Gabi79 Posted March 12, 2013 Share Posted March 12, 2013 Jak dobrze, że Tarunia odnaleziona. Wszystkiego dobrego sunieczko w nowym domku:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted March 12, 2013 Share Posted March 12, 2013 Jak dobrze ,że się odnalazła. mam nadzieję ,ze już ma adresatkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolciasz28 Posted March 12, 2013 Share Posted March 12, 2013 Tyle emocji dla nas, dla Tary, a przede wszystkim dla nowej Pańci. Dobrze, że to wszystko za nimi. Taruniu bez takich numerów, prosimy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolciasz28 Posted March 12, 2013 Share Posted March 12, 2013 Nowy tytuł jest the best! :D :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted March 12, 2013 Share Posted March 12, 2013 matko kochana !! jak dobrze ,ze ja dopiero teraz weszłam na dogo .. Tara w pupala normalnie , w pupala ci się należy , :mad: dobrze ,że się znalazła , no naprawdę koszmar jakiś :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted March 12, 2013 Share Posted March 12, 2013 (edited) poczytałam trochę komentarze na Fb i widzę ,ze tam też grono doradców się natychmiast zjawiło ciekawe czy jak był poszukiwany domek to też tak dużo chętnych było... a najgorsi są ci wszystkowiedzący mnie Rudolf nawiał 2 razy , i co mam się biczować za to ? albo włosienicę przywdziać ..? chociaż miałam ochotę , to fakt .. to się niestety zdarza , nawet najbardziej doświadczonym opiekunom i adresatka była , i chip miałam szczęście ,że pies sam do nas wrócił 2 godziny darłam się w lesie , pewnie 10 lat mi przybyło , obiecywałam Panu Bogu WSZYSTKO , a ten rudzielec przebrzydły wrócił cały uchachany , zadowolony z wycieczki , cały w liściach malin, i jeszcze musiałam go wycałować i pochwalić ,że kochany piesek , przecież wrócił :lol: a i z szelek pies też może się wywinąć , sama widziałam a dziecko z kanapy nie zsunie się w SEKUNDĘ ?! po prostu niefart ale się nagadałam , ale uczestniczyłam w kilku poszukiwaniach psów z dogo i naprawdę nie ma mądrych ew. po szkodzie Edited March 12, 2013 by figa33 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted March 12, 2013 Share Posted March 12, 2013 (edited) To budujące, że ktoś tak szybko zareagował i odstawił Tarę do lecznicy. Miała farta i my razem z nią. Edited March 13, 2013 by Becia66 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted March 12, 2013 Share Posted March 12, 2013 wklejam na poprawę humoru :lol:[SIZE=2][COLOR=#808080] [SIZE=1]( Beciu masz pw )[/SIZE][/COLOR][/SIZE][SIZE=1][/SIZE] [IMG]http://img547.imageshack.us/img547/4094/sluchajciecowambedepraw.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted March 13, 2013 Share Posted March 13, 2013 figa też czytałam te brednie,dobrymi radami to piekło jest wybrukowane...masz rację,jak szukaliśmy domku to było ludzi jak na lekarstwo...żenada. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted March 13, 2013 Share Posted March 13, 2013 ale dobrze ,że już dobrze :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agula99 Posted March 15, 2013 Share Posted March 15, 2013 No niezły cyrk tutaj był, dobrze, że wszystko pomyślnie się skończyło, ale ja myślę, że ona wyskoczyła pozwiedzać miasto i oglądnąć Panoramę Racławicką, a wy od razu że uciekła ...:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted March 16, 2013 Author Share Posted March 16, 2013 Ja myślę, że ona była na planie "Pierwszej Miłości " :D Kopiuję elaborat P. Ani na temat Tary, który zamieściła na FB :) O TARZE :) Królewna Tara jest ujmujaca i naprawde nie sposob jej nie pokochac od pierwszego spotkania. Nie zmienia to faktu, ze jest to istotka przyzwyczajona do swobody (11 lat samodzielnie hasala po wiejskich poletkach), a chodzenie na smyczy w kierunkach, ktore proponujemy, to nie jest naturalna dla niej forma spacerów. Buntuje sie. Przy tym jest bardzo sprytna i szybka, potrafi sie wyswobodzic z obrózki jesli tylko w glowce zaswita jej jakis plan. Dzis postanowila