Jump to content
Dogomania

Wybór rasy - początkujący


Paweł1977

Recommended Posts

Witam

Właśnie wybudowałem domek jednorodzinny i od zawsze marzyłem o psie. Niestety nie mam doświadczenia jeśli chodzi o psy i potrzebowałbym rady doświadczonych właścicieli.

Mam 2 dzieci w wieku 4 i 8 i chciałbym żeby był przyjazny dzieciom.
Jeśli chodzi o ruch to do południa pies mógłby szaleć na podwórku (mam 10 arów), a po powrocie z pracy wychodziłbym z nim na spacery.
Fajnie by było gdyby pies miał cechy psa stróżującego i ewentualnie reagował na próbę włamania ale nie był agresywny w stosunku do gości, którzy by nas odwiedzali.
Spał by oczywiście w domu. Co do sierści to najlepiej żeby była stosunkowo łatwa w pielęgnacji i żeby jej jak najmniej gubił. No i mam już kotkę 7 miesięczną


Szczerze wam powiem, że im więcej czytam tym mniej wiem. Nie wiem czy jest pies, który by spełniał wszystkie kryteria i który by mi odpowiadał.
Od zawsze marzyłem o owczarku niemieckim, bo miałem okazję kiedyś mieszkać u brata 3 miesiące z takim owczarkiem i byłem nim zachwycony. Teraz wpadł mi w oko Owczarek Australijski ale przerażają mnie ceny za szczeniaka z hodowli problemy z oczami jakie mogą mieć. Co do Labradorów to wiem ze są świetne dla dzieci ale złodziej pewnie by na śmierć zalizały.

Pomocy doradźcie jakieś rasy i dlaczego właśnie te. Jeśli są potrzebne jakieś jeszcze informację to piszcie

Link to comment
Share on other sites

A ile dokładnie trwałyby te spacery i co byś na nich robił z psem? ONek i aussie to pracoholiczne psy, mam nadzieję, że wiesz o tym. A co do ceny za szczeniaka, to zawsze można wybrać peta (psa niewystawowego, który jest trochę tańszy).
Pierwsze dwie rasy, o jakich pomyślałam to nowofunland i berneńczyk (tylko one gubią sierść), ale za mało napisałeś, żeby stwierdzić, czy to odpowiednie rasy dla Ciebie.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o spacery to spokojnie godzinka. Co do zajęcia na tym spacerze to chciałbym żeby sie wylatał i wybawił np podczas zabawy w aportowanie. Mi brakuje ruchu i pies na pewno by mnie zmobilizował do aktywnego spędzania czasu nie tylko na lenistwie.
To może poradzicie rasy mniej pracoholiczne ale, które łatwo jest ułożyć, lubiące dzieci, spacery ale też będące psami stróżującymi. I żeby były raczej średniej wielkości, bo nowofunland i berneńczyk to raczej wielkie psiska

Nie wiem jakie jeszcze informacje byłyby pomocne

Jako dziecko mieszkałem w bloku i zawsze marzyłem o psie niestety rodzice nie dali sie namówić. Teraz mam wymarzony dom, rodzinkę i chcę mieć psa, który będzie członkiem rodziny.

Link to comment
Share on other sites

Raczej ON i aussie to nie za dobry pomysł. Godzina dziennie na spacer to zdecydowanie za mało :) . Wiesz co, ja najpierw pomyślałam o flacie. Flaty są dość łatwymi psami. Kochają aportować- dobry fundament współpracy, są bardzo socjalne- drugi dobry fundament, średnio reaktywne. Dodatkowo flaty nie są rasą modną i łatwiej trafić na osobnika o stabilnym charakterze. Jednak również w jego wychowanie trzeba poświęcić sporo czasu-tyczy się to każdego psa.
Teraz zobaczyłam, że ma jeszcze bronić domu... Nie wiem dlaczego, ale każdy posiadacz domu chce aby jego pies stróżował... Przecież zanim jakikolwiek złodziej wejdzie do domu to postara się o unieszkodliwienie psa. Nie ważnej jakiej będzie rasy. Còż jeśli chodzi o "obronność" flatów to są czarne i duże:) A tak ani grama agresji w stosunku do człowieka. Ja to uważam za zaletę, ale różne są gusta.

