lula2010 Posted December 8, 2012 Posted December 8, 2012 bedzie dobrze ,bo wszyscy tu trzymamy kciuki :kciuki: Quote
zebrazebra Posted December 8, 2012 Posted December 8, 2012 Dzielna mała :) I dzielna tymczasowa Pani ;) Moja Noel przeszła dokładnie to samo - znaleziona w ciąży, na dodatek ze sparaliżowanym tyłem, niechodząca. Po sterylce było ok, tyle, ze sikać w domu zaczęła. Miziaki dla ślicznoty, dużo siły Wam życzę. Quote
b-b Posted December 8, 2012 Posted December 8, 2012 Jasne, że będzie. Trzeba było wybrac mniejsze zło. Zdrowiej szybko GM :) Quote
Poker Posted December 8, 2012 Posted December 8, 2012 Pomału dojdzie do siebie. Byle nie dostała nawału pokarmu, bo to bardzo męczące dla suni. Quote
Dżdżowniś Posted December 9, 2012 Author Posted December 9, 2012 Dopiero godzine temu zrobiła siku. No nie powiem już zaczęłam się martwić. Śpi ze mną bo coś się trzęsie. Może dopiero teraz schodzą usypiacze? Jeść nie chce :/ Trochę się napiła wody. Zawsze coś tym zwierzaczkom jest po tych narkozach eh Quote
zebrazebra Posted December 9, 2012 Posted December 9, 2012 Rany, i jak? Schodzi ta chemia? Dogrzewasz ją? Jak piłą wodę to ok. Będzie dobrze! Quote
b-b Posted December 9, 2012 Posted December 9, 2012 Jak będzie pić to szybciej z niej wszystko zejdzie bo tak to ciągle krąży w ciałku i powoli się ulatnia :/ Żeby zechciała coś zjejśc :/ Quote
lula2010 Posted December 9, 2012 Posted December 9, 2012 ja moje sunie po sterylkach dogrzewalam termoforem i spaly w lozku(tzn one spaly ,bo ja czuwalam):loveu:,doczytalam gdzies na dogo ,ze po sterylizacji dobrze jest dac odrobine surowego ,zmielonego miesa-nie obciaza tak organizmu-jak pije wode -dobrze -narkoza szybciej z sikami wyjdzie;ja porozkladalam moim podklady ,zeby mogly nasikac ,kiedy im sie zachce(na podlodze , na legowiskach ,na lozku i tapczanie);kciuki za malutka trzymamy... Quote
Dżdżowniś Posted December 9, 2012 Author Posted December 9, 2012 Byłam z nią u wetki:/ Spała i była ospała.Jak była ciut raźniejsza to nie chciała się podnieść, stać w ogóle. Chowała się dosłownie pod kołdre przy tym miała odruchy wymiotne. Zero jedzenia. Poleciałam z popołudnia i wetka powiedziała że to zła reakcja na narkoze poza tym z zachowania wychodzi że doznała szoku. Dostała kroplówkę i coś tam jeszcze do tego. Wróciłam do domu i musiałam za chwilę wyjść. Teraz jest godz 22 Jak wróciłam już sobie chodziła.Przywitała się ze mną. Zjadła, napiła się. Na zewnątrz z nią nie wyjdę. Niech sika w domu. Rozłożyłam ręczniki. Wygląda strasznie . Brzuszek zapadniety. Kurde muszę wam foty powrzucać ale ciągle coś. Wymarzłam że szok. Nie wiem ile jest na zewnątrz. Ale jak wróciłam to dopiero poczułam że odmarzam a jeszcze muszę stado zabrać na spacer. Lubię zimę, wręcz uwielbiam ale jak jestem zmęczona to wyjście przy takich temperaturach mnie przeraża. Za to psy oczywiście szaleją z radości ((: Quote
Poker Posted December 9, 2012 Posted December 9, 2012 Biedna sunia.Pewnie szok hormonalny i źle wydala środki znieczulające.Dobrze ,ze dostała kroplówkę. Gorzej jak sunia nie będzie chciała w domu siusiać i będzie trzymać. Może jednak wyjdź z nią na parę sekund. Quote
b-b Posted December 9, 2012 Posted December 9, 2012 Biedne maleństwo. Oby już teraz było tylko lepiej. Quote
