Jump to content
Dogomania

Szczeniaki w bdt ( Poznań )


BeaBono

Recommended Posts

Państwo Gucia musza sie uzbroić w cierpliwość.
Moja Laguna siusiala w domu 9 miesięcy. Ale mielismy spacerowe dyzury. Po obudzeniu psiaka, po jedzeniu - pod pachę i na spacer - trzeba bylo pod pachę, żeby nie sprzątać windy. To była zima, ale co tam - jedna osoba pół godziny laziła - ze smaczkami w kieszeni, jak zmarzla - druga - i na zmiany - do momentu siusiania - wtedy smaczek i do ciepłego domu. W sumie nauczyla się , już kumala, że załatwiamy się z kupolkiem na dworze. Z siusianiem też wiedziała, ale i tak przez 9 m-cy robilą to w mieszkaniu.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 394
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='supergoga']Państwo Gucia musza sie uzbroić w cierpliwość.
Moja Laguna siusiala w domu 9 miesięcy. Ale mielismy spacerowe dyzury. Po obudzeniu psiaka, po jedzeniu - pod pachę i na spacer - trzeba bylo pod pachę, żeby nie sprzątać windy. To była zima, ale co tam - jedna osoba pół godziny laziła - ze smaczkami w kieszeni, jak zmarzla - druga - i na zmiany - do momentu siusiania - wtedy smaczek i do ciepłego domu. W sumie nauczyla się , już kumala, że załatwiamy się z kupolkiem na dworze. Z siusianiem też wiedziała, ale i tak przez 9 m-cy robilą to w mieszkaniu.[/QUOTE]

Hi HI HI skąd ja to znam;-) Najlepsza pora na szczeniorka to wiosna lub lato;-) A tak na serio: BĘDZIE DOBRZE, tylko troszke czasu musi płynąć i Guciszonek sam bedzie latał pod drzwi, żeby na spacer wyjść. Monty robił dokładnie to samo co Gucio, nie chciał wychodzić, zapierał się, ale jak sie zrobiło troszke cieplej to od razu humor mu sie na spacerkach poprawił i juz wiedział, ze na spacerach fajnie jest.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KateBono']Chyba się nie nadaję na DT dla zwierzaków bo wszystkie , które ode mnie idą do domków to sprawiają problemy:shake:.[/QUOTE]

Coooo ?:crazyeye:
Po pierwsze nie wszystkie, po drugie to nie są jakieś wielki problemy.;)
Dzieciaki skumają nowe zasady obowiązujące w nowym domku i wszystko będzie dobrze.

Edited by Nat_Tom
Link to comment
Share on other sites

Mam taką formułkę, którą wysyłałam do DT kiedy pytali o naukę czystości! Może komuś się przyda, moze można wysłać do ds itp.
[B]
Postępowanie przy nauce czystości – podstawowe informacje.[/B]

1) Szczeniaka należy wyprowadzać poza mieszkanie tak często, jak to możliwe, jednak obowiązkowo [B]po każdym jedzeniu[/B] oraz [B]po każdym przebudzeniu[/B]. Dobrze jest wówczas wziąć psa na ręce i wynieść go. Gdy szczeniak sam będzie szedł może zacząć załatwiać się na przykład na klatce schodowej.
2) Gdy psiak załatwi potrzeby na zewnątrz należy [B]bardzo wylewnie chwalić go[/B], głaskać, a nawet przez chwilę pobawić się. Smakołyki jako nagroda za załatwienie potrzeb fizjologicznych [B]nie są wskazane![/B]
3) Pod żadnym pozorem [B]nie wolno karcić psa[/B], który nabrudził w mieszkaniu! Może to doprowadzić do zjadania przez psa własnych odchodów. Takie „zdarzenie” należy ignorować.
4) Mieszkanie na czas nauki czystości dobrze jest zabezpieczyć wykładziną, którą wyrzucimy gdy pies już nie będzie brudził w domu lub nawet gazetami, które łatwo można wyrzucić za każdym razem, gdy zdarzy się psu załatwić.
5) Jeśli problem będzie trwał zbyt długo można spróbować nauki komendy przerywającej „nie”. Jeśli uda się wychwycić moment tuż przed załatwianiem, można przerwać to wypowiadając komendę, po czym natychmiast wyprowadzić psa na zewnątrz.
6) Szczeniak jest jak dziecko, które załatwia się w pieluszki. Musi upłynąć trochę czasu zanim będzie umiał się kontrolować i pokojarzy, że załatwiać należy się na zewnątrz J

