Jump to content
Dogomania

Rudy i Pysia już w DS :) Bury za TM :(


Mortes

Recommended Posts

To nie są proste sprawy... nikt nie emigruje z domu ot tak sobie, bo to na początku jest bardzo ciężkie życie, a i nigdy nie wiadomo jaki będzie efekt w dłuższej perspektywie.

To, o co można mieć racjonalne pretensje do domku Pysi to brak informacji o zamiarze emigracji bez Pysi - to jest to prostu nie fair, i nie wywiązanie się z postanowień umowy adopcyjnej.

Tyle z tego, że w efekcie możemy sobie pojojczeć nad ludzką nieodpowiedzialnością i brakiem empatii,  i zarazem modlić się o babcię mającą obecnie Pysię pod opieką - że babcia ma kawałek serca i przynajmniej zadzwoni do Izy w stosownym momencie, gdy już podejmie decyzję kiedy wyjeżdza z kraju. Serce boli, ale takie życie, niestety, bo "Polska to dziki kraj" jednak... w sferze praw zwierząt i opieki nad nimi...

Link to comment
Share on other sites

Tak własnie mam zamiar ...być z panią w kontakcie co jakiś czas . Proszę przypomnijcie mi o tym za jakiś miesiąc  to zadzwonię do pani . Jestem solidnie zakręcona i moge nie pamiętać :(

Jeszcze dwa zdjęcia od gabrysi 2424 . Pysia to dobry stróż :) Obszczekała gabrysie przed wejściem ;) Myślę że starsza pani czuje się z nia bezpieczniej :)

IMG_8040.jpg

 

IMG_7646.jpg

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze  parę słów o finansach :) Jak jeszcze był u nas Rudasek to przyszły wpłaty dla niego od :

 

* Cioci ASIKOWSKIEJ - 20 zł  : )

* Cioci MATTILU - 30 zł : )

 

Bardzo Ciociom Drogim dziękujemy :)

 

Poniewaz w skarbonce Rudaska pozostało 54.73 zł  to po dodaniu pieniązków od Cioć  mamy 104.73 zł . I ja nauczona doswiadczeniem przez jakiś czas zostawiłabym te pieniazki na ..." jakby co" ... A potem poproszę Was o decyzję co zrobić z tą kwotą . Zgadzacie się ? :)

Link to comment
Share on other sites

Niech poleży, choć jak wczoraj rozmawiałam z Panią Agnieszką (Pańcią Rudaska) to się dopytywała - kiedy ma być to doszczepienie Rudiego na zakaźne, bo Ona wie, że grudniu, ale kiedy konkretnie? powiedziałam, żeby jeszcze Rudaskowi dała trochę czasu i doszczepiła za jakieś dwa tygodnie; już po mojej wizycie poadopcyjnej, a przed następną wizytą kontrolną  :mdrmed:

Link to comment
Share on other sites

No to niespodzianka z samego ranka - TA-DAM!!

Rudasek we własnej osobie w czasie zabaw w swoim domku   :loveu: gdzie jest rozpieszczany do granic możliwości, zwłaszcza przez Pańcię. Do tego stopnia, że gdy nadchodzi pora powrotu Pańci z pracy do domku to Rudzik koczuje pod drzwiami wejściowymi i ciuchutko popiskuje, mimo że dziewczynki są w domu i się nim zajmują   :siara: Udał się nam Rudasek bo jest bardzo grzeczny chłopczyk :)

 

30darfd.jpg

 

14l0d4i.jpg

 

2zemff6.jpg

Link to comment
Share on other sites

2zemff6.jpg

 

Ale fajna niespodzianka.

Zobaczcie , na tym zdjęciu już jest normalny,Rudaskowy błysk w oczkach.

Te śmiejące się oczka najlepiej świadczą,że znalazł swoje miejsce na ziemi wśród kochających ludzi.

Bardzo,bardzo serdecznie dziękuję nowym opiekunom za taki wspaniały domek.

Dziewczynki niech się nie martwią,serduszko Rudaska wszystkich zmieści..

Link to comment
Share on other sites

To prawda, Rudasek ma wspaniały domek, nie każdy potrafiłby zachować się odpowiednio w trudnej sytuacji...

 

Dziś w nocy o godz. 2.15 obudził mnie telefon. Dzwoniła Pańcia Rudaska (pod naciskiem dziewczynek, że pani Małgosia kazała dzwonić o każdej porze), że Rudasek ma atak ... padaczki... Nauczona doświadczeniem (moja sasiadka ma piesia z padaczką) pokierowałam co robić, czego nie robić, itp. Atak trwał dość długo bo ok. godziny.

 

Dzisiaj przed 11-tą Pańcia była z Rudaskiem u weterynarza, który zalecił obserwację Rudzika. Trudno orzec czy to jest padaczka czy jakiś jednorazowy incydent w postaci reakcji na szczepienie czy preparat przeciwkleszczowy. Rudasek był w miniony piątek doszczepiany przeciwko chorobom zakaźnym, a niedzielę zakraplany Fiprexem. W kazdym razie - teraz ma być czas obserwacji naszego rudego maleństwa.

 

Kolejny raz jestem wdzięczna losowi, który wybrał dla Rudaska ten wlaśnie domek, cała rodzinka ze współczuciem opiekuje się Rudaskiem, ich ukochanym pieskiem. Jutro z ranka wstawię zdjęcie Rudaska na rękach Pańci.

Link to comment
Share on other sites

Usiatko ... jak dobrze że Ty tam jesteś i trzymasz rękę na pulsie . Biedny Rudasek   :(   Oby tylko Rodzinka się nie przeraziła ..  Pewnie  Rudasek nie raz dostał kopa od swojego pana lub jego brata   :pissed:  stąd mogą być teraz takie historie :(  Ja mysle że poniewaz Rodzinka pewnie nie jest przygotowana na niespodziewane wydatki weterynaryjne  i to teraz przed świętami to może byśmy tą reszte pieniazków Rudego przekazali na te nieprzewidziane koszty weterynaryjne ? To chyba dobrze by o nas swiadczyło . Chyba jeszcze za wczesnie żeby zostawiać Rodzinke sama z tym problemem z którym pewnie dostali Rudaska w pakiecie  ?  Proszę o Waszą opinie . 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...