Link to comment
Share on other sites

A dlaczego pies rasowy ? Czy nie lepiej przy tak małej wiedzy o psach, ich psychice, znależć psa z odzysku, zakochanego w dzieciach. Takiego nie ze schroniska, a z domu tymczasowego, którego opiekun będzie mógł dużo o psie opowiedzieć, a nawet pomóc w pierwszych tygodniach. Czasami trafiają się takie perełki, że człowiek wspomina takie psy wiele, wiele lat po ich odejściu.

Link to comment
Share on other sites

Niedawno wyadoptowałam sukę o krótkiej, łatwej do pielęgnacji sierści, bardzo łagodną i przyjazną dla dzieci, uwielbiającą ruch i zabawy ale nie pracoholiczną. Może warto przeszukać dział adopcyjny z psiakami w domach tymczasowych? :)
Psom wszelkich ras często uaktywnia się stróżowanie, i przy siatce straszą obcych. Dobrze gdyby pies jednak nie atakował intruzów bo nie zawsze rozróżni kto jest mile widziany a kto nie, a jednak nad psem stróżującym trzeba panować, to wymaga jakiegoś doświadczenia. Bo byłoby źle gdyby ugryzł jakiegoś przyjaciela twoich dzieci, prawda?

Jeśli musi być rasowy to pomyśl o jakimś retrieverze może? Curly i Chesapeake mają dystans do obych i są trochę twardszymi z retrieverów.

Taka fajna dziewczynka na przykłąd czeka w Zgierzu (w rzezywistości jest piękniejsza!) - [url]http://medor.org/pl/adopcja/adopcja-hau/category/2742-sonia[/url]

Link to comment
Share on other sites

Z tymi spacerami to chodziło mi ze co najmniej godzinka po pracy tak około 15 i krócej wieczorkiem. W mojej okolicy jest jeszcze mało domów i sporo pól do biegania. Co do tego psa obronnego to chodziło mi tylko o to, żeby dał znak jakby ktoś chciał w nocy po cichu wejsc, a nie ze to ma być typowo obronny. On będzie spał w domu i wystarczy, że zaalarmuje nas szczekaniem.

Wiem, ze psiak sprawi sporo radochy mi i dzieciakom. Mój syn bardzo chce go mieć i wiem, że będzie sie nim opiekowac równie dobrze jak ja. 3 lata temu dostał rybke i powiedziałem mu, że jak się sprawdzi i będzie o nią dbał to kiedyś weźmiemy psa. JA palca nie przylożyłem do rybki i żyje już ona 3 rok.

Pies wcale nie musi być rasowy, kotkę wziąłem z domu tymczasowego, była ślepa na jedno oko i nie żałuję super kotka. Sporo się dowiedziałem od opiekunki o jej przyzwyczajeniach i nauczona już była robienia do kuwety to może i trafie tez na takiego pieska ale tymczasem chciałbym poznac jeszcze jakieś rasy, które by były sla mnie i rodzinki odpowiednie.

