BORA Posted May 10, 2007 Share Posted May 10, 2007 [quote name='Cambel'] Kiedyś też widziałam taką sytuację na pobliskim osiedlu.. Pies natomiast nie przebywal stale na balkonie, lecz najwyraźniej był tak karany...Kiedy tamtędy szłam, zobaczyłam jak został dosłownie wypchnięty na balkon...Na szczęscie w drodze powrotnej już o nie było..Dziwne ludzie mają metody karania..[/quote] Wiesz...to mogło tylko tak wyglądać... Mamy jeden pokój. Jak ktoś przychodzi to muszę trzymać psa, zamknąć w łazience lub na balkonie, bo ona strasznie szczeka i chce od razu biec do tego, kto przyszedł. Ona się tak cieszy, ale wszyscy się jej boją :shake: Czasami przychodzą sprawdzać kominy albo liczniki i wtedy muszę ją zamknąć na balkonie :lol: To wcale nie jest kara... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cambel&Megi Posted May 11, 2007 Share Posted May 11, 2007 Ten pies nawet nie próbował wejść do środka...Zachowywał się, jakby chciał stamtąd uciec, próbował się przeciskać przez kraty...Nie wydaje mi się, że ot tak, na chwilę go zamknęli na balkonie.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iczing Posted May 11, 2007 Share Posted May 11, 2007 trzeba tam iść i stanowczo zażądać usunięcia psa z balkonu ! to niezgodne z prawem 1 może potrzeba psychologa i mediacji aby ci ludzie zdali sobie sprawę z tego co robią zwierzęciu. bardzo proszę na pw : o numer interwencji w straży miejskiej i dokładny adres a także numer telefonu do osoby przejętej lozem zwierzęcia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BlackSheWolf Posted May 11, 2007 Author Share Posted May 11, 2007 a wlasnie dzoqwnilam do strazy miejskiej... powiedzieli ze oni juz tam byli i zeby lepiej zadzownic do ochrony srodowiska w ozorkowie bo oni sie tez takim czyms zajmuja... a jesli nie to do strazy dla zwierzat :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iczing Posted May 11, 2007 Share Posted May 11, 2007 napiszcie dokładnie - gdzie ten Ozorków i na pw jaka to ulica i jak się możemy skontaktować -numer telefonu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BlackSheWolf Posted May 12, 2007 Author Share Posted May 12, 2007 [quote name='iczing']napiszcie dokładnie - gdzie ten Ozorków i na pw jaka to ulica i jak się możemy skontaktować -numer telefonu[/quote] ale po co ?? ;> ja dzis bede dzownic do ochrony srodowiska w Ozorkowie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iczing Posted May 13, 2007 Share Posted May 13, 2007 Motylkukochany! możesz dzwonić do ochrony środowiska - może i ochronią ale .........balkon tu powinna podjąć interwencje już straż miejska ! w tej sytuacji może jedynie pomóc straż dla zwierząt tylko oni ! a ty pomyśl co dalej z tym psem zrobić, może znajdziesz DT ? jeżeli pies jest przerażony to potrzebna mu pomoc ! i dużo miłości Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
serek Posted May 13, 2007 Share Posted May 13, 2007 u mojej babci sasiedzi przymaja goldena na balkonie tylko, ze on tam siedzi od rana do nocy!:placz: nigdy go do domu nie wpuszczaja, on sie tam zalatwia, caly jest umazany w sikach i wiecie czym...a oni zamiast tego biednego goldenka umyc to ona go calego obstrzygli na lyso:placz: ci ludzi nie maja serca!!!:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BlackSheWolf Posted May 13, 2007 Author Share Posted May 13, 2007 jutro moja mama dzowni do ochrony srodowiska... nie powiem bo ten pies jest karmiony ale oprocz tego nic! :( jest sam caly dzien.... a jak byla burza to tak sie bal ze myslalam ze wyskoczy z balkonu... ale po 15 minutach wzieli go do domu... maja szczescie :[ a nawet nikt go nie poglaszcze... eh... a wlasnie nie wiem co pozniej z tym psiakiem... bo nie wiem czyto pies czy suczka bo nie widac... ale moze bym go wziela do sibie na pare dni.. o ile wogole go im odbiora... bo nie wiem czy maja prawo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
serek Posted May 14, 2007 Share Posted May 14, 2007 moja babcia tez ma zamiar zadzwonic moze juz zadzwonila. ci ludzie poprostu nie maja serca :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arkana Posted May 14, 2007 Share Posted May 14, 2007 Wrocilam z pracy w Hiszpanii, gdzie przez pare dni dziala sie podobna sytuacja. Panstwo przyjechali, psa na balkon (chociaz tylko na noce) i zadowoleni. A piesek mimo goraca (nie wspominajac o nagrzanych plytkach, ktorymi wylozony byl balkon, bo przez caly dzien tylko upal!), siedzial przed drzwiami i rozpaczlwie plakal. Na szczescie po dwoch miesiacach moich szczerych prosb o zajecie sie psem w nocy, panstwo zdecydowali oddac psiaka i mam teraz tylko nadzieje, ze zyje mu sie zdecydowanie lepiej. Okropnosc :shake: :shake: :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
