Jump to content
Dogomania

Niech przemówią ludzkim głosem: moje zwierzaki


Recommended Posts

[SIZE=3]Cały miesiąc był pod znakiem opieki nad Gracją. Nie dane nam było cieszyć się nią dłużej. Wczoraj odeszła. Znów tak bardzo żal, że kolejny psiak wyrzucony na starość i może z powodu choroby z własnego domu trafił do schroniska. Tak późno jej pomoglismy i tak mało mogliśmy jej dać. Trochę spacerów, lepszego jedzenia, czystego spanka i głasków, które przyjmowała z rezerwą, pewnie z powodu rozwijającej się w niej choroby.
Nie zapomnimy Cię, Gracjo!
[/SIZE][IMG]http://i60.tinypic.com/2uqn02b.jpg[/IMG] [IMG]http://i61.tinypic.com/os7uk8.jpg[/IMG]
[SIZE=3]
[/SIZE][IMG]http://i58.tinypic.com/2pt2u60.jpg[/IMG] ​[IMG]http://i62.tinypic.com/kdplxj.jpg[/IMG][SIZE=3]
[/SIZE]
[IMG]http://i61.tinypic.com/voluom.jpg[/IMG]

[IMG]http://i59.tinypic.com/24yajdh.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Tak mnie zajęły ostatnio bidaki z Palucha, że nie mam czasu pisać o własnych. A jest nie za ciekawie. Latka płyną i zwierzęta się starzeją, o wiele szybciej niż my.
Tak niedawno, a minęło już 13 lat, kiedy przywieźliśmy z Komorowa zagłodzona kotkę. Była tak chuda, że oprócz kości i oczu nic nie miała. Nazwaliśmy ją roboczo Duzie Oko. To Jadwinia, była tak zagłodzona, że dopiero po sterylizacji nabrała ciała. Początkowo zjadała nam skórki od pomidorów, pewnie tylko tym się żywiła na śmietniskach. Potem już była bardzo gruba, najgrubsza w domu. I teraz w ciągu trzech tygodni został z niej cień kota.
Szafirek-paluchowy weteran, chory na serce, zwichnięta soczewka w oku, zerwane wiązadło. Od roku nie widzi zupełnie. Też w ciągu zimy schudł, a ciałka miał trochę.

Więc znowu kot do koszyka, pies w szelki i wio! do Elwetu, którego nie odwiedzaliśmy od ostatniej wizyty z Gracją, czyli raptem półtora miesiąca.
Pobranie krwi, badanie...Wyniki...
Jadwinia ma nadczynność tarczycy, będzie brać leki. Szafirek-jakieś szmery w sercu (dotychczas ich nie było), jakiś proces autoimmunologiczny i być może coś z nerkami, jeszcze będę rozmawiać z lekarzem po otrzymaniu wyników moczu.

A póki co parę fotek:

[SIZE=4]To właśnie Jadwinia:
[/SIZE][IMG]http://i58.tinypic.com/m7ufip.jpg[/IMG]

[SIZE=4]Wielki Marcus na wiosennym wypasie:[/SIZE]
[IMG]http://i57.tinypic.com/vpafph.jpg[/IMG]

[SIZE=4]Klara, najmłodsza "stażem" śpi, a potem łapie komara:[/SIZE]

[IMG]http://i62.tinypic.com/1zwx3.jpg[/IMG] [IMG]http://i59.tinypic.com/6eg83l.jpg[/IMG]

Edited by dziuniek
Link to comment
Share on other sites

[SIZE=4]Spać można wszędzie:samemu, z Piotrusiem (przytulnie), pod fotelem, na kanapie z Jadwinią (też przytulnie), a nawet kotu pod ogonem:
[/SIZE]
[IMG]http://i59.tinypic.com/2dv8y9e.jpg[/IMG]

[IMG]http://i58.tinypic.com/2zdziuf.jpg[/IMG][IMG]http://i62.tinypic.com/2ez61qv.jpg[/IMG][IMG]http://i61.tinypic.com/flh7o3.jpg[/IMG]

[IMG]http://i60.tinypic.com/t83kg3.jpg[/IMG]

Edited by dziuniek
Link to comment
Share on other sites

[SIZE=4]Nigdy nie myślałam, że będę psa kąpać co tydzień!!! Ale tylko krowa nie zmienia poglądów...W wannie, na mokro Karusek wygląda jak terier Jacka Russella z czarnymi plamami na całym ciele:
[/SIZE][IMG]http://i61.tinypic.com/wwhdv5.jpg[/IMG]

[SIZE=4]A to Karusek z latarkami zamiast oczu:
[/SIZE][IMG]http://i57.tinypic.com/16anvr5.jpg[/IMG]

Edited by dziuniek
Link to comment
Share on other sites

Dziuniek,masz śliczne zwierzątka i takie zadbane.Tak sobie myślę,że gdyby nie one to ile by Tobie przyjemności umknęło bycia z nimi,pomagania im,opiekowania się nimi,a one by nie miały tyle szczęścia aby być z Tobą.
Życzę wszystkim zdrówka i aby choróbska od nich odeszły.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Anula']Dziuniek,masz śliczne zwierzątka i takie zadbane.Tak sobie myślę,że gdyby nie one to ile by Tobie przyjemności umknęło bycia z nimi,pomagania im,opiekowania się nimi,a one by nie miały tyle szczęścia aby być z Tobą.
Życzę wszystkim zdrówka i aby choróbska od nich odeszły.[/QUOTE]
Aniu, zawsze mówię, ze przebywanie ze zwierzętami to ogromna radość i odprężenie, one mają taką naturę, jak w tej bajce o aniele-psie.

