]:-> Szarobure suki i ich podłe życie <-:[

[asiak_kasia]

[quote name='Amber']Taka sytuacja :evil_lol:[/QUOTE]

:evil_lol: kocham dogo, borze, dlaczego ja tu tak późno trafiłam :shake:

[Vectra]

[quote name='asiak_kasia']:evil_lol: kocham dogo, borze, dlaczego ja tu tak późno trafiłam :shake:[/QUOTE]
żałuj !!!! tu jest cudownie :loveu:

[Amber]

Szczególnie dla ciebie skoro taką kasę tu na nas trzepiesz :shake:

(nie przestanie mnie to nigdy śmieszyć :evil_lol:)

[Vectra]

[quote name='Amber']Szczególnie dla ciebie skoro taką kasę tu na nas trzepiesz :shake:

(nie przestanie mnie to nigdy śmieszyć :evil_lol:)[/QUOTE]
no żyje jak lord koks z tej kasy :loveu:

[Amber]

Na koks to na pewno ci starcza... :evil_lol: Takie mylijony tu płacimy :lol:

[Vectra]

koksu nie używam , bo się nie pali u mnie w piecach :(

[Amber]

Dobra wymówka... :diabloti:

[Vectra]

[quote name='Amber']Dobra wymówka... :diabloti:[/QUOTE]
chcesz bana ? :diabloti:

[Amber]

No tak... Wiedziałam, że coś nie gra. Już drugi raz mi dziś banem grozisz... Spóźniony przelew już poszedł :modla: Z bonusem nawet :lol:

[Vectra]

[quote name='Amber']No tak... Wiedziałam, że coś nie gra. Już drugi raz mi dziś banem grozisz... Spóźniony przelew już poszedł :modla: Z bonusem nawet :lol:[/QUOTE]
za bana mam premie - pamiętaj o tym :evil_lol:

[PaulinaBemol]

chyba mnie cos ominęło fajnego gdzie to ktoś na konta zagląda?

[Amber]

[quote name='Vectra']za bana mam premie - pamiętaj o tym :evil_lol:[/QUOTE]
Chyba jakąś słabą bo tak rzadko banujesz :lol:

(choć ostatni ban ci się udał wybornie :eviltong:)

[Vectra]

[quote name='Amber']Chyba jakąś słabą bo tak rzadko banujesz :lol:

(choć ostatni ban ci się udał wybornie :eviltong:)[/QUOTE]
jak by za to płacili , to by mi starczyło do końca życia :evil_lol:

[Okamia]

[quote name='Vectra']jak by za to płacili , to by mi starczyło do końca życia :evil_lol:[/QUOTE]
I nie musiała byś piesków rozmnażać by myliony brać za szceniacki :evil_lol::loveu:

[Vectra]

[quote name='Okamia']I nie musiała byś piesków rozmnażać by myliony brać za szceniacki :evil_lol::loveu:[/QUOTE]
w sumie i tu i tu się w gównie marze ... ino szczeniaczki przynajmniej się cieszą z tego powodu.
Kasa ta sama :evil_lol:

[asiak_kasia]

[quote name='Vectra']w sumie i tu i tu się w gównie marze ... ino szczeniaczki przynajmniej się cieszą z tego powodu.
Kasa ta sama :evil_lol:[/QUOTE]

Ta to ma dobrze :diabloti: Za bany kasa, za szczyle kasa, to się nazywa mieć łeb do interesów

[Rinuś]

[quote name='Vectra']koksu nie używam , bo się nie pali u mnie w piecach :([/QUOTE]

[I][B]Ale psy masz takie jakieś przypakowane :diabloti:

Cześć Kasiuniuniuniuniu suko :diabloti:[/B][/I]

[asiak_kasia]

[quote name='Rinuś'][I][B]Ale psy masz takie jakieś przypakowane :diabloti:

Cześć Kasiuniuniuniuniu suko :diabloti:[/B][/I][/QUOTE]

