Jump to content
Dogomania

Bombat umarł, Gryzia-mizia zostaje.


Dżdżowniś

Recommended Posts

wiesz co Dżdżowniś-tak pacze i pacze i qrka ni jak się nie mgę uwolnić od porównań tej lalki to Tytka:evil_lol: Tylko takiego w wersji soft, zminiaturyzowanego, udziewczęconego i z firanami rzęs #loveu

a w temacie prezentów itd-moja córcia ma 18te urodziny 22go XII, 15go robimy dla rodziny więc obłęd w ciapki :evil_lol:
a co do prezentów świątecznych to w ub roku wymyśliliśmy z rodzinką taki patent-nasi rodzice, my 3 siostry z połówkami i dziecię me bierzemy udział w losowaniu-każdy będzie dzięki temu obdarowany i każdy kupi jakiś prezent. Oczywiście umawiamy się wcześniej na jakąś rozsądną kwotę. Patencik sprawdził się świetnie-bo rodzina też niezbyt wielka i w tym roku planujemy zrobić tak samo.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 466
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[quote name='agawa9']wiesz co Dżdżowniś-tak pacze i pacze i qrka ni jak się nie mgę uwolnić od porównań tej lalki to Tytka:evil_lol: Tylko takiego w wersji soft, zminiaturyzowanego, udziewczęconego i z firanami rzęs #loveu [/QUOTE]

Nooo tylko jeszcze dodaj do tych rzęs ciąże :razz: i będzie wsio okay :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='b-b']Tamte już nieaktualne są :D
My kcemy nofffych :watpliwy::eviltong:[/QUOTE]

Zrobie i dorzucę tylko w ciągu dnia. Ale jest to tak cudowna sunia że cały czas się dziwię. Już wie że siada się do założenia szelek i że trzeba łapki podać i grzecznie poczekać na zapięcie smyczy. No uczy się błyskawicznie. Strasznie boi się miss sprę (: I w ogóle jak się na nią krzyknie to się do ziemi przykleja no i łatwo ją wystraszyć na spacerze. Przyszły opiekun musi być na maksa odpowiedzialny bo o ile słucha i wiem że wróci o tyle jak się psa czy człowieka przestraszy to wpada w panikę i może pobiec prosto pod samochód. No i straszna z niej śmieciara. Musze uważać na spacerkach. moment i już memła coś w paszczy. Na bank przyzwyczajenie z mieszkania w parku, bo przecież musiała sobie jakoś radzić.Andrzej ją uwielbia Ja ide do łazienki a ten już sie psami okłada i zasypiają na kupie. Gryzia pod pachą u pańcia. Do piątku zostały 2 dni i będzie wielkie uff. Mam tylko nadzieję że nie będzie niespodzianek. Pani chirurg czuje sie odpowiedzialna i uprzedza o ewentualnościach. Sunia może się nie obudzić , może źle zareagować w ogóle na narkoze bo i wstrząsy się zdarzają .Oby nie . Jestem dobrej myśli. Gryzia to właściwie jeszcze szczeniara. Dobrze ją karmię żeby organizm miał z czego po sterylce brać gdyby nie miała apetytu czy przyplątałyby się jakieś powikłania. Dostaje dodatkowe porcje, smaczki i ciasteczka od pańcia(:

Link to comment
Share on other sites

Dżdżowniś-Ty weź nie kracz z tą narkozą niepotrzebnie-pozytywna energia i dobre myśli dają dobre zdarzenia więc ja już zaciskam mocno kciuki, myślę o małej dobrze, w pt z ranka wyślę jej moją mettę i gitara :happy1:
wyściskaj tą ciężarną szczylówę ode mnie <jak Cię A. dopuści ;) > i szepnij jej, że wszystko będzie dobrze

BTW-wziewną będzie miała??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']fajna suńka.Oddacie ją potem na pewno? ;)[/QUOTE]

Oddajemy. Ja mam DT i gdyby ona została to na moim metrażu juz nie mogłabym żadnemu psu pomóc.To jest super śliczna sunia , mądra tylko strachliwa. Domek znajdzie i to szybko. Gmoszczak był straszliwym pokraczakiem a domek się pojawił dosłownie w tempie natychmiast jak na takiego psiaka z bagażem i do leczenia to dla niej się znajdzie.


