MaDi Posted December 18, 2012 Posted December 18, 2012 [quote name='akasha3791']Smerfetka290181 bardzo interesowała się Moną ;) chyba z jej powodu pojawiła się w ogóle na dogomani. Może spróbować się z nią skontaktować?[/QUOTE] Hmm to raczej osoba zainteresowana adopcją powinna do nas zadzwonić:roll: Quote
b-b Posted December 18, 2012 Posted December 18, 2012 Szkoda bo perspektywa mieszkania w domu z ogrodem to dla Moni by była świetna sprawa. Widocznie to nie miał być TEN domek. Quote
Cantadorra Posted December 18, 2012 Posted December 18, 2012 Widzę, że zdrowotnie Mona pod górkę, ale ma tak świetną opiekę, że musi wyjść dziewczynka na prostą! Quote
sybillas Posted December 18, 2012 Posted December 18, 2012 Najlepiej było by Monę wysterylizować, bo ropomacicza raczej sie juz nie leczy zachowawczo. Wierzę, że będzie dobrze. Quote
ma_ga Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 [QUOTE] [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/misc/quote_icon.png[/IMG] Zamieszczone przez [B]akasha3791[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=20157368#post20157368"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/buttons/viewpost-right.png[/IMG][/URL] Smerfetka290181 bardzo interesowała się Moną ;-) chyba z jej powodu pojawiła się w ogóle na dogomani. Może spróbować się z nią skontaktować? [B]Hmm to raczej osoba zainteresowana adopcją powinna do nas zadzwonić:roll:[/B][/QUOTE] Jak najbardziej, jednak wydaje mi się że w związku z taką korespondencją [QUOTE] [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/misc/quote_icon.png[/IMG] Zamieszczone przez [B]Smerfetka290181[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=20133788#post20133788"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/buttons/viewpost-right.png[/IMG][/URL] Znaczy, że dom na stałe dla Mony już jest znaleziony? Jeżeli nie, to proszę o informację jakie warunki trzeba spełnić na dom stały. Pilnie czekam na odpowiedź, za którą z góry dziękuję. Przecież napisałam jasno, że musimy sprawdzić jak Mona zareaguje na kota, jeśli wszystko będzie w porządku, to tam zostanie, jeśli nie to będziemy szukać dalej.[/QUOTE] należałoby się odezwać do Smerfetki, jeśli nadal jest zainteresowana. Niestety odniosłam wrażenie, że została przez Merys potraktowana nieci zbyt obcesowo. Wtrącam swoje trzy grosze, przepraszam - nikogo nie zamierzam urazić, lecz takie mam zdanie na ten temat :) Quote
Merys Posted December 19, 2012 Author Posted December 19, 2012 [quote name='ma_ga']Jak najbardziej, jednak wydaje mi się że w związku z taką korespondencją należałoby się odezwać do Smerfetki, jeśli nadal jest zainteresowana. Niestety odniosłam wrażenie, że została przez Merys potraktowana nieci zbyt obcesowo. Wtrącam swoje trzy grosze, przepraszam - nikogo nie zamierzam urazić, lecz takie mam zdanie na ten temat :)[/QUOTE] Smerfetce zależało na czasie, a w tym przypadku należy cierpliwie poczekać na adopcję Mony, raz że trzeba było sprawdzić dom z kotem o czym napisałam, dwa w trakcie jej leczenia, wychodzą na światło dzienne inne choróbska. To nie jest zdrowy pies, którego można od razu adoptować, ta psina cudem uniknęła śmierci i trzeba mieć tego świadomość. Jeśli miała jakieś wątpliwości i chciała dowiedzieć się czegoś więcej, mogła do nas zadzwonić, numer jest na pierwszej stronie, Warsawmoo podało go po raz kolejny pod moim postem. W te sytuacji zarzucanie mi, że jestem obcesowa, jest po prostu nie na miejscu. Quote
Merys Posted December 19, 2012 Author Posted December 19, 2012 [img]http://sphotos-c.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-prn1/63737_485385168178533_2074029523_n.jpg[/img] Quote