Edited by dziuniek
Link to comment
Share on other sites

dopiero dziś natrafiłam na ten wątek. Bardzo mi jest bliski los biedaków porzuconych na stare lata i w chorobie i cieszę się, że są ludzie tacy, jak Ty. :)

Poczytalam tylko troszeczkę, tak wyrywkowo.. parę historii o staruszkach z Palucha.

Nie mogę zrozumieć tej paranoi, która jest w schronisku na Paluchu...
Skoro chcesz wziąć psa, choćby najbardziej chorego, czemu się sprzeciwiają, skoro to ratunek dla psa.. A poza tym lecząc go poza schronem, odciążasz wetów schroniskowych, dzięki czemu zyskują czas na zajęcie się innymi psami tego wymagającymi...To tak oczywiste, że normalnemu człowiekowi nie trzeba tłumaczyć...


W krakowskim schronisku nie ma tego absurdu.. Owszem, czasem się zdarzało - szczególnie dawniej, że zniechęcano w gabiecie weterynaryjnym do wzięcia psa różne osoby, które udało mi się znaleźć jako chetne do adopcji i które przyprowadzałam do schroniska.
Ale ja nigdy nie otrzymałam zakazu wzięcia psa, jakiegokolwiek psa, nawet najbardziej starego, chorego, pogryzionego... również gdy mówiłam, że na razie będzie miał tylko tymczasowy dom.. czy hotel.
Inna rzecz, że w pewnym sprawach byłam bardzo stanowcza i uparta.. i np. nie obchodziło mnie, że zdaniem schronu nie podołam dzwiganiu 13 kilowego psa na 3 piętro..:)

Raz miałam sytuację (ale dawno temu), że robiono problemy z wydaniem do hotelu suczki z nowotworem, która była w stanie stabilnym, ale terminalnym...
Zrobiłam jednak raban i wydano mi ją.

Gdy wzięłam w maju tego roku Fenomenka bardzo bardzo chorego i wyniszczonego, usłyszałam podziękowanie w schronie
Szlak mnie trafia na ten Paluch... co za ludzie tam pracują...
Nie raz krytykowałam krakowskie schronisko, ale jak widać, gdzie indziej jest znacznie gorzej... :(

Czy jest podstawa prawna do odmowy wydania chorego psa ze schronu, skoro adoptujacy zobowiązuje się objąć go opieką weterynaryjną?

Link to comment
Share on other sites

Podziwiam Dziuniek od zawsze, i bardzo się cieszę, ze są takie Osoby. A jak widzę, co się dzieje na co dzień w centrum Warszawy, ciągłe happeningi (jak wczoraj jakieś Żywe Trupy, ohyda....), strajki, manify, to tym bardziej podziwiam Ciebie, Wandziu, bo mieszkasz w tym "centrum wydarzeń"..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malagos']Podziwiam Dziuniek od zawsze, i bardzo się cieszę, ze są takie Osoby. A jak widzę, co się dzieje na co dzień w centrum Warszawy, ciągłe happeningi (jak wczoraj jakieś Żywe Trupy, ohyda....), strajki, manify, to tym bardziej podziwiam Ciebie, Wandziu, bo mieszkasz w tym "centrum wydarzeń"..[/QUOTE]
Jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma. Wolałabym mieszkać w leśniczówce, w wielkiej puszczy, to moje marzenie. Ale tam trudno zarobić na życie...Może kiedyś...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sleepingbyday']jak kiedys powiedziała mi malagos -mogłam mieć miło i przyjemnie, po swiecie jeździc, życia zażywać, to nie - piesków mi się zachcialo ;-).[/QUOTE]
Jeszcze i tak mam dobrze, że mogę wyjechać na kilka dni, bo zostanie Tomek. Ale we dwoje, to raczej nie pojedziemy....Chyba,że nasza 18-letnia Aga ogarnie te 6 psów, koty, żółwie, papugi...

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Trochę z naszego życia:[video]http://pl.tinypic.com/r/fmoobc/8[/video]

Przed chwilą Marcus pieścił Karuska ( nie zdążyłam nagrać), ale temu jeszcze mało!

A tu Bursztynek, powinien występować w cyrku:[video]http://pl.tinypic.com/r/317bpqe/8[/video]

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=3]No i jak wiecie, od wczoraj jest z nami Ramik-szkielecik psa, bez oka, drugie kompletnie ślepe. W schronisku wychudł, wymiotował, usunięto mu oko. W piątek lecznica, trzeba sprawdzić, skąd ta chudość. Zdjęcia wkleję nowe, wyraźniejsze, jak zrobię. Reszta na wątku z mojej sygnaturki.[/SIZE]
[IMG]http://i58.tinypic.com/1ik75c.jpg[/IMG]

Edited by dziuniek
Link to comment
Share on other sites

[SIZE=3]Jaka u nas pogoda??? Wystarczy spojrzeć na Marcusa. Jeżeli chowa się po kątach, to będzie deszcz.
Jeżeli włazi mi na głowę, będzie burza, o tak:[/SIZE][IMG]http://i58.tinypic.com/14abkwj.jpg[/IMG] [IMG]http://i61.tinypic.com/2446r0i.jpg[/IMG]
[SIZE=3]Marcusik chowa się za mnie, jak miło, że ma do mnie takie zaufanie![/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...