P.s Ten Chesapeake i Flat bardzo mi się podobają :)

Edited by Paweł1977
Link to comment
Share on other sites

a myślałeś może o szczeniaczku nierasowym, takim, który wyrośnie na większego psa, w typie jakieś rasy (bez rodowodu) - czy już na sto procent chciałabyś rasowego szczeniaka z hodowli? Bo jeśli niekoniecznie musi być rasowy, to ja bym ci mogła poszukać takich fajnych :) Jeśli chodzi o to, że pies ma stróżować - to obojętnie czy to będzie labrador, owaczrek niemiecki czy bernardyn - musi przejść szkolenie - po to, żeby wiedział jak to robić i po to, żeby przy tym nikogo nie zagryzł ;)

Mój ojciec ma mixa owczarka niemieckiego, przygarniętego, sunię. Sygnalizuje (bez szkolenia) , ze ktoś podchodzi pod bramę, ale nie jest agresywna. Kota uwielbia - ma swojego ;)
Myślę, że wiele psów by się nadawało (wiele ras), ale szkolenie obowiązkowe, zwłaszcza, że jak sam piszesz jesteś początkujący, w domu są dzieci, a psa chciałbyś dużego...

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

To jak najbardziej może być szczeniak nie rasowy. Co do szkolenia to i tak planowałem niezależnie od tego jaki to by był pies. Ja mieszkam w Pasłęku koło Elbląga i jeśli ktoś zna sprawdzone osoby lub szkołe do szkolenia psów to bardzo poproszę. Jestem mobilny także odległość do około 100 km nie byłaby problemem

Joven jeśli mogłabyś pomóc to ja chętnie się do Ciebie uśmiechnę :)To nie jest sprawa super pilna, bo najpierw musze ogrodzić działkę i teraz tylko czekam na pogodę. Pewnie zajmie mi to jakiś miesiąc góra dwa.

Ostatnio przez przypadek trafiłem na program "Zaklinacz psów" i teraz namiętnie oglądam, żeby się dowiedzieć kilku podstawowych rzeczy, które są niezbędne w wychowaniu i relacjach z psem. Facet robi nieziemskie wrażenie.

Link to comment
Share on other sites

jako lekturę polecę książkę "Okiem Psa" Johna Fishera oraz artykuły o szkoleniu pozytywnym - to tak na początek przed szkoleniem jeszcze :)
Sama właśnie czytam i jestem zachwycona.

Będę miała na uwadze szczeniaki większych psiaków :) Plus jest taki, że takiego szczeniaka można od początku wychować :) i do wszystkiego przyzwyczaić (my z mamą wychowałyśmy yorka na kota :P bo miał kota jako opiekuna i teraz 3 letni pies ociera się o meble i nas jak wracamy do domu i nie szczeka prawie w ogóle, a za psami nie przepada - typowy kot ;) wszystko jest możliwe

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli masz ochotę poczytać ciekawe książki o psach to zajrzyj tutaj - [url]http://zdaniem-psa.blogspot.com/p/kacik-czytelnika.html[/url] Szczególnie polecam książki Patrici McConnell, trochę naukowe ale naprawdę po takiej lekturce człowiek jest mądrzejszy.
Myślę że większość psów alarmuje szczekaniem, mój labrador który na codzień nie szczeka jak widzi kogoś obcego za oknem w pobliżu domu to szczeka :)
Pomyśl jeszcze o bokserach bo to też bardzo fajna rasa, ze stróżujących hovavart ale wymagają nieco więcej pojęcia i wychowania.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Paweł1977']To jak najbardziej może być szczeniak nie rasowy. Co do szkolenia to i tak planowałem niezależnie od tego jaki to by był pies. Ja mieszkam w Pasłęku koło Elbląga i jeśli ktoś zna sprawdzone osoby lub szkołe do szkolenia psów to bardzo poproszę. Jestem mobilny także odległość do około 100 km nie byłaby problemem[/QUOTE]
Osobiście polecam szkolenia u pani Dagmary: [url]http://www.chartpolski.fc.pl/szkolenie/szkolenie.htm[/url]
Chodziliśmy do niej z dwoma psami i (jeśli zajęcia prowadzi jak dawniej ;)) mogę powiedzieć, że umie podejść do najróżniejszych przypadków.