serek Posted May 14, 2007 Share Posted May 14, 2007 ciekawe jak gdyby takich ludzi trzymac na balkonie to co by mowili:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blow Posted May 14, 2007 Share Posted May 14, 2007 mi sie po prstu w bani nie miesci ze tacy ludzie po tym swiecie chodza!!!!:( brak wyobrazni?!tepota?!znieczulica?!autyzm?! moze wszystko na raz??!?!?!?!?!?!?! brak słó...:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arkana Posted May 14, 2007 Share Posted May 14, 2007 [quote name='serek']ciekawe jak gdyby takich ludzi trzymac na balkonie to co by mowili:-([/QUOTE] Czasami sie zastanawiam, czy ludzie to inteligentna rasa... :pissed::pissed::pissed: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blow Posted May 14, 2007 Share Posted May 14, 2007 to jakieś pomówienie;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cambel&Megi Posted May 14, 2007 Share Posted May 14, 2007 [quote name='serek']ciekawe jak gdyby takich ludzi trzymac na balkonie to co by mowili:-([/quote] Oj dokładnie...Niech Ci ludzie postawią się najpierw w swojej sytuacji, siedząc cały czas na balkonie we własnych odchodach, samotnie...I jeszcze bez możliwości, że ktoś zrozumie, co mówisz...:roll: Ciekawe, czy wtedy znęcali by się w taki sposób nad zwierzętami.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karolina_Nett Posted May 14, 2007 Share Posted May 14, 2007 hmmm... sytuacja nieciekawa, trudno powiedzieć co zadziała. tak jak ktoś wcześniej wspominał, jeśli nie zadziałała SM, to moze warto by TOZ, czy policję dla zwierząt wezwać? bo to jest przecież znęcanie się nad zwierzęciem, szczególnie jesli pies nie ma schronienia przed słońcem oraz innymi warunkami pogodowymi i godnych warunków! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karenina Posted May 14, 2007 Share Posted May 14, 2007 A ja bym proponowała ostrozny osąd w takich sprawah. U mnie psy 24 godziny na dobe maja dostep do balkonu, który czasami dla osob postronnych moze wyglądac jak zamkniety bo opuszczam rolet anty włamaniowe do wysokosci 40 cm nad ziemia w ochronie przed słoncem.. A psy moga wyjsc, wejsc, i robia co chca. I zdarzyło sie, ze sie sceniak na tym balkonie posikal. Zlinczujecie mnie :diabloti: ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted May 14, 2007 Share Posted May 14, 2007 karenina przepraszam ale piszesz glupoty. Co innego dostep na balkon a co innego zamkniecie psa na balkonie na caly dzien. I co z tego ze twoj pies sie zsikal na balkonie. Robi to caly czas czy zdarzylo mu sie? Bo mojenu tez czasem sie zdarzy nasikac w domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
serek Posted May 15, 2007 Share Posted May 15, 2007 [quote name='Ada-jeje']karenina przepraszam ale piszesz glupoty. Co innego dostep na balkon a co innego zamkniecie psa na balkonie na caly dzien.[/quote] racja. duza roznica jest w tym, ze psy moga 24 h wchodzic na balkon a co innego zamykac psy na balkonie :mad: golden ten zamykany na balkonie to chyba juz bardzo dlugo na nim siedzi bez wchodzenia do domu. ten balkon ma chyba jeden metr na poltora!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted May 15, 2007 Share Posted May 15, 2007 Jezeli nie pomoze ani Straz Miejska ani Policja to ja uwazam ze nalezy to zglosic do TOZ lub Strazy dla zwierzat, przeciez nie mona tak bezczynnie patrzec jak pies cierpi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karenina Posted May 15, 2007 Share Posted May 15, 2007 A przepraszam, skad wy wiecie, ze na tym balkonie nie ma np. psich drzwiczek przez które pies moze wejsc/wyjsc? Czy wy siedzicie 24/7 i pilnujecie cudzego balkonu?? :crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted May 15, 2007 Share Posted May 15, 2007 Ja nie ale mam nadzieje ze osoba ktora zalozyla watek i mieszka naprzeciwko wie co pisze, chyba nie robi paniki bez potrzeby, i nie oskarza kogos bezpodstawnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
serek Posted May 15, 2007 Share Posted May 15, 2007 z okna widac ten balkan i ten golden caly czas tam siedzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iczing Posted May 15, 2007 Share Posted May 15, 2007 wezwać policje, straż miejską i weterynarza, żeby zbadał psa i potwierdził jego zły stan lub jeżeli dział u was to straż dlazwierząt, przestańcie prowadzić to obserwacje tylko podejmijcie działanie jestem za daleko żeby się włączyć ale tyle was tam jest, zę się ruszcie !!!!!!!! i polecam ustawę o ochronie praw zwierząt! tam są również obowiązki właściciela! możecie wezwać też do psa -bahawiora i też wam pomoże Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.