i parę "chętnych" domów - absolutnie nie ma chociaż minimalnej satysfakcji jeżeli chodzi o szukanie domu (z ogrodem) dla niej ... owszem było parę osób "chętnych" ale ... -) z dużym lub bardzo dużym mieszkaniem na którymś tam piętrze (z windą lub bez windy) - mogłam ją wyadoptować ale ja wnoszę i znoszę Sofkę z drugiego piętra i wiem jak to wygląda - ona cały czas jeszcze rośnie - co będzie za pół roku? na ile ludziom starczy sił i ochoty na to noszenie ? i co trzy spacery na siusiu i kupę i do domu - po jakim czasie Sofka znowu będzie tylko leżała ? -) dom z ogrodem i 15 letnią dziewczynką, która boi sie psów i ... Sofka miała być "terapeutką" bo dziecko chciałoby psa - miałam wyadoptować ? -) starsi sympatyczni ludzie i mieszkanie na parterze koło parku i pół roku na działce (bez samochodu) - a co będzie jak coś by się stało ? wniosą, wyniosą lub zaniosą ? -) domy z ogrodami i ... buda, kojec, "pilnowanie" i czasem możliwośc nocowania w domu - miałam "zamknąć oczy" i wyadoptować ? -) adopcje zagraniczne - warunek szczepienie na wściekliznę - ja pisałam parę stron wcześniej dlaczego nie podejmę ryzyka szczepienia -) no i jeszcze parę innych niezwykle satysfakcjonujących "ofert" nie będę pisała jakie dostawałam "urocze" odpowiedzi na maila z propozycjami co powinnam zrobić z sobą i Sofką ...:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hop! Posted August 22, 2007 Share Posted August 22, 2007 Maupa4 nie chciałam Ci sprawić bólu.;) Czy naprawdę myślisz, że nie zdaję sobie sprawy z tego co robisz dla Sofki (dla swoich bulw również)? Wiesz dlaczego Twoje wątki przyciągają "tłumy"? Dlatego, że są przyjemne i radosne, bo masz dar pozytywnego postrzegania świata, nie piszesz jak Ci ciężko, jak trudno, jak brakuje Ci pieniędzy... Potrafisz w kalectwie i chorobie psa zobaczyć jego atuty. Tworzysz idealny i sielankowy obraz - zwłaszcza na wątku bulw. Wszyscy są zadowoleni jak pieski mają świetnie u Maupy i jakie to fajne życie. Zapominają o tym, że Maupa może mieć trudności, że się poświęca i robi codziennie wiele mało przyjemnych rzeczy, które zrobić trzeba. Ja się nie martwię o Sofkę, bo wiem, że w Twoich rękach jest bezpieczna. Natomiast obawiam się o to, jak sobie dasz radę za tydzień, dwa, trzy... Sofka rośnie i robi się coraz bardziej ciężka. Dla siebie samej, swoich bulw, dla Sofki zmobilizuj się chociaż jest Ci bardzo trudno i spróbuj zainteresować media historią suni z porażeniem mózgowym. To nie może być zwykłe ogłoszenie to musi być artykuł z prawdziwego zdarzenia. Jesteś ładną, pełną wdzięku osobą (o ile na zdjęciach to jesteś Ty), która przygarnia pieski właściwie nie mające szans na adopcję. Ile jest takich osób jak Ty? To trzeba spróbować wykorzystać. Bardzo Cię cenię i podziwiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maupa4 Posted August 22, 2007 Share Posted August 22, 2007 [quote name='hop!']Maupa4 nie chciałam Ci sprawić bólu.;)[/quote] dzięki hop! .... no, ja po prostu mam doła - doła jak Rów Mariański :oops: ... ale już się "zbieram" ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daga10011 Posted August 22, 2007 Share Posted August 22, 2007 jaka szkoda,ze ci panstwo sie rozmyslili:placz:.A ten wet to sie chyba z powolaniem minal wybierajac zwod:mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted August 22, 2007 Share Posted August 22, 2007 Głupi jest i tyle... Miałby stałą, fajna pacjentkę, mógłby się przy takim psie wiele nauczyć i zrozumieć. Tłuk jakiś... I widać jak kocha zwierzęta. Żeby tylko schroniskowym wetem nie został. A Sofka w górę!