Niech przemówią ludzkim głosem: moje zwierzaki

[Nutusia]

Dziuniek psiaki klonuje! ;)
Szpital u Ciebie wypasiony co najmniej jak w Leśnej Górze... Nieustająco podziwiam!

[dziuniek]

[quote name='malagos']A tu się znalazł Karusek! Śledziłam jego losy na pudelkowym wątku. super, że do Ciebie trafił, szkoda tylko, ze to kolejny gość niedomagajacy. A jak Ty się, Dziuniek, trzymasz?[/QUOTE]
Po japońsku, jako tako.
Oglądałyście wczoraj "Uwagę po uwadze" ? W Polsce zawsze popadamy w jakąś paranoję...Czy to z powodu głupoty Polaków?

[Nutusia]

W dużej mierze... :(

[malagos]

[quote name='dziuniek']Po japońsku, jako tako.
Oglądałyście wczoraj "Uwagę po uwadze" ? W Polsce zawsze popadamy w jakąś paranoję...Czy to z powodu głupoty Polaków?[/QUOTE]
A ten poprzedzajacy reportaż na TVN widziałyście? Aż mną trzęsło, jak baba czarnulka widłami załatwiła.....

[teresaa118]

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/250830-Pomaga-czy-się-znęca[/URL]
to bylo chyba to, moim zdaniem trzeba ta kobiete ubezwlasnowolnic i zabrac wszystkie zwierzeta (no, moze 5 zostawic, aby do konca nie zwariowala)

[dziuniek]

Lupusik nie może chodzić.

[Mazowszanka13]

[quote name='dziuniek']Lupusik nie może chodzić.[/QUOTE]

Biedaczek :-(To paraliż ?!

[Nutusia]

O matko moja... :(

[sleepingbyday]

[quote name='malagos']A ten poprzedzajacy reportaż na TVN widziałyście? Aż mną trzęsło, jak baba czarnulka widłami załatwiła.....[/QUOTE]

nic nie oglądałam i chyba dobrze...

[quote name='dziuniek']Lupusik nie może chodzić.[/QUOTE]


dziuniek, co się dzieje??

[malagos]

Co z Lupusem, cholerka...

[dziuniek]

Po dodatkowej kroplówce lepiej się poczuł, zjadł i poszedł spać. Sama nie wiem,co to było, albo był bardzo osłabiony, albo brak elektrolitów, albo nerki znów gorzej.
Najgorsze jest to, jak człowiek czy pies ciągną do życia: usiłują wstać, chociaż lepiej by było leżeć. Na dodatek Lupusik cały czas chodził za mną po mieszkaniu, więc dziś ja usadowiłam się koło niego, żeby nie musiał się męczyć. Jak będzie jutro źle, jadę do lecznicy, ale nie uważam, że tu bardzo można pomóc, a nie chcę go tam zostawiać w szpitaliku i narażać na dodatkowy stres.

[dziuniek]

Dziś Lupusik lepiej, chociaż zjadł tylko pół porcji śniadaniowej...

[sleepingbyday]

a ja w kwestii finansowej: ludziska, zajrzyjcie na ten bazarek:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/250900-***-Lotto-z-Plusem-***-na-karm%C4%99-i-leczenie-staruszk%C3%B3w-w-BDT-***-do-22-lutego[/url]

kasa idzie na wylosowanego [B]staruszka w bdt[/B]

[malagos]

Jak tam Dom Seniora się trzyma?

[dziuniek]

[quote name='malagos']Jak tam Dom Seniora się trzyma?[/QUOTE] Trzymamy się, wizyta u weta(z innymi) w czwartek, mam nadzieję, że Lupusik tego czasu nie wywinie jakiegoś numeru... Wczoraj ulokował się na noc pod moim łóżkiem, więc byłam kompletnie zablokowana (Szafirek ma tu już koszyk, a na łóżku Karusek i trzy koty). Miło być przewodnikiem tak licznego stada...

[dziuniek]

[SIZE=3]Parę migawek z (nowego) życia Karuska:[/SIZE]

[IMG]http://i59.tinypic.com/2diivi9.jpg[/IMG] Podróż pociągiem ze schroniska (spanko do góry nogami, mała scysja z panem konduktorem-pies nie może zajmować miejsca siedzącego!)


[IMG]http://i62.tinypic.com/2w6fpcm.jpg[/IMG] Chyba czuję się jak w domu...


