serek Posted May 15, 2007 Share Posted May 15, 2007 moja babcia mowila, ze dzwonila i sie uspokoilo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BlackSheWolf Posted May 16, 2007 Author Share Posted May 16, 2007 [quote name='iczing']wezwać policje, straż miejską i weterynarza, żeby zbadał psa i potwierdził jego zły stan lub jeżeli dział u was to straż dlazwierząt, przestańcie prowadzić to obserwacje tylko podejmijcie działanie jestem za daleko żeby się włączyć ale tyle was tam jest, zę się ruszcie !!!!!!!! i polecam ustawę o ochronie praw zwierząt! tam są również obowiązki właściciela! możecie wezwać też do psa -bahawiora i też wam pomoże[/quote] nie robie paniki bez powodu! widze co tam sie dzieje! nie tylko ja ale i sasiedzi! ale SM nas splawia a dzis mamy dzownic do ochrony zwierzat bo wczesnije mieli nieczynne u nas w miescie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iczing Posted May 16, 2007 Share Posted May 16, 2007 dzwońcie do straży dla zwierząt oni pomoga napewno a z tymi ludźmi to powinien ktoś porozmawiać i wytłumaczyc im, dlaczego tak nie wolno robić, uświadomić im, że "zwierzę nie jest rzeczą", tylko wybaczcie mi - nie znam waszego wieku - na rozmowę powinna się udać osoba starsza (żeby nie mogli trzasnąć drzwiami z krzykiem, że "z gówniarzami to oni rozmawiać nie będą") można by też poprosić strażnika dla zwierząt żeby przeprowadził taką rozmowę. "Oni" muszą zrozumieć, że tak postępować nie wolno i że tu wszyscy ich będziecie obserwować ... może też okazać się, że potrzebna im pomoc bo z jakiś powodów pies robi coś z czym sobie nie mogą poradzić - trzeba porozmawiać Interwencja jest konieczna ze względu na dobro psa, czekam na wieści Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blow Posted May 16, 2007 Share Posted May 16, 2007 jo,dokłądnie!tylko trzeba podejść ostrożnie do tych ludzi,żeby się nie zjeżyli i nie zaczęli działać na złość!:/może trzeba podpytać,dlaczego trzymają psa na balkonie a jeśli okaże się,że zupełnie bez powodu(albo ze zbyt błahego)-zaproponować,żeby psa oddali i pomóc mu znależć odpowiedzialnegowłaściciela.jeśli nie będą chcieli i się nastroszą to poprosić ich o zmianę tej sytuacji,żeby nie męczyli psa.jeśli sięnie poprawi to pójść do nich i postraszyć policją. czy ci "ludzie" byli już uświadamiani,że toczy się wobec nich postępowanie sąsiedzkie??;) jeśli nie to należy ich poinformować,że wielu osobomto się nie podoba a najlepiej wybrać sie na tę rozmowę w parę osób,żeby zobaczyli,że to nie jest "fanaberia" jednej osoby tylko sprzeciw wielu przeciw niewłaściwemu traktowaniu zwierząt:/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iczing Posted May 16, 2007 Share Posted May 16, 2007 masz rację - spróbujcie tak działać zawsze trzeba porozmawiać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arkana Posted May 16, 2007 Share Posted May 16, 2007 Niestety w tych czasach wszyscy sa zabiegani i zapracowani. A pies to juz tylko tak dla ozdoby. Prawie jak choinka w Boze Narodzenie. No, bo po co ja ustawiac, skoro i tak znaczna wiekszosc ludzi po prostu nie chodzi do kosciola? Na szczescie w Polsce nie zdazylo mi sie widziec, aby ktokolwiek z mojego osiedla tak traktowal psy. Moj "przypadek" byl poza granicami naszego kraju, a nie mialam tam zadnego wrecz kontaktu ze swiatem rzeczywistym. Zero telefonu i internetu, a i nie bardzo wiedzialam, gdzie sie znajduje najblizszy komisariat policji :oops: Na szczescie w moim przypadku obeszlo sie bez wzywania policji, wystarczyla zwykla, spokojna rozmowa :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BlackSheWolf Posted May 18, 2007 Author Share Posted May 18, 2007 witam :) no wiec u psiaka juz troche lepiej :) nie wyrazili zgody na odebranie go :) ale po 2 czy juz 3 interwencji SM zrobili psu bude na balkonie :D :D narazie z tektury, desek i gabki ale zrobili ja w 1 h :) maja mu postawic taka normalna ale musza najpierw ja zdobyc :D hihi wysilek nie poszedl na marne :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BlackSheWolf Posted May 18, 2007 Author Share Posted May 18, 2007 a zapomnialam: co sadzicie o tym zebym poszla do niech i sie spytala czy nie moge wyprowadzac ich psa? bo on na spacery nie chodzi... zalatwia sie na balkonie.... moim zdaniem powinni sie zgodzic :) bo juz jednego ONka wyprowadzam i swojego psiaka i nastepny by mi nie przeszkadzal :) ale dopierow pon do nich pojde jak sie zdecyduje bo dzis wyjezdzam.A co wy sadzicie o takim pomysle ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blow Posted May 18, 2007 Share Posted May 18, 2007 to jest dziwne....po co im w takim razie pies?nie wypowiadali się,dlaczego