Jump to content
Dogomania

Białystok - wątek zbiorczy, mamy przepełnione DT...


Guest monia3a

Recommended Posts

Ku pokrzepieniu serc zdjęcia Miłki (teraz Inga) z nowego domu. Sunieczka kochana poznała nas oczywiście, wylizała nam gęby, sierść mięciutka, psiaczek radosny, państwo nią zachwyceni, chcieli psa dobrego do dzieci i mówią że Miłka jest w tym zakresie cudowna, śpi z synkiem w łóżku, jest kochana.
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images50.fotosik.pl/174/85a3df08a3589cae.jpg[/IMG][/URL]

A teraz coś ku motywacji w działaniu:diabloti:
Panienka szuka domu, malutka, do pół łydki, ok roczna, całuśna, uśmiechnięta, uległa, po kąpieli będzie biała w kremowe łatki;)
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images39.fotosik.pl/170/6666f9d2b9604096.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images44.fotosik.pl/174/60f144b80ae60067.jpg[/IMG][/URL]

monia można małą na stronkę:oops:? i dziękuję za allegro kiciowej Damy:loveu: No i oczywiście można zdjąć Reksia z lasu, od dziś pilnuje swojego podwórka :D

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

Ania można :) ale ona chyba zaciążona jest ?? trzeba na cito sterylkę, jakby Jumi pojechała mogę ją wziąść na DT - może moje potffory jej nie zjedzą ;)
Masz może jeszcze jakieś zdjęcia to zrobię jej allegro.

O najlepszej wiadomości tego dnia nie piszesz ??

Link to comment
Share on other sites

[B]Jaanna019[/B] proszę coś więcej z happy endu Maksia, jak mu się powiodło? Aha. Przy okazji wizyty w przykrej sprawie w schronie, miałam okazję zapytać o wyadoptowane maluchy, powiadomiono mnie, że dostały nowe książeczki stamtąd.

Holując mój cuuuuudowny:angryy: samochodzik do fachmana po usilnych próbach dostania się na poniedziałkowy dyżurek (zero szans) zahaczyłam o Jojo u Ani. Oto dzisiejsze zdjątka. Niezła z niej cytruska, tylko słabojadka, taka długo-chuda małpiszonka. Od dziś drugie odrobaczenie, może coś się polepszy. Na szczęście humorek dopisuje. Gorzej ze mną:diabloti:.

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images38.fotosik.pl/171/6506e20fd6be3488med.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images39.fotosik.pl/171/0d71795c4b1860d2med.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images37.fotosik.pl/170/38c3b821a71f114dmed.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images50.fotosik.pl/175/6b0bfff6e8de38f8med.jpg[/IMG][/URL]
[B]Monia3a[/B] wstaw ją na stronkę, bo coś nie ma dziewczynka szczęścia...

W poniedziałek miała przyjechać pani z Wasilkowa ze zdjęciami kotka do adopcji i chęcią pomocy w "czymś", ale podejrzewam, że i ona nie dotarła, może będzie jutro...

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

Trzeba ją przywieść do Alfy w sobotę może tam szczęście się do niej uśmiechnie. Dziewczyna fajna i raczej będzie z mniejszych więc niewiem dlaczego tak długo czeka.

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

[quote name='dreag'][B]Jaanna019[/B] proszę coś więcej z happy endu Maksia, jak mu się powiodło[/quote]

Max jest w nowym domku :crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='monia3a']Max jest w nowym domku :crazyeye:[/quote]

[B]dreag[/B] pisze to co chciałaby przeczytać:evil_lol: Pomylił jej się Reksio z lasu z Maksiem.
[B]moniu[/B] na kotkowie jest podany twój numer przy ogłoszeniu Lady i bardzo mnie to cieszy bo ty lepiej wiesz jak podpytać kotkowy dom ;)

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

[B]jaanna019[/B] mam dla Ciebie przesyłkę tylko zastanawiam się jak ją dostarczyć dla Ciebie jutro bo powinna leżeć w chłodnym miejscu :p