W przypadku psów stróżujących nie musi to być wcale duża rasa, jeśli potrzebujesz psiaka, który będzie czujny i ostrzegał przed intruzami, świetnie sprawdzają się w tej roli mniejsze rasy. Jeśli jednak chciałbyś psa, który zapewni poczucie bezpieczeństwa i ochronę, to jednak musiałbyś zerknąć na większe psy.

I tak jak wcześniej wspominano, jeśli nie masz dokładnie sprecyzowanych wymagań odnośnie wyglądu czy charakteru, możesz poszukać też jakiegoś miksa w schronisku - przecież jest schronisko w Pasłęku czy w Elblągu - psiaków jest ful, a nuż któryś złapie za serce ;)

Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o materiały szkoleniowe to polecam książeczki p. Zofi Mrzewińskiej oraz jej artykuły na onecie. Kopalnia wiedzy. Fisher pod koniec życia wycofał się ze swoich teori opisanych w "Okiem psa"... Warto też przeczytać "Sygnały uspokajające" Turid Rugaas, książki Konrada Lorenza, Corena:)

Link to comment
Share on other sites

paweł wez albo mixa owczarka niem lub po prostu owczarka-tyle że polecam krótkowlosego ,nie długowłosego(często trzeba czasac,nieczesany=kołtuny).dobry stróż,moi sasiedzi(chyba srednio co drugi),na wsi maja owczarki.sa dosc popularne więc nawet jeśłi byś kupowała z hodowli to dużo nie powinienes zapłacić

Link to comment
Share on other sites

A co myślicie o Labradorze. W ogóle nie jest stróżującym psem ale w sam raz dla początkującego właściciela jak ja, który ma 2 dzieci. Myślałem też o goldenie ale on zrzuca więcej sierści niż Labrador.

Szperam po necie i nadal ciężko jest coś wybrać i zdecydować się na jakąś rasę.Zawsze zostaje jeszcze pies z domu tymczasowego.

Dla mnie najważniejsze by było żeby był w miarę łatwy w ułożeniu, cierpliwy do dzieci, choć te już wyrosły pewnie z ciągnięcia np. za uszy i w skrajnym przypadku np. próby włamania zaalarmował domowników lub w miare możliwości obronił (ale ten warunek jest jakby na ostatnim miejscu) i na koniec żeby nie gubił sierści w mega ilościach i był przynajmniej średniej wielkości.

Jak już jakiś wpadnie mi w oko to zawsze czegoś tam brakuje ale tak myślę, takiego psa pewnie nie znajdę i musze znaleźć jakiś półśrodek
Dzisiaj np. spodobał mi się Nowofunland ale przerażałoby mnie właśnie te ilości sierści, które pewnie gubi i pewnie koszty utrzymania takiego kolosa

Link to comment
Share on other sites

Labrador ma krótką sierść, ale wcale nie zrzuca jej mniej niż goldeny. Mój labrador gdy linieje zrzuca jej naprawdę tony, i gdyby nie odkurzać 2 dni to pewnie latalaby w powietrzu. Labki mają bardzo gęsty podszerstek i dużo go wyłazi niestety, i to przez cały rok 2 razy w roku mocniej dlatego trzeba przynajmniej raz dziennie psa przeczesać. Ale większość ras linieje.
Jeżeli chodzi o dzieci to labrador z pewnością się nada, to rasa dosyć odporna i cierpliwa, należy jednak pamiętać że sa też duże i silne i młody labrador niechcący może dziecko przewrócić albo na nie skoczyć, bo to takie masywne pokraki. Ale z wiekiem i wychowaniem labrador staje się delikatniejszy, z moim dzieciaki robią co chcą. Godzina aktywnego ruchu dziennie dorosłemu labradorowi wystarczy, młody może wymagać troszkę więcej biegania. To psy rodzinne, labrador sam w ogrodzie nie będzie chciał siedzieć, woli być przy ludziach. Stróżować też na swój labradorzy sposób potrafią, za siatką szczekają, gdy ktoś wejdzie kochają :)

Z tą obroną trzeba uważać, bo pies nie zawsze jest w stanie dobrze ocenić sytuację, i może zaatakować kogoś kogo nie powinien. Myślę że w zupełności wystarczy szczekanie za siatką. Przy dzieciach lepiej o psa łagodnego, bo wystarczy że dziecko nie zamknie furtki jak należy i lepiej gdyby pies nie zaatakował np. przechodnia. Panuje taki mit o psie idealnym - niańce, obrońcy kiedy trzeba, tylko właśnie pies nie do końca wie kiedy trzeba.

