Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Wysłałam nr konta na pw.

Joga ma dziwne objawy - takie jakby głośnym wydychaniu powietrza, bo kaszlem tego chyba nie można nazwać. Wetowi zgłaszałam jakiś tydzień temu (ale będąc z Grace), kazał obserwować, a jak się będzie powtarzać, to wtedy przyjechać. Widzę teraz, jak jestem na L-4, że ona ma te "ataki" codziennie i martwi mnie ten objaw, choć Joga przechodzi to jakby lekko. Muszę chyba to nagrać, bo sam opis może być niejasny. Do poniedziałku (bo rano się wybieram z Jogą) na pewno będę miała okazję nagrać.

Na wątku o tym wcześniej nie wspominałam, bo na początku myślałam, że strachulec ma jakieś złe sny i tak dyszy wystraszona czymś - pierwszy raz i kolejne zdarzało mi się słyszeć w nocy. Ale przechodziło i żadne inne symptomy nie wskazywały, że to jakaś przypadłość. Jednak teraz nabrałam pewności, że ten objaw może i jest związany z emocjami, ale jest konkretny i namacalny na jawie. Dziś wieczorem bawiła się pięknie z Otim (pierwszy raz, bardzo zaangażowana w zabawę) i wtedy też się zaczęło to oddychanie.

A propos tej zabawy z Otim, to trwała bardzo długo, chyba z kwadrans. Byłam zaskoczona, bo przez te 6 dni Joga warczała na Otiego i nie pozwalała mu się zbliżyć. Myślałam, że to jakaś fatamorgana, bo byłam po środkach p/bólowych , które zaczęły działać, więc przysnęłam, a po obudzeniu widzę, że Oti obchodzi Jogę w kółko, ona merda ogonkiem, podskakuje, przysiada, on też i tak krążą. Jogusia od czasu do czasu po prostu siadała bez ruchu, jakby miała dość zabawy, ale zaraz znowu uruchamiała ogonek i podskakiwała. Cudowny widok!

Oczywiście Honda musiała się po chwili włączyć, bo też chciała się z nimi pobawić, ale ona taka wielka i niezgrabna przy nich, maluszkach, że chwilę tylko poprzykucała i chyba zreflektowała się, że jakoś tam nie pasuje i wróciła do mnie.

  • Replies 772
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

marako, to moze byc nic nie znaczaca sprawa osobnicza. Duzo psow z krotszymi kufami moze tak reagowac w czasie zabawy, biegania, spania czy emocji, bo zapotrzebowanie na tlen jest wieksze.

Posted

Podobno pies tak oddycha właśnie jak pisała Pink,żeby sobie poprawić drożność dróg oddechowych.Moje psy mają tak czasem.Ściskam wtedy łydkami klatkę piersiową i mija.
Co do zabaw Jogi z Otim, to czy to jest zapowiedź szybkiej cieczki ?
PW może dotarło , ale nie do mnie :eviltong:

Posted

Poczytałam sobie o kichaniu wstecznym, obejrzałam filmik. Nawet podobne, choć u Jogi to trwa dłużej, ale jednak odnoszę wrażenie, że ona jednak WYDYCHA powietrze w ten sposób, a nie WDYCHA. A w tym kichaniu wstecznym chodzi o wdychanie.
Ona jest tak płochliwa, że musiałabym chodzić z aparatem przez cały czas i nagrać wtedy, gdy to się dzieje (najczęściej w nocy). Lepszy byłby chyba zwykły dyktafon, bo w nocy ciemno i niewiele byłoby widać, a ona uciekłaby na pewno, gdybym poszła włączyć światło, czy po aparat.

Posted

Jogusia próbuje wciąż się ośmielać, ale słabo jej to wychodzi. Widać, jak bardzo by chciała, próbuje mnie czasem nawet zaczepiać łapką, ale jak tylko spojrzę, odskakuje.