Link to comment
Share on other sites

[quote name='What May NN']Mam taką formułkę, którą wysyłałam do DT kiedy pytali o naukę czystości! Może komuś się przyda, moze można wysłać do ds itp.
[B]
Postępowanie przy nauce czystości – podstawowe informacje.[/B]

1) Szczeniaka należy wyprowadzać poza mieszkanie tak często, jak to możliwe, jednak obowiązkowo [B]po każdym jedzeniu[/B] oraz [B]po każdym przebudzeniu[/B]. Dobrze jest wówczas wziąć psa na ręce i wynieść go. Gdy szczeniak sam będzie szedł może zacząć załatwiać się na przykład na klatce schodowej.
2) Gdy psiak załatwi potrzeby na zewnątrz należy [B]bardzo wylewnie chwalić go[/B], głaskać, a nawet przez chwilę pobawić się. Smakołyki jako nagroda za załatwienie potrzeb fizjologicznych [B]nie są wskazane![/B]
3) Pod żadnym pozorem [B]nie wolno karcić psa[/B], który nabrudził w mieszkaniu! Może to doprowadzić do zjadania przez psa własnych odchodów. Takie „zdarzenie” należy ignorować.
4) Mieszkanie na czas nauki czystości dobrze jest zabezpieczyć wykładziną, którą wyrzucimy gdy pies już nie będzie brudził w domu lub nawet gazetami, które łatwo można wyrzucić za każdym razem, gdy zdarzy się psu załatwić.
5) Jeśli problem będzie trwał zbyt długo można spróbować nauki komendy przerywającej „nie”. Jeśli uda się wychwycić moment tuż przed załatwianiem, można przerwać to wypowiadając komendę, po czym natychmiast wyprowadzić psa na zewnątrz.
6) Szczeniak jest jak dziecko, które załatwia się w pieluszki. Musi upłynąć trochę czasu zanim będzie umiał się kontrolować i pokojarzy, że załatwiać należy się na zewnątrz J[/QUOTE]

What may NN nie wiem czy się z tym zgodzisz, ale dobrym pomysłem jest też usunięcie podkładów sanitarnych. W jednej książce wyczytałam, że to wprowadza zamęt w umyśle szczeniaka, bo w końcu nie wie czy ma robić tylko na dworze czy w domu też to jest dozwolone.
Oczywiście to w sytuacji gdy maluch ma już cały komplet szczepień.

Link to comment
Share on other sites

tak, można podkład stopniowo przysuwać do drzwi po czym położyć go na dworze...

wiesz... nie jestem zwolennikiem czekania na wszystkie szczepienia by zacząć wychodzić z psem na dwór. wg. mnie i tak przynosisz do domu to co na dworze, moje psy zawsze wychodziły na dwór od razu po przyjeździe do domu i nigdy nic się nie stało złego, a socjalizacja to podstawa. kiedy szczenię siedzi w domu do np. 3,4 miesiąca życia, traci bardzo dużo! Najważniejszy czas na socjalizację jest do 14,16 tyg. życia!
wiem, że to niepopularny pogląd, sprzeczny z opinią większości weterynarzy, ale... moze kwestia wypośrodkowania i wychodzenia ze szczeniakiem tylko w "czyste" miejsca?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='What May NN']
wiem, że to niepopularny pogląd, sprzeczny z opinią większości weterynarzy, ale... moze kwestia wypośrodkowania i wychodzenia ze szczeniakiem tylko w "czyste" miejsca?[/QUOTE]
Ja tak samo myślę, Hexi była szczeniakiem 8 tygodniowym jak ją wzięliśmy, żadnej kwarantanny nie miała, nic jej nie było.
Nawet sądzę, że coraz więcej psów ma różne alergie dlatego, że jako szczeniaki są izolowane od alergenów na zewnątrz i nie mają okazji wykształcić dobrego systemu odpornościowego.
Tak jak ludzkie dzieci.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj dostałam takiego maila z domku Gucia - załamałam się, nie wiem co robić:

[I]"Pani Kasiu[/I]
[I]Gucio ma się dobrze, nauczył się już załatwiać na ogrodzie - niestety tylko siusiu, resztę robi w domu :-( ale i tego z biegiem czasu się nauczy. [/I]
[I]Mamy niestety jeden problem.[/I]
[I]W poniedziałek i wtorek został sam w domu od 7.00 do 14:00 dopóki nie wróciła córka, miał wodę, jedzenie, ale wył w niebogłosy jak wychodziliśmy, myślałam, że się po jakimś czasie uspokoi, niestety nie. Córka już z dala od domu gdy wysiadła z autobusu, słyszała jak wyje... Wieczorem przyszła sąsiadka (starsza, niepracująca, miła Pani na emeryturze) i powiedziała, że ona tego wycia dłużej nie zniesie, dała nam czas do poniedziałku, aby się nauczył. Dzisiaj zabrałam Gucia do pracy, ale wiecznie ze mną tu chodzić nie może... :-( Jak go tego oduczyć???? Zamykanie w pokoju na chwilę samego nic nie daje, bo Pani mówiła, żeby wchdzić jak się uspakaja i wtedy nagrodzić kawałkiem kiełbasy, ale on się niestety nie uspakaja. Wyje, skacze, drapie w drzwi, szału dostaje, gdy jest sam.... Jak go tego oduczyć, bo nie mam zamiaru go oddawać, bardzo go pokochaliśmy, ale z drugiej strony tej kobiecie też się nie dziwię. Sąsiedzi graniczący z drugiej strony mają yorka i tego psa nigdy nie słychać, a Gucia wyje jak opętany... Czy on u Pani też się tak zachowywał. Z góry jestem wdzięczna za wszelkie porady.[/I]
[I]Pozdrawiam Asia"

[/I]Ciocie pomóżcie - ja już rozmawiałam w jaki sposób oduczyć Gucia by zostawał sam ale może są jeszcze jakieś inne sposoby ..............

Link to comment
Share on other sites

Aneta skontaktowałaś się z panią Gucia?Dasz radę do niej napisać albo zadzwonić?

Dzisiaj dostałam taki mail:

[I]".................Nasza sąsiadka przyszła wczoraj raz jeszcze i w zasadzie to przeprosiła :-) Powiedziała, że nie zdawała sobie sprawy, że to psiak ze schroniska (tak jej powiedzieliśmy), że dopiero mąż jej uświadomił jaki był ciężki jego los i że trzeba dać mu wiecej czasu, bardzo się ucieszyliśmy, że jest tak wyrozumiała. Dała nam miesiąc :-) Baaardzo się z tego cieszymy, bo my za żadne skarby nie oddamy Gucia nikomu, życia sobie bez niego już nie wyobrażamy, mimo, że jak wracamy do domu, to całe mieszkanie jest zdemolowane, wszystko co możliwe leży na ziemi, ale taki słodki, pocieszny i kochany jak mało jaki psiak. Nigdy żadne zwierze tak bardzo nie okazywało miłości i przywiązania jak on. Jest cudowny.

Pozdrawiam serdecznie Asia"

[/I]Nie wiem na ile starczy cierpliwości pani do Gucia............:shake:

Link to comment
Share on other sites

Może w przypadku Gucia wystarczyłoby ograniczenie mu dostępu do innych pomieszczeń w mieszkaniu i zabranie rzeczy z miejsca w którym ma zostać na te parę godzin. Mógłby przecież zostawać w przedpokoju, Państwo przenieśli by mu kocyk w to miejsce, zabawki i może to by ograniczyło demolkę.
Na początku Montiszonek też tak robił, więc zanim wychodziliśmy to po pierwsze zabieraliśmy wszystko do czego miałby dostęp i mógłby to pogryźć czyli poduszki z krzeseł, kurtki wiszące na wieszaku, wszelkiego rodzaju kable itp. Koniec końców ten mały Mądraliński sam sobie otworzył drzwi od pokoju......:p, ale niczego nie poniszczył.
Może też klatka byłaby jakimś rozwiązaniem, tylko jak Guciszonek tak szaleje to, mógłby sobie jeszcze krzywdę zrobić.

P.S. Tyle, że Montiszonek nie wył, chwilke piszczał po czym się uspokajał.....

P.S.2 Pani Aneto, a pani ma jakąś recepte jak sobie radzić z tym lękiem separacyjnym psa (chyba tak to sie nazywa)? Jeśli tak to byłoby bardzo fajnie, gdyby umieściła Pani tutaj co robic w takiej sytuacji... Byłoby to pomocne i w DT i w DS.

P.S.3 Nie wiem co na to fundacja, ale tak sobie mysle, że na stronie Animalii fajnie byłoby zrobic taki kącik porad dla nowych domków np. "Co jeśli mój pies" i umiescic te porady np. w formacie PDF (jako link) tak żeby każdy mógł sobie pobrać i wydrukować. Albo zrobic np. listę pozycji ksiązkowych, po które warto siegnąc przed decyzja o zaadoptowaniu psa jak i po adopcji.

