saganka Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 Dzieki.. My mamy jeszcze chora trzustke, wiec z tluszczami musimy uwazac.. Na razie bedziemy probowac z lyzka oleju z wiesiolka do karmy. Quote
gayka Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 [quote name='saganka']Dzieki.. My mamy jeszcze chora trzustke, wiec z tluszczami musimy uwazac.. Na razie bedziemy probowac z lyzka oleju z wiesiolka do karmy.[/QUOTE] a mogę prosić o relację jak efekty? Będę wdzięczna, bo też zaczęłam stosować wiesiołka i jestemn ciekawa efektów. Quote
gayka Posted May 1, 2010 Posted May 1, 2010 U nas znaczna poprawa w wyglądzie sierści i zarastaniu :) nawet łupież mija. Wydaje mi się, że duża w tym zasługa wiesiołka i oleju lnianego. Od kilku dni sunia ma przerwę w przyjmowaniu hormonu, chcemy zobaczyć jak sobie poradzi bez niego. No ale żeby nie było za wesoło to mamy na łapce narośl, na razie zwalczamy ją farmakologicznie, ale może się okazać, że będzie trzeba ją usunąć. Pies cieszy się piękną wiosną cały szczęśliwy, a pani siedzi i się martwi:(( Quote
saganka Posted May 2, 2010 Posted May 2, 2010 U nas nie najlepiej z sierscia.. lupiez potezny.. Ech.. Quote
gayka Posted May 3, 2010 Posted May 3, 2010 [quote name='saganka']U nas nie najlepiej z sierscia.. lupiez potezny.. Ech..[/QUOTE] no u nas był moment, że łupież dosłownie sypał się z psa przy każdym dotknieciu . Wydaje mi się, że na poprawę wpłynęła też zmiana karmy na Acanę rybną. Quote
saganka Posted May 6, 2010 Posted May 6, 2010 Odpada.. Za duzo bialka i fosforu, moj Bruno ma jeszcze niewydolnosc nerek.. I czego on jeszcze nie ma.. nic to, z lupiezem da sie zyc..Caly czas go suplementuje.. Quote
gayka Posted May 6, 2010 Posted May 6, 2010 [quote name='saganka']Odpada.. Za duzo bialka i fosforu, moj Bruno ma jeszcze niewydolnosc nerek.. I czego on jeszcze nie ma.. nic to, z lupiezem da sie zyc..Caly czas go suplementuje..[/QUOTE] no to rzeczywiście odpada! Tak, łupież śmiertelny na szczęście nie jest. U nas też ciągle coś , teraz ta narośł na łąpie, czasem to mam ochotę usiąść i płakać:( :( dziś lecimny do weta żeby zobaczył tą naszą gulkę na łapce po tygodniu leczenia farmakologicznego i zadecydował co dalej. Quote
saganka Posted May 9, 2010 Posted May 9, 2010 NO tak, zawsze cos.. A my bylismy na kontroli - z krwi wynika, ze na razie podajemy tyle ile trzeba hormonow.. Ale nasza pani doktor zalamala rece, jak zobaczyla Bruna.. taki jest lysy. Powiedziala, ze teraz faktycznie wyglada jak pies z niedoczynnoscia tarczycy.. Ogon lysy jak patyk, siersc taka dziwna, no i ten lupiez, plus przetluszczenia pod "pachami" (tak to sie u psa nazywa?) Ja jednak mam takie minimalne wrazenie, ze zaczyna nam w lysych miejscach siersc pomalutku odrastac.. Ale jest to proces baaaardzo powolny. Gayka, daj znac, co z ta lapka.. Quote
gayka Posted May 9, 2010 Posted May 9, 2010 Saganaka, musisz być cierpliwa!Ja w styczniu po pierwszych wynikach Fugi byłam przygotowana ( wyczytane i usłyszane od weta) , że odrastanie może trwać jakieś 6 - może 10 tygodni. Okazała się że po tym czasie pies był łysy tak jak na poczatku . Byłam załamana. Az tu powolo gdzies tak po ok.4 m-cach ruszyło się, powoli , powoli pies mi dość ładnie zarasta.W międzyczasie nie dość że łysa to jeszcze łupież się dołączył , czyli tak jak u Was. Jeśli macie dobre wyniki , to znaczy ze suplementacja jest odpowiednia i musi się ruszyc z tym włosem.Polecam Ci wiesiołka - działa także na odporność! Jeśli chodzi o łapkę Fugi to udało się pokonać narośl leczeniem farmakologicznym...uff na szczęście !! Ładnie się wchłonęła po dwóch miejscowych zastrzykach przeciwzapalnych. To co nie znikie w ciagu najbliższych 2 tyg lekarz będzie wypalał...mam nadzieje ze jednak znikinie definitywnie. Ale co ja się strachu najadłam, to szkoda gadać. Quote
