Pink Posted June 6, 2013 Author Posted June 6, 2013 Na komisyjnym jak beda tylko psy z naszej grupy, to powinno byc spoko. Dzisiaj byla jedna obca Labka - nota bene slicznosci pluszak i Felix mi sie okropnie nakrecil. Przez to wlasnie to uporczywe wachanie na przejsciu, bo szla przed nami. Ja sie zastanawiam, co u niego powoduje to nakrecenie na psy. Normalnie ten pies jest nie do opanowania :shake: powietrze schodzi z niego jak psa powacha, jezeli tego nie zrobi, to jest normalnie w amoku - musi bo sie udusi jak Waszek pisze. Nawet dzisiaj rozmawialam z trenerem o tym i chyba umowie sie z nimi na prywatna wizyte, zeby zobaczyli na zywca co jest zgrane, bo ja juz nie kapuje tego. Pies chodzi przez 3 miesiace ta sama droga na spacer, spotyka na drodze i za ogrodzeniem ciagle te same psy i zawsze reaguje tak samo - czyli dzikim szarpaniem, darciem japy i calym cyrkiem jaki temu towarzyszy. Oczywiscie pociaga mi za soba Oskara i jest jazda bez trzymanki :mad: Szarpanie i jazgotanie na dwa glosy i dwie smycze. Quote
Pink Posted June 9, 2013 Author Posted June 9, 2013 (edited) To Felix jest finito z PT1 - [B]187[/B] na 200 punktow - jestem z niego dumna :loveu: [IMG]http://sphotos-f.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-frc1/421189_461627030593771_351581209_n.jpg[/IMG] p Ewa z Oskarem i ja z Felixem z grupa idziemy na piwo [IMG]http://sphotos-d.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-prn1/996186_461446430611831_818529117_n.jpg[/IMG] Edited June 9, 2013 by Pink Quote
Pink Posted June 9, 2013 Author Posted June 9, 2013 Piwa nie dostaly ale robilismy w rynku na ulicy "niebranie z ziemi", to juz na koniec spaceru, kazdy dostal kawalek kielbachy od nas. Oskar komisyjny ma 30-stego. A ze z Oskarem jeszcze troche pochodze, to Felixa od 22 zapisalam juz na PT2 :cool3: zrobimy z biegu i bedziemy mieli z glowy. Quote
Pink Posted June 10, 2013 Author Posted June 10, 2013 Przez ten kawalek kielbasy mialam cala nocke w plecy :roll: Oskar rzygal jak kot - Dostal kawalek ranigastu i mu dopiero przeszlo. A Felixa ubije, normalnie wypcham za te kury. Dzisiaj malo jednej nie ukatrupil :angryy: dobrze ze mialam go na lince ale zanim do niego dopadlam, to kura stracila wiekszosc opierzenia na grzbiecie, bo jak go ciagnelam linka, to on kure trzymal w zebach za kark, to musialam recznie kure mu wydrzec z dzioba. Ja mam spokojnych sasiadow ale kiedys sie to skonczy :shake: do tego jak dobierze mi sie do innych kur na wiosce, to jeszcze mi psa otruja kurna. Quote
AnkaG Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 No ale jak on do tych kur ma dostęp? Pies myśliwski się znalazł ... Quote
Saththa Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 te kury to chyba sobie tak łaża gdzie im się podoba... Quote
zerduszko Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 Masakra z tymi kurami. Pomijając psy, to chodiz toto i sra wszędzie. Niech sobie właściciele swoje kury trzymają na swoim ogrodzonym terenie :angryy: Albo na smyczy niech wyprowadzają :evil_lol: Quote
Pink Posted June 10, 2013 Author Posted June 10, 2013 Kury sa "wolno zyjace", laza sobie gdzie chca. Zawsze tak bylo i wszyscy sasiedzi i ich psy sa do kur przyzwyczajeni. No nic, zostaje prowadzanie paszczakow na smyczy, bo na wsi niestety tak jest, ze kury sa wazniejsze niz psy. Quote
zerduszko Posted June 10, 2013 Posted June 10, 2013 Jakby dla mnie kury były ważniejsze, to bym ich pilnowała :eviltong: Zresztą i na wsiach potrafią kur pilnować i trzymać na swoim terenie Kultura posiadania czy jako to zwać. Tak jak psy: jedni pilnują, inni otwierają drzwi i niech się wybiega. Mojej babci pies to był agent, jego kurom wolno było mu wyżerać z miski, ale jak się od sąsiada przedostała... to był rosół :diabloti: Quote