Dżdżowniś Posted December 10, 2012 Author Posted December 10, 2012 [quote name='Poker']Biedna sunia.Pewnie szok hormonalny i źle wydala środki znieczulające.Dobrze ,ze dostała kroplówkę. Gorzej jak sunia nie będzie chciała w domu siusiać i będzie trzymać. Może jednak wyjdź z nią na parę sekund.[/QUOTE] Siusia w domu. Od samego początku podsikiwała ale to na bank z powodu ciąży. Teraz jej nie wezmę na zewnątrz bo jak tylko biorę ją na ręce to dostaje trzęsiawki i się kuli. Kurde Ja to mam szczęście. Gmoszczak miał podobnie :/ Rozłożyłam reczniki na które i Gmosiek sikał i bezproblemu nasiusiała i to zrobiła taką kałuże żeszok. Ogólnie widać że lepiej. Tak kroplówka pomogła. Widocznie nie piła i nie miała się jak reszta narkozy wydalić z organizmu. Sam fakt że miała typowy dla usypiaczy odruch wymiotny świadczył że coś sie organizm nie oczyszczał. Zjadła dość dużo kurczaczka i kurzej wątróbki z namoczonym suchym. Tak że teraz już będzie dobrze. Ale jest tak chuda że aż Andrzej się mega zdziwił jak ją zobaczył.Myślał że nabrała więcej sadełka a to niestety ciąża wciągnęła no i teraz stres z operacją związany. Sie panie w koterii nią zachwycały i się pośmiałyśmy że warto by z nią do psiego ortodonty śmignąć ((: ma taki przodozgryz że ciągle ma zęby na wierzchu i jest to tak urocze (: Serduchowa psinka. Quote
b-b Posted December 10, 2012 Posted December 10, 2012 Ten pycholek i ten hienowy urok to całe jej atuty:) Zdrowiej maleńka, zdrowiej :) Quote
Poker Posted December 10, 2012 Posted December 10, 2012 Na pewno jeżeli nie jest piękna, to jest interesująca. :evil_lol: A pysio w permanentnym uśmiechu. Dobrze ,ze pojadła. Może dawać jej teraz karmę dla szczeniaków albo psów aktywnych ,zeby ciałka zabrała, oczywiście oprócz gotowanego. Quote
asiek.l-g Posted December 11, 2012 Posted December 11, 2012 wczoraj Cie zobaczyałm malutka, jestem tu cały czas ...trzymam kciuki, co u Ciebie? Quote
inka33 Posted December 11, 2012 Posted December 11, 2012 Śliczna brzydula, taka hienka albo skrzyżowanie pinczera z bokserem, hihi. :) Quote
b-b Posted December 11, 2012 Posted December 11, 2012 Też jestem ciekawa jak tam mała...a Dżdżowniś milczy :( Quote
b-b Posted December 13, 2012 Posted December 13, 2012 [quote name='lula2010']co u Malej?[/QUOTE] Czy jest tam ktoś????? Quote
Dżdżowniś Posted December 13, 2012 Author Posted December 13, 2012 (edited) Jesteśmy. Bombat mi laptopa zdemolował. Tak przyszalał że laprop zrobił salto w powietrzu i runął na podłoge.no i przestał działać. Myślałam że będzie do wyrzucenia. Musiałam czekać aż Andrzej wróci z wyjazdu i oberzy czy to się nadaje do naprawy.Mam kilka dni prawie wolne to siedzę z dziabągami. Okazało sie że coś się rozłączyło po upadku. Gryzia bardzo dobrze. Nawet się zaczyna ze Sprezyną bawić. Normalnie inny pies po zabiegu. FOTKI(: [IMG]http://i.imgur.com/UVXAC.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/7zpAJ.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/EmJHQ.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/t6UmD.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/Vpzmc.jpg[/IMG] Edited December 13, 2012 by Dżdżowniś Quote
Dżdżowniś Posted December 13, 2012 Author Posted December 13, 2012 [IMG]http://i.imgur.com/Th9L8.jpg[/IMG] Rana jak widać na fotach po zabiegu super się goi i jest naprawdę malutka. Martwi mnie że Gryzia ma cały czas odruch wymiotny. Tak że znowu idziemy do wetki.Ale ogólnie jest baardzo dobrze. No i stała się prawdziwa pupilka Andrzeja. Powiedział że jak wyzdrowieje to ją będzie do studia zabierał :loveu: Quote
b-b Posted December 13, 2012 Posted December 13, 2012 Dobrze, że się odezwałaś...bo my tu czarnych myśli już dostawaliśmy:/ Wspaniale, że malutka dobrze się czuje a i laptop przeżył w kolizji z psiakiem ;) Miłego odpoczynku:p...i czekamy na kolejne wieści :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.