malawaszka Posted March 3, 2008 Share Posted March 3, 2008 a ten domek na nią czeka???? :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted March 4, 2008 Author Share Posted March 4, 2008 NIby czeka, ale jak będzie to dopiero okaże się na miejscu. Na razie, dzisiaj kontrola. Bardzo się coś niepokoję. Nie wiem czemu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted March 4, 2008 Share Posted March 4, 2008 będzie dobrze :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted March 4, 2008 Share Posted March 4, 2008 Już po kontroli... i wszystko jest dobrze ! Pan doktor był zadowolony, cisnienie w oku idealne , krwi jest tam dużo ale tak ma narazie być. Uspokoiłam się bo wczoraj była alarm. Pani z hoteliku dzwoniła wieczorem, że Saba połamała kołnierz i w oku nastapił wylew :angryy:. Uruchomiłam natychmiast goracą linię z dr. Garncarzem, który po rozmowie z tamtejszą wetką trochę mnie uspokoił i kazałł czekac do dzisiejszej wizyty. Następna wizyta rano w sobotę i suka będzie do odbioru w poniedziałek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted March 4, 2008 Author Share Posted March 4, 2008 Marta, a ja jak na szpilkach i zreszta i tak będę dzwoniła do Ciebie. Jeszcze dzisiaj. Mam nadzieję, że Pani w hoteliku wytrezyma z sunią do poniedziałku - jak myślisz. My juz szykujemy urlopy i rano wyjeżdżamy. Cieszę się, że wieści są optymistyczne. Gdyby jeszcze wieści z nowego domu były podobne - byłaby pełnia szczęścia - kolejny psiak uratowany - dzięki wielkie, jedynej wspaniałej dziewczynie z dogo - Marto - nie wiem jak Ci podziękować za to co zrobiłaś dla naszej Sabiny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted March 4, 2008 Share Posted March 4, 2008 Wierzę, że w nowym domku Sabunia ułoży sobie dobre stosunki z sunia rezydentką . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted March 7, 2008 Author Share Posted March 7, 2008 Czekamy na wynik jutrzejszej kontroli i szykujemy sie powoli po Sabinke na poniedziałek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted March 7, 2008 Share Posted March 7, 2008 Jutro dowiem się w jakich godzinach, w poniedziałek najlepiej odebrać Sabę z hoteliku. Wizytę u dr. Garncarza mamy jutro o godz.10.40 - kciuki potrzebne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margolka Posted March 7, 2008 Share Posted March 7, 2008 Trzymamy nie tylko kciuki :loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted March 8, 2008 Share Posted March 8, 2008 Dzisiejsza kontrola wypadła dobrze proces gojenia przebiega prawidłowo. Saba będzie musiała nosić kołnierz /w hoteliku dostała nowy bo poprzedniego niedało się już zreperować/ jeszcze conajmniej przez 7 dni. Kropelki do oczu trzeba zapuszczać jeszcze minimum przez 3 tygodnie. Po tym czasie powinien Sabę zobaczyć wet. Fakturę z lecznicy odebrałam. Pani z hoteliku prosiła , żeby odebrać Sabę w poniedziałek przed 16tą, bo mo zaplanowane wyjście. Bardzo grzeczna z niej sunia . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted March 8, 2008 Author Share Posted March 8, 2008 Powoli szykujemy się do drogi. Wyjazd w poniedziałek rano. Cieszymy się na spotkanie z cioteczka Gajową. A Sabinke ucałujemy w czółko. Postaramy się o mała sesję foto na miejscu, do annałów Fundacji. Kolejna relacja we wtorek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted March 11, 2008 Author Share Posted March 11, 2008 Saba powróciła z wyjazdu do stolicy. W hoteliku Pani bardzo ją chwaliła - że miła jest sunia i kochana - bo jest. teraz nawet krople bez kłopotu już można podac jednoosobowo - przyzwyczaiła się panienka. Oto zdjęcia z przerwy w podróży [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images31.fotosik.pl/175/4d20ddc144aea4dc.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images33.fotosik.pl/175/aed156d4b60cd8db.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images30.fotosik.pl/174/4a49671b93d9029d.