Na forum końskim sprzedali mi pomysł , jak konisie podtuczyć. Trzeba je regularnie okładać bacikiem i one puchną wtedy i są takie ach!och! :evil_lol:

Cześć Rinusiowa od fiutków :loveu:

Mój TZ stwierdził, że w dupie mi się poprzerwacało, że psom takie obroże kupuje :evil_lol:

Nie wie jeszcze o zakupie siodła i kremików. Myślicie, że mnie wywali z chaty? :diabloti:

[Rinuś]

[quote name='asiak_kasia']Na forum końskim sprzedali mi pomysł , jak konisie podtuczyć. Trzeba je regularnie okładać bacikiem i one puchną wtedy i są takie ach!och! :evil_lol:

Cześć Rinusiowa od fiutków :loveu:

Mój TZ stwierdził, że w dupie mi się poprzerwacało, że psom takie obroże kupuje :evil_lol:

Nie wie jeszcze o zakupie siodła i kremików. Myślicie, że mnie wywali z chaty? :diabloti:[/QUOTE]
[I][B]hahahaha kupujesz takie rzeczy za jego plecami ? :diabloti: ja zawsze mówię, że tą obrożę Bruti już miał tylko była schowana :evil_lol:

co do pomysłu z końmi...to fajne forum jak podrzuca ludZIom takie pomysły :shake: a potem idziesz do takiej stajni i nie możesz z koniem normalnie popracować bo boi się każdego ruchu ręki .
pamiętam jak mój koń nie umiał galopować na prawą nogę, po prostu nie umiał, ktoś zajeżdząjąc go pominął zwyczajnie tę stronę, bo na lewą wszystko ładnie cacy chodził...no to mi kazano naparzać go palcatem przy wypchnięciu do galopu na tę nogę, efekt był taki, że koń biegał zastraszony, a jak się nie nauczył tak się nie nauczył....
[/B][/I]

[asiak_kasia]

[quote name='Rinuś'][I][B]hahahaha kupujesz takie rzeczy za jego plecami ? :diabloti: ja zawsze mówię, że tą obrożę Bruti już miał tylko była schowana :evil_lol:

co do pomysłu z końmi...to fajne forum jak podrzuca ludZIom takie pomysły :shake: a potem idziesz do takiej stajni i nie możesz z koniem normalnie popracować bo boi się każdego ruchu ręki .
pamiętam jak mój koń nie umiał galopować na prawą nogę, po prostu nie umiał, ktoś zajeżdząjąc go pominął zwyczajnie tę stronę, bo na lewą wszystko ładnie cacy chodził...no to mi kazano naparzać go palcatem przy wypchnięciu do galopu na tę nogę, efekt był taki, że koń biegał zastraszony, a jak się nie nauczył tak się nie nauczył....
[/B][/I][/QUOTE]

Na zwierzaczki wydaje tylko swoją kasiore. Wspólna on zarządza. ;)

A co końskich forów. Matko, tam są jeszcze bardziej nawiedzeni ludzi niz tutaj :evil_lol:
Konisie mają gazyliard czapraczków, owijeczek, kantarków, koniareczki, pińcet bryczesów i innych pierdół, a konie na ogól widują raz na 2 tyg.
Taka moda chyba jakaś.
JA tam nie ukrywam, że konie mam dla siebie, do rekreacji i nie mam ambicji na złote medale na olimpiadzie, uprawiam dupoklepstwo leśne i tyle. Ale specjalistów, którzy mi mówią o tym jak ja marnuje zwierzaki znajdziesz setki. Z czego każdy ma conajmniej złotą odznakę i w ogole jest spacem :diabloti: Brzmi znajomo?


