Jump to content
Dogomania

Chrapiący masochista czyli 4- letni pitbull Dibo :) i reszta bandy


wedara

Recommended Posts

  • Replies 250
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[IMG]http://imageshack.us/a/img21/2760/img3327s.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img822/3505/img3328g.jpg[/IMG]

leżeć :P Pani mówi i tak ma być :diabloti:




[IMG]http://imageshack.us/a/img805/1580/img3344y.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img24/5769/img3351z.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img339/6979/img3352kq.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wedara']Tug z innym psem ( jeżeli jest taka możliwość - u mnie np. nie ma ) albo gryzak nisko zawieszony na dość długiej lince tak aby pies był wszystkimi nogami na ziemi i po prostu musi się przeciągać , oprócz tego dużo biegania, pływania .. Ja ogólnie polecam rower ładnie łopatki rzeźbi ( ale tutaj muszę zaznaczyć, że to zależy od genów i danego osobnika ) Tak na prawdę nie ma 100% ćwiczeń na muskulaturę, dużo ruchu zabawy i jeżeli pies ma jakieś tam predyspozycje to będzie git. ;)[/QUOTE]
Dzięki!
Niestety nie ma możliwości przeciągania się z innym psem. Właśnie bardzo dużo biega i skacze (za frisbee, piłką), udka się całkiem fajnie wyrobiły, ale przód stoi :/ Rower też odpada, bo by mnie po prostu zabiła na widok innego psa. Spróbuję nisko zawieszonego gryzaka, dzięki! :)

[quote name='Vectra']boomer ball :diabloti:[/QUOTE]
Pies mi się z tym nie zabije? :D A tak serio - trwałe są te piłki? Kolo jest absolutną mistrzynią rozwalania wszystkiego na czas :cool3: Te piłki są z gumy i puste w środku, czy taka ogromna, ciężka kula z twardej gumy/plastiku?

[quote name='wedara']Tutaj Dibo bawi się gałęzią, zamiast niej można właśnie użyć gryzaka (bezpieczniej dla zębów ) ;-)
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=JNcS-Lk3oQ8&feature=youtu.be[/URL][/QUOTE]
Jeju, jest po prostu świetny! :loveu:

[quote name='wedara']takie geny, taka rasa ...właśnie dlatego lubię terriery typu bull bo zawsze chcą coś robić :loveu:
I nie znoszą nudy :multi:[/QUOTE]
Dokładnie! :loveu:

[quote name='wedara']Wyjechałam na jeden dzień aby sprawy załatwić... i wracam a moja mama blada jak ściana stoi i mówi, że Owczarek niemiecki ją i Diba na spacerze zaatakował.... Na szczęście obeszło się bez szycia ale łapa spuchnięta .. Mama mówiła, że Dibo nie dawał złapać za kark więc ten ON złapał za łapę.Podobno nieźle się tam "turlali " Koniec na razie z treningami nawet na spacer nie da rady wyjść .... Poszłam to tych ludzi bo jakbym mogła odpuścić !! o niee ale nawet mi drzwi nie otworzyli ...
Cholera ja nie wiem jak dużego agresywnego psa można wypuszczać luzem bez kagańca ?? Nie umiem sobie wyobrazić co oni mają w tych łbach .. chyba pustkę i pajęczyny ..

najgorsze jest to, że to nie pierwszy raz miałam do czynienia z tym psem i tymi po**** ludźmi bo już parę razy zwracałam im uwagę aby nie wypuszczali go luzem poza swoje podwórko ..[/QUOTE]
Niech szybciutko wraca do zdrowia!
Też kilka dni temu miałam niemiłą sytuację, jak Kolo i dwa goldeny jakiejś babki zaczęły się szamotać. Ja się rzuciłam rozdzielać, staram się złapać i unieruchomić Kolo, a babka tylko stoi i krzyczy na psy :/ Kolo ufam, że nawet w takiej szamotaninie mnie nie ugryzie, ale nie będę łapała dwóch obcych 40kilowych psów, no sorry :/ poza tym nie mam 6 rąk :/ No ludzie dosłownie siano mają w tej głowie zamiast mózgu!
[quote name='wedara']To jest pies który w domu kuluje a na spacerze szaleje :smhair2::roflt::roflt:[/QUOTE]
Hahahah, skąd ja to znam! :diabloti:
Cieszę się, że łapa ma się już lepiej - jak widać :D

[URL]http://imageshack.us/a/img24/3563/img3355vr.jpg[/URL]
Hahaha, uroczy gamoń :lol:

Edited by Becia23
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sonka95']I potem pańcia musi po aporcik wchodzić :evil_lol: [URL]http://imageshack.us/a/img24/3563/img3355vr.jpg[/URL][/QUOTE]

Jeszcze mi się to nigdy nie zdarzyło :cool3:


Becia boomer jest mega twardy nie ma szans aby Twoja suczka go rozwaliła owszem może porysować ale na pewno nie zniszczy ;) Z osobistego doświadczenia mogę szczerze polecić i zapewnić, że warto wydać kasę na tą piłkę. Jeśli oczywiście Twój pies lubi się bawić takimi rzeczami :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wedara']
Becia boomer jest mega twardy nie ma szans aby Twoja suczka go rozwaliła owszem może porysować ale na pewno nie zniszczy ;) Z osobistego doświadczenia mogę szczerze polecić i zapewnić, że warto wydać kasę na tą piłkę. Jeśli oczywiście Twój pies lubi się bawić takimi rzeczami :)[/QUOTE]
Dzięki :) Wręcz uwielbia. No to zamawiamy! :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

wedara, dodaj jakieś zdjęcia masochisty :loveu:

[quote name='Vectra']tylko dużą :diabloti: 10' czyli 25cm ... mniejszą rozwali , bo będzie w stanie wziąć w kły ;)[/QUOTE]
Miałaś rację :mdleje:
Twój post zobaczyłam, jak już zamówiłam 8" - w sumie mogłam jeszcze zamówienie anulować i wziąć największą, ale jak tak patrzyłam na to, jaki rozmiar dla jakiej rasy producent poleca (8'' Boxer, Dobermann, GSD, Labrador, Golden Retriever; 10'' Bloodhound, Bull Mastiff, Great Dane, Rottweiler) byłam pewna, że mój mikrus 42cm w kłębie nie da rady rozwalić 8", poza tym ludzie w komentarzach narzekali na ciężar piłki (nie wiem z której strony ona jest ciężka :stupid:), więc wolałam trochę mniejszą, żeby nie zabić nią psa.
Po kilkunastu minutach zabawy piłka miała na sobie już liczne, głębsze rysy i jestem absolutnie pewna, że gdyby dać Kolo parę godzin i kąt (żeby unieruchomić piłkę) rozwaliłaby ją w parę godzin :diabloti:
No nic, większa już do nas idzie, a mniejsza zostanie na spacery, gdzie trudniej będzie jej kontynuować swoje dzieło :diabloti:

Poza tym - świetna sprawa, ogromne dzięki za polecenie! :mdrmed:
(i już znikam i nie offtopuję w nieswojej galerii :evil_lol:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rinuś']widze, że inteligencik Ci się trafił :diabloti:
[URL]http://imageshack.us/a/img24/3563/img3355vr.jpg[/URL][/QUOTE]

Jak butem strzelił :roflt::roflt:Ale czasami pokazuje, że ma coś pod kopułą :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Hej. Przybywam do waszej galerii i muszę się przyznać że już jakiś czas ją obserwuję. Kocham pitbulle ale Dibo to po po prostu ewenement, jest przecudowny :). A ta jego sylwetka, nie mogę się na patrzeć. Kocham psy o atletycznej budowie i aż żałuje że przez moją rodzinkę mój psiak nie może mieć ładnej sylwetki.

Link to comment
Share on other sites

Czytałam, że robisz to 2 razy w tygodniu: ile minut w ciągu treningu? Jaki dystans?
Jak ma doczepioną oponę to jak go zachęcasz do ruchu? Oponę ma ciągnąć marszem, biegiem? Po jakim podłożu? (ciągnięcie pod górkę byłoby zbyt brutalne? :lol:)

Możesz powiedzieć, jak zaczynałaś? Czytałam o butelce wypełnionej piaskiem, żeby pies się przyzwyczaił, że "coś" za nim cały czas jest, ale z butelki na oponę to duży przeskok, a wiadomo, że to dosyć obciążające ćwiczenie.
Planujesz zwiększanie obciążenia?

Ogólnie chodzi mi o takie ABC, bo się mocno zastanawiam nad zainwestowaniem w szelki - ale wiadomo, dosyć drogie są, więc wolałabym najpierw się dowiedzieć co i jak (tak BTW - skąd masz szelki? Wiesz coś o tych z El Perro?). Na tym forum niewiele jest o weight pullingu, może znasz jakąś literaturę/inne fora?