trzymają go właśnie na balkonie??:/ dla pieska to świetnie,tylko,że: -oni się mogą niezgodzić(ludzie czasem bywają naprawdę dziwni) -to głupie,że to ONI mają psa,Oni za niego odpowiadają,a obca osoba musi poświęcać ICh psu swój czas i uwagę bo ich na to nie stać... no i trzeba dopilnować,żeby FAKTYCZNIE skołowali tą porządną budkę:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barbara.h Posted May 25, 2007 Share Posted May 25, 2007 [quote name='butterfly15']a zapomnialam: co sadzicie o tym zebym poszla do niech i sie spytala czy nie moge wyprowadzac ich psa? bo on na spacery nie chodzi... zalatwia sie na balkonie.... moim zdaniem powinni sie zgodzic :) bo juz jednego ONka wyprowadzam i swojego psiaka i nastepny by mi nie przeszkadzal :) ale dopierow pon do nich pojde jak sie zdecyduje bo dzis wyjezdzam.A co wy sadzicie o takim pomysle ?[/quote] hej, wróciłaś już :roll: i co byłaś u nich? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BlackSheWolf Posted June 11, 2007 Author Share Posted June 11, 2007 nie bylam u nich... ale psiak bude juz ma ;) jedzenie i picie ;) jedyne co mu brakuje to spacerki ale juz nic wiecej zdzialac nie dam rady.. i tak sie ciesze ze ma bude ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted June 11, 2007 Share Posted June 11, 2007 Zrobilas bardzo duzo dla biednej psiny, ale chcialas rowniez isc z wizyta i zaproponowac spacerki z psina. Uwazasz ze ten pomysl byl zly czy inne okolicznosci stanely na przeszkodzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BlackSheWolf Posted June 11, 2007 Author Share Posted June 11, 2007 nie chcialam sie tam mieszac... zanim nie bylo budy byla tam straz miejska i za to juz ma schronienie ;) narazie nie ide bo zmienili u psiaka i slyszalam ze ci wlasciciele nie sa za mili... moze za jakis czas... albo myslalam zeby im kartke podrzucic do skrzynki ;P taka typu np. Wyprowadzanie psow za darmo! i takie cos ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BlackSheWolf Posted June 29, 2007 Author Share Posted June 29, 2007 wiecie co ;P nie odwazylam sie isc i spytac o spacerki... wrzucilam kartke tzn list napisalam ze moge wyprowadzac psa za darmo itd... zero odzewu z ich strony :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cambel&Megi Posted June 29, 2007 Share Posted June 29, 2007 A podałaś jakiś kontakt, czy coś? Ja wolałabym już iść do nich, i zapytać, niż bawić się w takie listy. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted June 29, 2007 Share Posted June 29, 2007 Jezeli nie bedzie odzewu na twoj list odczekaj jakis czas po czym sprobuj osobiscie tam zajsc z wizyta oczywiscie napominajac im ze jestes autorka listu. Powoli i taktycznie moze uda sie pomoc psince. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BlackSheWolf Posted June 30, 2007 Author Share Posted June 30, 2007 no podalam telefon. Wiesz co Cambel tez chcialam tam isc ale sasiedzi mi nie polecili. Jeden facet byl juz tam u nich i wlasciciel jest troche ieprzewdywalny, gdyz zaczal grozic mojemu sasiadowi i wyzywac go od najgorszych... za to, ze chcial im pomoc.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cambel&Megi Posted June 30, 2007 Share Posted June 30, 2007 No w takim razie to Ci się nie dziwię...Wolałabym nie ryzykować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BlackSheWolf Posted June 30, 2007 Author Share Posted June 30, 2007 i nic... nie dzownili :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
volontariuszka Posted July 7, 2007 Share Posted July 7, 2007 jejuu! dawno tu nie zaglądałam. Dobrze, że jakos piesek otrzymał budę. Może taką prowizoryczną ale lepsze to niż sam balkon.:p A co teraz u psiaka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Helga&Ares Posted July 7, 2007 Share Posted July 7, 2007 chociaż troszkę się u niego poprawiło:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BlackSheWolf Posted July 8, 2007 Author Share Posted July 8, 2007 a u psiaka nic nowego... siedzi caly dzien i noc na balkonie... a do mnie nie dzwonili... wszystko bylo by oki gdyby ktos go wogole na spacer wyprowadzil i czasem sie z nim pobawil... a takto to taki smutasek jest :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
volontariuszka Posted July 8, 2007 Share Posted July 8, 2007 a gadałas z tymi ludzmi odnosnie spacerkow ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BlackSheWolf Posted July 8, 2007 Author Share Posted July 8, 2007 tak... i nic ..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Helga&Ares Posted July 8, 2007 Share Posted July 8, 2007 w nocy też na zewnątrz siedzi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.