Pink Posted March 28, 2013 Author Posted March 28, 2013 Waszek nie nabijaj mi sie z chlopaka prosze :mad: musze wkleic - no musze [COLOR=#000066]Rudy kocur z trudem przebijający się przez zaspy, z wysiłkiem odrywając swoją zmrożoną męskość od lodu, krzyczy na całe gardło: - No żesz jasna cholera, gdzie?! Pytam was - gdzie jest ta zapyziała wiosna, w dupę jeża? Co za posrany kraj! Gdzie dziewczyny, przebiśniegi, świergolenie skowronków?! Choćby ćwierkanie wróbli, choćby krakanie wron - gdzie to kurde wszystko jest?! A odwilż kiedy wreszcie przyjdzie? Śnieg z nieba nawala, jakby im tam w górze kompletnie palma odbiła... A niby ponoć wiosna już jest... Tia ja, łgarstwo i oszustwo na każdym kroku, dżizajs! A ludzie, słysząc kocie krzyki, uśmiechają się do siebie i mówią łagodnie: - Słyszysz jak się drze? Wiosna idzie... kotów nie oszukasz maja instynkt ![/COLOR] Quote
zerduszko Posted March 28, 2013 Posted March 28, 2013 Za konsekwencje podziwiam, ale za spędzony czas na tym - tym bardziej! Mi to się zawsze gdzieś spieszy, a już przed praca nie sposób nic wyegzekwować :shake: Dobrze, że moje grzeczne i się nie kotłują przed spacerem ;) Chciałabym jednak żeby się odpierwiastkowały, jak ktoś przychodzi... jak przeginają zamykam je. Mnie to zawsze denerwuje jak się jakiś namolnik trafi.... :shake: Quote
danyww Posted March 28, 2013 Posted March 28, 2013 [quote name='Pink'] Krokodyl ukradl mi wlasnie wklad do mopa :mad: przynioslam sobie czysty, wzielam wiaderko i poszlam wode nalac, wracam - nie ma :shake: pierwsze skojarzenie, odwracam sie i patrze na Felixa - nic nie ma w paszczy ale cos mnie tknelo, bo Oskara nie ma kolo mnie a on sie wloczy ciagle za mna, to wolam, nic ide do wiatrolapu, patrze na legowisko a paszczak zawlokl sobie moja zgube na poslanie i polozyl sie na niej.[/QUOTE] Oskarek Cię baardzo kocha i nie chciał żebyś odleciała ..na mopie. :evil_lol: Quote
Pink Posted March 30, 2013 Author Posted March 30, 2013 (edited) Oskar dobry haha :angryy: Oskar sie uwstecznil troche, znowu polal pare miejsc ... do tego wczoraj dobral sie do szelek ktore mial na sobie i poszatkowal je w drobny mak (wyszlismy na 2 godziny) - szelek nie sciagam mu w domu, bo nie chce chwytac za obroze jak prowadze go na miejsce a dzisiaj poszatkowal kabel, jak pojechalismy na chwilke do sklepu. Nie chcialam zamykac wiatrolapu, bo nie chce ich juz izolowac a razem na takiej zamknietej powierzchni bez mozliwosci ucieczki gdzies pod kanape nie bede jeszcze ryzykowac. No nic, musze wprowadzic kolnierz na wyjscia - moze da sie go na tyle opanowac zeby bez klatki sie obylo. [B][SIZE=6][COLOR=#447f00]Baranka wielkiego, zająca nieskromnego, jajek kolorowych, świąt odlotowych, dyngusa mokrego po pachy śmiesznego, rodzinnej atmosferki , szynki trzy skrzynki, mazurka pysznego i koszyczka obfitego - Pink + Oskar i Felix [/COLOR][/SIZE][/B] Edited April 4, 2013 by Pink Quote
Pink Posted March 31, 2013 Author Posted March 31, 2013 Swieteczne odpoczywanie :loveu: [IMG]http://imageshack.us/a/img7/6539/016jqy.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img708/7264/020yyo.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img833/6259/019gvv.jpg[/IMG] Quote
malawaszka Posted March 31, 2013 Posted March 31, 2013 kochane leniuszki :loveu: a moim dzisiaj chyba zrobię krzywdę... tyle śniegu napadało, że nie da się iść nigdzie dalej i roznosi ich energia i ganiają po domu i się wściekają za kotami :angryy: Quote
Pink Posted March 31, 2013 Author Posted March 31, 2013 Paszczaki znowu sa coraz bardziej spokojne :crazyeye: tfu-tfu. Jakos tak, jakby powoli schodzilo z nich ciagle napiecie ... wydaje mi sie, ze tak naprawde to dopiero teraz zaczynaja sie aklimatyzowac i to po malutku. Oskar zaczyna coraz czesciej chodzic z antenka a Felix wpycha mi sie coraz czesciej tylkiem miedzy nogi albo siedzi mi na stopach i robi sie taki bardziej "miekki" w dotyku. Pisalam na poczatku, ze on jest taki twardy-sprezysty ... tak jakby jego cialo nie chcialo byc dotykane. Quote
ania0112 Posted March 31, 2013 Posted March 31, 2013 super foty! dopiero przy człowieku widać jakie one małe... jakos tak jak same są sprawiają wrażenie większych. Quote
