wilczy zew Posted March 9, 2013 Share Posted March 9, 2013 [quote name='Pink']Spakowac nie spakuje, bo jeszcze nie ciachniety :evil_lol:[/QUOTE] ciachać,to ja też potrafię :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted March 9, 2013 Share Posted March 9, 2013 Wreszcie trafiłam do chłopaków :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pink Posted March 10, 2013 Author Share Posted March 10, 2013 WZ - niby tak ale wiesz, to juz tak calkiem przygotowany do wysylki by byl :cool3: a tak powaznie, to juz sie boje jutrzejszego dnia :evil_lol: jestem ciekawa jaka walke bede musiala, ze zbojem stoczyc Anka - jak juz trafilas, to powiem ... ze ktorys przezarl mi kabel od odkurzacza :angryy: nie dosc ze przezarl, to jeszcze sie nie przyznal ze to on. Niby wiem od Waszki, ze Felix dobral jej sie tez do jakiegos kabla ale nie bede pokazywac palcem, bo w tym przypadku pewna nie jestem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted March 10, 2013 Share Posted March 10, 2013 winny jest ten,który udaje,że kabla na oczy nie widział :lol: będzie dobrze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted March 10, 2013 Share Posted March 10, 2013 Temu po lewej nie zaczyna się zaćma na prawym oczku? Wyglądają prawie jak klony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pink Posted March 10, 2013 Author Share Posted March 10, 2013 Czyli trzeba przeprowadzic potajemne przesluchanie :cool3: Poker - nie, nie ... to moja wina, bo dostalam od TZ-ta nowy aparat i kombinuje z ustawieniami lampy blyskowej a w tym ich kacie jest ciemno - to zrenica swiatlo odbila. Waszku dopiero przeczytalam, ze mowilas o jakims opisie dla Felixa - sorry ale nie zauwazylam - to tak wstepnie: Rezolutny, pogodny Felix do pokochania od zaraz :loveu: Felix jest ok 5 letnim czarno-srebrnym przyjaznym sznaucerkiem, tolerujacym inne psy. To fantastycznie kontaktowy, reagujacy na polecenia pies, ktorego mozna jeszcze wiele nauczyc. Felix odnajdzie sie w rodzinie bez malych dzieci - rodzinie potrzebujacej pewnego siebie, energetycznego towarzysza zabaw lub sportow. Energia Felixa nie oznacza w zadnym wypadku nadpobudliwosci i psiak w domu zachowuje sie jak "zawodowy kanapowiec". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted March 10, 2013 Share Posted March 10, 2013 Ale łobuzy - kable gryźć... Opis Felixa - typowy fajowy sznup :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pink Posted March 10, 2013 Author Share Posted March 10, 2013 Tak to prawda - fajny sznup :loveu: tyle, ze ciagnie jak parowoz - wlasnie mi malo reki nie wyrwal hihi musze sie troche za niego zabrac. Ale narazie, to Felix jest przewodnikiem Oskara i jak chodzimy na spacery, to nie moge za bardzo go strofowac, bo Oskar na zmieniony ton glosu lazi brzuchem po ziemi. Trzymajcie za nas kciuki jutro ... oj ciezki dzien bedzie :diabloti: Transporter przygotowany, kolnierz tez - trzeba isc spac w takim razie jak psy spia :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted March 10, 2013 Share Posted March 10, 2013 trzymam kciuki!!!! ja kurde też nie mogę teraz się wydrzeć na moje jak za daleko polecą w niedozwolone tereny bo od razu Figa się przypłaszcza i boi :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marako Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 Też trzymam za Felixa! I ja mam tak z Jogą, że nie mogę głośniej zawołać jak się duża któraś oddala, bo zaraz strach się włącza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 to ja kciuki potrzymam!! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pink Posted March 11, 2013 Author Share Posted March 11, 2013 Trzymajcie, trzymajcie - jeszcze troche czasu, bo na 13 jedziemy ale tak dla pewnosci i spokoju ducha. Felix zwial mi dzisiaj z domu tz. wybiegl bez smyczy jak poszlam smieci wyrzucic ale jak zawolalam, to wrocil... no to poszlismy na pole i go spuscilam. Oskar narobil takiego jazgotu jak ten zaczal biegac i skakac, ze normalnie szok :angryy: Jak dla mnie, to za daleko biega ... nie lubie jak psa nie widze ale na kazde gwizdniecie przylatuje spowrotem i gna dalej - zboj jeden :loveu: z tym, ze jak juz chcesz go zapiac na smycz, to podlatuje siada i da sie zapiac bez problemu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 Trzymamy za rozbójnika. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pink Posted March 11, 2013 Author Share Posted March 11, 2013 A i jeszcze, Felix lubi dzieciaki - jak bardzo, to nie wiem ale nie ma z nimi problemu. Podbiega cieszac sie, daje sie poglaskac, wpycha sie na sile miedzy nogi i domaga glaskow - jak ma juz dosc, to sie wykreca i leci dalej. Ale bylam zdziwiona zachowaniem Oskara, bo niby z dziecmi wychowany ale jak uslyszal dzieci idace do szkoly z daleka, to piszczac nie wiedzial jak sie w moje nogi schowac. Musialam zignorowac to zachowanie ale bylo mi go strasznie szkoda - no moj "pokurcz" malenki :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sybil Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 Widocznie dzieci obrzydzały życie Oskarkowi. W sąsiedztwie mam psiaka (teraz szczęśliwy u swojego opiekuna), który dzieci omija wielkim łukiem, piszczy i chowa się, ale tu wiadomo, że dzieci w pierwszym domu dręczyły go. Może Oskar ma podobne doświadczenia :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 No nie ciekawe skojarzenia musi mieć :( Biedny. Za to Felix super!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 ale fajny łobuz z Felixa!!!! Oskarek... ech cycuś mamusin będzie :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pink Posted March 11, 2013 Author Share Posted March 11, 2013 Z tymi dzieciakami, to moze byc jak mowicie :-( wiecej szkody narobilo, niz pozytywow w jego zyciu. A para jest naprawde dziwna - dwa calkiem rozne psiaki - teraz spia przytulone do siebie dupkami :loveu: Oskar wpychal sie ciagle na poslanie do Felixa a ten warczal na malego ... to lezenie Felixa przenioslam kolo Oskarowego do wiatrolapu a tu gdzie w dzien leza - tak zeby widzialy co sie dzieje w chalupie, to polozylam koc ... wkoncu Felix dal za wygrana i malec zaczal z nim lezec na kocu. W sobote kupilismy takie duze lezadlo w to miejsce, zeby scian nie brudzily ale zeby mialy wiecej przestrzeni lezac ale nie dotykajac siebie .... i co i teraz leza na jednej polowce a na reszcie pusto. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 haha poka pokaaaaa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pink Posted March 11, 2013 Author Share Posted March 11, 2013 No niestety nie udalo mi sie foty zrobic, bo Felix jest tak glodny ze na kazdy odglos mojego ruchu przylatuje myslac, ze jesc bedzie.... no nic, trzeba sie zbierac, jeszcze maly spacer i jedziemy do weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 trzymajcie się :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 czekamy na wieści Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 trzymamy i czekamy ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sybil Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 To my też będziemy trzymac'; im więcej :kciuki::kciuki::kciuki:, tym lepiej :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pink Posted March 11, 2013 Author Share Posted March 11, 2013 To my juz jestesmy - moze nie cali ale zdrowi :cool3: Ten pies mnie coraz bardziej zadziwia - biorac pod uwage, ze prawie zezarl fryzjerke - burczal, warczal i co tam jeszcze, to u weta aniol nie pies :loveu: Oczywiscie warnkal sobie jak mu zastrzyk dawala ale tak nie groznie, gdzies w przestrzen. Czyli jestesmy ciachnieci, zaczipowani i mamy swiezutka ladniutka miedzynarodowa ksiazeczke zdrowia - Felix - sznaucer :multi: Za trzy dni mamy do kontroli i jak bedzie wszystko goilo sie dobrze, to szczepienia uskutecznimy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.