Zobacz może dużego psa szwajcarskiego?

Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o sierść, to chyba każda rasa ma swoje mankamenty. Ja np. mam rottweilera - niby krótka sierść, ale gubi dużo podszerstka i jak na złość nie chce zgubić wszystkiego na raz, tylko przez dłuższy czas po trochu. Znajoma ma wilczaka, ten szybko zmienia futro, ale jest to tak intensywne, że po całym mieszkaniu fruwają kłaczki, bo nie da się tego opanować. Przy rasach z całkiem krótką sierścią jak np. bullteriery, nie ma problemu z podszerstkiem, ale taki ostry włos wbija się we wszystko i ciężko się go później pozbyć z materiału.

Z labradorami czy goldenami byłabym ostrożna, jeśli nie trafisz na dobrą hodowlę, to możesz dostać psa z problematycznym charakterem. Przez to, że był taki bum na te rasy, niektórzy nie patrzyli na to co rozmnażają, byleby zaspokoić podaż. I niestety trafiam nieraz na psy agresywne nie tylko wobec psów, ale i ludzi.

Też myślę, że warto obejrzeć się za dużym psem szwajcarskim albo może jakimś corgi? - gdy rasa nie jest aż tak popularna, hodują ją zazwyczaj prawdziwi pasjonaci, dbający o zdrowie i charakter psów (nie żebym twierdziła, że hodowcy tych popularniejszych ras patrzą tylko na kasę, bo przecież tak nie jest).

Osobiście gorąco poleciłabym rottweilera jako doskonałego psa do dzieci, bo sama się przy takim wychowałam ;) Był niesamowicie delikatny i cierpliwy, i zapewnił mi najwspanialsze wspomnienia z dzieciństwa. Ale ponieważ miałby to być pierwszy pies, to zdecydowanie odradzam, bo to rasa o psychice potrafiącej szybko zdominować niedoświadczonego przewodnika.

Link to comment
Share on other sites

z dosc podobnym co lab charakterem do ludzi mogłabym polecic amstaffa-tez jak lab szczeka za siatka a ma "złote serce"do ludzi,czy dzieci nie słusznie oczerniane.potencjalnie sam wygląd wystarczyłby do odstraszenia(u mnie tak jest).ale...na pierwszego psa,no nie wiem....rasa dominująca.
akurat ja mam pita(ale "prawie to samo) i jest to mój pierszy terier typu bull.poradziłam sobie z jego wychowaniem bez problemu(fakt-okres dojrzałosci socja;lizacji odbywal sie w mieście).tyle że ja akurat wszystkie moje psy prowadze "twardą reką"(wszystkie które mam psiaki to "rasy"dominujace)
co do[B] labków[/B] jeśli bys sie decydował proponuje czarnego-wielu ludzi myli je z rottweilerami(serio!)

Link to comment
Share on other sites

Fauka czyli Labradora byś poleciła? Jakoś skłaniam się do tej rasy tylko teraz jest problem w domu, bo mi podoba się strasznie czarny, żonie czekoladowy, a syn chce biszkoptowego :)

Dzisiaj rozmawiałem z właścicielką sklepu zoologicznego i powiedziała mi, że ważną sprawą jest zapytanie się hodowcy jakiej karmy używa, bo jeśli pedigree pal czy coś w tym rodzaju to sobie odpuścić taką hodowlę.