[COLOR=#222222][FONT=Times New Roman][quote name='agawa9']Dżdżowniś-Ty weź nie kracz z tą narkozą niepotrzebnie-pozytywna energia i dobre myśli dają dobre zdarzenia więc ja już zaciskam mocno kciuki, myślę o małej dobrze, w pt z ranka wyślę jej moją mettę i gitara :happy1:
wyściskaj tą ciężarną szczylówę ode mnie <jak Cię A. dopuści ;) > i szepnij jej, że wszystko będzie dobrze
BTW-wziewną będzie miała??[/QUOTE]

Wiesz nie Ja tylko wetka. Ja jestem dobrej myśli i wiem że dobrze będzie. Jak z SoS Tośka bokserka była u mnie / pojechała do nowego domu zanim się poznałyśmy/ to miałam obawy jak szła na operacje wycięcia listwy i sterylke za jednym zamachem. Była w strasznym stanie. Miała chorą skórę. Stan zapalny taki że miałam watpliwości czy z tego wyjdzie i takie guzy żeszok. Jeden był wielkości kobiecej pięści. I naprawdę wet sam się zastanawiał czy ona się obudzi ale operacja była już konieczna.To był dla niej ostatni dzwonek. Żyje do dziś wygląda jak pączek w maśle. Dziewczyna o nią lepiej dba niż o siebie. Ale niestety skóra do dziś chora. Tak że jak ta wyszła cało spod noża to i ta spokojnie wyjdzie.[/FONT][/COLOR]

Edited by Dżdżowniś
Link to comment
Share on other sites

Obiecany bazarek [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/236896-Skorupkowo-i-nożowo-oraz-świątecznie-do-11-12-do-22-00?p=20090952#post20090952"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/236896-Skorupkowo-i-nożowo-oraz-świątecznie-do-11-12-do-22-00?p=20090952#post2009095[/URL]
Pomocy w podrzucaniu ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='black_sheep']b-b te Twoje bannerki to są zabójcze, a miny tych biednych psiaków jak z takich plakatów z westernów:)[/QUOTE]
Bo banerki mają mówić: Włazić, brać nie gadać! Bo jak nie to....pogryzę ;):D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='black_sheep']b-b te Twoje bannerki to są zabójcze, a miny tych biednych psiaków jak z takich plakatów z westernów:)[/QUOTE]

: ) ) Dokładnie. AJa wchodzę i jestem zdziwiona co to za baner ze znajomym pysiem ? Mam te zaskoki. Dzięki b-b. Kurcze Gryzi cycochy urosły że wczoraj aż byłam zaskoczona po powrocie do domu. No nic jutro będzie po zabiegu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dżdżowniś']: ) ) Dokładnie. AJa wchodzę i jestem zdziwiona co to za baner ze znajomym pysiem ? Mam te zaskoki. Dzięki b-b. Kurcze Gryzi cycochy urosły że wczoraj aż byłam zaskoczona po powrocie do domu. No nic jutro będzie po zabiegu[/QUOTE]

Dobrze, że w ogóle prze to zakręcenie w pracy zajarzyłaś ;)
Wychodzi na to, że to faktycznie ostatni czas na działanie :/
Ja już zaczynam trzymać kciuki!

Link to comment
Share on other sites

Jesteśmy.Późno wróciłyśmy bo jeszcze kumpela w tej samej klinice robiła bezdomnej suni wycięcie guzów. Tak że załapałam sie na jazde samochodem z Gryzią do domu. Zabieg przeszedł dobrze było aż pięć płodów.Aż się z lekka zszokowałam bo brzuch u niej nie był aż taki duży. No ale w sumie ona też olbrzymką nie jest. Teraz śpi. Antybiotyk i przeciwból z przeciwzapalnym w jednym na 4 dni. Gdyby coś to już do swojej wetki. Ale wam powiem że jednak kamień z serca że już po. Niby wszystko w czasie ale jednak wizja latania ze ślepym miotem do uśpienia zawsze jest nieprzyjemna choć najbardziej właściwa w obecnej sytuacji. Foty i rachunek na OS wstawie jak odzyskam laptopa.(: Facet mi zakosił i gdzieś z nim zniknął jak nas nie było((:

Link to comment
Share on other sites

Ale jestem zmaltretowana (:Dzwigałam Gryzie w jedną stronę i dziś mam zakwasy. Ledwo żyje.B oli mnie kark , ręcę i nogi. 8kg na rękach ponad godzine to niezła siłka( (: Zsikała się na łóżku pod siebie ale to napewno wynik korby po narkozie. Nic jeszcze nie zjadła co mnie ciut martwi ale zaraz robię rosołek to może jak jej zacznie pachnieć kurczakiem to coś zje. Ogólnie zachowuje się normalnie wiec raczej nic jej specjalnie nie dolega. Inna sprawa że jest na przeciwbólach. Teraz biedactwo będzie miała korbę hormonalną. Instynkt macierzyński też jej się już włączył więc będzie też miała kilkudniowy młynek. Biedactwo ale będzie dobrze.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...