Agata Balu Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 Witam LSOZ. Już taka jestem skrupulatna, że nie darowuję pieniędzy nikomu nieznajomemu. Ponieważ Was znam z jak najlepszej strony, wpłaciłam na leczenie Mony troszkę grosza. Przelewem elektronicznym. Powinno być jutro lub najdalej pojutrze na koncie Straży :-) Quote
Cantadorra Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 |Merys, niunia coraz piękniejsza. Bardzo się cieszę :) Quote
Merys Posted December 19, 2012 Author Posted December 19, 2012 Agato, dziękujemy za zaufanie i wsparcie :) Cantadorra oj tak cudny pychol :) W sobotę Mona jedzie na próbę do domku w którym jest kot i onek, jeśli obecni rezydenci ją zaakceptują i odwrotnie, Mona zostanie tam na zawsze, także zaciskamy mocno palce nawet u nóg. Quote
b-b Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 No to trzymam mocno kciuki...u nóg też! ;) Quote
DONnka Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 [quote name='Merys']Agato, dziękujemy za zaufanie i wsparcie :) Cantadorra [B]oj tak cudny pychol[/B] :) W sobotę Mona jedzie na próbę do domku w którym jest kot i onek, jeśli obecni rezydenci ją zaakceptują i odwrotnie, Mona zostanie tam na zawsze, także zaciskamy mocno palce nawet u nóg.[/QUOTE] Cudny to mało powiedziane :razz: Mona jest taka ujmująca :loveu: Kciuki zaciskam na maksa :thumbs: A co z tym ropomaciczem ? Będzie leczone zachowawczo czy jednak zabieg ? Quote
warsawmoo Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 [quote name='DONnka']Cudny to mało powiedziane :razz: Mona jest taka ujmująca :loveu: Kciuki zaciskam na maksa :thumbs: A co z tym ropomaciczem ? Będzie leczone zachowawczo czy jednak zabieg ?[/QUOTE] Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Ale, ale! Sunia przybrała już 11 kg.! Wygląda coraz lepiej :) Trzymajcie kciuki za sobotę!!! Mam wielką nadzieję, że mi się uda ... Sunia ma mnóstwo niespożytej energii, nie będzie łatwo... A dom jest naprawdę fajny i szkoda byłoby gdybyśmy nie dały rady... Quote
DONnka Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 [quote name='warsawmoo']Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Ale, ale! Sunia przybrała już 11 kg.! Wygląda coraz lepiej :) Trzymajcie kciuki za sobotę!!! Mam wielką nadzieję, że mi się uda ... Sunia ma mnóstwo niespożytej energii, nie będzie łatwo... A dom jest naprawdę fajny i szkoda byłoby gdybyśmy nie dały rady...[/QUOTE] Niezły wynik :crazyeye: 11 kg..., no, no :cool3: SUPER !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A co do soboty, to masz jak w banku :thumbs: Będę miała dobry pretekst, żeby migać się od świątecznych porządków :p Quote
warsawmoo Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 [quote name='DONnka'] Będę miała dobry pretekst, żeby migać się od świątecznych porządków :p[/QUOTE] A ja chyba będę musiała szukać jakiegoś mostu, bo zamiast święta szykować to ja ...:painting: :p Quote
Figunia Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 Trzymam kciuki za wszystko, co dotyczy szczesliwego zycia Mony! Za wyrozumialy i cierpliwy domek tez!!!! Quote
Dana i Muszkieterowie Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 [quote name='warsawmoo']Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Ale, ale! Sunia przybrała już 11 kg.! Wygląda coraz lepiej :) Trzymajcie kciuki za sobotę!!! Mam wielką nadzieję, że mi się uda ... Sunia ma mnóstwo niespożytej energii, nie będzie łatwo... A dom jest naprawdę fajny i szkoda byłoby gdybyśmy nie dały rady...[/QUOTE] Trzymam te kciuki za Monkę mocnoooo :thumbs: :thumbs: :thumbs:. Quote