Możecie doradzić o co się zapytać hodowcy, co jest istotne, czego się wystrzegać itp. Takie AbBC dla topornych potencjalnych nowych właścicieli?

Chyba, że nie ma różnicy między zwykłym Labkiem od sąsiada, któremu oszczeniła się suka i dbał o nią jak należy, a szczeniakiem z hodowli. sorry za pytania ale jako początkujący mało się orjętuję

Link to comment
Share on other sites

Guest Lotty

[quote name='Paweł1977']
Chyba, że nie ma różnicy między zwykłym Labkiem od sąsiada, któremu oszczeniła się suka i dbał o nią jak należy, a szczeniakiem z hodowli. sorry za pytania ale jako początkujący mało się orientuję[/QUOTE]

Wberw pozorom różnica jest i to kolosalna.Jeśli nie zależy Ci na rodowodzie lepiej przygarnij psiaka w typie labradora ze schroniska/ Fundacji itp. Porzuconych labradorów jest bez liku, bo wielu ludzi po prostu nie radzi sobie z ruchliwym, wymagającym szkolenia i pracy psem myśliwskim.
I jeszcze jedno, pies bez rodowodu to nie labrador tylko piesek w typie i nigdy nie masz pewności, co z takiego szczeniaka wyrośnie. Dodatkowo labradory mają skłonności do dysplazji ( zwyrodnienia) stawów biodrowych i łokciowych.
Psy rasowe tzn z rodowodem przed zakwalifikowaniem do hodowli [U]muszą [/U]mieć zrobione badania na dysplazję. Dodam, że w Polsce jest tylko ok.10 specjalistów- radiologów, którzy mają uprawnienia do opisywania zdjęć i wpisywania wyników badań do rodowodów.
Rozmanażaczy, którzy sprzedają psy bez rodowodów żadne badania nie obowiązują.

Link to comment
Share on other sites

Labrador to chyba dobry pomysł. To są psy kochające biegać i aportować więc dobra zabawa murowana. Moja koleżanka ma z kolei Goldena...z prawdziwej dobrej hodowli FCI :) Ale hodowla jest w Świecku...pies jest zdrowy, piękny, nie ma w sobie krzty agresji (na gryzienie mojego psa-yorka reagował machającym ogonem i pacaniem łapą) :)
Podobają mi się czekoladowe labadory :) są piękne, unikalne.

Jeśli chciałbyś jednak zaadoptować jakiegoś, to na forum jest wątek o tym (sama go założyłam, bo moja znajoma szuka małego labradora): [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/240890-maluch-w-typie-labka-do-domu-z-ogrodem-i-ma%C5%82ym-dzieckiem-Zgierz-%C5%81%C3%B3d%C5%BA-poszukiwany[/url]

Link to comment
Share on other sites

Przede wszystkim zwracaj uwagę na badania, u labków najważniejsze jest HD (stawy biodrowe) ED (stawy łokciowe) i PRA (postępujący zanik siatkówki). Na drugim miejscu zwróć uwagę na warunki trzymania psów (nie tylko szczeniąt) dobrze gdyby był to dom lub czysty, przestronny kojec (choć u labków preferowany jest dom). Szczeniaki, rodzice muszą być czyste, zadbane, radosne i lgnąć do człowieka, nie mogą być strachliwe, labrador to rasa mało strachliwa i bojące się psy są złą wizytówką hodowcy. Powinny być również karmione czymś z wyższej półki, wszystkie chappi, pedigree i tym podobne świństwa odpadają. Zapytaj hodowcę o karmę i jeżeli jej nie znasz, to sprawdź o niej opinie w internecie.
Co do koloru nie przejmujcie się, jak będziecie mieć tego konkretnego to spodoba wam się inny ;) ale fakt faktem, czarne mylą z rottweilerami :)
Labradora obecnie można kupić w naprawdę niewygórowanej cenie bo to rasa dosyć popularna, ceny oscylują gdzieś w granicach 900-2000zł. Ja bardzo lubię hodowlę Kociokwik i Sodalis. Wbrew pozorom ta rasa nie jest tak myśliwska, te czasy już minęły a labradory są bardziej rodzinnymi psami, choć bardzo lubią ruch, zabawę w aportowanie, pływanie i bieganie po polach, ale myślę że godzina lub troszkę więcej biegania dziennie wystarczy.
Dużo labradorów jest również do adopcji, to ofiary leniwych ludzi którzy myślą że mądra rasa sama się wychowa, otóż nie, labradora trzeba wychować :) to kawał psa który jest przekupny i naprawdę łatwo się układa ale potrzeba czasu. Labrador tak przez pierwsze 2 lata może skakać, ciągnąć na smyczy i robić głupie rzeczy ale myślę że większość psów tak ma. Często do adopcji są psiaki rodowodowe albo szczeniaki lub młode psy.

