Nutusia Posted February 24, 2015 Posted February 24, 2015 To musi być domowy hotelik - nie wyobrażam sobie wsadzić do boksu psa, który już zna dom i wszystkie jego zalety :( Quote
Usiata Posted February 24, 2015 Posted February 24, 2015 To musi być domowy hotelik - nie wyobrażam sobie wsadzić do boksu psa, który już zna dom i wszystkie jego zalety :( Też tak uważam, Nutusiu :) Quote
Nutusia Posted February 24, 2015 Posted February 24, 2015 No tak, to jest oczywista oczywistość, ale życie życiem i kasa z drzewa nie spada :( Quote
Mortes Posted February 24, 2015 Author Posted February 24, 2015 Usiatko jesteś Aniołem :) Powiem szczerze że tez po cichutku myślałam o tym hoteliku . Miałam tam ponad 15 psiaków i zawsze byłam bardzo zadowolona . Były tez trudne przypadki i opiekunka świetnie sobie z socjalizacją poradziła :) Byłam tam wielokrotnie i jestem pewna że Pysia miałaby tam dobrze :) Muszę tylko dowiedziec się czy jest wolne miejsce ... Quote
Usiata Posted February 24, 2015 Posted February 24, 2015 Kontrola hotelu dla psów w Węgrzcach Wielkich. Autor: Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami · Zaktualizowano 4 godz. temu https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1068061943209304.1073741895.167663849915789&type=1 Quote
Mortes Posted February 24, 2015 Author Posted February 24, 2015 No nie uwierzycie!!!!!!!!!!!!!!! Przed chwilą zadzwoniła Pani Babcia zeby się zapytać kiedy w końcu zabiorę Pysię . Powiedziała że już chce zlikwidować budę !!!!!!!! Ja się jej pytam jaka budę!??????????!!!!! A Pani na mnie z buzią że nie będzie przecież trzymała psa w domu bo jej porysuje panele a i ona nie zamierza codziennie sprzątać sierści !!!!!! No więc Pysia mieszka w budzie a na mrozy pani wpuszczzała ja do ganku ( nieogrzewanego ) Jestem wściekła !!!!! Zostawiałam psa w domu , w pokoju i takie tez dostałam po jakims czasie zdjęcie z tego domu . Powiedziałam że Pani złamała warunki umowy na co pani że to nie jest jej pies tylko córki . Poprosiłam o namiar na córke na co pani że mi nie da . Pysia nie była u nich nigdy szczepiona ani odrobaczana !!!! Pani powiedziała że tyle wydaje na jej jedzenie że nie będzie jej szczepić i odrobaczać !!!!! Pani powiedziała że jeżeli ja mam pretensje to żebym nie brała od niej Pysi ....ona otworzy furtkę i ja wyrzuci !!!!! Zamiast krzysia jadę jutro ja i biorę Pysię ...i nie wiem co dalej . Nie wiem gdzie ja wziąc . Nie mamy deklaracji . U Makili jest miejsce ale musimy mieć 10 zł dziennie . Na razie mamy tylko 50 zł Usiatki . Quote
Nutusia Posted February 24, 2015 Posted February 24, 2015 Rany boskie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :( W sumie to szczęście w nieszczęściu, że ta podła baba jedzie do tej Anglii, bo tak nie wiadomo ile jeszcze czasu by Pysię tak traktowała!!! Quote
cancer43 Posted February 24, 2015 Posted February 24, 2015 K......., K....... ,K........ !!!!!! Nie mam,nie powinnam,ale zapisz mnie na 20 zł stałej Quote
Grażyna49 Posted February 24, 2015 Posted February 24, 2015 O kurcze to babsztyl okropny. Jestem za umieszczeniem Pysi w domowym hoteliku u Makili. Sytuacja jest tragiczna,od marca dyszkę stałej dorzucę. /nie mogę więcej sorki/ W razie gdyby Makila nie mogła z jakichś przyczyn przyjąć Pysieńki ,proponuję hotel u Papryczki Co prawda nie domowy,ale dla małych psiaków ma miejsce w boksie w ogrzewanym pomieszczeniu. Dziewczyny były ostatnio więc mogą więcej na ten temat powiedzieć. Na temat dyskusji na fb wolę się nie wypowiadać,bo bardzo lubię bywać na swoich ulubionych wątkach a przy moim pechu pewnie bym bana dostała, Quote