[IMG]http://i62.tinypic.com/5foly9.jpg[/IMG] Udaję, że jestem kotem...

[IMG]http://i59.tinypic.com/r0389d.jpg[/IMG] W pańciowych pościelach...[IMG]http://i57.tinypic.com/5wm3nm.jpg[/IMG] Na stole(!!!)


[IMG]http://i61.tinypic.com/2r5glfn.jpg[/IMG] Spacerek w zaleconym przez lekarza ubranku i szaliczku(!)


[IMG]http://i58.tinypic.com/35d85xd.jpg[/IMG] Bardzo dekoracyjny malec... [IMG]http://i58.tinypic.com/5as21z.jpg[/IMG] Spać można wszędzie...

[IMG]http://i58.tinypic.com/33ua1wm.jpg[/IMG] Przycupnąłem na brzeżku.


[IMG]http://i57.tinypic.com/28imef4.jpg[/IMG] Okupacja łóżka, skoro chwilowo wolne, trzeba korzystać...

[malagos]

Ależ on psuje do wnętrza! Bały puszek na zabytkowym krześle, rewelka!
A swoją drogą, Dziuniek, mieszkasz w muzeum?.......

[dziuniek]

[quote name='malagos']Ależ on psuje do wnętrza! Bały puszek na zabytkowym krześle, rewelka!
A swoją drogą, Dziuniek, mieszkasz w muzeum?.......[/QUOTE]
Małgosiu, chciałabym mieszkać w muzeum, ale niestety mam tylko parę staroci. W każdym razie zapraszam do tego muzeum, wstęp wolny!

[Nutusia]

Dziuńkowe muzeum jest przecuuuuuudne (byłam, widziałam, zachwyciłam się i w zachwycie trwam!). A teraz dołączam jeszcze zachwyt nad arystokratycznym Ozdobnikiem :)

[sleepingbyday]

chyba zależy, w jakim muzeum ;-)

[dziuniek]

[quote name='sleepingbyday']chyba zależy, w jakim muzeum ;-)[/QUOTE]
Mieszkać? Tak, dawne meble, dawne wyposażenie wnętrz, długie suknie, kapelusze itd. itp. To dla mnie.
Odpada zupełnie muzeum kaźni oraz wszelkie polityczne...

[Aldrumka]

[quote name='dziuniek']Mieszkać? Tak, dawne meble, dawne wyposażenie wnętrz, długie suknie, kapelusze itd. itp. To dla mnie.
Odpada zupełnie muzeum kaźni oraz wszelkie polityczne...[/QUOTE]

no i w jakim kierunku idą niewinne rozmówki ? :) pozdrowionka

[malagos]

[quote name='dziuniek']Mieszkać? Tak, dawne meble, dawne wyposażenie wnętrz, długie suknie, kapelusze itd. itp. To dla mnie.
Odpada zupełnie muzeum kaźni oraz wszelkie polityczne...[/QUOTE]

Ależ Ty jesteś jak wyjęta z XIX wieku, już Ci to mówiłam :) Ja chyba też żyłam w tamtym czasie, bo uwielbiam czytać o zyciu codziennym w Warszawie dziewiętnastowiecznej... Modne wtedy były mopsy, wyżły i pinczerki .

[sleepingbyday]

[quote name='dziuniek']Mieszkać? Tak, dawne meble, dawne wyposażenie wnętrz, długie suknie, kapelusze itd. itp. To dla mnie.
Odpada zupełnie muzeum kaźni oraz wszelkie polityczne...[/QUOTE]

bo juz się martwiłam, że np muzeum drukarstwa warszawskiego ;-).

[quote name='malagos']Ależ Ty jesteś jak wyjęta z XIX wieku, już Ci to mówiłam :) Ja chyba też żyłam w tamtym czasie, bo uwielbiam czytać o zyciu codziennym w Warszawie dziewiętnastowiecznej... Modne wtedy były mopsy, wyżły i pinczerki .[/QUOTE]

jak to, psy w mieście???

[malagos]

Oczywiscie :)
Są super ogłoszenia o pieskach do sprzedania, a nawet nagroda za odprowadzenie "psa mopsa nazwiskiem Buba..."
W mojej rodzinie tez zawsze były psiaki, a jeden, wprawdzie już w XX wieku, imieniem Bociuś zasłynął tym, jak mówiła moja Babcia, ze poszedł za pogrzebem Piłsudskiego... I Babcia w tym tłumie wołała "Bociuś, wracaj!"...