A co do lania koni. JA nie ukrywam, że zdarza mi się zdyscyplinować panienki palcatem, ale w sytuacji kiedy rozpędzone 750 kg próbuje ci zrobić kuku, nie ma wyboru. Najgorzej jest jak im się ruje zbiegną w czasie. To jest istny armegedon. I wtedy naprawde trzeba pierdut zrobić bo inaczej się pozabijają. Natomiast do uczenia poprawnych zachowań dużo lepiej używać pozytywnych pomocy. I owszem klikam swoim konisiom :loveu:

[Rinuś]

[I][B]wiadomo, że kliknąć trzeba czasem, w końcu jest to zwierzę które bez problemu może nawet zabić...ale przykład podany wyżej jest już barbarzyństwem.

taaa moda na konie ogólne istnieje i te wszystkie dodatki związane z nimi...w sieci jest tego pełno...[/B][/I]

[asiak_kasia]

[quote name='Rinuś'][I][B]wiadomo, że kliknąć trzeba czasem, w końcu jest to zwierzę które bez problemu może nawet zabić...ale przykład podany wyżej jest już barbarzyństwem.

taaa moda na konie ogólne istnieje i te wszystkie dodatki związane z nimi...w sieci jest tego pełno...[/B][/I][/QUOTE]

ŁE to ja nie jestem zwolennikiem przmocy takiej bezsensownej. To niczemu nie służy, a już szczególnie w przypadku konia. Gdzie u niego naturalnym odruchem obronnym jest ucieczka od każdej "niebezpiecznej" sytuacji. Także miks lanie palcatem i jednoczescie wstrzymywanie innymi pomocami robi konisiowi w głowce niezła manianę.

||Prawdę mówiać nie wiem czy istnieją w ogole dobre szkołki jezdzieckie. JA tam naprawde nauczyłam się jezdzic dopiero jak zainwestowałam w lekcje indywidualne. A czego ja się nasłuchałam, jak zaczynałam? Hitem było wsadzenie dzeciaka 10 lat na ogiera, w dodatku uzbrojonego w czarną wodzę, a dzieciakowi ostrogi na nogi...:shake:
Do dziś się zastanawiam, jak ten chłopaczek przeżył, bo ogierek wywinał takiego koziołka, że dzieciaka przygniótł. Tacy profesjonalisci uczą jeździć :diabloti:

[Naklejka]

Mnie wsadzili na konia i posłali w teren, nie wiem ile miałam lat 11-12? :diabloti: Za drugim razem jechałam już galopem, jak widać żyję, z konia nigdy nie spadłam :evil_lol:
Byłam tam 3 razy, potem byłam gdzie indziej i jak dziewczyna zobaczyła jak jeżdżę, to mnie olała, bo stwierdziła, że nie ma czego mnie uczyć.
Od tamtej pory nie jeżdżę i boję się zacząć... Teraz myślę co robię, wtedy jakoś nie byłam świadoma zagrożenia :eviltong:

[Amber]

Tak wszystkie szkółki są świetne. W jednej mówią ci jedno, w innej drugie i kończysz tak, że nic nie wiesz. Dlatego albo trzymać się jednej, albo olać sprawę.

Czas kiedy najlepiej jeździłam był wtedy, kiedy nikt mnie nie uczył niczego i mogłam naturalnie się do konia dopasować. Nigdy nie spadłam. A jak ktoś mi wiecznie ględzi nad głową "plecy proste, pięta w dół, jak ty trzymasz ten palcat, ręce w dół, prawa łydka, lewa, srewa" to myślę o wszystkim ale na pewno nie o tym aby się wsłuchać w siebie i w konia. Może to "mało ambitne", że nie staram się być perfekcyjna, ale jak zwykle jestem egoistką i dążę to własnej wygody i radochy z jazdy, a nie perfekcji, której nigdy nie osiągnę.

[Aleks89]

O ja też uwielbiam jak mi ktoś coś każe ,że ma być tak to tak a tamto mam robić tak.:evil_lol:Dlatego z żadnym z moich psów na szkoleniu nie byłem tylko wszystko robiłem na czuja.I chyba wyszło mi całkiem okej.