Edited by Nat_Tom
Link to comment
Share on other sites

napisałam do Pani Gucia, czekam na odpowiedz na kilka pytan dot. Gucia...
są sposoby na lęk separacyjny, ale każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie by nie zrobić krzywdy.
najważniejsze - zapobiegać. tak naprawdę mały szczeniak nie powinien zostawać sam na 8h, to dla niego o wiele za dużo..
kwestia przyzwyczajania, stopniowego wychodzenia itp.
ważne też by po adopcji psa, przejęciu skądkolwiek nie przesadzać z uwagą poświęcaną psu, czułością itp.
no i należy kształtować samodzielność psa, ignorować wymuszenia itp.
chętnie cos podpowiem, albo wezwę Adama na pomoc gdyby był problem :-)

Kasiu - wiesz, że na nas zawsze możesz liczyć!!!

Link to comment
Share on other sites

Najszybszy i chyba o największej skuteczności- trening klatkowy. W większości przypadków się sprawdza. Tyle, że ludzie mają obiekcje i nie chcą go stosować myśląc że to "nieludzkie" ....

Pytanie też jak się ludzie zachowują w stosunku do psa przed wyjściem i po powrocie, jak się zachowują na co dzień- czy biorą go ze sobą do łazienki, kuchni, czy też się od niego izolują w trakcie dnia.

Każdego psa można przyzwyczaić do zostawania samemu, może pomijając dorosłe psy po przejściach bo się wyjątki rzeczywiście zdarzają- a tu przecież mamy szczeniaka ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='supergoga']MOnty bęzie chodził do szkoły posluszeństwa Dog Masters. Jest jużw kontakcie z naszą koleżanka Lidką - dowiem się od Lidki jak mu idzie. Lidka zaroponowała dla naszego adoptusia darmowy kurs taka wyjątkowa promocja[/QUOTE]

O kurcze suuuper ta promocja :-) A jak tam kwestia kastracji? Państwo dali się przekonać i pójdą do innego weterynarza?

Hm a mi jest trochę przykro, bo starałam się bardzo (wiem nie jestem szkoleniowcem) ćwiczyłam z nim komendy "zostań", "siad", "na miejsce", opanowywanie emocji przy misce, a teraz mam troche wrażenie jakby to wszystko poszło w las.... No ale trudno trzeba żyć dalej.

Czekamy na wieści jak tam Monciątko sie sprawuje w szkole i czy jest pilnym uczniem no i życzymy jemu i jego Państwu powodzenia.

Edited by Nat_Tom
Link to comment
Share on other sites

Jest tu ktoś kto ma Scoobiego na DT?

[QUOTE][FONT=Verdana][COLOR=#414141]Witam, narazie rozpatruje adopcje psiaka z fundacjii, scooby wyglada na wesolego psiaka, ale mam dwojke malych dzieci, tzn 5lat i 2 latka i zastanawia mnie jak piesek reaguje na dzieci? Syn jest dosc zywiolowy, oczywiscie ma kontakt z psami jak jest u dziadkow i tkz nie ciagnie za ogon ale nie wiem jaki jest scooby jak reaguje na gwaltowne zachowania dzieci?[/COLOR][/FONT][/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Tami:

[IMG]http://imageshack.us/a/img59/7026/p1010009dm.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img441/5143/p1010010ff.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img23/2861/p1010014ki.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img819/231/p1010015au.jpg[/IMG]

[URL]http://alegratka.pl/ogloszenie/tami-szuka-domku-21873151.html[/URL]
[URL]http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/oddam-zwierzaka-do-adopcji/psy/Tami,84731[/URL]
[URL]http://e-zwierzak.pl/pl/ogloszenie/52286/tami-szuka-domku--/[/URL]
[URL]http://poznan.lento.pl/tami-szuka-domku-_,882671.html[/URL]
[URL]http://www.przygarnijzwierzaka.pl/ogloszenia/Tami-szuka-domku--id60780.html[/URL]
[URL]http://www.gumtree.pl/cp-psy-szczenieta/poznan/tami-szuka-domku-461502131[/URL]
[URL]http://owi.pl/ogloszenie/Tami_szuka_domku_,794911[/URL]
[URL]http://poznan.kokosy.pl/zwierzaki/psy/75296.html[/URL]
[URL]http://www.poznancity.pl/flora-i-fauna/psy/oferuje/poznan-tami-szuka-domku-rasa-pozostale-za-darmo-oferuje.htm[/URL]
[URL]http://tlenek.pl/ogloszenie/tami-szuka-domku.html[/URL]

Edited by KateBono
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...