zaprzyjaznic sie z kolega, którego wypatrzyla w krzakach i nie bylo na nia siły. Po prostu wpadl jej w nos i musiala go obwąchać, a potem sie okazalo, ze ona tez wpadla mu w oko:) Nie wiem jak zakonczylo by sie to spotkanie, gdyby kolega nie zostal odholowany albo wczesniej Netowi, naszemu 9-letniemu welshowi, prz...yszlo do glowy kolege sponiewierac. Wczoraj mąż gonil za nia sprintem przez pół osiedla, bo jakims cudem udalo jej sie wyswobodzic z więzów po troche wolnosci. Troche malo wiemy o Tarze, o jej wczesniejszych przyzwyczajeniach, nawykach i dlatego dosc trudno ja od razu rozszyfrowac. Moze jest tak, ze ona ucieka bo zyje nadzieja, ze gdzies dalej jest JEJ podwórko, dom, w ktorym mieszkala cale zycie i liczy, że tam w koncu trafi. Mam wrazenie, ze Tara jest superinteligentnym psiakiem, ktory poznal troche ....psychologii. Bedac z nami, jest bezposrednia, zachowuje sie jakby byla z nami od zawsze. Nie dostrzegam w niej zadnego smutku po traumatycznych przezyciach, jest zabawowa, rozśmiesza (Net wydaje sie za to ostatnio smutniejszy). Tym zachowaniem usypia nasza czujnosc, zapominamy, ze jej praktycznie nie znamy. Traktujemy jak stara przyjaciolke. A jak tu takiej kochanej przylepie, ktora przed chwila trzymala glowe na naszym kolanie, okazac brak zaufania i zaciskac szelki albo zapiac obrożke ciasno wokol szyi? Jest u nas dopiero 3 dni i miala 4 proby ucieczkowe, w tym jedną udana, opisana i skomentowana na tej stronie. Dajemy jej troche czasu w nadziei, ze przywyknie do nowego otoczenia, ale powiem szczerze - jestem pelna obaw. Bylabym wdzieczna o informacje, jesli ktos ma doswiadczenia z adopcja starszych psów i chcialby sie podzielic, zapraszam do pisania. Korzystajac z okazji chcialam podziekowac za serdeczne wsparcie, które otrzymalam od wspanialych dziewczyn Renaty, Kasi i Jadzi w feralny wtorek oraz wszystkie przyjazne posty. Do dzis nie wiemy, w ktorym miejscu Tara zdolala sie przecisnac przez nasz plot. Mąż jezdzil caly dzien po okolicy w poszukiwaniu, a ona znalazla sie po 8 godzinach w odleglosci ... 100 m od naszego domu. Tara jest naprawde zagadkowa. Do wiosny ma areszt domowy, przyznano tylko spacerniak w kajdankach i z eskorta - 3 x dziennie. To absurdalne, ale zaczynam czuc sie jak strażnik wiezienny tej uroczej psiny :(( I wiadomosc z ostatniej chwili- zauwazylismy jakies podejrzane plamki... Mam nadzieje, ze to zwidy!!!! Bedziemy obserwowac. Taaak , tara dostała cieczkę.....jakos musza to przetrwać. Ciocia figa może da rade jakies fotki wkleić ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted March 16, 2013 Share Posted March 16, 2013 oto Tara w nowym domku:lol: [IMG]http://img577.imageshack.us/img577/6462/cam002907aa.jpg[/IMG] [IMG]http://img10.imageshack.us/img10/736/cam002863aa.jpg[/IMG] [IMG]http://img812.imageshack.us/img812/5871/cam002884aa.jpg[/IMG] [IMG]http://img46.imageshack.us/img46/5746/cam002929aa.jpg[/IMG] [IMG]http://img826.imageshack.us/img826/5052/cam002836aa.jpg[/IMG]:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted March 16, 2013 Share Posted March 16, 2013 Jak słowo honoru, jakbym moją Frocię widziała!! :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted March 16, 2013 Share Posted March 16, 2013 (edited) Kawaler bardziej wąsaty , czy to jakiś inny rodzaj terriera ? Nie wiedziałam że z niej wcześniej taka włóczęga była, myślałam że taka bardziej kanapowa. Chociaż i na kanapie widać czuje sie szczęśliwa. :loveu: Edited March 16, 2013 by Becia66 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted March 16, 2013 Share Posted March 16, 2013 [quote name='majuska'] Buntuje sie. Przy tym jest bardzo sprytna i szybka, potrafi sie wyswobodzic z obrózki ;)[/QUOTE] Frocia robiła to samo, dlatego najlepszym rozwiązaniem są szelki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted March 16, 2013 Share Posted March 16, 2013 To sprytna bestyjka...ale teraz trzymaj się domku mała i swojego kompana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted March 18, 2013 Author Share Posted March 18, 2013 Tara i Net zaliczyły Schronisko pod Łabskim Szczytem (1168 m npm). [IMG]http://img593.imageshack.us/img593/9008/89386341569778972822032.jpg[/IMG] wyrwała się dziewucha ze wsi, do trochę bardziej światowego życia :D Ritek, pamiętasz jak do Ciebie pisałam załamana, jak oceniasz szanse starej terierki??? I co? tego sie zupełnie nie spodziewałyśmy ?? ;) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted March 18, 2013 Share Posted March 18, 2013 przepiękne zdjęcie, takie okładkowe. Fajowe życie wiedzie ta nasza Tarunia :loveu:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agula99 Posted March 18, 2013 Share Posted March 18, 2013 Piękna fota , dużo szczęścia Taruniu!!!! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted March 18, 2013 Share Posted March 18, 2013 No nie spodziewałyśmy...ale cuda widać się zdarzają:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolciasz28 Posted March 20, 2013 Share Posted March 20, 2013 Tylko pozazdrościć;) :loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted March 27, 2013 Author Share Posted March 27, 2013 wieści od Tarosławy ( przypomnę , że ostatnio cieczkowała więc była w domu mała rewolucja ) [QUOTE]Jakos zyjemy. Co drugi dzien spie w pracy, a co drugi zostawiam Tare samą w pracyna noc. Jest bardzo grzeczna. Od weekendu zaczela pieknie jesc i jeszcze podjada sucha karme. Zastanawialam sie jak bedziemy mieszkac w świeta, ale dzis Tarka powarczala rano na jednego blondyna, a wieczorem na czarnego, takze jest nadzieja, ze w Wielki Piatek bedziemy mogly bezbolesnie wrocic do domu bo moze tak samo bedzie sie juz zachowowac w stosunku do Neta. (Wczesniej byla milosc: on merdajac ogonkiem- lizal jej uszko i grzbiet... urocze to bylo). Miala bardzo obfite krwawienie, a od 2 dni jest skape i bardzo ciemne, takze mysle, ze w ciagu tygodnia bedziemy miec spokoj pelny (Ciekawe, ze na zadnym etapie krwawienie nie bylo rozwodnione czy sluzowate). Tara kocha szczury. Wczoraj wlazla mi cala do takiego pniaka, gdzie prawdopodobnie byly male. Nie moglam jej odciagnac i musialam kapac po powrocie. W centrum Wroclawia w okolicy fosy jest mase szczurów a ona je wszytskie widzi i czuje, z przytulanki zmienia sie wtedy nie do poznania w istote, ktora za wszelka cene chcilalby pobiec i zlapac. I mnie tez rozkochala w sobie :))) Mialyscie racje, jest naprawde cudownym, wyjatkowym stworzeniem. Siusia normalnie, dzieki Bogu. Ma mase gulek pokleszczowych na calym ciele i silne drganie tylnych nóg, zaczne jej chyba podawac magnez. Na brzuszku w okolicy sutka ma spora narosl nowotworową, mam nadzieje, ze jest to lagodna forma i uda sie ja wyciac bez komplikacji w trakcie sterylizacji. KAsia mowi, ze umowi nas ze swoja vet na ok. polowe maja. Jest bardzo silna sunia i ma dobra kondycje, przekonalismy sie o tym podczas ostatniego weekendu w gorach, dziennie robilismy ok. 20 km a Tara byla caly czas z przodu. W miescie jest dosc niespokojna, na ulicy nie ustoi w miejscu przed swiatlami, tylko sie wierci, wyrywa do przodu, nie umie chodzic na smyczy. Lubi ludzi. Mam watpliowsci, gdyz takie domowe zycie to nie jest jej zywiol. Na razie nie spuszczam jej nawet na sekunde ze smyczy. Jak sie zrobi cieplej zabezpieczymy ogrodzenie z przodu dodatkowa siatka i sprobujemy ja wypuszczac pod kontrolą i obserwowac co sie bedzie dzialo, potem sprobujemy - jak radzila Pani Jadzia - uczyc aby reagowala na zawolanie. Jestem dobrej mysli, pozdrawiam Was Dziewczynki serdecznie zyczac pogodnych, zdrowych i radosnych Swiat.[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted March 27, 2013 Share Posted March 27, 2013 widać u poprzednika też łazikowała skoro to nie taki sobie domowy piesek jak myślałyśmy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 [quote name='Becia66']widać u poprzednika też łazikowała skoro to nie taki sobie domowy piesek jak myślałyśmy.[/QUOTE] Albo była u myśliwego:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.