Szukaj wśród hodowli zarejestrowanych w ZKWP lub PKPR, unikaj innych stowarzyszeń bo po 2012 roku sporo pseudohodowców je założyło by legalnie prowadzić "biznes".
Labki to strasznie fajne psy rodzinne, lubią długie spacery, mogą biegać przy rowerze albo spać na kanapie, pchają się do łóżka, myślą że ważą 3 kilo i są mega cierpliwe. Na paradzie labradorów dwie dziewczynki zajrzały mojemu psu w każdy otworek, wytarmosiły za uszy, posiedziały na nim, dotknęły każdej łapy (czego psy nie lubią) a mój pies dy miał dosc po prostu wstał i położył się za mną dając do zrozumienia że ma dość. Ale przez pierwsze 2 lata był głupkowaty, skakał na ludzi, ciągnął na smyczy, kradł jedzenie. Ale to nic takiego, mogło by gorzej :) Mimo wszystko dla dzieci zawsze był delikatny choć pilnowałam go bo nigdy nie miałam pewności że nie skoczy i nie przewróci, o dziwo nigdy tego nie zrobił, nawet jak maluch pokał mu piłkę. Mogą być też trochę upierdliwe jeżeli chodzi o czułości, potrafią łazić cały dzień za swoim ukochanym panem, mój za mną włazi nawet rano do kibla, a jak zaśpi to słyszę jak leży pod drzwiami i zrywa się na nogi gdy tylko usłyszy że zbliżam się do klamki.

Link to comment
Share on other sites

Ja w sumie w życiu nie miałam dużo psów u siebie, ale jednak kiedyś każdy jest początkujący, więc :

Labladory, Goldeny są super dla początkujących, z tego co się orientuję. Co do sierści, jedynie nie ma jej przy psach z tzw, włosem york sznuucer itd. Przy innych rasach trzeba liczyć się z tym, że będą kudełki na podłodze ;) I to wcale nie prawda, że ten z krótką sierścią mniej zrzuca, nawet byłabym skłonna stwierdzić, że jest odwrotnie. W każdym razie na to nie ma co patrzeć. Jeśli psiak ma długą sierść trzeba go czesać, przy krótkiej też polecam - wypada jej mniej ;) Ja osobiście wzięłabym psiaka z Domu Tymczasowego, niektóre nie dość , że śliczne ( zależy czy na tym zależy) to opiekun właśnie dużo wie o ich charakterze, a szczenię z hodowli i tak znajdzie chętnego ;) Przecież można z góry okreslić nawet na dogomanie w dziale przygarnę psa informacje jaki pies ma to być i jest w czym wybierać a ta świadomość, że się pomogło ;) Musi być po prostu psem ideałem, ale takowe są, istnieją, moja była sunia na tymczas była oazą łagodności, umiała chodzić na smyczy, energiczna, ale idealna, dobrze reagowała na dzieci. Da się, naprawdę ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...