Odesłałam własnie do Ciebie jedną chętną na Lady :)

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

[quote name='jaanna019']To może jutro podjadę przed dyżurem albo po dyżurze do ciebie? No żeby z lodówki do lodówki przeszła. Przy okazji będziesz miała transport w jedną stronę gratis;)[/quote]

Nie trzeba i tak sporo ostatnio jeździsz :) mam przenośną mini lodówkę to jakos dowiozę ;)

Link to comment
Share on other sites

Miałam na myśli Reksia własnie, ale mi się pomyliło...:oops:

[B]Monia3a [/B]pan kierownik o Ciebie pytał, miałaś podobno z nim jakieś konszachty:evil_lol:. Druga w kolejce byłam ja. Mam nadzieję, że udało mi się sprawę posunąć naprzód, choć wiele zrobić nie mogłam:roll:.

A swoją drogą szlag mnie trafia. Samotna kobieta idzie do szpitala, nie ma rodziny, w domu zostają 2 psy. Pani z ośrodka pomocy społecznej próbuje się sprawą zająć (na szczęście o tym pomyślała), ma klucze, ale sama tam wejść nie może, bo to naruszenie cudzej właśności (miałabym to gdzieś i poszła chociaż je napoić i nakarmić, ale to ja...) Niestety nie może od nikogo uzyskać żadnej pomocy. Nie wie co ma zrobić, mówi, że przecież chyba nie wypuści ich ot tak na dwór, żeby się pałętały, ale z drugiej strony sytuacja patowa.
Na Policji mówią jej, że oni nie od tego, gadka policjanta typu "psami mam się zajmować?, mam wiele innych ważniejszych:cool1:), schronisko niechętne, bo przepełnienie itd, itp. Pan kierownik pomyślał o nas, że może dt, ale jak wiadomo nic z tego, pełne zapsienie (a może...?) I klapa. Psiaki coś typu pudle, nieduże, właścicielka nie wiadomo jak długo będzie przebywała w szpitalu. Sytuacja psów nie do pozazdroszczenia. Siedzą tam same kilka dni i pani nie może dłużej czekać, bo nie wychodzą, nie jedzą, nie piją chyba od poniedziałku czy soboty, nie pamiętam. A wszyscy mają w d...
Tak nie powinno być. Powinny być do cholery jakieś wytyczne, gdzie w takich wypadkach mają trafiać psy. Nawet jak ktoś sie nimi zainteresuje, to i tak nie może nic zrobić, pomóc. To jakaś kolejna białostocka paranoja:mad:. Jak zwykle służby umywają ręce. Co tam psy...:angryy: Umówiłam się z kierownikiem, że się z kobieta z pomocy skontaktuje i przetrzyma psiaki na czas choroby właścicielki. Niestety okazało się, że próby ponownego z nią skontaktowania się nie powiodły, bo podała tel. do pracy i już nikogo tam nie było. Mam nadzieję na rychłe i dobre rozwiązanie sprawy.

Link to comment
Share on other sites

[I][url=http://www.tvp.pl/bialystok/aktualnosci/inne/buda-dla-kazdego-psa]Buda dla każdego psa - Telewizja Polska SA[/url][/I]
[I][/I]
[I]To cytat: Jest kontrola za kontrolą, ale ja i moi pracownicy jesteśmy spokojni. Tu przychodzi mnóstwo ludzi. Są kontrole z UM i powiatowego lekarza weterynarii, [U]przychodzą inspektorzy TOZU.[/U] Także ja nie mam żadnych obaw i spokojnie oczekuję końca kontroli [/I]– mówi Waldemar Okulus, kierownik Schroniska dla Zwierząt w Białymstoku. Na wyniki pokontrolne trzeba poczekać jeszcze dwa tygodnie.