Sylvia_76 Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 Nie znoszę tego nowego Eltroxinu (dużego). Mojemu psu z racji wagi muszę podawać po osiem tabletek (dwa razy dziennie). To dla niego piekielnie niewygodne do przełknięcia. Nie słyszeliście przypadkiem o tym, by gdzieś zaplątały się jeszcze w aptece jakieś stare zapasy? Quote
Nita123 Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 [quote name='Sylvia_76']Nie znoszę tego nowego Eltroxinu (dużego). Mojemu psu z racji wagi muszę podawać po osiem tabletek (dwa razy dziennie). To dla niego piekielnie niewygodne do przełknięcia. Nie słyszeliście przypadkiem o tym, by gdzieś zaplątały się jeszcze w aptece jakieś stare zapasy?[/QUOTE] Niestety nie, ale ja sobie radzę w inny sposób. Kupuję puszki Royal Canin Hepatic bo świetnie pachną i są konsystencji pasztetu i wkładam Eltroxin do małej kuleczki zrobionej z tej puszki. Leki są pochłonięte w try miga :) Quote
saganka Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 A co sie zmienilo z eltroxilem? Ja daje Brunowi euthyrox 200 - wczesniej musialam tez dawac jakies kosmiczne ilosci tabletek, a teraz daje dwa razy dziennie po dwie. Quote
Nita123 Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 [quote name='saganka']A co sie zmienilo z eltroxilem? Ja daje Brunowi euthyrox 200 - wczesniej musialam tez dawac jakies kosmiczne ilosci tabletek, a teraz daje dwa razy dziennie po dwie.[/QUOTE] [B]saganka[/B], zmienił się rozmiar tabletki - tabletki są teraz co najmniej 2 razy większe. Może rzeczywiście lepiej przerzucić się na Euthyrox 200. Quote
Sylvia_76 Posted June 11, 2010 Posted June 11, 2010 [quote name='Nita123'][B]saganka[/B], zmienił się rozmiar tabletki - tabletki są teraz co najmniej 2 razy większe. Może rzeczywiście lepiej przerzucić się na Euthyrox 200.[/QUOTE] Jeśli pies będzie reagował na leczenie Euthyroxem to świetny pomysł. My od niego zaczynaliśmy, niestety musieliśmy zmienić na Eltroxin (ten pierwszy lek był nieskuteczny). [B]Nita123[/B] - Korek jest cwany i świetnie swoim wielkim jęzorem oddziela ziarno od plew (czyt. przysmak od tabletek). U nas najlepsza jest po prostu komenda 'siad' potem 'paszcza' i włożenie mu tabletek poza 'strefę zrzutu', dlatego szlag mnie trafia, że tabletki są teraz o tyle większe. Zupełnie nie rozumiem, po co ta zmiana wielkości. Quote
Nita123 Posted June 11, 2010 Posted June 11, 2010 [quote name='Sylvia_76'] Zupełnie nie rozumiem, po co ta zmiana wielkości.[/QUOTE] Ja niestety też nie rozumiem :p Quote
saganka Posted June 11, 2010 Posted June 11, 2010 Sylvia_76 - u nas bylo odwrotnie,na eltroxin nie reagowal, na euthyrox genialnie. A teoretycznie ta sama substancja czynna.. No i badz tu czlowieku madry.. Quote