Smerfetka290181 Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 (edited) [quote name='MaDi']Hmm to raczej osoba zainteresowana adopcją powinna do nas zadzwonić:roll:[/QUOTE] Odezwałam się, ale niestety na razie nic z tego, ponieważ jestem z odległego śląska :-( Ale i tak będę dalej śledzić losy Mony, a nóż widelec się coś zmieni :lol:. Zależało mi na czasie, bo miałam problem z netem, ale jak widać już go rozwiązałam ;) Cieszę się, że Mona ma już 11 kg więcej i trzymam kciuki za sobotę, oby te święta spędziła w kochającym ją domku :D A tak przy okazji dobrze wiem, co to opieka nad chorym psiakiem, bo mam chorego na serce 13 letniego cavaliera - wizyty u lekarza kardiologa (o standardowych wizytach u mojego weterynarza nie wspomnę) 3 razy w roku, specjalna karma od 11 lat, stałe leki podawane w zastrzykach i/lub w tabletkach od lat około 7. Ale spokojnie czekam co dalej z Moną. Przeprowadzić się nie mogę, nie mniej jednak śledzić ten wątek będę :D Edited December 20, 2012 by Smerfetka290181 Quote
MaDi Posted December 21, 2012 Posted December 21, 2012 [quote name='Smerfetka290181']Odezwałam się, ale niestety na razie nic z tego, ponieważ jestem z odległego śląska :-( Ale i tak będę dalej śledzić losy Mony, a nóż widelec się coś zmieni :lol:. Zależało mi na czasie, bo miałam problem z netem, ale jak widać już go rozwiązałam ;) Cieszę się, że Mona ma już 11 kg więcej i trzymam kciuki za sobotę, oby te święta spędziła w kochającym ją domku :D A tak przy okazji dobrze wiem, co to opieka nad chorym psiakiem, bo mam chorego na serce 13 letniego cavaliera - wizyty u lekarza kardiologa (o standardowych wizytach u mojego weterynarza nie wspomnę) 3 razy w roku, specjalna karma od 11 lat, stałe leki podawane w zastrzykach i/lub w tabletkach od lat około 7. Ale spokojnie czekam co dalej z Moną. Przeprowadzić się nie mogę, nie mniej jednak śledzić ten wątek będę :D[/QUOTE] I wszystko jasne;) Niestety cavaliery są bardzo chorowite:( Quote
warsawmoo Posted December 21, 2012 Posted December 21, 2012 Dzisiaj zweryfikowaliśmy stan zdrowia Mony. Sunia nie ma ropomacicy, ani też stanu zapalnego wątroby, tak, jak to poinformowano nas parę dni temu. Mona, właśnie ściśle pod kątem tych chorób, miała wykonane dzisiaj kolejne specjalistyczne badania. Sunia ma podwyższone leukocyty, co świadczy o zachodzącym w organizmie stanie zapalnym, jakkolwiek nie jest to spowodowane chorobami wymienionymi powyżej, natomiast, jako suczka po przejściach, jest w grupie podwyższonego ryzyka i należy ją jak najszybciej wysterylizować. Lekarze optują na okres ok. 1 miesiąca, kiedy to mała będzie nadawała się do ww. zabiegu (o ile, oczywiście, nie pojawią się jakieś kolejne niespodzianki - TFU! TFU!). Quote
Agata Balu Posted December 21, 2012 Posted December 21, 2012 Wiem że u ludzi podwyższony poziom leukocytów sygnalizuje nie tylko stan zapalny, ale występuje też w zagrożeniu nowotworem. U ludzi się robi markery nowotworowe. Czy u psów też? Quote
Aki Posted December 21, 2012 Posted December 21, 2012 Mona wspaniale wygląda i neismaowicie się zmieniała przez ten czas. Oby jej nieszczęścia się skończyły i nie dopadło jej żadne podstępne choróbsko!!! Cudowna sunia. Quote
ewa36 Posted December 22, 2012 Posted December 22, 2012 [quote name='Agata Balu']Wiem że u ludzi podwyższony poziom leukocytów sygnalizuje nie tylko stan zapalny, ale występuje też w zagrożeniu nowotworem. U ludzi się robi markery nowotworowe. Czy u psów też?[/QUOTE] U psów nie - nie u nas. Nie zawsze przy raku jest leukocytoza, rak jest podstępny. Jeśli potrzebujecie dla niej leków - amigdaliny, traumeelu - dajcie znać. Mogę szybko zro0ganizować ściągnięcie leków. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.