Nadal nie jest ani kąpana, ani czesana, pazury okropne. Włosa coraz więcej, sztywny, bo taki, jak był od początku, brudny. Drapie się, choć ją odpchlałam. Niedługo powtórzę, bo może z jajeczek wylęgły się nowe pchełki. Na szczęście przestała się zaokrąglać i chyba jednak nie jest w ciąży. Chyba jednak trzeba działać, bo czekanie rok, aż ona się otworzy na człowieka nie ma sensu. Niestety działanie to będzie przebijanie się przez jej strach.
Doradźcie, kochane, co robić. Kąpać/nie kąpać? Sterylizować/nie sterylizować? Wykonać zabiegi higieniczne (pazury, czesanie, uszy, korekta włosków)/ nie wykonywać zabiegów.

Posted

Ja bym kapala i czesala - pazury i uszy mozesz zrobic w czasie sterylki, bo to sa na poczatek najbardziej "drastyczne" czynnosci i na pierwszy rzut to raczej sie nie nadaja. Musisz sprobowac - wykap i zacznij czesac, nieraz takie blisko kontaktowe czynnosci pielegnacyjne przy bojazliwym psie przelamuja lody. Ona by chciala ale sie boi - samo zauwazenie ze by chciala juz jest na plus. Oczywiscie mozna tym spierniczyc 3 tygodnie budowy ale mozna tez duzo zyskac - dokonasz za nia wyboru i bedzie Ci za to wdzieczna. Do tego uwazam, ze jak izolacja kontaktowa, przy psie ktory "moze by chcial" za dlugo trwa, to jest to dla niego tak duzym stresem, ze poprostu zrezygnuje i zamknie sie coraz bardziej w swojej skorupie - bo to jest poprostu bezpieczniejsze i spokojniejsze. Jak nie sprobujesz, to sie nie przekonasz.

Posted

Pink ma rację. Koniecznie wykąp i wyczesz/ogol. Może jak będziesz dotykać itp. to szybciej się otworzy. A przecież tobie też nie pasi brudasek ...

Posted

Dzięki za radę. Właściwie spytałam, żeby to usłyszeć.
Ja wciąż do niej podchodzę, głaszczę, a wczoraj wzięłam ją na kolana (siedziałam płasko na podłodze) i przytulałam, głaskałam. Ale bałam się kąpieli i czynności, które mogą ją zrazić, choć też pojawiło mi się myślenie, że to może zadziałać ozdrowieńczo - okaże się, że lęki były bezpodstawne, że nic się nie stało. Ale jednak bałam się zdecydować forsowania czegoś na siłę.

Zamykam pokój z biurkiem, pod którym ona lubi siedzieć, jeśli tylko tam mnie nie ma (mam tam komp), żeby uczestniczyła w dziennym życiu, a ją podstępem wywabiam spod biurka wtedy. Dobrze byłoby sypiać z nimi na dole, bo to ją ośmielało najbardziej, ale na razie przesiaduje tam długo w nocy Przemek i nie mogę. Ale jak pojedzie, będę tam sypiać i to będzie krok do przodu.

Posted

pewnie znasz to wszystko, ale tak na wszelki wypadek podeślę (jeśli potrzebujesz tłumaczenia to powiedz, jakaś super w angielskim nie jestem, ale na tyle to sobie poradzę ;) )
[video=youtube;MgnLgHFRJu4]http://www.youtube.com/watch?v=MgnLgHFRJu4[/video]

jeśli chcecie wiedzieć o tej lasce więcej to wpiszcie w youtubie WHO IS KIKOPUP? INTRODUCTION

i fakt, największe wyzwaniowo zabiegi zostaw na sterylkę, co się macie obie stresować

i porób znowu zdjęcia swoim psiakom, z tych olbrzymów bije taki spokój i pewność, że chyba zrobię sobie jakieś wielkie zdjęcie na ścianę i będę się wyciszać patrząc na nie :)