JanuszT Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 Witam Dołączam do tego forum wraz sunią Neską. Przebrnąłem przez cały wątek zbierając informacje o tej chorobie. Niestety dopadła ona również moją sunię. Objawami, które doprowadziły do badań były osowiałość, szybie męczenie się i oczywiście nadwaga z którą nie mogliśmy poradzić sobie od dłuższego czasu. Dodatkowo sunia ma słabą sierść na brzuchu, a w pachwinach ciemną skórę. Dostała letrox 150 2xdziennie po 4,5 tabletki przy wadze 38kg. Czy ktoś podawał ten lek. Bo jak do tej pory wymieniane były tylko eltroxin i euthyrox. Ciekaw jestem skąd te różnice? Jak duże są te tabletki, bo letrox to ok. 0,5 cm średnicy i bardzo dobrze się dzielą na połówki. Quote
Martens Posted June 18, 2010 Author Posted June 18, 2010 Ja dostałam kiedyś wymiennie opakowanie Letroxu zamiast Eltroxinu i nie było róznicy. Z tego co pamiętam Letrox miał większe tabletki; Eltroxin ma malutkie i łatwiej podac je niechętnemu do współpracy psu bezpośrednio do pyska (bo hormonu nie można podawać z jedzeniem). Aczkolwiek u mnie po kilku latach suczysko samo łyka tabletki jak cukierki i cieszy się na nie jak diabli, bo to sygnał "wkrótce jedzonko" ;) Quote
JanuszT Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 Czy to znaczy, że nie można użyć nawet małej "przynęty" przy podawaniu tych tabletek? Oczywiście jedzonko po pół godziny. Ciekaw jestem jak długo Twoja sunia przekonywała się do tabletek? Na razie muszę siłą otwierać pyszczydło i wciskać głęboko prawie do gardła;). Quote
Martens Posted June 18, 2010 Author Posted June 18, 2010 Można, ale każdy pokarm podawany z tabletkami w jakims niewielkim stopniu wpływa na wchłanianie leku. Te tabletki nie mają jakiegoś szczególnie przykrego smaku; moja suczka naprawdę szybko się do nich przyzwyczaiła. Przez kilka miesięcy musiałam pilnowac czy na pewno połknęła i nie wypluje ich gdzieś w kącie; teraz po prostu otwieram jej paszczę bez żadnego oporu, wtykam tabletki, a ona połyka sama na spokojnie, czasami potrafi złapać rzucaną tabletką i bez zastanowienia łyknąć jak smakołyk :lol: - no ale taki stan osiągnęliśmy dopiero po jakichś 2 latach ;) Quote
JanuszT Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 To widzę, że długa droga przed nami z ćwiczeniem łapania tabletek w locie;). Quote
gayka Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 [quote name='JanuszT']Witam Dołączam do tego forum wraz sunią Neską. Przebrnąłem przez cały wątek zbierając informacje o tej chorobie. Niestety dopadła ona również moją sunię. Objawami, które doprowadziły do badań były osowiałość, szybie męczenie się i oczywiście nadwaga z którą nie mogliśmy poradzić sobie od dłuższego czasu. Dodatkowo sunia ma słabą sierść na brzuchu, a w pachwinach ciemną skórę. Dostała letrox 150 2xdziennie po 4,5 tabletki przy wadze 38kg. Czy ktoś podawał ten lek. Bo jak do tej pory wymieniane były tylko eltroxin i euthyrox. Ciekaw jestem skąd te różnice? Jak duże są te tabletki, bo letrox to ok. 0,5 cm średnicy i bardzo dobrze się dzielą na połówki.[/QUOTE] witamy! czy to ta sunia z avatarka? W jakim jest wieku? Quote
saganka Posted June 19, 2010 Posted June 19, 2010 MOj lyka wszystkie tabletki jak cukierki.. A Euthyrox uwielbia.. Nie wiem, moze on ma jakis fajny smak?? Quote
gayka Posted June 19, 2010 Posted June 19, 2010 [quote name='JanuszT']Tak, to ona, a ma 7 lat[/QUOTE] śliczna sunia! coraz więcej psów choruje i coraz młodsze:( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.