Mortes Posted February 24, 2015 Author Posted February 24, 2015 K......., K....... ,K........ !!!!!! Nie mam,nie powinnam,ale zapisz mnie na 20 zł stałej Dziękuję Danusiu :) Quote
Mortes Posted February 24, 2015 Author Posted February 24, 2015 O kurcze to babsztyl okropny. Jestem za umieszczeniem Pysi w domowym hoteliku u Makili. Sytuacja jest tragiczna,od marca dyszkę stałej dorzucę. /nie mogę więcej sorki/ W razie gdyby Makila nie mogła z jakichś przyczyn przyjąć Pysieńki ,proponuję hotel u Papryczki Co prawda nie domowy,ale dla małych psiaków ma miejsce w boksie w ogrzewanym pomieszczeniu. Dziewczyny były ostatnio więc mogą więcej na ten temat powiedzieć. Na temat dyskusji na fb wolę się nie wypowiadać,bo bardzo lubię bywać na swoich ulubionych wątkach a przy moim pechu pewnie bym bana dostała, Pięknie dziękuję Grażynko :) Quote
Mortes Posted February 24, 2015 Author Posted February 24, 2015 W sytuacji gdy okazało się że Pysia mieszka w budzie ewentualnie w ganku to chyba kazde miejsce będzie lepsze :( W takim razie na dzień dzisiejszy mamy 80 zł deklaracji . Żeby Pysia mogła trafić do Makili brakuje nam 220 zł :( Quote
Nutusia Posted February 25, 2015 Posted February 25, 2015 U Papryki niestety byłby to podobny koszt (w boksie ogrzewanym) :( Quote
cancer43 Posted February 25, 2015 Posted February 25, 2015 No dobra,Iza napisze co i jak,a ja pozwolę sobie przekleić z FB Quote
Usiata Posted February 25, 2015 Posted February 25, 2015 Pozdrowienia od Rudaska kochanego :) Rudasek i Pysia - są od tego samego "pana". Pysia miała mniej szczęścia, póki co, ale myślę że znajdziemy Pysi przynajmniej taki sam domek, jak ma Rudasek. I nasza w tym głowa. Pysiu maleńka - będzie dobrze :) 1 Quote
Mortes Posted February 25, 2015 Author Posted February 25, 2015 Co za dzień !!! Oby takich jak najmniej : ( Powiem szczerze że gdyby nie ogromna pomoc Panny Marple to do tej pory bujałabym się po Krakowie . Ok godziny 11 podjechałam do Panny Marple i przesiadłyśmy się do jej samochodu . Pojechałyśmy w totalnie przeciwległy koniec Krakowa po Pysię . Pani Babcia niestety nie była przyjaźnie nastawiona jak i my zresztą . Trudno nie być podminowanym jak ktoś grozi że " wykopie psa" za furtkę !!! Tak więc wyobrażacie sobie że nie było miło : ( W każdym razie dowiedziałam się że " wcisnęłam im na siłę psa" !!! i że " powinnam być im wdzięczna bo przez 2 lata opiekowały się moim psem " !!! Łożyły na jego jedzenie a to ogromne koszty były !!! Ostatnie szczepienia i odrobaczenia w książeczce widnieją z Kielc jak jeszcze Pysia była pod moją opieką . Duże wsparcie dostałam od Panny Marple która rzeczowo i konkretnie wyłożyła pani Babci przepisy i ochronie zwierząt jak i kilkakrotnie zacytowała warunki umowy złamane przez rodzinę . Ja to już jestem totalnie ogłupiała : ( 2 lata temu pojechałyśmy we 3 dorosłe baby z doświadczeniem w adopcjach plus jedna mała Pysia . Rodzinka miła , pani przedszkolanka z ogromnymi pokładami cierpliwości i spokoju , dzieci nie malutkie cieszące się ogromnie na przyjazd nowego członka rodziny . Domek z ogródkiem , Pysia miała mieszkać w domu i tam tez ja zostawiłyśmy prawie pewne że wszystko będzie dobrze . Piszę " prawie" bo ja nigdy do końca nie ufam ludziom którym wyadoptowuję psa . No i co ...??? po dwóch latach ten sam adres ale jakże inne wrażenia... Coś mi się wydaje że coraz trudniej będzie mi wyadoptowywać psy ..... praktycznie wydaje mi się że muszę sobie temat adopcji odpuścić ... : ( to już nie dla mnie ... : ( Już po podpisaniu przez panią zrzeczenia i z Pysią w aucie pognałyśmy do Makili u której Pysia miała