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hop! Posted August 22, 2007 Share Posted August 22, 2007 [quote name='Maupa4']dzięki hop! .... no, ja po prostu mam doła - doła jak Rów Mariański :oops: ... ale już się "zbieram" ;)[/quote] Nie ma za co.:p Nie Ty jedna masz doła ale doła jak Rów Mariański... Aż musiałam spytać Google co to za rów... Najgłębszy rów oceaniczny na świecie... Takiego doła to nigdy nie miałam... Czy już się "pozbierałaś"? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted August 22, 2007 Share Posted August 22, 2007 [B][COLOR=navy]jesteś jedną z niewielu-podkreślam-niewielu osób które zajmują się odpowiedzialnie psami-któe wymagają specjalnej troski-mogę się rozpisac na dłużej-ale znam Maupę-to perfekcjonistka-nic po łebkach-angażuje się profesjonalnie w to co robi-wszystkie swe siły i pieniądze-nie tylko rzucic byle co do żarcia i potem wszyscy skaczą :multi: :multi: uratowany piesek!!! nie! Maupa robi wszystko od A do Z-pełna diagnostyka, rechabilitacja, socjalizacja i tak dalej-to jest przykład dla wszystkich![/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maupa4 Posted August 23, 2007 Share Posted August 23, 2007 [quote name='hop!']Czy już się "pozbierałaś"? ;)[/quote] Już moje "czubki" podjęły za mnie decyzję ... uznali że to oni mają doły i są biedni i nieszczęśliwi - chciał nie chciał zaczęłam się "zbierać" ;) . No a jak jeszcze dzisiaj okazało się że jest kolejna bulwa w schronie (i to moim "ulubionym") no to sorry - nie ma czasu na "pierdoły" :mad: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted August 23, 2007 Share Posted August 23, 2007 to próbuj-Wiesz co-ja dam Ci pomysł: weź ze sobą jakieś kołderki, kocyki, ręczniki - to nie łapówka-ale uwierz mi masz wtedy plusa! zawsze się przyda-zarekomenduj się, że czynnie pomagasz Bulwkom i masz Migotkę i Sofę-ak autoreklama-weż ich zdjęcia-ale poproś Dejnarowicz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
izulkabu Posted August 23, 2007 Share Posted August 23, 2007 [quote name='Maupa4']t... nici z tego domu - pani adopcję odradził weterynarz ... [/quote] jesu tak to jest jak dupek nie wie co ze sobą zrobić po liceum i idzie na weterynarie bo mu z biologii dobrze szło :angryy: :angryy: :angryy: zagotowało się we mnie. A suńka jest piękna naprawdę. NIe mam możliwości pomóc w rzeczywistości ale będę choć wspierac duchowo (choć co to za pomoc :oops: ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yewcia1 Posted August 25, 2007 Share Posted August 25, 2007 Maupa widać to nie ten domek, nie trać nadzeii - ale im szybciej Sofeńka trafi do domku stałego tym lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maupa4 Posted August 26, 2007 Share Posted August 26, 2007 no i znowu Sofce chyba domek "zwiał" sprzed nochala ... tym razem miałyśmy szansę na: - fajnych, sympatycznych i rozsądnych ludzi - dom - ogród 2500 m - psa kumpla - owczarka - "całodobową obecność" z Sofką - zawsze ktoś jest w domu tylko ... na parterze mieszkają rodzice potencjalnej pani a "nasza" pani na pierwszym piętrze, no i czy Sofka da radę wchodzić na to pierwsze piętro ... jak coś z "sensem" to "schody"... :shake: napisałam do "Przyjaciel pies" i "Mój pies" - zobaczymy co mi odpowiedzą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
epe Posted August 26, 2007 Share Posted August 26, 2007 A to pech!! Ale może to przeznaczenie,a nie pech? Mój Krystuś miał jechać do Opola i wtedy ja szybko sie zdecydowałam,bo myślałam o nim wcześniej. A my mamy podobne charaktery jak sie okazało po 2 miesiacach od adopcji! My bylismy dla siebie przeznaczeni!! Sofka pewnie ma inny domek taki dla niej,tylko jeszcze nie znamy adresu!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.