Pink Posted April 1, 2013 Author Posted April 1, 2013 Aniu ja tez zawsze mam klopot w odroznieniu na zdjeciu - bez punktu odniesienia w formie czleka czy to np mini czy mniejszy sredniak czy cos jeszcze pomiedzy. No to zostalismy sami.... wstawilam do wiatrolapu jeden transporter i jutro zamkne w nim jednego paszczaka jak wyjde, drugi zostanie luzem w nastepny dzien na odwrot i tak pare razy. TZ przygotowal taka atrape kabla z wtyczka i zobaczymy ktory to tak sie do tych kabli dobiera, bo teraz nie wiem ktory za elektryka w chalupie robi. Quote
Pink Posted April 1, 2013 Author Posted April 1, 2013 uhu bardzo niebezpieczne :angryy: a to w chalupie przeciez pelno jakis wtyczek wszedzie. Tyle ze narazie musze wyczaic ktory to robi :mad: Niby Oskar pozarl szelki na sobie ale znowu Felix dorwal sie juz u Waszki do kabla, to moze jednak on jest elektryk. Quote
AnkaG Posted April 2, 2013 Posted April 2, 2013 Śliczne chłopaki, miodek :) I wiemy już jak Pink wygląda :) No ciekawe który to elektryk ... Quote
Pink Posted April 2, 2013 Author Posted April 2, 2013 Ktory elektryk jeszcze nie wyszlo na jaw ale juz jestesmy na tropie Felixa :evil_lol: Poszlam z Felixem na pola pobiegac (pozazdroscilam innym sznaucom tego biegania) na godzine - Oskar zostal w domu i strat nie zauwazono. Pozniej wzielam Oskara a Felix zostal sam i atrapa kabla niby nie pogryziona ale przeniesiona w inne miejsce :mad: Chlopcy blisko sie nie trzymaja, raczej biegaja dosc daleko - tak jeden jak i drugi, z tym ze reaguja dosc dobrze na gwizdek. Jak trace ktoregos z oczu i gwizdne, to sekund piec i pies wraca w podskokach. Felixa ciagnie do samochodow ... jak szlam polna droga, to jechalo auto i facet otworzyl okno, bo pytal o droge a Felix w te pedy do niego - facet otworzyl drzwi a Felix hop i siedzi w srodku pod nogami :angryy: Oskar znowu gania mi wolnochodzace kury sasiadow - musze wyciagnac linke i zaczac z nim trenowac, bo jajek nie bedzie jak sasiadka sie zbiesi :cool3: Quote
ania0112 Posted April 2, 2013 Posted April 2, 2013 wskoczył obcej osobie do auta? a to sprzedawczyk jeden! :p oj Felix Felix ogarnij sie bo cię przyłapią na majstrowaniu przy kablach! Quote
Pink Posted April 2, 2013 Author Posted April 2, 2013 Wlasnie o to chodzi, ze calkiem obcej :roll: Felix ogolnie kocha ludzi a do aut ma jakies straszne ciagoty ale to zauwazylam od poczatku, bo co klape nie otworze, to on hop i siedzi. Quote
ania0112 Posted April 2, 2013 Posted April 2, 2013 to, ze wam wskakuje to pół biedy.. ale bardzo źle ze innym... tyle bezpańskich psów a kradzieże dalej się zdarzają.. nam kiedys jakaś kobieta w parku psa próbowała zawinąć pod pachę :) tylko nie pamiętam czy Brokata czy Inke.. Quote
AnkaG Posted April 2, 2013 Posted April 2, 2013 Nooo trzeba trochę czasu by wychować dzieci :) Ale fffajnie jak się patrzy jak razem leżą na posłanku :) Quote
marako Posted April 2, 2013 Posted April 2, 2013 Pink, jak to z tymi plemnikami, ile żyją? Mam 5 dni po kastracji, a Honda zaczyna odstawiać ogon. Boję się, że nie da się ich skutecznie odizolować bez strat w postaci dziur w drzwiach (on okropnie drapie, jak się go zamknie). Quote
Saththa Posted April 2, 2013 Posted April 2, 2013 Byłam czytałam... przeniesienie atrapy bardzo mi się podoba:razz: Pytanie marako o plemniki mnie zadziwiło tak ni z gruszki ni z pietruszki :lol: Quote
Pink Posted April 2, 2013 Author Posted April 2, 2013 aniu - wlasnie pare dni temu facet na rowerze chcial odemnie kupic Oskara, bo po co mi dwa psy - a jak powiedzialam, ze lubie dwa, to powiedzial, ze ma takiego sredniego kundla, to moze mi go dac i doplaci jeszcze :diabloti: dlatego ja psy pilnuje jak oka w glowie, bo to nigdy nic nie wiadomo z tymi ludzmi. Anka - no mysle ze da mi sie to jakos wyprostowac, bo czarno to widze. marako - cos kolo 5 dni - tak pi-razy-drzwi tzn niby 72 godziny ale mowia ze 5 dni jest w miare pewne. Quote
AnkaG Posted April 2, 2013 Posted April 2, 2013 Mnie czasami pytają czy mam hodowlę ... No co czarno widzisz? Sznupy pojętne - naucza się życia w rodzinie :) Quote
marako Posted April 2, 2013 Posted April 2, 2013 [quote name='Saththa'] Pytanie marako o plemniki mnie zadziwiło tak ni z gruszki ni z pietruszki :lol:[/QUOTE] Nie tak całkiem ni z gruszki ni z pietruszki, bo kilkanaście postów temu Pink mnie ostrzegała przed żywotnością plemników. Bajka, nasza tymczaska z ub. roku poprzegrywała nam 3 zasilacze do laptopów (prawie nie byłą wpuszczana do pokoju komputerowego, ale jak już, to gąszcz innych kabli zostawiała nienaruszony, lubiła tylko te od zasilaczy) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.