Pink Posted June 10, 2013 Author Posted June 10, 2013 Niby tak ale nic nie jest biale albo czarne. Oni tak robili od dawna - zreszta tak nawet po "pegeerowskie" szeregowki sa budowane, ze poza ogrodkami sa przydomowe pomieszczenia w ktorych kury, kroliki, kaczki, czy co tam jeszcze sasiedzi trzymaja. Ja jestem tu nowa (3-ci rok mieszkam) i nie bede zmieniac "porzadku rzeczy", tylko dlatego ze moj pies nie umie sie zachowac :mad: Do tego sasiadow mam pierwsza klasa, przyjeli mnie z otwartymi rekami, pomagaja mi jak trzeba, zagladaja czy wszystko wporzadku - "babcie sasiadki" przynodza mi jajeczka, kaczuszki na swieta, obdarowuja zbiorami ogrodkowymi i takie tam. Nawet pierogi czy swiezo pieczone buleczki przynosza. Dlatego musze cos wymyslec, zeby moje dobro sasiedzkie stosunki przez to nie ucierpialy. Quote
zerduszko Posted June 11, 2013 Posted June 11, 2013 Człowiek się od sąsiadów jak widzę nigdzie nie uwolni ;) Ale jakoś Ci miejscy mi mnie przeszkadzają, pewnie jakbym mieszkała na wsi, to albo ja ich, albo oni inem by w końcu zastrzelili :evil_lol: Quote
Pink Posted June 12, 2013 Author Posted June 12, 2013 Tak zle tez nie jest, moj Floyd nie interesowal sie wcele kurami a byl starym miejskim psem. Z Felixem nie wiadomo jak on zyl i co robil przez te lata jako wloczykij. Ale kury zna i to raczej swoja negatywna strona, bo co przechodze Kolo ogrodzenia gdzie sa inne zamkniete kury, to ciagle kombinuje jakby sie pod siatka do nich przecisnac i szuka dziury w calym :evil_lol: Dla mnie to jest stresowo troche, jakbym mieszkala w miescie, to nawet bym tych jego zapedow nie zauwazyla. A co do strzelania, to nie wiem czy mowilam ale u mnie wlasnie zdarzaja sie takie przypadki, ze traktuja psy ze srutowek :angryy: 2 tygodnie temu zalatwili psa sasiadki, ktory lata luzem i namietnie biega do ciecznych suk i podkopuje ogrodzenia. Quote
Saththa Posted June 12, 2013 Posted June 12, 2013 Oj Felix!!! się pilnuj się. [QUOTE][COLOR=#000000]ze traktuja psy ze srutowek [/COLOR]:angryy:[/QUOTE] Quote
WATACHA Posted June 14, 2013 Posted June 14, 2013 Gratulujemy zdanego egzaminu :) Oj współczuje "kurołapa".Ja mam jedną taką u siebie co to ptaszki lubi ;) i nie da jej się odwieść od ganiania, ale na szczęście pomyka na smyczce.Tylko czasem potrafi znienacka pociągnąć i nie zawsze człowiek jest przygotowany. Quote
Pink Posted June 14, 2013 Author Posted June 14, 2013 Dziekujemy, dziekujemy. A to paszczaczki malutkie :loveu: Felix [IMG]http://imageshack.us/a/img521/4374/3pvo.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img543/730/p2yn.jpg[/IMG] Oskarle [IMG]http://imageshack.us/a/img13/992/iqod.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img18/1002/kezn.jpg[/IMG] Quote
malawaszka Posted June 14, 2013 Posted June 14, 2013 bajeczni :loveu: fajne te brewki - kusi mnie, żeby tam zrobić któremuś u mnie - może Dropsowi Quote
AnkaG Posted June 14, 2013 Posted June 14, 2013 Łiii jakie pięknoty. :loveu::loveu: Moje też są w brewki cięte - ja lubęe bo oczka widzę :) Quote
ania0112 Posted June 14, 2013 Posted June 14, 2013 Ale przystojniaki! tak sobie myślę, ze Pink miałaś farta.. ostatnio ciągle mixy sznauców się przewijają a ty masz 2 śliczne sznaucerki a po tym obcięciu :loveu: a pomyśleć, ze jeszcze 6 mc temu wyglądały jak... no potworki :p Felix ma super te brwi bo takie jasne a na około oczu całkiem ciemne i fajny kontrast się robi :) a jak chłopakom uszka fajnie sterczą - boskie! tylko mam 1 pytanko.. a czemu Oskar ma zostawione włoski na uszach? nie dał sobie zgolić? za bardzo panikował? Bo Felix ma zgolone.. a jak Felix i wrażliwe tereny? nie zjadł fryzjera? :diabloti: Quote
Saththa Posted June 14, 2013 Posted June 14, 2013 [url]http://imageshack.us/a/img521/4374/3pvo.jpg[/url] ale on ma jasna brode :lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.