Ogromne dzięki z góry, wiem że jestem męcząca :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Becia23']Czytałam, że robisz to 2 razy w tygodniu: ile minut w ciągu treningu? Jaki dystans?
Jak ma doczepioną oponę to jak go zachęcasz do ruchu? Oponę ma ciągnąć marszem, biegiem? Po jakim podłożu? (ciągnięcie pod górkę byłoby zbyt brutalne? :lol:)

Możesz powiedzieć, jak zaczynałaś? Czytałam o butelce wypełnionej piaskiem, żeby pies się przyzwyczaił, że "coś" za nim cały czas jest, ale z butelki na oponę to duży przeskok, a wiadomo, że to dosyć obciążające ćwiczenie.
Planujesz zwiększanie obciążenia?

Ogólnie chodzi mi o takie ABC, bo się mocno zastanawiam nad zainwestowaniem w szelki - ale wiadomo, dosyć drogie są, więc wolałabym najpierw się dowiedzieć co i jak (tak BTW - skąd masz szelki? Wiesz coś o tych z El Perro?). Na tym forum niewiele jest o weight pullingu, może znasz jakąś literaturę/inne fora?

Ogromne dzięki z góry, wiem że jestem męcząca :diabloti:[/QUOTE]

Co do dystansu to nie wiem :P Ale tak z godzinę biega z oponą , ostatnio z dwoma lata :) Ciąga dwa razy w tyg (weekendy ). Na samym początku zachęcałam go gryzakiem, piłką ( wszystko może się przydać aby tylko pies się zainteresował i chciał ruszyć z miejsca ) Obecnie nie potrzebuję wabików i Dibo idzie na komendę. Na samym początku marszem a później pod koniec jak jest już mega zmęczony zaczynam go mobilizować aby przyśpieszał ,co do podłoża to typowo polne drogi nigdy po asfalcie czy chodniku, pod górkę jak najbardziej... ja swojego torturuje dobrze :diabloti: oczywiście nie cały czas ale tak z kilka razy, ogólnie mam wyznaczoną trasę i tam różne podłoża występują :)
Gdy ja zaczynałam z nim pracę podczepiałam małą oponkę podajże od malucha (jakiegoś małego samochodu ) i tak pomalutku próbowałam aby pies zaczaił o co mi chodzi i aby się przyzwyczaił,że coś się za nim wlecze (pamiętam gdy pierwszy raz zaczął ciągać cały czas zerkał za siebie :lol: )
Gdy zaczniesz pracować ze swoją suczką nie zapomnij o preparatach wspomagających stawy :eviltong: To jest bardzo ważne ;)
Ja mam szelki z happy husky ale z El Perro również są dobre i jakbyś miała zamawiać to polecam ! U nas na PBS psy na tych szelkach pracują :) Co do literatury to polecam Ci : [URL]http://pitbullcrew.pl/index.php/czytelnia/porady/46-pulling-bez-zabawki[/URL]

Co do forum to każde miłośników pitbull/amstaff :cool1:

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]Znalazłam takie ABC [/FONT][/COLOR];)[COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]

autor Tomasz Śliwiński - hodowla Chain Kennel [/FONT][/COLOR]
[COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]Przygotowanie psa do weight pullingu:[/FONT][/COLOR]

[COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]1. Krok pierwszy – przyzwyczajanie psa do uprzęży.[/FONT][/COLOR]


[COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]Dobrym sposobem jest rozpocząć naukę już w wieku szczenięcym, tj. 12-16 tygodni. Na tym etapie nie robimy nic więcej, niż tylko przyzwyczajamy szczenię do noszenia szelek, bawiąc się z nim w uciekanie lub przeciąganie zabawki. Dostępne są w sprzedaży szelki "puppy". W przypadku starszego psa należy zaczynać naukę już w profesjonalnych szelkach do weight pullingu, przystosowanych do ciężarów, używając tego samego sposobu. Przyzwyczajanie psa jest to czynność relatywnie prosta ale bardzo istotna. Ważnym jest aby pies, który ma być przygotowany do zawodów reagował na szelki z radością, aby wzbudzały w nim przyjemne odczucia i skojarzenia. Zaczynajmy więc powoli. Dajmy psu najpierw uprząż do powąchania, niech przyzwyczai się do nowego zapachu. Stopniowo, gdy podchodzi już do niej ufnie, zakładamy ją na chwilę, bawiąc się z nim równocześnie, nagradzając. Pamiętajmy, że musi to być przyjemność, a nie obowiązek. Warto też powoli zacząć chodzić w uprzęży z pieskiem. Pamiętajmy, że nie należy tu psa karcić za „ciągnięcie”, to nie zajęcia z zakresu posłuszeństwa. Właśnie po to zakładamy mu te szelki by w tych szelkach ciągnął.[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]Gdy piesek z radością zaczyna reagować na widok uprzęży i czuje się w niej swobodnie możemy przejść do dalszego etapu nauki. [/FONT][/COLOR]


[COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]2. Krok drugi – nauka komendy i przeciąganie lekkich przedmiotów.[/FONT][/COLOR]


[COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]W tym celu dobrze jest zabrać psa na spacer na długiej smyczy. Jest to etap przyzwyczajenia psa do konkretnej komendy, której będziemy używać podczas treningów i startów w zawodach. Może to być właściwie każde słowo, które będzie w przyszłości motywować psa do ogromnego wysiłku. Ważnym jest by nie zmieniać komend i nie dezorientować w ten sposób psa. Nauka rozpoczyna się od przywołania psa na wybrane słowo i chwalenie go za to, nagrodzenie ulubioną zabawką (ważne jest by zabawka ta służyła tylko do treningów). Bardzo istotnym, a często pomijanym elementem przez wielu handlerów, jest okazywanie emocji, oczywiście tych pozytywnych. Niejednokrotnie spotkałem się z wprost anemicznym, całkowicie pozbawionym emocji „zachęcaniem psa”. Często jest to wynikiem zażenowania z powodu obecności innych, obcych ludzi. Jest to o tyle uciążliwe, że nie dość, że nie działa w wystarczający sposób na psa, to jeszcze nie pozwala na swobodne prowadzenie go w trakcie zawodów. Dlatego też warto jest zapomnieć o publiczności i skupić się wyłącznie na pracy z psem. Ćwiczenie to powtarzamy wielokrotnie, do momentu gdy pies będzie je wykonywał bezbłędnie. Wtedy można zacząć uczyć psa przychodzenia bez smyczy. Następnie można rozpocząć przeciąganie jakiegoś lekkiego przedmiotu, np. plastikowej butelki do połowy wypełnionej żwirkiem, tak by pies przeszedł z tym 2-3 metry. Celem tego ćwiczenia jest przyzwyczajenie psa do oporu i hałasu, jaki powoduje ciągnięty przedmiot. Jeśli ciągnięty przedmiot „dogania” psa, należy przedłużyć linkę, na której jest zaczepiony.[/FONT][/COLOR]

[COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]3. Krok trzeci – wstęp do małych ciężarów. [/FONT][/COLOR]


[COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]Gdy już szczenię ukończyło już 6 miesięcy, nauczyliśmy je „zabawy z szelkami”, wywołując jego entuzjazm, znana jest mu komenda, po której przychodzi do nas - można rozpocząć pracę z lekkimi ciężarami. Można więc już zacząć pracować z zaczepionym łańcuchem lub małą oponą samochodową (np. od Fiata 126p).[/FONT][/COLOR]

[COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]Idealnym momentem jest czas przed posiłkiem. Warto także by pies nie był zmęczony i nie trenował dzień wcześniej – musi być „świeży” i chętny do pracy. Nigdy nie należy trenować ciężko z psem dzień przed treningiem weight pulling. [/FONT][/COLOR]
[COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]Należy także zastanowić się co najbardziej motywuje psa do pracy, która z zabawek psa jest jego ulubioną. Tego też należy dalej się trzymać na dalszym etapie pracy z psem. Przyzwyczajanie do pullingu jest chyba najbardziej istotnym elementem i tu należy uzbroić się w najwięcej cierpliwości, opanować jakiekolwiek negatywne emocje, które bez wątpienia wyczuje pies. Piszę o tym dlatego, że nie każdy pies przyzwyczaja się jednakowo, niektóre psy od razu zaczynają pracować, inne reagują strachem, obracają się lub uciekają od wózka – takich przypadków życzę jak najmniej.[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]Na tym etapie dystans powinien wynosić około 6-10 metrów, 2-3 próby podczas treningu. Pies musi iść prawidłowo, w kierunku handlera. Najważniejszym jest by nie doprowadzić do sytuacji, gdy pies nie kończy uciągu, poddaje się. Gdyby jednak tak się stało należy zastanowić się na tym, w którym miejscu popełniliśmy błąd. Często popełnianymi błędami jest zbyt małe zaangażowanie emocjonalne handlera lub po prostu zbyt duży ciężar, którego pies nie jest w stanie uciągnąć lub który sprawia mu problem. Należy bowiem cały czas pamiętać, że nasz piesek to nadal szczenię ... tyle, że trochę podrośnięte. W tej części nauki warto jest chwalić psa głosem w trakcie uciągu, a na końcu trasy podać ulubiony przedmiot i wychwalić. Cały czas należy pamiętać, że ma to być zabawa, a nie obowiązek wykonania komendy. Pies musi kończyć próbę z poczuciem zadowolenia[/FONT][/COLOR]


[COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]4. Krok czwarty – pulling już prawie profesjonaly.[/FONT][/COLOR]


[COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]Gdy już Twój pies zrozumie na czym polega zabawa w przeciąganie, potrafi przeciągnąć kilku kilogramowy obiekt, a przede wszystkim doskonale zna komendę można stopniowo rozpocząć pracę z nieznacznie większymi ciężarami. [/FONT][/COLOR]
[COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]Warto się więc w tym celu udać na najbliższy tor pullingowy, a jeśli nie ma takiego toru w pobliżu, użyć starej opony od samochodu (stopniowo także całego koła) czy też sanek zimą, a także zaopatrzyć się w profesjonalne szelki do weight pullingu, które są niezbędne do wyuczenia prawidłowej techniki, a przede wszystkim pozwalają uniknąć obtarć i kontuzji.[/FONT][/COLOR]

[COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]5. Krok piąty - praca z dużymi ciężarami.[/FONT][/COLOR]



[COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]Pracę z dużymi ciężarami powinno się rozpocząć wizytą u weterynarza celem sprawdzenia stanu zdrowia psa, nawet jeśli na pozór wydaje nam się, że wygląda zdrowo.[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]Gdy pies jest już w pełni przygotowany (po treningu na pustym wózku), można zacząć stopniowo zwiększać obciążenie. Należy jednak pamiętać o tym, że obciążenie młodych psów może spowodować w późniejszym okresie poważne konsekwencje dla zdrowia naszego pupila. Dlatego warto odczekać, aż ukończą wiek około 14-16 miesięcy. Warto też zadbać o stawy zwierzęcia, jak i całą „mechanikę ruchu”. Na rynku jest dostępna szeroka gama produktów wspomagających stawy takich jak np. Canivition Forte 30, kolagen, chrząstka rekina czy Arthroflex.[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]Uważam, że trening z ciężarami jest momentem, w którym każdy handler powinien bacznie obserwować zachowanie psa i wyczuwać już, w jakiej pies jest kondycji, jakie ma tego dnia chęci do pracy, i na tej podstawie stopniowo zwiększać obciążenie. Za każdym razem pies musi „wygrywać” z ciężarem. Nie należy także nigdy zaczynać pracy z psem od dużego ciężaru, który może sprawiać psu trudności. Pies musi z chęcią ciągnąć i nie może być sytuacji, że nie zaliczył próby - gdy ma słabszy dzień zmniejszamy obciążenie, pomagamy popychając lekko wózek lub po prostu przerywamy trening.[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]Ostatnią próbę dobrze jest zawsze wykonać z mniejszym obciążeniem, z którym nasze zwierze bez problemu sobie radzi, kończąc tym samym trening z poczuciem siły i pewności[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[B]wedara[/B] - DZIĘKUJĘ! :loveu: Jestem Ci dozgonnie wdzięczna!
Co do suplementów na stawy - to wiem, po weekendzie ma do nas przyjść Gelacan z Czech, a potem wystarczy coś lokalnego z glukozaminą :)
Jeszcze raz - ogromne dzięki!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Becia23'][B]wedara[/B] - DZIĘKUJĘ! :loveu: Jestem Ci dozgonnie wdzięczna!
Co do suplementów na stawy - to wiem, po weekendzie ma do nas przyjść Gelacan z Czech, a potem wystarczy coś lokalnego z glukozaminą :)
Jeszcze raz - ogromne dzięki![/QUOTE]

Nie ma za co ;) Właśnie od tego są fora ! :cool3:

Z dzisiaj :)

[IMG]http://imageshack.us/a/img24/6813/img3436yy.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img17/2286/img3434yp.jpg[/IMG]




[IMG]http://imageshack.us/a/img11/8503/img3427m.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img153/2592/img3426k.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...