Mam pytanie, kto z tozu chodził na kontrolę do schroniska, bo z tego tak wynika...?:crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

Skoro pani ma klucze to chyba dostała je od właścicielki mieszkania? Jest to jednoznaczne z udzieleniem zgody na wejście.
Jak się ma złamanie kretyńskiego przepisu do kilkudniowego zamknięcia psów bez jedzenia i picia:angryy:
Jeśli schronisko odmówi wykombinujemy coś innego, tylko szybkie działanie proszę bo psiaki cierpią:oops:
Też chciałabym wiedzieć, który inspektor nie znalazł uchybień.

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

[quote name='jaanna019']
Też chciałabym wiedzieć, który inspektor nie znalazł uchybień.[/quote]

Pewnie ten, który bywał tam ostatnio bardzo często :evil_lol:



[B]dreag[/B] owszem dzwonił do mnie kierownik i o tym mówił ale odrazu mu powiedziałam, że nasze DT są zajęte i że to oni jako schronisko powinni wząść te psiaki do siebie. Do kobity dzwoniłam parokrotnie ale się nie dodzwoniłam.

Jak sie zdzwonimy któregoś dnia to opowiem Ci bardzo zabawną historyjkę, bardzo zastanawiająca o co kaman :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

[quote name='dreag']Jeśli mnie masz na myśli, to tam nie bywam. Byłam w poniedziałek w sprawie Barego:roll:. W biurze.[/quote]

Ciebie, Ciebie :oops:
wiesz, Pan kierownik takie odwiedziny może uznał za inspekcję :evil_lol:
ech, brak słów na co poniektórych ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bakteria']Samo się nie zmieni :diabloti:[/quote]
fakt;)

[quote name='jaanna019'][B]Bakteria[/B] ja się nie denerwuję i nie ironizuję, tylko kierując się dobrem psa szukam dla niego najlepszego rozwiązania i z zaproszeniem nie żartowałam, pies ma problem z obcymi, im więcej ich pozna z dobrej strony tym lepiej, niestety znajomi praktycznie mnie nie odwiedzają bo już od dawna miałam dla nich coraz mniej czasu, więc do domu ludzie praktycznie nie przychodzą, a jeśli już to nie na tak długo lub często żeby Max zdążył wysadzić nos zza kanapy.[/quote]

Fakt jesli nie wychodzi z domu i nie spotyka wielu ludzi albo ciagle tych samych to szans nie ma wiele zeby sie nauczyl przynajmniej tyle ze mozna spokojnie przejsc obok czlowieka;)
Ja teraz mam jeszcze pare dni wolnych , jesli zaproszenie jest aktualne to chcetnie pomoge.Nie wezme go do siebie, bo za duzo psow juz jest, ale moge troche z nim pochodzic i pomoc mu w pokazaniu ze ten swiat nie jest wcale taki straszny:lol: Licze na pomoc Bakteri :razz:
Z tego co pamietam w zoonaturze wcale nie byl to beznadziejny przypadek..

Link to comment
Share on other sites

Dzwoniłam do pani z pomocy społecznej w sprawie tych psów. Na szczęście wczoraj była z kimś tam i dali wodę oraz nakarmili psiaki, a dzisiaj na 10.00 umówiłam się, że przetransportuję je do schroniska, bo nie ma komu tego zrobić. Oczywiście najpierw potwierdziłam czy aktualne to, że kierownik przyjmie, bo pani coś mówiła, że wczorajsze próby po naszej rozmowie się nie powiodły:roll:. Przyjmie, tylko musi to być formalnie z pismami itp. Biedne psiunie, straszne to musi być. Pani zniknęła, same w domu kilka dni, a teraz schron...:shake: nie wiadomo na jak dlugo. A co, jeśli sytuacja będzie się powtarzać?

