Jump to content
Dogomania

chartmaniactwo bez granic


whippetka

Recommended Posts

  • Replies 137
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Gocha

Bo "najsampierw" trzeba go będzie samego puścić. Wtdey będziesz miała pewność, że nie leci za pieskami :)

Borys chyba nie będzie miał problemów z "polowaniem". On bardzo chętnie goni wszystko co się rusza - listki, papierki, worki foliowe... :lol: Najpierw jest zdziwienie i postawienie uszu, a potem heja... :lol:

Link to comment
Share on other sites

A powiedzcie mi jeszcze - jak sie ma puszczanie chartów w crousingach do codziennego posłuszeństwa - tzn. jeżeli chart biega "zawodowo", to za każdy pościg jest chwalony. To jak mu potem wytłumaczyć, że na polu, w lesie, to nie to samo? I na zawołanie ma wrócić???

Link to comment
Share on other sites

Aleksandra

Moim zdaniem wracamy do punktu wyjścia, czyli odwoływania z pogoni. To jest wyższa szkoła jazdy. Nawet bordera trzeba tego długo uczyć, a co dopiero charta :) Chciaż niektóre pewnie mają takie zdolności bez uczenia. Niemniej ja takich nie spotkałam :)

Gocha

Jak on reaguje na te czarne pieski, bo wiesz, mój afgan... jakby to powiedzieć jest.... hmmm.... czarny :lol:

ita

Czyli dla Ciebie Wrocław to małe piwo ;)

Link to comment
Share on other sites

Acha, to już rozumiem.

I jeszcze jedno pytanie (Marcin wysłałam do Was maila, ale mam zwrotkę, coś nam serwer w pracy siada :-? )

- jak jest z tymi pozwoleniami na charta??? czy to tylko teoria urzędnicza, czy faktycznie trzeba mieć coś takiego?

kupiłam książkę p. Szmurło i się uczę :wink: tak na wszelki wypadek....

Link to comment
Share on other sites

Nie dostalismy tego maila z pytaniem o pozwolenie. Jedyne co moge powiedziec to to ze my mamy pozwolenie i czujemy sie z tym bezpiecznie. Ale moge Ci wyznac ze zadko kto posiada takowy dokument w miastach. My dostalismy ten dokument w Urzedzie Wojewodzkim w Poznaniu i byl to drugi taki papier wydany w historii tego urzedu, wiec dopowiedz sobie ile psow w Wielkopolsce radzilo sobie bez niego. Dokument tan na pewno jest istotny w terenach gdzie klusjuje sie z chartami w innych okolicach urzedy nie maja nawet pojecia co to jest i na jakiej podstawie to wydac. My zlozylismy podanie z opinia zwiazku Kynologicznego i to wystarczylo. W tej chwili wydanie takiego dokumentu przesunieto w gestie gmin. Jesli chodzi o szczegoly to taki temat mielismy tu jakis czas temu , wiec mozesz sobie go odszukac.

Link to comment
Share on other sites

Aleksandra

Pozwolenie na charta jest raczej wydawne po to, by monitowac stan chartów i ewentualnie zapobiegać kłusownictwu, tutuaj nie przechodzisz żadnych testów, masz tylko spełnić jakieś wymogi (wysoki płot jeśli masz dom itd.), ale pozwolenie dostajesz zawsze (no chyba, że jesteś słynnym kłusownikiem ;) )

Nie powinnam tak na forum, ale przyznam się, że kiedyś Siwas poszedł mi za sarnami. Czułam się pewnie, bo nie oddalał się zbytnio... Gdy spacerujemy polami i czasem mijamy takie małe laski to siwy zapuszcza się nam w te lasy i na każde zawołanie wraca. To dziwne, ale w domu gdy go wołam to mnie olewa i musze się nagimnastykować, by wykonał komendę, a na ogromnych polach na każde zawołanie wraca do nas.

Wspomnę tylko, że mam trochę nietypowego polaka, praktycznie do 8 m-ca życia nikt go nie wychowywał, więc przyszedł do nas jako olewator, agresor i maczo, który niczego się nie boi, a mimo wszystko bez uczenia pilnuje sie nas na dworze.

Oczywiście chart jak każdy pies - zdarza się bardziej lub mniej "wracający", ale wydaje mi się, że generalnie ta rasa ma we krwi te powroty :D

Link to comment
Share on other sites

Wirka

Nie myl powrotu z odwoływaniem z pogoni czy przychodzeniem na komendę. To nie to samo. Każdy pies kiedyś wraca.

Rotti

Niczego nie mylę, to Ty mnie chyba nie doczytałaś. Napisałam, że polaki ładnie się pilnują w terenie, mój nawet gdy zobaczy zwierzynę to goni ją do bezpiecznej odległości i wraca.

Link to comment
Share on other sites

Aleksandra

To jest akurat cecha Siwego, olewa ludzi, bo nie był z nimi chowany w bliskim kontakcie, ale wraca zawsze i chętnie. Są psy, które robią to chętniej i takie, które wracają z mniejszym entuzjazmem i po dłuższym czasie. Ale z tego co rozmawiam z właścicielami cp to raczej każdy z ich psów wraca po dość krótkim czasie. Gorzej, gdy są dwa charty, wtedy zabawa jest już fajniejsza i gorzej z tym wracaniem. Na pewno trzeba włożyć w to dużo pracy.

To, co piszę to są oczywiście tylko moje spostrzeżenia, nie jakieś mądrości szkoleniowe...

Link to comment
Share on other sites

Wirka

Zwróc uwagę, że Aleksandra pierwotnie pytała o odwołanie z pogoni.

A mądrości szkoleniowe niestety się przydają. Ja mam charty od 15 lat, więc trochę dziwnych zdarzeń już miałam. Dlatego obecnie stawiam na posłuszeństwo ( cokolwiek to znaczy ;) ).

Prawdopodobnie CP są bliższe charakterem borzojowi niż afganowi. I dobrze, ale nauki psa nigdy nie należy lekceważyć, co z resztą sama wiesz.

Link to comment
Share on other sites

Aleksandra

Widze, ze o każdy szczegół chcesz się dowiedzieć i "bardzo dobrze :D ".

Moge ci powiedzieć coś o Afrodycie (ale nie o suni, tylko o mitycznej bogini).

"Pewnego pięknego dnia Pigmalion wyrzeźbił posąg kobiety. Rzeźba była piękna i zachwycająca. Po pewnym czasie Pigmalion zakochał się nieszczęśliwie w swojej rzeźbie.

Marmurowy posąg ożywiła łaskawa Afrodyta."

_____________

Pozdrówka :D

Dominisia & Ariczka & Bidabliu

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...