zarezerwowane od wczoraj miejsce . Powitało nas wesołe stadko piesków przyjaźnie nastawionych do Pysi . Makila wygłaskała Pysię co pozwoliło Pysi troszkę się odstresować . Makila ma jakiś nadzwyczajny dar przekonywania do siebie psiaków : ) Pamiętam jak kilka lat temu ujarzmiła zdziczałą sunię z lasu którą do niej zawiozłam . Sama potem znalazła jej dom i zawiozła ja do niego do Wrocławia . W ogóle to niesamowita dziewczyna ...:) wszystkie psiaczki jakby mogły to schowałyby się pod jej spódnicę ( niestety Makila nosi spodnie ;) ) Dreptają za nia gęsiego po domu i wygląda to bardzo śmiesznie . Widziałam też inne pieski na parterze domu gdzie w psiej kuchni rządziła Mama Makili gotując żarełko dla psiaków i tez tam miała stadko swoich "kuchennych" fanów ;)Ogólnie miło , pachnąco , czysto ( tam chyba psiaki nie robia kupek ;) ) Choć Pysia była trochę zestresowana sytuacją to gdy juz wychodziłyśmy od Makili dziarsko wędrowała po mieszkanku . Cieszę się że Makila zgodziła się zaopiekować Pysią bo dziś chyba na prawdę Pysia wylądowałaby na ulicy :( O Pysię więc jestem spokojna martwi mnie tylko że nie poradzę sobie z płatnościami :( Na razie mamy tylko 80 zł deklaracji :( Proszę jeśli ktoś może wspomóc mnie i Pysię grosikiem to będę ogromnie wdzięczna . Ja już dziś muszę bardzo , bardzo podziękować Pannie Marple za to że wspomogła Pysię kwotą 140 zł ( 130 na odrobaczenie , odpchlenie i komplet szczepień) i 10 zł bo zabrakło mi dyszki bo płaciłam Makili za 3 dni lutego . Makila woli rozliczać pełne miesiące więc kolejna wpłata bedzie na koniec marca za cały miesiąc - 300 zł . Panna Marple nie wzięła grosika za wożenie mnie i Pysi choć trochę się najeździłyśmy... co więcej sfinansowała moją drogę " Żółtą strzałą" do Krakowa i z powrotem ( 100zł) To wszystko to dla mnie ogromna pomoc ... DZIĘKUJĘ NAJPIĘKNIEJ JAK POTRAFIĘ :) Taką budę miała Pysia u pani Babci. A tu już w objęciach Makili : ) ( i żeby nie było: ta klatka w tle jest moja, w niej przyjechała Pysia. ;) ) Jeszcze zestresowana... jeszcze chyba do Pysieńki nie dotarło że jej " Pani" się jej pozbyła : ( Quote
Panna Marple Posted February 25, 2015 Posted February 25, 2015 Jedno małe sprostowanko: ta osoba nie powiedziała, że "opiekowała się psem", powiedziała, że przez dwa lata "przetrzymywała" psa Izy...Porażka kompletna :( Nie miała smyczy (bo po co, skoro pies nie wychodzi na spacer-ma ogród), a na pytanie jak zamierzała doprowadzić Pysię do weta, odpowiedziała, że jakoś sobie poradzi...Na koniec (i na początku też) stwierdziła, że jesteśmy uszczypliwe ;) Quote
Mortes Posted February 25, 2015 Author Posted February 25, 2015 Nooo ...;) trochę " komplementów " się dzis nasłuchałyśmy ...;/ Quote
mdk8 Posted February 25, 2015 Posted February 25, 2015 myślę ,że baba powinna się cieszyć : potraktowałyście ja bardzo łagodnie ;) Quote
Mattilu Posted February 25, 2015 Posted February 25, 2015 Ja doloze 20 zl stalej, choc juz sama nie wiem jak i gdzie mam przesylac, zeby bank nie zarl... Quote
AlfaLS Posted February 25, 2015 Posted February 25, 2015 Ja doloze 20 zl stalej, choc juz sama nie wiem jak i gdzie mam przesylac, zeby bank nie zarl... Na pay-pal-a :) . 1 Quote
Nutusia Posted February 26, 2015 Posted February 26, 2015 O matko..... Nic więcej nie napiszę, bo... nie... Mattilu - Mazowszanka ma paypala ;) Założyła specjalnie na dogomaniackie cele :) A Ciocia Usiatka ma świętą rację - Pysia będzie miała domek co najmniej tak cudny jak Rudek. I całe szczęście, że babsztyl jedzie za tę zagramanicę - tutaj nam takich nie trzeba!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.