Posted

Ja też myślę ,że można ją wykąpać. Może pozbędzie się razem ze smrodkiem złych wspomnień.
Myśmy nasze dzikawe sunie też zmuszali do przebywania z nami.Zamykaliśmy się w kuchni czy w sypialni ,żeby musiały z nami być. To bardzo skuteczna metoda.
A przy okazji zapraszam tu [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/241381-Rodzina-zast%C4%99pcza-u-Poker%C3%B3w"]http://www.dogomania.pl/forum/thread...u-Poker%C3%B3w[/URL]

Posted

No i Joga wykąpana! Musiałam, bo wytytłała się w kupie (własnej, zrobionej na gazetę wyłożoną dla Otiego na ewentualne sikanko). Poroznosiła po mieszkaniu, więc na sobie musiała mieć sporo. No i już byłam zmuszona ją wyprać.
Była nadzwyczaj grzeczna, tzn. skamieniała, więc naprawdę mogłam dokładnie spienić i wypłukać calutką, z łapami włącznie. Po kąpieli i wytarciu w 2 ręczniki otuliłam ją w suchy i wzięłam na kolana, wytuliłam, później przeczesałam ile się dało i wypuściłam. No i wcale nie jest bardziej wycofana, niż była, a nawet się ożywiła. Ale teraz jest 2 x szersza, taka się zrobiła puszysta.

Uff!

Nie mam pomysłu jak ją obciąć. Może ktoś podpowie.

Posted

Masz sznupy, to tniesz na sznupy. Ja też tak robię moje. Ale Joga jest całkiem inna, ona nie ma za bardzo ani wąsów, ani brody, ani zarośniętych łap. Ma bujne loki na grzebiecie i bokach. Teraz nawet miękkie. Ale pudel żaden, bo uszy ma malutkie, pół-stojace, a u pudla dłuugie. Jak obetnę to, co u sznupa się obcina, to nie zostanie nic, a sznupowi zostaje dużo.

Posted

Wspolne przezywanie stresu, jest tez jednym z tych czynnikow ktore buduja wiez :lol:
Ja bym malutka za duzo nie zmieniala - ona ma dla mnie cos z terierrkowatych i mozna bylo by na westika ja chlasnac ale nie wiem czy dobrze przy jej kedziorkach by to wygladalo nizej - tak ze lepiej jej tylko skrocic kudelki ale zostawic taka naturalna jak jest.

Posted

Fajnie,że koty za płoty i że gładko poszło z kąpielą Pewnie jej przyjemnie ,bo skóra oddycha.
Wklej zdjęcie po kąpieli, bo nie wiemy jak teraz wygląda.A czy koniecznie trzeba ją strzyc? może wystarczy ją tylko wytrymować?

Posted

Ona nie ma tego futerka gęstego, ale bardzo długie i miękkie, lokowane. Trymowanie na mój gust to chyba nie do takiego rodzaju włosa, ale popróbuję, czy trymerem wychodzi i jak to wygląda. Jutro cyknę foty (może nadal będzie taka obficie puszysta).

Posted

Też myślę, że trymowanie nie jest dobrym pomysłem;)
Marako a może po prostu ją na krótko ostrzyż/ogol maszynką, a zostaw kapelusik i uszka:)
Tak pudelkowo;)

Posted

[quote name='Poker']A tak naprawdę to dlaczego ona musi być strzyżona?[/QUOTE]
Tez chciałam zapytać. Może ja z innej bajki jestem, ale nie rozumiem rozpowszechnionej ostatnio konieczności strzyżenia psów. :niewiem:

Posted

Ja też bardzo lubię ją jako puszystą kulkę. Teraz, kiedy jest zimno szczególnie. Ale jak się ociepli, będzie gorąco.
Do adopcji, jak piesek jest ładnie przycięty (nie mówię krótko), okolice pupy ze względów higienicznych skrócone, to sprawia lepsze wrażenie, niż chaotycznie zarośnięty.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...