I znowu będzie, że inspekcja...:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dreag']Mam pytanie, kto z tozu chodził na kontrolę do schroniska, bo z tego tak wynika...?:crazyeye:[/quote]

Ja byłam z Hanią ze ..... trzy lata temu jak jeszcze był stary Kierownik.
Ja nie byłam jeszcze Inspektorem, tylko chodziłam za Hanią :)

A uwagi były. Sama zwróciłam uwagę, że myją boksy zimą lejąc szlauchem po boksie i po psach przy minusowej temperaturze :diabloti:.
Barany myli boksy przy nas :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karina1002']Ja byłam z Hanią ze ..... trzy lata temu jak jeszcze był stary Kierownik.
A uwagi były. Sama zwróciłam uwagę, że myją boksy zimą lejąc szlauchem po boksie i po psach przy minusowej temperaturze :diabloti:. Barany myli boksy przy nas :evil_lol:[/quote]

Mam wrażenie, że tu chodziło o pochwalenie się stanem obecnym. Dobra współpracą, co pan kierownik stale podkreśla.

A co do piesków to pierwszy etap zakończony. Serce mi się strasznie krajało... Tylko co dalej, one potrzebują opieki, bo nie wiem jak w schronisku sobie poradzą:shake:. Byłam w tym mieszkaniu z 2 paniami z pomocy społecznej i w obecności 2 policjantów (z wkur...cymi, głupkawymi minami i tekstami). Psiaki totalnie przerażone, siki, kupki itd, trochę już zapaszek zepsuty. Wcisnęły się pod meble, ale jakoś delikatnie wyjęłam. Nie chciały ugryźć, ani nic w tym stylu, po prostu się bały.
Podobno te pieski w ogóle nie wychodziły na dwór, bo właścicielka wolała, by załatwiały się w domu. Pewnie tak było, bo po jakiejś smyczy ani śladu. Psiunie posiusiały się ze strachu, ale na rękach się nie wyrywały, spokojnie zapakowałam je do samochodu.
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images41.fotosik.pl/171/352144a77fa356a0med.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images38.fotosik.pl/171/56c5995586d099f5med.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images50.fotosik.pl/175/99559a0c333ea07amed.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images41.fotosik.pl/171/03bf78a0461d66a6med.jpg[/IMG][/URL]
Strasznie ich szkoda. Ten osierściony to chłopak, a maleństwo wielkości pekińczyka to dziewczynka. Kilkuletnie, bardzo zaniedbane ząbki u a'la pudla. Trafiły na razie do budy z siatką za budynkiem schronu, mała od razu uciekła do środka, jak widać na zdjęciu. Nie wiem, jak one tam poradzą, boję się, żeby suczka nie dostała zawału, bo bardzo przeżywa. Koniecznie potrzebny dt, ale skąd go wziąć? To malutkie i przyjazne psinki, trochę krzykliwe, bo jak podchodziliśmy do mieszkania to szczekały, ale to normalne. Gdyby wystrzyc tego z długą sierścią, to ukazałby się fajny pudelek. Nie wiem czy to przypadkiem nie rodzeństwo, coś tak mówiła ta z pomocy. Pudelkowaty miał gamoły ciemnej ropy przyklejonej pod oczami, ale oczy nie wygladały na chore, po prostu nie wycierane. Muszę zapytać jak się nazywają, może babka wie.

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images41.fotosik.pl/171/67d190512ee79448med.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images43.fotosik.pl/175/a573d09e1f6af33cmed.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images49.fotosik.pl/175/7237b2b6700ecdbamed.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images43.fotosik.pl/175/327b4899a93c7967med.jpg[/IMG][/URL]

Poprosiłam, by dali im świeżej wody, pani ze schroniska miała też poczęstować karmą z puszki.
Ta z pomocy coś mówiła, że one piły chyba tylko mleko... Faktycznie w mieszkaniu była nalana woda do misek, ale nie za bardzo ruszona, I chrupki, babki mówiły, że wczoraj były, to dały. Policja raczyła po wielkich ALE przyjechać (choć najpier oczywiście odmówili). Dzisiaj za to ci sami się mądrzyli, nazwałabym ich ładnie, ale sobie daruję:cool1:. Chcieli wizytówki na kolejny raz, ale akurat nie miałam, więc zapisali sobie chociaż telefon...

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

Dobrze, że już są na zewnątrz.
Dziewczynka cudowna :loveu: jakby babka się ich zrzekła to psiaki nie powinny długo szukać domków.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...