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images27.fotosik.pl/174/16007a66294b40d1.jpg[/IMG][/URL] Na koniec najważniejsze. Saba pojechała dzisiaj do Bydgoszczy. Czekamy na wieści. Na początku z koleżanką goldenką się totalnie olewały. Saba niestety nieco wygłupiona - kilka dni, po operacji, stale inne miejsca. Stale w podróży. Mam nadzieję, że jak zdejmie się jej kołnierz i poczuje się lepiej będzie dobrze. Do Warszawy na operację jechała na tylnym siedzeniu z suka Iwony, której nie znała - na małej przestrzeni - i było spokojnie. Zobaczymy jak tam będzie. Trzymajcie wszyscy - proszę - to jedyna szansa na super domek dla Sabinki. A teraz po operacji - tak bardzo byłby jej potrzebny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted March 11, 2008 Share Posted March 11, 2008 Gosia normalnie się poryczałam :loveu: trzymam z całej siły :kciuki: MUSI być dobrze!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fona Posted March 11, 2008 Share Posted March 11, 2008 Trzymam mocno!! No i sie nie spotkalysmy... bylam z Zyrardowie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted March 12, 2008 Author Share Posted March 12, 2008 Już nic nie będzie dobrze, NIGDY. Nie pisałam wczoraj nie miałam sił. SABA NIE ŻYJE. Odeszła wczoraj wieczorem, w nowym domu - prawdopodobnie na serce. Nie umiemy sobie wyjaśnić, w czym nasz błąd. Czy nie powinna jechać do domku. Czy powinna była zostać w tym jedynym domu, gdzie była bezpieczna i szczęsliwa - w schronisku z Pawłem. Teraz nie zyje, jej nowa Pańcia, czekała na nią pół roku - po 4 godzinach została z leżącą sunią. Nie mogę się uspokoić. Jechała z nami w poniedziałek cudowna,zdrowa, kochana pełna zycia sunia. We wtorek wieczorem już jej nie było. Nie mam już łez. Nie mam już sił do płaczu. Nie wiem nic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 ja chyba jeszcze śpię....... nie chcę żeby to był prawda :-( Gosiu nic nie zrobiliście źle - wszystko było dla Saby, dla jej szczęścia, to los jest taki podły i ciągle nas upokarza... trzymaj się kochana :calus: Sabciu... ['] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata_Dorobczyńska Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 Bardzo wspolczuje Małgosiu . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fona Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 Gosiu, tak bardzo mi przykro :placz::placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 Nie mogę w to uwierzyć...:placz: Jak to się mogło stać...:shake: Nieszczęscia, które spadają na nas niespodziewanie, kiedy wszystko dobrze się zapowiada są najtrudniejsze do zniesienia...:-( Gosiu, biedactwo, tak mi przykro... Czy cokolwiek po operacji było niepokojącego...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaP Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 Gosiu, jakiś czas tu nie zaglądałam....Nic nie napiszę... nie umiem znaleźć słów....przytulam mocno... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madziamn Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 zaglądam dziś do sabulki zobaczyc jak tam operacja a tu [*] takie koszmarne wieści :placz:się chce.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bila Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 Gosiu, :glaszcze::glaszcze:. Sabunia [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 Nie mogę uwierzyć w to co się stało... Sabuniu byłaś taka spokojna, radosna i już miało być tylko dobrze... Żegnaj kochana mordko :-(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted March 12, 2008 Author Share Posted March 12, 2008 Sabuniu [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images28.fotosik.pl/175/2275439c68c0865f.jpg[/IMG][/URL] Ja nie umiem nić powiedzieć i napisać. Marto - to jest największy koszmar. Wszystko było dobrze. Miała dom, mogła widzieć. Nie doczekała, zdążyła tylko się nacierpieć. Nasza przytulajka kochana. Nie ma już Saby. Nie zapominajcie o niej - niech ją poprowadzą za TM nasze psiaki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted March 13, 2008 Author Share Posted March 13, 2008 Sabuś - nadal nie potrafię dojśc do siebie. Nie umiem sobie wyjasnić tego, dlaczego???? Wszyscy cię kochaliśmy - zostało nam tylko wspomnienie o tobie w naszych sercach. Tak boli!!!:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.